Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 30, 2024 7:21 am



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 192 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
 Metafizyczny dowód istnienia Boga. 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 31, 2014 8:34 pm
Posty: 1671
Płeć: mężczyzna
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
Johnny -- to Ty próbujesz zdefiniować nadprzyrodzoność poprzez Archiwum X. Naprawde nie wiem do czego zmierzasz.

_________________
"To forum dla myślących, nie niepełnosprawnych umysłowo." - [Z myśli chrześcijańskich moderatorki merss]


Pn wrz 29, 2014 2:52 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 15, 2009 12:29 pm
Posty: 926
Lokalizacja: pomorskie
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
Próbuję metody sokratejskiej :-D

A może rozumiesz pojęcie "zjawisko nadprzyrodzone"? Czy też nie?


Pn wrz 29, 2014 2:54 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
Cytuj:
A może raczej do "TAK, BO TAK MI PASUJE"?


No nie do końca. Chociaż wszystko zależy od definicji słowa PASUJE. Np. zaangażowałem się finansowo w pomoc pewnej chorej osobie i podarowałem jej spora kwotę na leczenie. Sporą to znaczy sporą, taką, za którą można kupić używany samochód albo wysokiej klasy sprzęt fotograficzny. Akurat do foto nawiązuję bo się tym interesuję i miałem w planach pewne zakupy, z których w wyniku owej darowizny zrezygnowałem. Pytanie - czy mi to pasowało???
Dla jasności - osoba obdarowana nie jet w żadne sposób ze mną powiązana ani rodzinnie ani towarzysko a darowizna odbyła się anonimowo poprzez osoby trzecie i obdarowana nie wie, kto to zrobił. Nic z tego nie mam, nawet podziwu sąsiadów bo prócz obdarowanej osoby i pośrednika nikt o tym nie wie. Nie mam pieniędzy, nie mam sławy i nie mam nowego sprzętu foto. A Dżony mówi, że mi to pasuje... ;-)

Wg mnie takich wyborów nie da się racjonalnie uzasadnić. Zawsze na końcu zostanie TAK BO TAK.

_________________
Sapere aude!


Pn wrz 29, 2014 3:01 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 31, 2014 8:34 pm
Posty: 1671
Płeć: mężczyzna
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
Johnny99 napisał(a):
Próbuję metody sokratejskiej :-D

A może rozumiesz pojęcie "zjawisko nadprzyrodzone"? Czy też nie?


Obawiam się, że ta metoda Cię przerosła. Czy zjawisko nadprzyrodzone to takie jakie filmują w "Archiwum X"?

_________________
"To forum dla myślących, nie niepełnosprawnych umysłowo." - [Z myśli chrześcijańskich moderatorki merss]


Pn wrz 29, 2014 3:05 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
Cytuj:
A może rozumiesz pojęcie "zjawisko nadprzyrodzone"? Czy też nie?


Wystarczy jak podasz definicję nadprzyrodzoności. Wtedy i zjawisko nadprzyrodzone i istota nadprzyrodzona powinny być już jasne.

_________________
Sapere aude!


Pn wrz 29, 2014 3:06 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 15, 2009 12:29 pm
Posty: 926
Lokalizacja: pomorskie
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
@Tomcio, @Pies: Wystarczy jak podasz definicję nadprzyrodzoności.

Ech.. no dobrze:

pozostawanie poza możliwością dowodzenia/badania naukowego.

Cytuj:
No nie do końca. Chociaż wszystko zależy od definicji słowa PASUJE. Np. zaangażowałem się finansowo w pomoc pewnej chorej osobie i podarowałem jej spora kwotę na leczenie. Sporą to znaczy sporą, taką, za którą można kupić używany samochód albo wysokiej klasy sprzęt fotograficzny. Akurat do foto nawiązuję bo się tym interesuję i miałem w planach pewne zakupy, z których w wyniku owej darowizny zrezygnowałem. Pytanie - czy mi to pasowało???
Dla jasności - osoba obdarowana nie jet w żadne sposób ze mną powiązana ani rodzinnie ani towarzysko a darowizna odbyła się anonimowo poprzez osoby trzecie i obdarowana nie wie, kto to zrobił. Nic z tego nie mam, nawet podziwu sąsiadów bo prócz obdarowanej osoby i pośrednika nikt o tym nie wie. Nie mam pieniędzy, nie mam sławy i nie mam nowego sprzętu foto.

Wg mnie takich wyborów nie da się racjonalnie uzasadnić. Zawsze na końcu zostanie TAK BO TAK.


Bądźmy precyzyjni - nie jesteś w stanie powiedzieć, dlaczego to zrobiłeś?

Cytuj:
A Dżony mówi, że mi to pasuje... ;-)


A żałujesz tego teraz?


Pn wrz 29, 2014 3:09 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 31, 2014 8:34 pm
Posty: 1671
Płeć: mężczyzna
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
Johnny99 napisał(a):
@Tomcio, @Pies: Wystarczy jak podasz definicję nadprzyrodzoności.

Ech.. no dobrze:

pozostawanie poza możliwością dowodzenia/badania naukowego.


Czemu coś miałoby pozostawać poza zasięgiem badania naukowego? Wszystko co wpływa na świat materialny może być poprzez ten wpływ badane naukowo... jesli coś nie wpływa na świat materialny natomiast to ... no nie ma żadnych obserwowalnych konsekwencji jego istnienia ani nieistnienia.

