Autor |
Wiadomość |
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój Athos
Czy widziales, co jedza i pija mnisi i moglbys napisac o tym? Jak duze sa posilki i co zawieraja?
|
Pt gru 30, 2016 10:09 pm |
|
|
Robur
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm Posty: 4686 Lokalizacja: Poznań
|
Re: Mój Athos
Jedzą skromnie. To co sam spożywałem z nimi uzupełnię o wiedzę kolegi, który był tam pięć razy o obszedł wszystkie klasztory, po Nowym Roku.
|
So gru 31, 2016 4:22 pm |
|
|
Adam M.
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr mar 02, 2016 5:53 pm Posty: 2719
Płeć: mężczyzna
|
Re: Mój Athos
(Ciachciacz -dział dla chrześcijan)Za uznanie dziękuje, niestety dura lex, sed lex.
|
Pn sty 02, 2017 1:08 am |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój Athos
W oczekiwaniu na odp. Robura moze ktos jeszcze bedzie mial ochote obejrzec: https://www.youtube.com/watch?v=5_fJ2QaIK8s (Mount Athos - Holy Mountain - Documentary)
|
Pn sty 02, 2017 1:49 am |
|
|
Robur
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm Posty: 4686 Lokalizacja: Poznań
|
Re: Mój Athos
Mnisi jedzą dwa posiłki dziennie, śniadanie i obiado-kolacje. Rano do jedzenia jest chleb, oliwki oraz jakieś sałatki warzywne, latem mogą być owoce, a do picia woda. Wieczorem podobnie, dochodzi do tego zupa, czy ser. W dni świąteczne na stole pojawia się rybka (pływają takie przy brzegu), pół szklanki wina. Przy klasztorach są ogrody, istnieją plantacje poza klasztorami. Hodowane tam warzywa i owoce stanowią podstawę wyżywienia. Mnisi nie jedzą w ogóle mięsa. Pielgrzymów częstują bardzo słodkimi ciasto-cukierkami wyglądającymi na turecki wzór. Nie widziałem, aby sami je jedli. Generalnie odżywiają sie skromnie, brzuchatych nie widać.
|
Pn sty 02, 2017 12:31 pm |
|
|
P524
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N gru 07, 2008 12:57 am Posty: 1674
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, protestantyzm
|
Re: Mój Athos
Eh, wegetarianie... mam nadzieję, że przynajmniej rowerów nie używają?
_________________ www.reformowani.pl
|
Pn sty 02, 2017 4:07 pm |
|
|
Mały Książę
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr lut 20, 2008 3:45 pm Posty: 5291
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Mój Athos
P524 napisał(a): Eh, wegetarianie... mam nadzieję, że przynajmniej rowerów nie używają? A czy da się to jakoś sprawdzić ? Dlaczego mieliby nie używać rowerów ? Pozdrawiam
_________________ Nowenna doM.B.RozwiązującejWęzły https://www.youtube.com/watch?v=MLhe3HfrJ_U https://www.youtube.com/watch?v=V-69l9jIm8s
|
Pn sty 02, 2017 5:43 pm |
|
|
Robur
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm Posty: 4686 Lokalizacja: Poznań
|
Re: Mój Athos
Bo nie ma gdzie i po co jeździć . Drogi to utwardzony górski grunt po którym poruszają się ciężkie wozy w najlepszym razie terenówki w stylu amerykańskim z szybkością do 40 km/h. Reszta na mułach, być może jacyś cywilni pracownicy mają tam rowery, lecz to absolutny margines. Obiecuję oficjalnie, że będę molestował kolegę do skutku w kwestii zdjęć które mi obiecał, tudzież wspomnień. Postaram sie je zamieścić.
|
Śr sty 04, 2017 10:34 am |
|
|
witoldm
|
Re: Mój Athos
Śyliczne dzięki za wspomnienia, wreszcie coś normalnego z tego świata. Szukamy nieba w projekcjach mając je niemal na wyciagnięcie ręki.
Dla mnie to cenne bo nigdy nie będę w stanie podrużować czy pielgrzymować do tak odległych dla mnie miejsc.
|
Śr sty 04, 2017 9:52 pm |
|
|
Agafia
Milczek
Dołączył(a): Śr kwi 11, 2018 6:31 pm Posty: 28
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, prawosławie
|
mój Athos
Ja na Święta Górę nie pojadę, ale mój znajomy przygotowuje się do wstąpienia do jednego z monasterów. Na razie studiuje w Salonikach. Co do atoskiej strawy, to mnisi nigdy nie jedzą mięsa. Nabiał, jajka są dozwolone w nieliczne dni niepostne. Ryba należy do strawy postnej, "świątecznej", np. kiedy jakieś duże święto przypada na czas postu, np Zwiastowanie: można jeść rybę, ale sera i jajek nie. Potem jest jedzenie z olejem: gotowane i smażone warzywa, makarony, nazwijmy to " dietą wegańską". Normalny post, który zachowują prawosławni, również świeccy. Najostrzejszą formą jest post bez oleju, chodzi tu o jedzenie gotowane. W niektóre dni jest tylko chleb i oliwki. W inne- nic. Taki schemat postu jest również zachowywany w nieatoskich monasterach, również w Polsce, prawosławnych, ma się rozumieć. Pozdrawiam i zazdroszczę przyrodzonej możliwości wybrania się tam, ale prawa awwatonu nigdy nie złamię i chcę, żeby pozostalo na zawsze. Pokój Tobie, Atosie, Twe komnaty rozświetla blask wieczności...
