Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt maja 07, 2024 6:04 pm



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 9 ] 
 Doskonałość katolika 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): N cze 23, 2013 10:44 pm
Posty: 33
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Doskonałość katolika
Po co w ogóle zaprzątamy sobie głowę naszymi marzeniami, pragnieniami, poszukiwaniem szczęścia, skoro to na dobrą sprawę jest tylko pozorne i doczesne?

Po co realizujemy nasze marzenia, zdobywamy medale, tworzymy muzykę, zachwycamy się pięknem przyrody, pięknym poezji, skoro na dobrą sprawę to bezużyteczne? Czy na dobra sprawę, zgodnie z tradycjami w Kościele, nie powinniśmy cały czas, o ile w miarę to możliwe, oddawać się praktykom pokutno-ascetycznym? Naśladować pustelników, cierpiętników itp.

Po co dbać np. o jedność w małżeństwach, okazywać sobie czułość, chodzić do restauracji, dbać o atrakcyjność fizyczną, skoro to wszystko przemija? Ok, jesteśmy przez to szczęśliwsi, ale czy to o szczęście w życiu chodzi? Dlaczego w małżeństwach nie propaguje się duchowości zakonnej, dlaczego nie zachęca się do ciągłej ascezy i pokuty, oderwania od spraw ziemskich?

Przecież małżeństwo, miłość i jedność małżeńska to tylko rzeczywistości ziemskie, czy nie lepiej żeby mąż zamiast zabrać żonę do kina na film, wspólnie z nią realizował jakieś praktyki pokutne? Przecież to na drodze umartwiania a nie czerpania radości z życia człowiek dąży do zbawienia. Po co więc to wszystko? Miłość w małżeństwie przecież jest sprawą drugorzędną, jest rzeczywistością pozorną i w niebie nie ma już jej nie ma (jako miłości wyłącznej), a małżeństwo i małżonek służą tylko temu, żeby się zbawić.

Czy wszyscy ludzie nie powinni być wezwani do w miarę możliwości, do życia jak najbardziej zbliżonego do życia ascetów, pustelników, wyrzec się wszystkich ziemskich przywiązać, pragnień, marzeń od tych najmniejszych (wyjazd na fajne wakacje), po większe (dobrze płatna i satysfakcjonująca praca) po największe (szczęście życia rodzinnego) i oddać się wyłącznie pokucie i kontemplacji Boga?

Może to co napisałem wygląda dziwnie, ale Kościół zawsze na pierwszym miejscu w drodze do świętości traktował różnego rodzaju wyrzeczenia, cierpienia, bezżenność stawiał wyżej niż małżeństwo i tak dalej.

Może ten post dla wielu jest oburzający, idiotyczny, ale na dobrą sprawę tak to przecież zawsze wyglądało... Wystarczy poczytać żywot pierwszego lepszego świętego z czasów średniowiecza.

Może gdzieś się mylę w swoich rozważaniach, więc prosiłbym o ewentualne wyprowadzenie z błędu...


Cz lut 05, 2015 11:51 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16891
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Doskonałość katolika
Nie o doskonałość w chrześcijaństwie chodzi, to było w ST. Tu chodzi o miłość.

viewtopic.php?p=894398#p894398


Cz lut 05, 2015 11:58 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): N cze 23, 2013 10:44 pm
Posty: 33
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Doskonałość katolika
merss napisał(a):
Nie o doskonałość w chrześcijaństwie chodzi, to było w ST. Tu chodzi o miłość.

viewtopic.php?p=894398#p894398


No właśnie. Ale czym jest ta miłość w naszej wierze? To skąd bierze się to nieustanne stawianie na piedestale wyrzeczeń, umartwień, cierpienia? Czy miłość chrześcijanina polegać ma głównie na nieustannym zapewnianiu Boga, że się go kocha, poprzez zadawanie sobie bólu i cierpień?