Więc można conajwyżej sobie gdybać czy to jest czy nie ma i nigdy się poza ten obszar bicia piany nie wyjdzie.

_________________
"To forum dla myślących, nie niepełnosprawnych umysłowo." - [Z myśli chrześcijańskich moderatorki merss]


Pn wrz 29, 2014 3:13 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 15, 2009 12:29 pm
Posty: 926
Lokalizacja: pomorskie
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
pies napisał(a):
Czemu coś miałoby pozostawać poza zasięgiem badania naukowego?


A czemu nie miałoby?

Cytuj:
Wszystko co wpływa na świat materialny może być poprzez ten wpływ badane naukowo...


Albo nie.

Cytuj:
Więc można conajwyżej sobie gdybać czy to jest czy nie ma i nigdy się poza ten obszar bicia piany nie wyjdzie.


No i? I dlaczego to jest "bicie piany"?


Pn wrz 29, 2014 3:15 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 31, 2014 8:34 pm
Posty: 1671
Płeć: mężczyzna
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
Podałem czemu.

_________________
"To forum dla myślących, nie niepełnosprawnych umysłowo." - [Z myśli chrześcijańskich moderatorki merss]


Pn wrz 29, 2014 3:18 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 15, 2009 12:29 pm
Posty: 926
Lokalizacja: pomorskie
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
Na co to jest odpowiedź?


Pn wrz 29, 2014 3:21 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 31, 2014 8:34 pm
Posty: 1671
Płeć: mężczyzna
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
Na to:
Cytuj:
A czemu nie miałoby?

_________________
"To forum dla myślących, nie niepełnosprawnych umysłowo." - [Z myśli chrześcijańskich moderatorki merss]


Pn wrz 29, 2014 3:23 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 15, 2009 12:29 pm
Posty: 926
Lokalizacja: pomorskie
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
I gdzie to podałeś?


Pn wrz 29, 2014 3:24 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
Cytuj:
@Tomcio, @Pies: Wystarczy jak podasz definicję nadprzyrodzoności.

Ech.. no dobrze:

pozostawanie poza możliwością dowodzenia/badania naukowego.


Co to znaczy, że coś pozostaje poza możliwością dowodzenia/badania naukowego?

Tuż przed odkryciem analizy widmowej jeden z wielkich fizyków stwierdził, ze nigdy nie poznamy składu i budowy gwiazd. Jeszcze za swego życia dowiedział się jak bardzo się mylił...

Co oznacza pozostawanie poza możliwością dowodzenia/badania naukowego?

Chodzi Tobie o to, że teraz czegoś nie wiemy czy że z definicji i niezależnie od możliwości technicznych czegoś nigdy nie będziemy wiedzieli?

Jeśli o to drugie to od razu pytam a jak to sprawdzić i dowieść, ze czegoś na pewno nigdy nie będziemy wiedzieli? I czy chodzi tylko na nas, ludzi czy o jakąkolwiek istotę? Np. jeśli coś wie Bóg to to coś nie jest już nadprzyrodzone bo ktoś wie co i jak?
Czy może chodzi o zasadę nieoznaczoności? Pęd i położenie są razem nadprzyrodzone bo nie da się dokładnie zmierzyć obu. Jak jedno zmierzymy to drugie jest nieokreślone = nadprzyrodzone??? Bo tu prawa natury nie pozwalają na pomiar i żadna technika nie pomoże. To jest na 100% poza możliwością dowodzenia/badania naukowego.

Cytuj:
Bądźmy precyzyjni - nie jesteś w stanie powiedzieć, dlaczego to zrobiłeś?

Ależ wiem! Bo tak mi się podobało, bo taką miałem fantazję, bo lubię być Mikołajem, bo rozumiem jak to się umiera bo sam kiedyś przez to przeszedłem, bo... można wymieniać dalej. Ale tysięcy innych ludzi z podobnymi przeżyciami to nie rusza i oni by tak nie zrobili. Nie ma uniwersalnej jak grawitacja odpowiedzi. Zawsze na końcu zostaje TAK BO TAK.

Cytuj:
A żałujesz tego teraz?

Oczywiście że nie. Robię to dalej :-)

_________________
Sapere aude!


Pn wrz 29, 2014 3:24 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lip 09, 2014 11:23 am
Posty: 1528
Płeć: mężczyzna
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
Johnny99 napisał(a):
Próbuję metody sokratejskiej :-D




No właśnie, widać :)


Pn wrz 29, 2014 3:28 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 31, 2014 8:34 pm
Posty: 1671
Płeć: mężczyzna
Post Re: Metafizyczny dowód istnienia Boga.
Wyjaśniłem już, że jak coś wpływa na rzeczywistość materialną to jest w zasięgu badania przez naukę. Jak nie wpływa to jest nieistotne w sensie nie ma żadnego praktycznego znaczenia na nasz świat.

Wykaż, że ten pogląd jest błędny. I to inaczej niż pisząc "a nie bo nie".

_________________
"To forum dla myślących, nie niepełnosprawnych umysłowo." - [Z myśli chrześcijańskich moderatorki merss]


Pn wrz 29, 2014 3:29 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 192 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL