Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 30, 2024 9:24 am



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
 Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim. 
Autor Wiadomość
Zagadywacz
Zagadywacz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 25, 2013 9:29 pm
Posty: 100
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
Witam po małej przerwie.

Wprowadzam pewną nowość do moich materiałów, a mianowicie do każdego nowego wątku, poza wersją pisemną, dołączę także odnośnik do wersji wideo. Taka właśnie wersja tego, konkretnego materiału jest pod adresem: https://www.youtube.com/watch?v=iEr9d8f47aE Zapraszam zatem do oglądania bądź czytania.

Chciałbym w niniejszym tekście poruszyć trzy wybrane legendy na temat Kościoła Katolickiego.

1. Kościół Katolicki krwawo i bezlitośnie rozprawiał się z przeciwnikami.
2. W Kościele Katolickim obowiązuje zakaz myślenia
3. Prawo moralne Kościoła ogranicza wolność.


Ad.1
Oceniając Kościół Katolicki negatywnie pod względem przeszłości, dokonujemy zwykle kilku błędów. Wszystkie mają zazwyczaj ten wspólny mianownik, że opierają się o niesprawdzone opinie, a potem słabe analizy na nich oparte.
Oczywiście można na ten temat pisać dowolnie długo, jednak chciałbym zachować w miarę zwięzłą formę, zatem skupię się na najbardziej znanych aspektach.
W tym celu położę nacisk na ulubionym temacie lewicowych działaczy, czyli na paleniu na stosie przez Inkwizycję. Przez około 600 lat jej działania skazano na śmierć około 15 tysięcy osób. Stanowiło to około 5% wszystkich wyroków, czyli kara śmierci zapadała rzadko. Łatwo policzyć, że rocznie tracono 25 osób – piszę o całościowej liczbie ofiar, a nie w jakimś kraju. Dla porównania, w samym stanie Teksas, średnia liczba skazanych na karę śmierci wynosi 5,2 rocznie. Co więcej, Inkwizycja była niemal jedynym sądem w średniowieczu, który nie brał pod uwagę zeznań z tortur (co było normalne przy świeckich sądach), a także nie karał osób chorych psychicznie. Co do samego rodzaju kary śmierci, to spalenie na stosie nie było żadnym Katolickim wymysłem, jak to wielu zapewne uważa. Było po prostu formą kary śmierci, stosowaną w tamtym okresie, tak jak później było rozstrzelanie, a jeszcze później krzesło elektryczne, itd. Aby ukazać, jak działała w istocie inkwizycja, przytoczę cytat z Wikipedii, gdzie są opisane dzieje Galileusza po podtrzymywaniu przez niego swojego stanowiska:
„Galileusz został wezwany do Rzymu by stanąć przed sądem, w skład którego wchodzili naukowcy zajmujący się tą samą dziedziną nauki co Galileusz. On sam zamieszkał na koszt Stolicy Apostolskiej w pięciopokojowym mieszkaniu z widokiem na ogrody watykańskie oraz osobą posługującą. W trakcie czterodniowego przesłuchania przedstawił tylko jeden dowód, który miał potwierdzić teorię głoszącą, że to Ziemia krąży wokół Słońca. Był to argument o przypływach i odpływach, który został przez jego sędziów uznany za niewiarygodny. Poza tym argumentem nie potrafił podać żadnego innego (kolejne dowody eksperymentalne pojawiały się później, w miarę doskonalenia technik obserwacyjnych). 22 czerwca 1633 roku Galileusz ubrany w białą koszulę (zwyczajowy strój ukaranych heretyków) został doprowadzony do sali dominikańskiego klasztoru Santa Maria Sopra Minerva. Klęcząc w obecności dziesięciu sędziów wysłuchał wyroku. Trybunał Rzymskiej Inkwizycji stosunkiem głosów 7 do 3 skazał 69-letniego wówczas uczonego na dożywotni areszt domowy, który spędził najpierw w willi Medyceuszów w Pincio, następnie przeniósł się jako gość do pałacu arcybiskupiego w Siennie, by ostatecznie zamieszkać w willi Arcetri „Il gioiello” (”Perła”). W czasie pobytu w niej był odwiedzany zarówno przez naukowców jak i przez dostojników kościelnych, z którymi prowadził dysputy. Ostatecznie zakaz opuszczania willi został mu uchylony. Drugą częścią kary Galileusza było cotygodniowe odmawianie siedmiu psalmów pokutnych przez trzy lata, co czynił nadal po jej zakończeniu z własnej woli. Uczony w czasie procesu wyrecytował formułę odwołującą i przeklinającą swoje "błędy", określającą je jako "obrzydliwe" unikając surowszej kary.” – podkreślam, że jest to cytat z uważanej za stosunkowo lewicową – Wikipedii, a nie z jakiegoś Katolickiego źródła.
Wracając jednak do najbardziej ulubionych przez antyklerykałów kar śmierci, ukażę pewne statystyki:
Inkwizycja: 25 osób (nie tysięcy, tylko pojedynczych osób) rocznie – na terenie całego świata.
Rewolucja Francuska: około 17 tysięcy osób rocznie, z czego jedna trzecia bez wyroku.
Hitler (demokratycznie wybrany socjalista): samych osób pochodzenia Żydowskiego 1 milion rocznie.
Dlaczego zatem nikt nie zwraca uwagi na te dane, kiedy promuje wartości lewicowe, których jednym z pierwszych, większych akordów była wspomniana rewolucja Francuska, kiedy to pierwszy raz użyto pojęcia „lewica” na przedstawicieli rewolucji. Efektem lewicowego myślenia w nowożytnym, XX wieku, był Hitler. Pytam, jakim prawem lewica w ogóle wspomina o Inkwizycji w obliczu tych danych? Odpowiedź pozostawiam czytelnikowi.
Ja nie jestem zwolennikiem kary śmierci, ale w średniowieczu w zasadzie nie było na ten temat żadnej dyskusji. Zgadzam się ze stanowiskiem Katolickim, że kara śmierci jest zasadna tylko wtedy, kiedy nie ma innej możliwości na utrzymanie porządku. Dziś jest to możliwe, wtedy nie koniecznie, ale nie chcę zbytnio usprawiedliwiać inkwizytorów. Generalnie, wyjątki od normy nigdy jej nie przeczą (normie). Prawdą jest, że nie wolno kłamać, zabijać, itd., ale są sytuacje, kiedy czynimy to i owo, jednak sytuacja musi wymagać poświęcenia danego dobra, dla wyższego. Ludzie szeroko znani, jako heretycy, czarownice, itd., w istocie byli zazwyczaj jednostkami bardzo realnie niebezpiecznymi, a ich ideologie w czasach średniowiecznych można by porównać do wzrastającego faszyzmu w latach trzydziestych. Gdyby inkwizycja miała dużą władzę na terenie tzw. III Rzeszy, to na pewno nie doszłoby do wojny. Takie są fakty. Nie znaczy to, że byłbym za zlikwidowaniem zwolenników ideologii NSDAP poprzez karę śmierci jeszcze przed ich uczynkami. Są inne sposoby, które były możliwe już w pierwszej połowie XX wieku, jednak tak czy inaczej, zabrakło autorytetu, który umiałby poskromić ewolucjonistycznie i ateistycznie ugruntowane tendencje.
Jest jeszcze kwestia krucjat i tutaj zasadniczo więcej z „legend” jest prawdziwe, gdyż ma to związek z podstawową wadą Kościoła w średniowieczu. Wadą tą było upolitycznienie. Kościół osiągnął stan ponad swoje optimum, jakim jest kreowanie szaty moralnej dla kultury. To doprowadziło do kilkukrotnych wojen o tron papieski, bywało, że przemocą ktoś został papieżem. Niejednokrotnie zostawali nim książęta włoscy, którzy pilnowali swoich interesów. Z politycznego punktu widzenia, problemem wtedy był szerzący się Islam, który zapanował część Hiszpanii i wysp na morzu Śródziemnym, oraz kilka innych miejsc. Zdobycie Jerozolimy, chociaż krótkotrwałe, to jednak na dłuższą metę osłabiło Islam, który skupił się tylko na tamtych regionach, a zaczął wynosić się z Europy, przestał zagrażać półwyspowi Bałkańskiemu, Apenińskiemu i Iberyjskiemu. Warto też odnotować, że nie wszystkie wyprawy krzyżowe były organizowane przez papiestwo, a ludzie w nich uczestniczący wiedzieli; byli świadomi, że jest duża szansa, iż nie wrócą cało.
Podsumowując wnioski z legendy o krwawym Kościele, należy stwierdzić, że antyklerykalne „mądrości ludowe” są mocno wyrwane z kontekstu, przesadzone, a niekiedy zakłamane. Główną przyczyną złych działań związanych z Kościołem jest jego upolitycznienie, wielka władza papieży, itp. Aby Kościół był cnotliwy, jest potrzeba braku pokusy do władzy porównywalnej ze świecką. Cała reszta była jak najbardziej w porządku, a jak patrzę na nieład i patologie naszych czasów, to stwierdzę nawet, że dzisiaj przydałaby się Inkwizycja bardziej, niż w średniowieczu.