Pt lut 06, 2015 12:25 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): N wrz 08, 2013 6:41 pm
Posty: 751
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Doskonałość katolika
R10 napisał(a):
Po co w ogóle zaprzątamy sobie głowę naszymi marzeniami, pragnieniami, poszukiwaniem szczęścia, skoro to na dobrą sprawę jest tylko pozorne i doczesne?

Jeżeli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na właściwym miejscu. Opatrzność Boża jest w stanie ustawić wszystko w takiej hierarchii, żebyś nie musiał się martwić, czy lepiej w danej chwili się pomodlić, czy może pójść z żoną do kina. Tylko trzeba zaufać Bogu.

Bo każdy jest do czegoś powołany i ma jakieś zadanie; ale jeżeli sam chce to zadanie sobie "wymyślić", to nic z tego nie wyjdzie. Człowiek musi pozwolić działać Panu.

R10 napisał(a):
Może to co napisałem wygląda dziwnie, ale Kościół zawsze na pierwszym miejscu w drodze do świętości traktował różnego rodzaju wyrzeczenia, cierpienia, bezżenność stawiał wyżej niż małżeństwo i tak dalej.

Jeżeli Kosciół zawsze na pierwszym miejscu stawiał różnego rodzaju wyrzeczenia i cierpienia, to dlaczego Pan Jezus świętował na weselu w Kanie Galilejskiej? I w dodatku przymnożył radości weselnikom, zamieniając wodę w wino?

Otóż dlatego, że - jak mówił Kohelet - jest czas radości i czas smutku. Ważne, żebyśmy pozwolili Panu te czasy odmierzyć.


Pt lut 06, 2015 12:45 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Doskonałość katolika
R10 napisał(a):
merss napisał(a):
Nie o doskonałość w chrześcijaństwie chodzi, to było w ST. Tu chodzi o miłość.

viewtopic.php?p=894398#p894398

No właśnie. Ale czym jest ta miłość w naszej wierze?
Byciem bezinteresownie dla innych "dobrym jak chleb"
Cytuj:
To skąd bierze się to nieustanne stawianie na piedestale wyrzeczeń, umartwień, cierpienia?
Z troski o bliźniego w duchu bezinteresownej miłości...W tym świecie szatan ma wielką władzę i bez wyrzeczeń, umartwień, a czasami i cierpienia łatwo wpaść w jego sidła...
Cytuj:
Czy miłość chrześcijanina polegać ma głównie na nieustannym zapewnianiu Boga, że się go kocha, poprzez zadawanie sobie bólu i cierpień?
Absolutnie nie...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Pt lut 06, 2015 12:47 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz lis 24, 2011 9:41 pm
Posty: 901
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Doskonałość katolika
Doskonałość katolika polega na umiejętnym połączeniu, życia
codziennego z wiarą. Tego powinien nas uczyć Kościół od
dziecka, bo ta umiejętność spowodowałaby, że o wiele
łatwiej byłoby nam żyć i wierzyć.
" Oddawajcie więc cesarzowi, co jest cesarskie, a Bogu, co jest Boże."
Cytuj:
Przecież małżeństwo, miłość i jedność małżeńska to tylko rzeczywistości ziemskie,

Małżeństwo, które naprawdę Bóg złączył (a nie tylko ksiądz)
nie tylko żaden człowiek nie jest w stanie rozdzielić, ale
miłość połączy ich jak na ziemi, tak i w Niebie.