|
N kwi 22, 2018 5:14 pm |
|
|
Robur
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm Posty: 4686 Lokalizacja: Poznań
|
Re: Mój Athos
Agafia napisała Cytuj: Pozdrawiam i zazdroszczę przyrodzonej możliwości wybrania się tam, ale prawa awwatonu nigdy nie złamię i chcę, żeby pozostalo na zawsze. Pokój Tobie, Atosie, Twe komnaty rozświetla blask wieczności... Dziękuje za tą opinie. Delikatnie nawiązałem do statusu Atos poprzez zdjęcie ze Stawronika przedstawiające rozmowy mnicha z chłopakami. Wspominałem również o ojcach z synami siedzących na kamiennych ławach wokół dziedzińca Wielkiej Ławry dyskutujących z mnichami. Jest coś o czym się zapomina, jest nieobecne. Jezus Chrystus Bóg w człowieczej postaci uwarunkowany swoją płciowością nako mężczyzna, 40 dni samotnie pościł na pustyni, aby przygotować się do ostatniej drogi. Na Atos pielgrzymi z reguły samotnie lub małych grupach przemierzają szlaki od monastyru do monastyru w milczeniu, skupieni na własnych rozmyślaniach. Nie ma wesołego (?) pielgrzymkowego usia-husia. Są rozmowy z ojcami nakierowujące życiowo, skromne jadło, milczenie. W takich warunkach dojrzewa się, wzrasta duchowo. Dalej ma to przełożenie na życie rodzinne, społeczne. Po prostu jest to potrzebne, takie "ładowanie akumulatorów", oderwanie się od świata. Kobiety muszą często przebywać w swoim gronie, pomaga im to. Tak samo mężczyźni nieco inaczej potrzebują tego samego. Aspekt on może, a ja nie mogę, to wytwór pustej cywilizacji niszczącej duchowo tak samo kobiety jak i mężczyzn. O Atos jako miejscu wzrastania duchowego, mającego później przełożenie relacje z żoną, na rodziny nasza konsumpcyjna cywilizacja nawet nie myśli. Sprowadzając wszystko do pseudo równości. Zawsze w życiu jest tak, że trzeba się przed czymś cofnąć, aby czegoś nie popsuć.
|
Wt kwi 24, 2018 10:47 pm |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój Athos
Robur napisał(a): Mnisi jedzą dwa posiłki dziennie, śniadanie i obiado-kolacje. Rano do jedzenia jest chleb, oliwki oraz jakieś sałatki warzywne, latem mogą być owoce, a do picia woda. Wieczorem podobnie, dochodzi do tego zupa, czy ser. W dni świąteczne na stole pojawia się rybka (pływają takie przy brzegu), pół szklanki wina. Przy klasztorach są ogrody, istnieją plantacje poza klasztorami. Hodowane tam warzywa i owoce stanowią podstawę wyżywienia. Mnisi nie jedzą w ogóle mięsa. Pielgrzymów częstują bardzo słodkimi ciasto-cukierkami wyglądającymi na turecki wzór. Nie widziałem, aby sami je jedli. Generalnie odżywiają sie skromnie, brzuchatych nie widać. Według jednego badania ich średni wskaźnik (BMI) wagi to 23.8±4.1 kg/m2 a waga 74.3±12.9 kg (statystyki dla 50 mnichów w wieku 38.7±10.6 lat) https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28327563. Na filmach o mnichach z Athos wiedziałam, że głównie kucharze są więksi. Jedzenie 2 razy dziennie pozwala pewnie na zaoszczędzenie czasu. Spotkałam kiedyś jednego bardzo zajętego, niezwykle zorganizowanego człowieka, który jadł raz dziennie wieczorem (ze względu na to mówił, że je jak pies). Nie mogłam się nadziwić skąd w nim tyle energii i czasu na wszystko.
|
Cz cze 13, 2019 11:31 am |
|
|
Agafia
Milczek
Dołączył(a): Śr kwi 11, 2018 6:31 pm Posty: 28
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, prawosławie
|
Re: Mój Athos
Kiedy napełniasz się duchowo, strawy cielesnej potrzebujesz mniej W Skicie Małej Św. Anny bracia jedzą raz dziennie, a życie duchowe jest tak intensywne, że, wg relacji jednego pielgrzyma, na myśl o posiłku pojawiały się myśli: " Co?! Znowu?! Przecież wczoraj jadłem!" Mój kolega już jest edokiem (nowicjuszem) na Atosie, w Watopedi.
|
Śr cze 19, 2019 2:07 pm |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Mój Athos
Agafia, W artykule, z którego korzystałam wyżej, można przeczytać, że mnisi mają znaczący niedobór witaminy D, co jest dość dziwne, gdyż Athos wydaje się być dobrze nasłonecznioną wyspą. Chyba mnisi nie odkrywają zbytnio skóry na działanie promieni słonecznych nawet w ciągu lata, bo nie wiem jak inaczej wytłumaczyć te problemy z niedoborem witaminy D.
|
Śr cze 19, 2019 6:22 pm |
|
|
Agafia
Milczek
Dołączył(a): Śr kwi 11, 2018 6:31 pm Posty: 28
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, prawosławie
|
Re: Mój Athos
Mnisi prawosławni nie zdejmują podriasników (habitów) w lecie, a ponieważ są one czarne, to, ma się rozumieć, nie bardzo chętnie wychodzą na słońce... W zasadzie odkryte zostają tylko ręce i twarz. W wielu monasterach wszyscy kolektywnie przyjmują witaminę D...
|
Śr cze 19, 2019 6:35 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|