Ad.2
Cóż, jak wiadomo, Kościół ma swoje dogmaty, nauczanie Ex Cathedra, itd. Nie można tego jednak łączyć z twierdzeniem, że jest zakaz myślenia. Doktor Kościoła, Św. Anzelm z Canterbury o tym pisał, a mianowicie, że nie po to jest rozum, aby z niego nie korzystać. Oczywiście, chcąc być katolikiem, nie możemy w imieniu Kościoła głosić naszych prywatnych poglądów na pewne sprawy, bo aby to robić, trzeba być papieżem. Kościół nie będzie funkcjonował, jak każdy będzie sobie wygadywał, co mu się podoba. Co innego nasze własne sumienie. Nauczanie Kościoła w danych sprawach jest takie, jakie jest, co nie znaczy, że we własnym sumieniu i rozumieniu nie możemy dostosowywać własnej, osobliwej sytuacji, czy cech w sposób zindywidualizowany. Kościół jest powszechny i wydając pewne publiczne oświadczenia, musi skonstruować je tak, żeby zarówno ludzie o niskich możliwościach umysłowych i znajomości teologii coś wynieśli, jak i ci, którzy są bardziej lotni i zaznajomieni z objawieniem. W Katechizmie jest mnóstwo miejsc, które „napalonemu” bezgranicznie logikowi mogą się nie spodobać. Nieraz jest napisane, że nie wolno wątpić w to czy owo, np. w „uznaną prawdę chrześcijańską”, „łaskę Bożą”, itd. Logicznie patrząc, nie wolno stwierdzać czegokolwiek, dokąd tego nie udowodnimy. Jest to prawda, wypowiadając się ogólnikowo. Kiedy jednak zauważymy, że kontekstem dla Katechizmu jest czytelnik – Katolik, to sprawa ma się inaczej. Są pewne prawdy, które w zasadzie nie mają szans na obiektywną krytykę, zostały stwierdzone wielowiekowo, itd. Przy założeniu, że czytający jest Katolikiem, należy stwierdzić bezapelacyjnie, iż negowanie np. łaski Bożej, świadczy o skrajnej degradacji woli i sumienia. Jak ktoś, kto twierdzi, że jest Bóg wszechmogący i nieskończenie dobry, może jednocześnie kwestionować jakość jego łaski? Wynosząc taką sytuację do szerszego kontekstu, jest to człowiek, który uważa się za absolutny i totalitarny autorytet, traktując wszystko inne podrzędnie. Taka postawa charakteryzowała najgorsze postacie znane ludzkości.
Wszystkie problemy związane z rzekomym zakazem myślenia, biorą się z paradoksów w przekazywaniu informacji. Każdy człowiek myśli, że na swój sposób jest mądry i wyjątkowy, i w pewnym sensie tak jest. Z drugiej strony, większość ludzi jest statystycznie przeciętna. Nikt nie jest w 100% statystyczny, ale też nikt nie jest w 100% wyjątkowy. Bóg, mówiąc do Abrahama, że ma zabić swojego syna, nie tłumaczył, dlaczego ma tak zrobić. Abraham wiedział, że Bóg jako stworzyciel jego i wszystkiego, co jest dokoła, nie może się mylić. Oczywiście to tylko opowieść, a Bóg w niej w „ostatniej chwili” powstrzymał rękę Abrahama, ale w tym fragmencie zawarta jest ogromna wartość filozoficzna – najwyższe wartości leżą w sumieniu, a nie w wiedzy. Kościół zdaje sobie sprawę, że statystyczny człowiek nie ma czasu ani talentu do zajmowania się filozofią, teologią, itd. Statystyczny człowiek po prostu, świadomie czy też podświadomie, oczekuje, że „z góry” płynie dobry przykład tego, jak należy żyć. Kościół nie jest w stanie od A do Z wytłumaczyć każdemu człowiekowi, dlaczego to czy owo jest złe, gdyż w wielu przypadkach zło wynikające z jakiegoś uczynku widać dopiero w skali makro działania społeczeństwa, po pewnym czasie. Po prostu pewne tendencje uruchamiają tzw. równię pochyłą, ale jednostkowo są na tyle nieodczuwalne w skali danego człowieka, że trzeba się interesować kilkoma dziedzinami, aby rozumieć to schematycznie. Wiele jest w szeroko pojętej rzeczywistości uproszczeń i uogólnień, nie pozbędziemy się ich. Można określić epitetem promowania „zakazu myślenia” jakiś system czy obóz ideowy, ale musi faktycznie być wyłączona z możności ludzka działalność. Przykładami na taki stan rzeczy mogą być systemy komunistyczne czy skrajne odłamy Islamu.
Warto zauważyć, że wyrazisty schemat moralny i pewna tradycja służąca jego podtrzymaniu, nie jest żadnym odciągnięciem człowieka od myślenia. Od myślenia odciągać mogą te podmioty, które stawiają witalizm na pierwszym miejscu, bo wtedy jest aksjologiczna zgoda na traktowanie ludzi jak bydło. Np. socjalizm zabiera ludziom pieniądze, daje korzystną dla siebie usługę, np. medycynę czy szkolnictwo, torując wolę człowieka, czego ma się uczyć i jak leczyć, co jest mądre, a co nie jest, co jest chorobą, a co nie, itd. Z czasem człowiek odzwyczajony od odpowiedzialności za swoje oszczędności, zdrowie i wiedzę głupieje. Podobna sytuacja jest w sektach, np. Muzułmańskich, gdzie za niedostosowanie się do reguł grozi śmierć. Czym innym jest stałe namawianie do moralnego życia, jakie opisuje nauczanie Kościoła, a czym innym zakaz myślenia. Co więcej, w kulturze, gdzie nie funkcjonują patologie, ogólny poziom myślenia jest bardzo wysoki, bo bytowanie marności, jaką są wszelkie patologie, np. pornografia, dają same skutki ujemne. W końcu to nie o myślenie zniewolone głupotą nam chodzi, a o myślenie w oparciu o dobre, realne przesłanki. Tym sposobem płynnie przechodzimy do kolejnej sprawy, którą opiszę w adnotacji do punktu trzeciego.