Pt lut 06, 2015 8:20 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt mar 01, 2011 11:14 pm
Posty: 1051
Płeć: kobieta
Post Re: Doskonałość katolika
Po śmierci nie będą się żenić ani za mąż wychodzić. Gdyby wyłączna miłość małżonków miałaby wzrastać i osiągać apogeum po śmierci to z wiekiem obserwowalibyśmy coraz większe połączenie między nimi. Gdy obserwuję małżeństwa z długim stażem jest dokładnie odwrotnie. Oni dopiero się otwierają na wnuki, starszych ludzi ze swojego pokolenia i na całą rodzinę chociaż łączy ich szczególna więź. Poza tym gdyby tak było to małżonkowie najlepiej czuli by się całe życie obydwoje na bezludnej wyspie, a ich ciągnie przecież do innych ludzi, do Boga. Poza tym jest jeszcze właśnie Bóg i przykazanie miłości całym sercem.Jak się miłość małżeńska opiera tylko na namiętności to niestety tak się to widzi ale taka miłość nie przetrwa chorób, starości, ruryny, nudy itp. Pan Jezus mówił, że dopóki jest pan młody trzeba się cieszyć ale przyjfzie czas że zabiorą pana młodego i będą płakać. Odnosząc to do małżonków to - dopóki są młodzi to niech się sobą cieszą ale przyjdzie czas starzenia się i starości gdzie ciało już nie jest atrakcyjne i na nic się zda oszukiwanie rzeczywistości, nie mówiąc już o tym co po śmierci gdy będzie czas ducha nie ciała.


Pt lut 06, 2015 9:12 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz lis 24, 2011 9:41 pm
Posty: 901
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Doskonałość katolika
lubczyk napisał(a):
Po śmierci nie będą się żenić ani za mąż wychodzić. Gdyby wyłączna miłość małżonków miałaby wzrastać i osiągać apogeum po śmierci to z wiekiem obserwowalibyśmy coraz większe połączenie między nimi. Gdy obserwuję małżeństwa z długim stażem jest dokładnie odwrotnie. Oni dopiero się otwierają na wnuki, starszych ludzi ze swojego pokolenia i na całą rodzinę chociaż łączy ich szczególna więź. Poza tym gdyby tak było to małżonkowie najlepiej czuli by się całe życie obydwoje na bezludnej wyspie, a ich ciągnie przecież do innych ludzi, do Boga. Poza tym jest jeszcze właśnie Bóg i przykazanie miłości całym sercem.Jak się miłość małżeńska opiera tylko na namiętności to niestety tak się to widzi ale taka miłość nie przetrwa chorób, starości, ruryny, nudy itp. Pan Jezus mówił, że dopóki jest pan młody trzeba się cieszyć ale przyjfzie czas że zabiorą pana młodego i będą płakać. Odnosząc to do małżonków to - dopóki są młodzi to niech się sobą cieszą ale przyjdzie czas starzenia się i starości gdzie ciało już nie jest atrakcyjne i na nic się zda oszukiwanie rzeczywistości, nie mówiąc już o tym co po śmierci gdy będzie czas ducha nie ciała.

Życie jest jak cztery pory roku, zaczyna się na wiosnę, dojrzewa latem,
by zestarzeć się jesienią po niej przychodzi zima, która wszystko kończy,
ale tyko pozornie, bo przecież po niej znowu jest wiosna.
Każda z tych pór ma w sobie coś pięknego, potrzeba tylko to zrozumieć i dostrzec, bo jeżeli będziemy szukali kwiecistych łąk późną jesienią to
niewątpliwie się rozczarujemy.


Pt lut 06, 2015 10:01 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt mar 01, 2011 11:14 pm
Posty: 1051
Płeć: kobieta
Post Re: Doskonałość katolika
W Polsce jest cztery pory roku, ale np. w Afryce jest tylko lato , a na Antarktydzie zima. To jeśli chodzi o szukanie kwiecistych łąk. A ludzie czasem mają tylko dwie poty roku. Np. gdy w dzieciństwie bardzo cierpią- zima i w życiu dorosłym gdy ostro balują - lato. Poza tym niektórzy całe życie wolą zimę, np. kobiety które są z mężczyznami, którzy je wykorzystują, albo ci co wolą pić i żyć w biedzie. A niektórzy uciekają w ciepłe ktraje za latem- jak wiecznie poszukują rozrywek bez cierpienia. Jak widać jest duża różnorodność i może faktycznie Bóg przygotował dla każdego inny rodzaj szczęścia i niektórzy małżonkowie po śmierci też będą stanowili jedno, ale napewno nie wszyscy.


Pt lut 06, 2015 11:21 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 9 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL