Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
Barney napisał(a):
[
Wygląda na to że mówisz o tekstach, których nie czytałeś...
Jak widzisz, ideowo Hitler utożsamiał się z Niemiecką Partią Socjalistyczną!
No cóż , wstępnie dwa słowa komentarza ogólnego.
Postawiłem tezę , że III Rzesza była państwem
hybrydowym , czy jak kto woli
synkretycznym a łopatologicznie:
mieszanym. Czyli wzięło sobie to co doraźnie potrzebne z różnych pól ideologicznych.
Powtarzam tezę z uwagi na pojawiające się sygnały jakoby dyskusja była o czymś innym - roboczo przyjmuję ,że autorzy sygnałów nie zadali sobie trudu przeczytania wątku z jakże zalecanym minimum dokładności.
Komentarz drugi - mnie , jak widzę odmiennie niż Ciebie , mniej frapuje retoryka i symbolika państwa.
Gdyby to bowiem był argument ważący to trzeba by uznać Koreę płn. za państwo marksistowskiej lewicy bo ma w nazwie "ludowo-demokratyczna" i ma charakterystyczny dla demoludów wzór godła. Przypominam ,że
skupianie się na symbolice i retoryce postawiłeś mi wcześniej- jako zarzut merytoryczny.Ale skoro sam chcesz to i to się wyjaśni.
1. Na początek statut DAP/NSDAP
Jak widzę pominąłeś punkt 24 "24. Żądamy wolności dla wszystkich wyznań religijnych; jej granice stanowić będą bezpieczeństwo państwa oraz wystąpienia naruszające poczucie moralności narodu niemieckiego.
Partia, jako taka, popiera chrześcijaństwo, ale nie wiąże się w kwestii wiary z żadną religią. Zwalcza w nas i poza nami
żydowskiego
materialistycznego ducha...."
Zdaje się , że to wg Ciebie lewicowe ? W rzeczywistości kolejna przesłanka dla
tezy o synkretyzmie. Nie do pomyślenia w ówczesnych modelach lewicowo-marksistowskich.
Uwaga ogólna -
cały statut to tylko retoryka. W optyce późniejszej władzy dyktatorskiej jedynie świstek papieru.W istocie rzeczy
radykalnie lewicowe skrzydło strasserowców upadło finalnie w 1934 r A my tu o III Rzeszy gadamy-- jako o państwie.
2.Symbole i inne takie.
Flaga - no tak , wiadomo było ,że jak czerwone to lewicowe.Niestety jest to
nadinterpretacja. Do 1935 r oficjalną flagą była flaga cesarska.
Flaga nazi była tylko flagą partyjną.Rzeczywiście czerwień była przez AH interpretowania jako odniesienie do socjalu
ale - jednocześnie w tym samym źródle AH pisze ,że
flaga partyjna zachowuje typowe barwy zjednoczonych Niemiec jako wyraz umiłowania ich historii i tradycji (lewicowe ? - nie , kolejny krok w stronę synkretyzmu) a zasadniczo to jest mu potrzebna głównie jako rodzaj plakatu politycznego.Państwową stała się głownie w skutek incydentu z s/s Bremen.Radzę zwrócić uwagę na pominięte przez Ciebie symbole jak proporce AH i LSSAH - i były orły i krzyże żelazne.Znów synkretyzm.Lewice marksistowskie tworzyły całkowicie nowe , własne symbole a do tradycji się nie odwoływały.
W tej "stricte lewicowej" Rzeszy jakoś próżno szukać gwiazdy czy sierpa z młotem/
Pojazdy wojskowe zachowały tradycyjne oznaczenia poza małą swastyką na samolotach i krigesmarine adler.
No cóż , synkretyzm.
3 Parę cytatów mających Cię cokolwiek zdystansować do maniery wyrywania ich z kontekstu :
Cytat ciut przed tym ,który przytoczyłeś :
"Jaka powinna być natura narodowosocjalistycznych związków zawodowych? Co jest naszym zadaniem i jakie są ich cele?
Nie są one instrumentem wojny klasowej, ale powinny służyć obronie i reprezentacji robotników." No to nijak klasyka lewicy marksistowskiej - synkretyzm się tutaj kłania.Nie ma walki klas.
Kolejne (to samo źródło)
"
Robotnik [b]grzeszy wobec wspólnej narodowości, gdy bez własnego stosunku do wspólnego dobra i bezpieczeństwa narodowej gospodarki głosi zdziercze żądania z ufnością w swoją siłę, tak wyniośle, jak to robotnik potrafi pracodawca, kiedy nadużywa roboczej siły
narodu przez nieludzkie metody jej eksploatacji i domaga się zdzierczych profitów z potu milionów ludzi." Czysto , klasycznie lewicowe ? Nie , hybryda.
Kolejne : "Najpoważniejszą przeszkodą na drodze do zbliżenia robotników nie jest ich zazdrość o swoje klasowe interesy, ale
postawa międzynarodowego przywództwa, które jest wrogie
narodowi i ojczyźnie"
To co jest w istocie klasą AH też w swojej książce wyjaśnia
Brak czasu sprawia ,że z kwestią gospodarki i biznesu rozprawię się jutro.