Ad. 3
Z poprzedniej części rozważań wyklarował nam się wniosek, że myślenie o patologiach, to zniewolenie. W tym celu zacznijmy od krótkiego zdefiniowania, czym jest wolność.
Wolność sama w sobie nie jest jedną z najwyższych wartości, czyli moralnych. Jest jedynie do niej atrybutem, zatem jest wartością fundamentalną. Można wolnością (źle pojmowaną, oczywiście) niszczyć wartości moralne, a tego nie chcemy. Nie jest również wartością bezkresną, jak wartości najwyższe. Można bowiem dokonać przerostu formy nad treścią, czyli wolnością niszczyć wolność. Wnioskując z tego, należy stwierdzić, że wolność jest właściwa wtedy, kiedy daje możliwość wyboru (aby móc przypisać decyzji wartość), ale ogranicza ten wybór do tego, aby nie ograniczać wolności innych ludzi, oraz aby nie niszczyć ładu społecznego, który powinien być nastawiony na moralność. Jest tak, kiedy generuje się maksymalnie obiektywne spektrum wyboru i świadomości w trzeźwi statystycznego człowieka.
Wolność możemy rozpatrywać z kilku punktów widzenia. W skali najbardziej osobistej, istnieje tak zwana „wolna wola”, która jest przeciwieństwem determinizmu. Tą wolność mamy zawsze, bez względu na kulturę czy też miejsce przebywania. Nawet w więzieniu mamy wolność woli. To jednak nie o tym rozumieniu wolności chcę tutaj pisać. Kolejna płaszczyzna wolności, jest to wolność słowa i poglądów. W ramach tej płaszczyzny, można wyróżnić dwie koncepcje wolności: dążenie do całkowitego ukazania wszystkich możliwości lub przyzwolenie na dowolność poglądów, jednak jasne wskazywanie, jakie koncepcje ideowe są najlepsze. Brakiem wolności w tej płaszczyźnie jest zakazywanie poglądów innych, niż jakieś nakazane. Ostatnią płaszczyzną jest wolność czynu. Pośrednio zależy ona od tej poprzedniej, jednak najbardziej fundamentalne dla człowieka wartości, zazwyczaj wszędzie są chronione przez prawo. Stąd zakaz mordowania czy okradania istnieje niemal wszędzie. Druga płaszczyzna ma związek z wolnością ograniczoną przez wartości moralne, a ta trzecia z wolnością ograniczoną przez wolność innych. Drugą tworzy kultura i prawo związane z moralnością, a tą trzecią tworzy gospodarka i rozwiązania prawno-kulturowe dotyczące wolności z drugiej interpretacji, jest więc od niej zależna.
W tym tekście najbardziej interesuje nas druga płaszczyzna rozumienia wolności, czyli wolność słowa i poglądów. Idea jest taka, aby dać jak najwięcej wolności, bez uszczerbku na moralności. Bardzo wiele osób uważa, że najlepiej pozostawić moralność samej sobie, a skupić się na wolności. Nie jest to takie proste, gdyż wprowadzając anarchię moralną do kultury i prawodawstwa, w rezultacie wprowadzamy konsumpcyjno-materialistyczny model kultury, bo moralność się urynkowi, a patologia jest największym rynkiem zbytu (alkohol, porno, narkotyki, itp. – największe biznesy świata). Nie ma czegoś takiego jak sprawiedliwy system konkurowania szaty moralnej, bo ludzie się tym zwyczajnie nie interesują, nie zajmują. W związku z tym, każdy wybór (również umywanie rąk, czyli anarchia) generuje jakieś skutki i albo ludzie będą w Katolicyzmie „kulturowo zmuszeni” do nietolerancji rozwodów, sodomii, pornografii, bałwochwalstwa, materializmu, ekshibicjonizmu, rozwiązłości, itd., albo np. w kulturze faszystowskiej do nienawiści wobec Żydów, deklarowania swojej wyższości gatunkowej, gloryfikowania brutalnej siły, itd. albo też, jak jest dzisiaj, w kulturze laickiej, ludzie są „kulturowo zmuszeni” do tolerancji wszystkiego, bez względu na własną ocenę, do gloryfikacji cielesności, hedonizmu, materializmu, uzależnień, itd. Chyba każdy na tym etapie widzi różnice. W dzisiejszej kulturze nie wybierze człowiek w sposób wolny, czy dobrem jest np. przygodny stosunek seksualny, czy też nie, bo kultura napędzana zyskiem zindoktrynuje go, że każda forma współżycia jest dobra, bo liczy na pieniądze np. z antykoncepcji. Nie można określić takiego stanu rzeczy maksymalnie obiektywnym spektrum wyboru i oceny rzeczywistości. Wolność poglądów oczywiście być powinna, bo bez niej życie jest gorsze, jednak podmioty generujące kulturę i szatę moralną mają obowiązek wybrać coś, a nie umywać ręce. Skoro już wybierają, to szata moralna Kościoła Katolickiego daje nam najwięcej wolności, gdyż poprawnie interpretujemy rzeczywistość.

Podsumowując całość, zachęcam wszystkich tych, którzy są podatni na popadanie w populizm albo w skrajności (np. antyklerykalizm), aby najpierw badali źródła swoich poglądów, a jeśli nie umieją albo nie chce im się, to niech dochowają cnoty pokory i się nie wypowiadają, bo przez własne lenistwo lub niekompetencję można poniżać i obrażać tych, którzy najmniej na to zasłużyli.

_________________
http://www.Mateusz-Drabik.com

https://www.youtube.com/channel/UCT2IY4w9DoRs-HwFNYX56cw


Pn sie 04, 2014 6:46 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 06, 2006 8:59 pm
Posty: 10490
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
Mateusz-Drabik napisał(a):
2. W Kościele Katolickim obowiązuje zakaz myślenia


Niby "legendy", ale najwidoczniej całkiem z palca nie są wyssane, skoro nawet sam zaznaczasz:

Cytuj:
Doktor Kościoła, Św. Anzelm z Canterbury o tym pisał, a mianowicie, że nie po to jest rozum, aby z niego nie korzystać.


Pn sie 04, 2014 7:33 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 25, 2013 9:29 pm
Posty: 100
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
No pisał, bo były w tamtych czasach różne koncepcje podejścia do tematu. Nie da się zaprzeczyć, że Bóg zna całą naszą rzeczywistość, a my tylko fragment i ma on monopol na normy moralne. Nie da się jednak stworzyć norm, które działają zawsze, gdyż rzeczywistość jest zbyt złożona. To, co nauczał Anzelm, jest równoznaczne stwierdzeniu: normy moralne interpretowane przez człowieka nie mogą zastąpić myślenia - chociaż, z punktu widzenia skali makro, dobra szata moralna w społeczeństwie daje nieporównywalnie większy efekt, niż prywatnie myślący na poziomie 5% społeczeństwa. Musi być zarówno pokora i dystans do Kościoła, jak również pewna doza odwagi intelektualnej, która pozwala adekwatnie do sytuacji dorzucić swoje pięć groszy.

Są rzeczy, które mnie w nauczaniu Kościoła denerwują, ale się zgadzam, są takie, z którymi się nie zgadzam, a są i takie, z którymi się zgadzam, ale prywatnie zachodzi w moim przypadku wyjątek od nich. Tu jest to myślenie.

_________________
http://www.Mateusz-Drabik.com

https://www.youtube.com/channel/UCT2IY4w9DoRs-HwFNYX56cw


Pn sie 04, 2014 8:05 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18251
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
thorwald napisał(a):
Mateusz-Drabik napisał(a):
2. W Kościele Katolickim obowiązuje zakaz myślenia


Niby "legendy", ale najwidoczniej całkiem z palca nie są wyssane, skoro nawet sam zaznaczasz:

Cytuj:
Doktor Kościoła, Św. Anzelm z Canterbury o tym pisał, a mianowicie, że nie po to jest rozum, aby z niego nie korzystać.
Jak z tego cytatu wynika że obowiązuje zakaz myślenia? :roll:

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pn sie 04, 2014 8:45 pm
Zobacz profil WWW
Zagadywacz
Zagadywacz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 25, 2013 9:29 pm
Posty: 100
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
Panu Thorwald-owi chodziło chyba o sam fakt, że Anzelm musiał stwierdzić, taki wydawałoby się "banał". Byli i wtedy zwolennicy czegoś na kształt predestynacji nawet, więc prawdziwe stanowisko Anzelma nie jest banałem w kontekście niektórych - innych opcji, jakie dyskutowano.

