Może po prostu nie przywiązuj tyle wagi do znaku zodiaku

Dziwne wygibasy robisz waznyczlowieku, by sie nie zmieniac na lepsze; wiadomo co jest w nauce Kościoła na ten temat, wiadomo w Piśmie, poprzedni spowiednicy Ci też wprost mówili jak to jest złe - a Ty chcesz sobie pozwolić robić to dalej, bo dziś spowiednik nie dość (dla Ciebie...) mocno Ci powiedział jak bardzo to jest złe...

TY - Dziwne wygibasy robisz waznyczlowieku, by sie nie zmieniac na lepsze;
-----
JA - nie robię wygibasów chcę ci tylko uświadomić, że przypisywanie cech charakteru w związku z datą urodzenia i modlitwa o cechy skorpiona nie jest wcale złe
----------
TY - wiadomo co jest w nauce Kościoła na ten temat, wiadomo w Piśmie,
-----
JA - nigdzie tam nie pisze, że dopasowywanie cech charakteru do daty urodzenia jest grzechem!
----------
TY - poprzedni spowiednicy Ci też wprost mówili jak to jest złe - a Ty chcesz sobie pozwolić robić to dalej, bo dziś spowiednik nie dość (dla Ciebie...) mocno Ci powiedział jak bardzo to jest złe...[/quote]
-----
JA - a dlaczego jak spowiednik mówi, że znaki zodiaku są grzechem to to jest ważniejsze niż jak mówi, że nie są?

ci spowiednicy co mówili, że znaki zodiaku są grzechem nie wiedzieli do końca co ja przez to rozumie, nie wiedzieli, że ja nie wierzę w przepowiednie itp. traktowali to ogólnikowo

Czlonkuwazny otóż może tego jeszcze nie wiesz, ale cechy charakteru nic wspólnego z zodiakalną karuzelą nie mają, charakter można kształtować (i módl się o to byś nie miał tak paskudnego jak mój - ja też się o to pomodlę). Bóg obdarzył Cię temperamentem na który to nie maż wpływu - taki masz i już (możesz oczywiście udawać, że masz inaczej - ale to krótka piłka).
Nie wiem co tam wyczytałeś w Biblii, ale Bóg w niej wyraźnie mówi, żeby trzmać się Jwgo poleceń i słowa, a nie patrzeć w gwiazdy i rozkmniać cyferki, sny, fusy, ect.






Pozdrawiam

oczywiście, że cechy charakteru mają duży związek z datą urodzenia!!! cały świat o tym wie tylko grupka nawiedzonych temu zaprzecza, nie wiem zresztą dlaczego - nigdzie w Piśmie Św. o tym nie pisze... można prosic Boga o takie rzeczy jak ja bo chce to nie tylko dla siebie ale też dla dziewczyny którą może będę kiedyś miał. nie wierze w sny, fusy itp. ciągle to pisze!!!

1/ Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
2/Czemu przypisujesz ową wyimaginowaną zależność?

Jaki "cały świat"?
Świat wróżek czy zabobonnych nieuków?
Bo nie tylko świat chrześcijański, ale nawet mający odrobinę rozumu ateiści doskonale wiedzą że to bzdura na resorach.

JA - oczywiście, że cechy charakteru mają duży związek z datą urodzenia!!!

TY - 1/ Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
2/Czemu przypisujesz ową wyimaginowaną zależność?
-----
JA ODP. - były robione badania, obserwacje, uważasz, że to co pisze o charakterystyce znaków zodiaku jest całkowicie wyssane z palca? poczytaj, poobserwuj zobaczysz, że się zgadza.
----------
JA - cały świat o tym wie tylko grupka nawiedzonych temu zaprzecza

TY - Jaki "cały świat"?
Świat wróżek czy zabobonnych nieuków?
Bo nie tylko świat chrześcijański, ale nawet mający odrobinę rozumu ateiści doskonale wiedzą że to bzdura na resorach.
-----
JA ODP. - pisząc "cały świat" miałem na myśli 99,9 % ludzi na całym świecie zarówno inteligentnych jak i głupich, katolików i ateistów i właśnie mając odrobinę rozumu rozumie się, że znaki zodiaku to prawda. moja znajoma co niedawno robiła doktorat również uważa, że charaktery są podzielone na znaki zodiaku.

jak można tak uparcie odrzucać coś co jest oczywistym, mówię; poczytaj na internecie poobserwuj i zobaczysz, że to prawda!!!

Jakie badania i obserwacje? Przez kogo i kiedy? W jaki sposób zweryfikowano wyniki tych badań?

Sposób traktowania determinacji (otrzymywania zbioru cech) utożsamiany z data urodzenia jest odwołaniem do filozofii, metodyki zaczerpniętej z dziedziny która Nauka Katolicka dosadnie i precyzyjnie wskazała jako dzidzina, którą wierzący parać się nie powinien. NAwet jak była by 100% prawdą to spsób uzyskania tej prawdy naraża wierzącego na zejście z drogi jaka bóg wyzanczył. To jest złe, gdyż albo odrzucamy całe myślenie jakie wiąze się z astrologią w tym wiarę w determinacje cech, albo pod pozorem odrzucenia tego co uważamy za złe narażamy się na polełnienie błędu i zaakceptowanie zła.

Naprawdę może być tak, ze prosisz o wzrost cechy, która jest dobra i adekwatna do twojego rozeznania, tylko uwikłanie w nomenklaturę i karmienie się tego typu wiedza stwarzają ogromne zagrożenie, że skupiasz się nie na tym co najistotniejsze aby zmienić to co ma być zmienione w twoim charakterze.

Sprawa też istotna zaufania Bogu, przecież on chce tylko tego co dla ciebie najlepsze, jak możesz sie o tym przekonać jak w bardzo prostej sferze robisz wygibasy.

skoro ich jest tak dużo to warto nas oświcić wskazać chociaż jedna publikację.
Jak na razie były wskazywane konkretne argumenty, że sposób określania cech przypisywanych znakom jest sformułowany, ze jak się nie zna komu jest przypisany to osoba jest w stanie go przypisać sobie.
czy jak nie wiesz że dane cechy opisują bliźnięta a ktoś wskaże że to cechy skorpiona to większą badanych je przypisywała sobie.



Wybacz Kościół Katolicki odrzuca taka wiarę. tak że te procenty to twoje widzimi się. Z tak głebokim przekonaiem i uczepieniem tematu, nie dostrzegasz tego co mówia inni tylko to co potwierdza twoje przekonanie. w tym stanie żadne empiryczne dane czy to robione na milionie czy 10 nie są w stanie cie z tego tropu wybić, bo spotkałeś osobę która twierdziła coś innego. Przykre i bardzo trudne do dalszej wymiany zdań.
właściwie dalsza dyskusja nie ma najmniejszego sensu