_________________
http://www.Mateusz-Drabik.com

https://www.youtube.com/channel/UCT2IY4w9DoRs-HwFNYX56cw


Pn sie 04, 2014 9:07 pm
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 20, 2014 2:17 pm
Posty: 634
Lokalizacja: Czerwonak
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
Mateusz-Drabik napisał(a):
W tym celu położę nacisk na ulubionym temacie lewicowych działaczy, czyli na paleniu na stosie przez Inkwizycję. Przez około 600 lat jej działania skazano na śmierć około 15 tysięcy osób. Stanowiło to około 5% wszystkich wyroków, czyli kara śmierci zapadała rzadko. Łatwo policzyć, że rocznie tracono 25 osób – piszę o całościowej liczbie ofiar, a nie w jakimś kraju[...]

Tak mówi wikipedia Inkwizycja. Jednakże przywołane przez Ciebie kontrprzykłady nie miały żadnego związku, z wyznawaną przecież przez Kościół, zasadą miłości bliźniego, wybaczania ect.

Mateusz-Drabik napisał(a):
Ja nie jestem zwolennikiem kary śmierci, ale w średniowieczu w zasadzie nie było na ten temat żadnej dyskusji. Zgadzam się ze stanowiskiem Katolickim, że kara śmierci jest zasadna tylko wtedy, kiedy nie ma innej możliwości na utrzymanie porządku.

Podaj jakiś przykład, bo to mówienie na "okrągło". Zauważ, że w przypadku dużego niebezpieczeństwa i nierównowagi sił (na niekorzyść utrzymującego porządek) "utrzymanie porządku" konstytuowało by nieograniczoną niczym przemoc.

Mateusz-Drabik napisał(a):
Dziś jest to możliwe, wtedy nie koniecznie, ale nie chcę zbytnio usprawiedliwiać inkwizytorów. Generalnie, wyjątki od normy nigdy jej nie przeczą (normie). Prawdą jest, że nie wolno kłamać, zabijać, itd., ale są sytuacje, kiedy czynimy to i owo, jednak sytuacja musi wymagać poświęcenia danego dobra, dla wyższego.

Czyli 10 przykazań Bożych należy również traktować "uznaniowo"? Jeżeli ukradnę ze sklepu chleb i nakarmię nim wielu głodnych ludzi to będzie to grzech?
Nie uważasz, że ludzka ocena czy mam stosować 10 przykazań, jest "wchodzeniem w rolę Boga"?

Mateusz-Drabik napisał(a):
Ludzie szeroko znani, jako heretycy, czarownice, itd., w istocie byli zazwyczaj jednostkami bardzo realnie niebezpiecznymi, a ich ideologie w czasach średniowiecznych można by porównać do wzrastającego faszyzmu w latach trzydziestych.

Podaj przykład zagrożeń dla świata ze strony czarownic i heretyków herezja Trudno mi sobie wyobrazić, że "czarownica" mogła być zagrożeniem dla potęgi Kościoła. Spotykał ją jednak potworny los śmierci w męczarniach. To już nawet nie była "humanitarna" egzekucja, ale tortury.
Przyznam nie spotkałem publikacji na temat zagrożeń ze strony heretyków, magii, czarownic etc., gdybyś coś podesłał byłbym wdzięczny.

Mateusz-Drabik napisał(a):
Gdyby inkwizycja miała dużą władzę na terenie tzw. III Rzeszy, to na pewno nie doszłoby do wojny. Takie są fakty.

To nie są fakty, jedynie domniemania.

Mateusz-Drabik napisał(a):
Cała reszta była jak najbardziej w porządku, a jak patrzę na nieład i patologie naszych czasów, to stwierdzę nawet, że dzisiaj przydałaby się Inkwizycja bardziej, niż w średniowieczu.

Chyba Cię poniosło.

Niebawem odpiszę na pkt.2 i 3
pozdrawiam

_________________
"Po Darwinie nie jesteśmy już upadłymi aniołami, a co najwyżej robiącymi karierę szympansami" -D.Morris


Pn sie 04, 2014 9:19 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 7:25 pm
Posty: 4337
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
Rafał

Tak mówi wikipedia Inkwizycja. Jednakże przywołane przez Ciebie kontrprzykłady nie miały żadnego związku, z wyznawaną przecież przez Kościół, zasadą miłości bliźniego, wybaczania ect.


Czy nasze umysły są tak ciasne, że nie obejmują całego kontekstu? Raz - prawa i zwyczaje panujące w tamtych czasach, dwa - jak najbardziej miłość bliźniego, w tym przypadku ludu bożego, aby wilki nie porywały owiec.

Wykaż mi wyższość naszych czasów, gdzie błędy, grzech oraz ezoteryzm zalewa nas ze wszystkich stron, spójrz na to ze strony nie tylko ciała, ale i ducha, to pogadamy.

_________________
Czemu wymieniasz moje przykazania
i na ustach masz moje przymierze
Ty co nienawidzisz karności
a słowa moje odrzuciłeś


Wt sie 05, 2014 9:46 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 20, 2014 2:17 pm
Posty: 634
Lokalizacja: Czerwonak
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
Ewa Agnieszka napisał(a):
Rafał
Tak mówi wikipedia Inkwizycja. Jednakże przywołane przez Ciebie kontrprzykłady nie miały żadnego związku, z wyznawaną przecież przez Kościół, zasadą miłości bliźniego, wybaczania ect.

Ewa Agnieszka napisał(a):
Czy nasze umysły są tak ciasne, że nie obejmują całego kontekstu? Raz - prawa i zwyczaje panujące w tamtych czasach, dwa - jak najbardziej miłość bliźniego, w tym przypadku ludu bożego, aby wilki nie porywały owiec.

Aby odpowiedzieć Tobie na to pytanie musiała byś odpowiedzieć mi na moje: czy 10 przykazań Bożych zmieniało się w czasie? Czy ich literalne brzmienie było inne niż teraz?

Ewa Agnieszka napisał(a):
Wykaż mi wyższość naszych czasów, gdzie błędy, grzech oraz ezoteryzm zalewa nas ze wszystkich stron, spójrz na to ze strony nie tylko ciała, ale i ducha, to pogadamy.

Wyższość naszych czasów powiadasz, hmmm...... pomyślmy.....
Ogólnoświatowy pokój; ochrona praw mniejszości (wyznaniowych, seksualnych, etnicznych, rasowych, narodowościowych etc.); "eksplozja" sztuki i piękna (także w postaci dzieł architektury); gigantyczny rozwój nauki zmniejszający skalę nieszczęść powodowanych przez choćby choroby zakaźne i złe warunki sanitarne; zmniejszenie się skali biedy; powszechna ochrona zdrowia; narodowe i międzynarodowe imprezy kulturalne i sportowe promujące pokój i szczęście. itd... itd... , nie dostrzegasz tego?
ps. w czym przeszkadza Tobie ezoteryzm?

_________________
"Po Darwinie nie jesteśmy już upadłymi aniołami, a co najwyżej robiącymi karierę szympansami" -D.Morris


Wt sie 05, 2014 6:16 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
Rafał Kozłowski napisał(a):
Ogólnoświatowy pokój;

Iluzja. Ciągle gdzieś na świecie są jakieś konflikty militarne.

Cytuj:
ochrona praw mniejszości (wyznaniowych, seksualnych, etnicznych, rasowych, narodowościowych etc.);

Idź i powiedz chrześcijanom w Iraku, Syrii czy Indiach, że są chronieni i nikt ich nie prześladuje.

Cytuj:
"eksplozja" sztuki i piękna (także w postaci dzieł architektury);

Chodziłem kiedyś z żoną po Muzeum Narodowym w Warszawie. Po obejrzeniu wystaw prezentujących obrazy z wieków poprzedzających XX stulecie zrezygnowaliśmy z wizyty w sali ze "sztuką" nowoczesną po tym, jak pierwszy "obraz" prezentował wycięte z papieru żółte jabłko na turkusowym tle.

Cytuj:
gigantyczny rozwój nauki zmniejszający skalę nieszczęść powodowanych przez choćby choroby zakaźne i złe warunki sanitarne;


Cytuj:
zmniejszenie się skali biedy;

Gdzie?

Cytuj:
powszechna ochrona zdrowia;

Gdzie?


Wt sie 05, 2014 7:11 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 20, 2014 2:17 pm
Posty: 634
Lokalizacja: Czerwonak
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Rafał Kozłowski napisał(a):
Ogólnoświatowy pokój;

YZ
Iluzja. Ciągle gdzieś na świecie są jakieś konflikty militarne.
RK
Są, ale jest ich mniej. Nie ma światowych wojen, raczej konflikty regionalne. Jeżeli toczy się konflikt to z poszanowaniem choćby minimalnych praw gwarantowanych przez międzynarodowe konwencje. Istnieje międzynarodowy nacisk na poszanowanie prawa do suwerenności oraz międzynarodowe "narzędzia wywierania nacisku" na zakończenie wojen. Zadaj sobie raczej pytanie jak wyglądał by konflikt w Gruzji czy obecnie na Ukrainie, gdyby nie nacisk opinii międzynarodowej (pewnie cała Gruzja i Ukraina była by już terytorium Rosji) - taki przykład, choć mam na ten temat zupełnie inne zdanie. Nadto, to że wiesz, że są wojny to rola multimediów. Krew sprzedaje się wyjątkowo dobrze. Dlatego tyle w telewizji śmierci. Dawnymi czasy nie było tak rozbudowanej machiny medialnej (właściwie to nawet jej nie było). Teraz, z dnia na dzień wiesz, że np. chiński patrolowiec ostrzelał wietnamską łódź rybacką - jeszcze kilkadziesiąt lat temu, rzecz nie do pomyślenia.
Cytuj:
ochrona praw mniejszości (wyznaniowych, seksualnych, etnicznych, rasowych, narodowościowych etc.);

YZ
Idź i powiedz chrześcijanom w Iraku, Syrii czy Indiach, że są chronieni i nikt ich nie prześladuje.
RK
Dlatego wypisałem więcej ruchów mniejszościowych, aby nie wskazywać jedynie religii, ale skoro już jesteśmy przy religii, to konflikty na tle religijnym o największej skali okrucieństwa nie dotykają chrześcijan. Spójrz na współczesny Irak czy Palestynę. Mówiąc o prawach mniejszościowych rozważ także kraje bardziej cywilizowane.
Cytuj:
"eksplozja" sztuki i piękna (także w postaci dzieł architektury);

YZ
Chodziłem kiedyś z żoną po Muzeum Narodowym w Warszawie. Po obejrzeniu wystaw prezentujących obrazy z wieków poprzedzających XX stulecie zrezygnowaliśmy z wizyty w sali ze "sztuką" nowoczesną po tym, jak pierwszy "obraz" prezentował wycięte z papieru żółte jabłko na turkusowym tle.
RK
Chyba nie muszę Tobie tego tłumaczyć: z upodobaniami się nie dyskutuje. Gdyby wszyscy myśleli tak samo, to świat byłby szary. Jeżeli jesteś zapatrzony w Antyk, to pewnie sztuka współczesna Cię nie zainteresuje, co nie oznacza, że nie istnieje.
Cytuj:
gigantyczny rozwój nauki zmniejszający skalę nieszczęść powodowanych przez choćby choroby zakaźne i złe warunki sanitarne;

Cytuj:
zmniejszenie się skali biedy;

YZ
Gdzie?
RK
Na całym świecie. Chodzi o skalę zjawiska.
Cytuj:
powszechna ochrona zdrowia;

YZ
Gdzie?
RK
jak wyżej
pozdrawiam

_________________
"Po Darwinie nie jesteśmy już upadłymi aniołami, a co najwyżej robiącymi karierę szympansami" -D.Morris


Wt sie 05, 2014 9:02 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 25, 2013 9:29 pm
Posty: 100
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
Do Pana Rafała Kozłowskiego:



"Jednakże przywołane przez Ciebie kontrprzykłady nie miały żadnego związku, z wyznawaną przecież przez Kościół, zasadą miłości bliźniego, wybaczania ect."

Nie do końca rozumiem. Pokazałem, że Św. Inkwizycja skazywała rocznie na całym świecie około 25 osób rocznie, a lewaki wrzeszczą, jaka to rzeź, itd. Ich ukochana rew. francuska bez wyroku (po części, a reszta mocno naciągana) likwidowała rocznie 17 tys. i to w jednym miejscu. Wybaczanie można zastosować, jak ktoś żałuje za grzechy. Ginęli tacy, którzy do końca nie wyrażali skruchy. Wybaczanie im byłoby odebraniem ich godności, jako osób wolnych. Miłość bliźniego jest wartością z punktu widzenia aksjologii racjonalną. Nie można w imię miłości bliźniego pozwolić komuś szerzyć ideologii czy działań, które mogą w swoich skutkach być katastrofalne.

"Podaj jakiś przykład, bo to mówienie na "okrągło". Zauważ, że w przypadku dużego niebezpieczeństwa i nierównowagi sił (na niekorzyść utrzymującego porządek) "utrzymanie porządku" konstytuowało by nieograniczoną niczym przemoc."

Jak rozumiem, mam podać przykład, kiedy zasadne jest zabicie kogoś. Najprostszy jest wtedy, kiedy wiemy, że ta osoba za chwilę kogoś zabije - kogoś, kto jest niewinny. Dzisiaj łatwo kogoś więzić i skazywanie na śmierć jakiegoś przywódcy durnej ideologii często w pierwszym akordzie skutkuje zwiększeniem siły danej ideologii, bo zabity przywódca jest widziany, jako męczennik. W średniowieczu Kościół pilnował w miarę ideologicznej równowagi, za to więzić idiotów nie dało się bardzo skutecznie. Nawet taki Napoleon, na początku XIX wieku zdołał zwiać z Elby, a co tu mówić o zamkowych lochach. W związku z tym i kilkoma innymi faktami, np brakiem środków przekazu, formą narzucania ideologii były głównie działania zbrojne, więc jak się skazało na śmierć jednostkę despotyczną, problem był z głowy - oczywiście ów jednostka musiała do śmierci nie wyprzeć się swoich tzw. "herezji".

"Czyli 10 przykazań Bożych należy również traktować "uznaniowo"? Jeżeli ukradnę ze sklepu chleb i nakarmię nim wielu głodnych ludzi to będzie to grzech?
Nie uważasz, że ludzka ocena czy mam stosować 10 przykazań, jest "wchodzeniem w rolę Boga"? "

Pan chyba nie bardzo zna się na temacie aksjologii norm moralnych. Od każdej normy moralnej są wyjątki. Jak ktoś jest lekarzem i uczestniczy np. w katastrofie lotniczej w niedzielę, to cały dzień będzie naginał i sprawdzał, w jakim stanie są inni ocalali. Nie będzie święcił dnia świętego. Tak samo w każdym innym przypadku. Norma moralna jest prawdą, ale są sytuacje, kiedy kilka norm moralnych się ściera, a decyzję trzeba podjąć indywidualnie. Normy moralne są po to, aby uszeregować ład, a nie odebrać ludziom świadomość i wolę.

"Podaj przykład zagrożeń dla świata ze strony czarownic i heretyków"

Takie same, jak ze strony komunistów, faszystów, satanistów, itd. Rozwalanie społeczeństwa, promowanie idiotyzmu.

"Trudno mi sobie wyobrazić, że "czarownica" mogła być zagrożeniem dla potęgi Kościoła. Spotykał ją jednak potworny los śmierci w męczarniach. To już nawet nie była "humanitarna" egzekucja, ale tortury.
Przyznam nie spotkałem publikacji na temat zagrożeń ze strony heretyków, magii, czarownic etc., gdybyś coś podesłał byłbym wdzięczny."

Mnie sobie jeszcze trudniej wyobrazić, że komuniści obalili carat - a jednak. Widzi Pan - przez ten okres, kiedy była Św. Inkwizycja, nie było lewactwa, komunistów, faszystów, itd. Dajmy dzisiaj Kościołowi władzę w sprawach moralnych, zobaczymy, czy za 20 lat dalej będzie dziewiarstwo, sodomia, pornografia, narkomania, itd.

Co do publikacji, to proszę znaleźć jakieś katolickie wydawnictwo i napisać do redakcji. Ja nie czuję się kompetentny jako wyszukiwarka do książek.

"To nie są fakty, jedynie domniemania."

Co to za argument ma być. Piszę, że II wojny światowej by nie było, gdyby Inkwizycja działała, bo Hitler poszedłby na stos, albo siedział w izolatce. A tak, komuchy se go wyhodowały, wypuściły z więzienia, a potem jeszcze dał im się we znaki. Żadne domniemanie - Hitler był heretykiem. To tak jakby pisać, że domniemaniem jest, iż gdyby władza nie musiała obawiać się rewolucji, to nie wprowadzałaby socjalizmu.

"Chyba Cię poniosło. "

Pomijając, że nie jesteśmy na "ty", to nie - nie poniosło mnie. Z szacunku dla ofiar komunistycznych chin, zsrr, faszystów, itp, a nie z samej mojej wygody życia w normalnym społeczeństwie, zdecydowanie wolałbym, aby Św. Inkwizycja działała nieprzerwanie, nawet na takim poziomie karania, jak w średniowieczu. Kiedyś, jak dziewucha na wsi się puszczała, to ją na taczce wywozili. Niedługo będzie tak, że jak jakaś się nie będzie puszczać, to ją wywiozą, bo promuje nie eksponowanie swoich seksualnych "potrzeb", czy coś takiego. Nie ma to jak lewactwo i ateizm ...

Z poważaniem,

Mateusz Drabik, autor KKK-CCC ( https://www.facebook.com/pages/KKK-CCC/ ... 88?fref=ts ), w imieniu której komentuję i publikuję.