TY - Sposób traktowania determinacji (otrzymywania zbioru cech) utożsamiany z data urodzenia jest odwołaniem do filozofii, metodyki zaczerpniętej z dziedziny która Nauka Katolicka dosadnie i precyzyjnie wskazała jako dzidzina, którą wierzący parać się nie powinien.
-----
JA - KK składa się z ludzi którzy w zdecydowanej większości, potwierdzają, że mają jakiś znak zodiaku i związane z nim cechy charakteru, takie a nie inne.
to nie jest filozofia tylko udokumentowana nauka, prawidłowe odkryte fakty. trzeba rozeznac, że do tego źli ludzie doczepili wróżby i przepowiednie, żeby zrobic kase. nie dawajcie się omamic, że znaki zodiaku to zło! zło to ta cała otoczka wróżb i bredni same znaki zodiau to czysta prawda
-----------
TY - NAwet jak była by 100% prawdą to spsób uzyskania tej prawdy naraża wierzącego na zejście z drogi jaka bóg wyzanczył. To jest złe, gdyż albo odrzucamy całe myślenie jakie wiąze się z astrologią w tym wiarę w determinacje cech, albo pod pozorem odrzucenia tego co uważamy za złe narażamy się na polełnienie błędu i zaakceptowanie zła.
-----
JA - co ja złego czynię, że analizuje sobie cechy charakteru, że badam, mam pasję? na pewno nie jestem w grzechu, chodzę do spowiedzi jak tylko mam jakiś grzech. uznaję znaki zodiaku i mimo to czuję się blisko Boga. i Bóg nie dał mi znac nigdy, że moje hobby czyli wiara w konkretne charaktery związane z datą urodzenia jest złem.
i jeszcze - odrzucasz coś co jest w 100% prawdą? jak jest w 100% prawdą to jak możesz to negowac?!
----------
TY - Naprawdę może być tak, ze prosisz o wzrost cechy, która jest dobra i adekwatna do twojego rozeznania, tylko uwikłanie w nomenklaturę i karmienie się tego typu wiedza stwarzają ogromne zagrożenie, że skupiasz się nie na tym co najistotniejsze aby zmienić to co ma być zmienione w twoim charakterze.
-----
JA - możliwe, że inne zalety są cenniejsze niż te o które się modlę ale o gustach sie nie dyskutuje.
----------
TY - Sprawa też istotna zaufania Bogu, przecież on chce tylko tego co dla ciebie najlepsze, jak możesz sie o tym przekonać jak w bardzo prostej sferze robisz wygibasy.
-----
JA - a nie uważasz, że Bóg stworzył znaki zodiaku po to bym został zbawiony? Bóg wszystko morze

musiały byc jakieś badania, przecież nie siadł człowiek i nie spisał sobie cech charakteru jak mu poddała wyobraźnia.
mondzrzy ludzie zweryfikowali! zaznaczam, że nie wszystko co pisze na internecie i w książkach jest prawdą bo ludzie robią na tym kasę. należy samemu się zastanowic czy to co piszę jest prawdą, jeśli ma sie niskie IQ lepiej się za to nie brac. w ogóle najlepiej nie czerpac informacji z jednego źródła, ja się tym interesuję i wiele przeczytałem. pytam też ludzi jakie mają znaki zodiaku i porównuję z tym co przeczytałem - w większości się zgadza

---------
KK to nie rzecz tylko ludzie!!! a ci ludzie w większości uznają znaki zodiaku za prawdziwe.
nie dostrzegam co mówią inni? a dlaczego tylko ludzie na tym forum mają monopol na wiedzę? może i macie wysokie IQ ale tak jak już pisałem mam znajomą która zrobiła niedawno doktorat i ona uznaje tak jak ja znaki zodiaku, mam też kontakt z ludźmi z MENSY są to najinteligentniejsi ludzie w Polsce a też uznają, że znaki zodiaku to nie bzdura

To podaj. Konkretnie.Poczytaj trochę o mechanizmie żerowania na "zobaczysz że się zgadza". Próby prowadzi się wg określonej metodologii, wykluczającej sugestie. Takich prób potwierdzających znaczenie znaków zodiaku nie ma.

BTW - nie napisałeś odpowiedzi na drugie moje pytanie:Czemu przypisujesz ową wyimaginowaną zależność?
----------
Skąd owe dane o 99,9%? Stamtąd skąd poprzednie (tj. znikąd)?

Aha. Tzw. g... prawda.

Musiały? Przepraszam, ale skoro nie wiesz czy w ogóle zrobiono jakieś badania, to dlaczego piszesz, że je wykonano? Jeżeli nie znasz żadnych badań w tym kierunku lub obserwacji, to nie pisz, że robiono badania lub obserwacje.


Sęk w tym, że właśnie tak to mniej więcej było.


Kto, gdzie, kiedy i w jaki sposób to zweryfikował?


W większości? Coś dla Ciebie na temat tego "zgadza się": Efekt potwierdzenia