_________________
http://www.Mateusz-Drabik.com

https://www.youtube.com/channel/UCT2IY4w9DoRs-HwFNYX56cw


Wt sie 05, 2014 9:55 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18251
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
Cytuj:
Ogólnoświatowy pokój;
Chyba żartujesz - ostatnie 150 lat to najkrwawszy czas w historii świata
Cytuj:
ochrona praw mniejszości (wyznaniowych,
Znów żartujesz - liczba ofiar - chrześcijan sięga kilkudziesięciu tysięcy rocznie)
Cytuj:
seksualnych,
Jesli masz na myśli rzekome prawa do propagowania rozpusty w przestrzeni publicznej i edukacyjnej- to owszem.
Cytuj:
etnicznych
żartujesz, liczba ofiar znacznie większa niż kiedykolwiek w średniowieczu,
Cytuj:
rasowych,
w średniowieczu praktycznie nie istniał rasizm
Cytuj:
narodowościowych etc.);
Patrz "etnicznych"
Cytuj:
"eksplozja" sztuki i piękna (także w postaci dzieł architektury);
uśmiałem się...
Cytuj:
gigantyczny rozwój nauki zmniejszający skalę nieszczęść powodowanych przez choćby choroby zakaźne i złe warunki sanitarne;
Tu zgoda - ale to poza etycznymi wyzwaniami - każdy następny wiek jest pod względem nauki (a może raczej - technologii) bogatszy.
Cytuj:
zmniejszenie się skali biedy;
Raczej poziomu - efekt wynikający z tego samego co poprzednia sprawa - skala pozostaje podobna. Już nie mówię o tym że to spojrzenie z punktu widzenia mieszkańca bogatej północy.
Jeśli uznać argument z nauki i technologii, to równie dobrze można przedstawić kontrargumenty (np. że nigdy jeszcze w ciągu 20 minut nie można było unicestwić całej Ziemi - i jest to groźba wciąż realna)
Cytuj:
powszechna ochrona zdrowia;
Aha... widziałem wczoraj ja z dworca PKP wyrzucano bosego człowieka na którego ręku była jeszcze opaska ze szpitala - miał coś w stopy i nie mógł iść...
postęp zapewne jest - w końcu darmowe lecznictwo zostało zapoczątkowane w średniowieczu przez zakon Ducha Świętego - ale w stosunku do obiektywnych możliwości to raczej zastój
Cytuj:
narodowe i międzynarodowe imprezy kulturalne
Jakie? Festiwal Eurowizji? :wink:
Cytuj:
i sportowe promujące pokój i szczęście.
Żartujesz?
Cyrk powodujący, że idolami są mięśniaki i prymitywni piosenkarze, których ogół słucha jak wyrocznię we wszystkich sprawach - od zasad moralnych, przez pseudoekologiczny bełkot po ekonomię?
Ciekawe że nie widzę podobnego robienia idoli (jak to ma z muzyką czy sportem) z ludzi, którzy wnosza realne wartości - naukowe czy techniczne...

Mimo powyższego w naszym wieku żyje się lepiej niz kiedyś
- ale dzięki technice, a nie dzięki rzekomo lepszym poglądom serwowanym masom.

Cytuj:
ps. w czym przeszkadza Tobie ezoteryzm?
Jak ktoś nie wierzy w Boga, zaczyna wierzyć w cokolwiek.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Wt sie 05, 2014 10:11 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18251
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
Rafał Kozłowski napisał(a):
Czyli 10 przykazań Bożych należy również traktować "uznaniowo"? Jeżeli ukradnę ze sklepu chleb i nakarmię nim wielu głodnych ludzi to będzie to grzech?
Owszem. Niszczysz więcej niż dajesz. Zdefiniowałeś właśnie komunizm.
Jesli chcesz nakarmić wielu głodnych ludzi, karm ich za swoje. Albo zrób zbiórkę.
Owszem, istnieją wyjątki (zagrożenie życia) ale są one ekstremalnie rzadkie w tej formie.
Cytuj:
Nie uważasz, że ludzka ocena czy mam stosować 10 przykazań, jest "wchodzeniem w rolę Boga"?
A kto twierdzi że należy relatywizować przykazania?
Cytuj:
Podaj przykład zagrożeń dla świata ze strony czarownic i heretyków

Proszę bardzo:
  • heretyków - bezpośrednim skutkiem nauk Lutra była "Wojna chłopska" (100 000 ofiar). Luter tak się sam przeraził tego co (poprzez swoje nauki) wywołał, że wystąpił ostro przeciw zbuntowanym chłopom, nawołując do zabijania ich "jak psy"
  • czarownic - bezpośrednim czynnikiem ideologicznym nazizmu był własnie ezoteryzm (pozostałe to socjalizm oraz hasła eugeniczne)

Cytuj:
Trudno mi sobie wyobrazić, że "czarownica" mogła być zagrożeniem dla potęgi Kościoła.
Masz dokładnie takie wnioski, do jakich doszła Inkwizycja (której zresztą jednym z powodów powstania było zlikwidowanie linczów - zwykłych i sądowych - za czary).
Owszem, Inkwizycja skazała ileś-tam osób za czary - jednak per saldo powstrzymała to szaleństwo (więcej napisałem tu http://analizy.biz/marek1962/inkwizycja.pdf ). Skutek jest jednoznaczny - w państwach katolickich, gdzie działała inkwizycja, skazano ok. 10 razy mniej osób za czary, niż w państwach gdzie inkwizycja nie działała.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Wt sie 05, 2014 10:24 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lip 09, 2014 11:23 am
Posty: 1528
Płeć: mężczyzna
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
Barney napisał(a):
[q- bezpośrednim skutkiem nauk Lutra była "Wojna chłopska" (100 000 ofiar).



To chyba żart jakiś.


Śr sie 06, 2014 9:11 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lip 09, 2014 11:23 am
Posty: 1528
Płeć: mężczyzna
Post Re: Krytyka negatywnych legend o Kościele Katolickim.
"Ludzie szeroko znani, jako heretycy, czarownice, itd., w istocie byli zazwyczaj jednostkami bardzo realnie niebezpiecznymi, a ich ideologie w czasach średniowiecznych można by porównać do wzrastającego faszyzmu w latach trzydziestych"


Ideologie czarownic ? :D


Śr sie 06, 2014 11:28 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL