Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 30, 2024 2:46 am



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Masturbacja 
Autor Wiadomość
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz lut 27, 2014 2:41 pm
Posty: 732
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Masturbacja
APS napisał(a):
nie Jezus każe ci wyobrażać sobie sąsiadkę...

Znowu te same argumenty. To ja ponownie zapytam.
A jeżeli w małżeństwie od dłuższego czasu seksu nie ma, bo np. kobieta nie odczuwa potrzeby i ochoty, a mężczyzna jest cywilizowany i nie zmusza jej do stosunku wbrew woli (czyli nie gwałci mówiąc wprost)? I do tego wyobraź sobie, że porada, żeby ze sobą porozmawiali i wyjaśnili sprawę jest chybiona, bo te rozmowy nic nie dają od lat - poczytaj wątek o różnicy temperamentów w dziale "wokół rodziny". To co wtedy? Jest zło=grzech czy nie ma? I na czym owo zło polega ze strony mężczyzny, jeśli od czasu do czasu masturbuje się by ulżyć lędźwiom marząc o pójściu do łóżka z własną żoną (nie sąsiadką!) i o czułym, delikatnym seksie z nią "po katolicku"? Gdzie jego wina i czynione przez niego zło?


So gru 13, 2014 12:08 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz lip 03, 2014 12:51 pm
Posty: 14
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Masturbacja
taka "techniczna", "kontrolowana" masturbacja może wymknąć się spod kontroli - skoro nie potrafimy utrzymać pełnej czystości, to w jaki niby sposób utrzymamy względną czystość? albo wszystko albo nic.
Spójrzmy na walczących z alkoholem - wielu próbuje, niewielu z tego wychodzi, a gdy już nie piją, to nie piją w ogóle, bo wiedzą, że kieliszek słabego szampana przy toaście skończy się półlitrówką, długim ciągiem i powrotem do miejsca z którego się chcieli wyzwolić. Każdy powie, że nie ma czegoś takiego jak kontrolowane picie. Tak samo jest z hazardem, seksem i wszystkim co nas dręczy.

Ale załóżmy, że mimo tego iż nie potrafisz utrzymać pełnej czystości będziesz w stanie z żelazną konsekwencją realizować plan "raz na tydzień".
OK, jak sobie to wyobrażasz: jeden raz i koniec, czy np. godzina? A co w sytuacji gdy przez tę godzinę ulżysz sobie ale nie do końca - jeszcze będziesz miał ochotę - weźmiesz "nadgodziny"? czy z morderczą stanowczością powiesz: godzina minęła, jestem bardziej napalony niż byłem ale koniec.

Popęd to żywioł, w dodatku podkręcany przez demona, zastanów się czy samemu dasz radę z nimi walczyć. Samemu, gdyż powinniśmy modlić się np.: Jezu, daj mi siłę bym wytrwał w czystości.
Ale nie wyobrażam sobie modlitwy: Jezu, daj mi siłę bym wyrobił się w godzinę.

Powiedzmy, że ustalasz sobie tę "godzinę ulgi" zawsze na sobotę w samo południe.
Powiedz, o czym będziesz myślał w sobotę rano? A w piątek wieczorem? A jeśli twoje libido jest duże to i już w czwartek, poniedziałek?
Niech ci się nie zdaje, że o godzinie 11:52 będziesz w pełnym skupieniu czytał papieską encyklikę i wrócisz do niej o 13:01.
Owszem, czytać sobie będziesz mógł, ale nie powtórzysz nawet ostatniego przeczytanego zdania.
Będziesz jak dziecko od tygodnia czekające na rozdarcie wreszcie kolorowego opakowania prezentu spod choinki. Będziesz tylko tym żył. Radość nawet jakaś może i być, ale potem będzie potrzeba nowych bodźców by ją powtórzyć.

Jeśli znasz Pismo, to powinieneś wiedzieć, że nie ma nic z przypadku na tym świecie. NIC. Rozumiesz? NIC. Wszystko dzieje się za Jego wiedzą i zgodą.

Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. 31 Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli. (Mt 10, 29)

Czasem myślimy, że Jezus nie wie jak bardzo cierpimy, czy jak dręczące jest nasze położenie i chcemy pytać: Jezu! Ślęczałeś kiedyś po nocach nad raportami w korpo? Albo: Jezu! Robiłeś kiedyś szpadlem cały dzień na takim mrozie? Albo: Jezu! Moje libido jest gorące jak Sahara, ale żona zimna jak Syberia, wiesz jak jestem tym sponiewierany? Wiesz?

On wie. I dopiero odkrycie Jego Planu (po co tak masz) rozwiąże problem. Bo masz robić tak jak On chce, a nie jak ty chcesz- dopóki nie zrozumiemy po co On tego chce nie będziemy mogli iść za Nim.
Niestety, często nie da się pogodzić swoich oczekiwań z Jego Planem.

Przez tę sytuację Jezus chce ci coś przekazać i gdy to pojmiesz, to sytuacja albo się rozwiąże albo przestanie być dla ciebie problemem.
I konkretnie: twoim grzechem i winą jest to, że nie próbujesz tego pojąć (albo próbujesz pozornie lub za słabo), a zamiast tego chcesz rozwiązać sytuację półśrodkami, mechanicznie, technicznie.


So gru 13, 2014 11:30 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz lut 27, 2014 2:41 pm
Posty: 732
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Masturbacja
APS napisał(a):
I konkretnie: twoim grzechem i winą jest to, że ...

Zagalopowałeś się kolego....
1) Gdzie napisałem, że to mnie dotyczy kwestia?
2) Dlaczego miałbyś oceniać i osądzać czyjeś grzechy? Masz kompetencje w tym zakresie? Jezus nie każdego chyba namaścił do odpuszczania i zatrzymywania grzechów.
3) Uciekłeś od fundamentalnego pytania o to gdzie jest zło w opisanej przeze mnie sytuacji, a rozpisujesz się o tym, czy godzina masturbacji jest wystarczająca czy nie. Nie brnij w szczegóły techniczne. Skup się na meritum - gdzie jest zło.
4) Zupełnym absurdem jest opis życia niby tylko oczekiwaniem na wyznaczoną godzinę masturbacji, bo tego mógłby doświadczyć napalony nastolatek, a nie mężczyzna w wieku średnim czy dalej niż średnim. On nie czeka na ten dzień. On po prostu żyje normalnie, a gdy po tygodniu, dwóch czy trzech odczuje, że czas upuścić nadmiaru płynów z organizmu to upuści i znowu n kilka tygodni ma spokój. A i satysfakcja emocjonalna z tego aktu jest umiarkowana - chodzi raczej o zachowanie obiegu w organizmie i nie spiętrzenie niepotrzebnie czego spiętrzać nie ma konieczności.
5) Twierdzenie, ze popęd seksualny jest dziełem demona jest pozbawione sensu i sprzeczne z nauczaniem KK.

Mam wrażenie, że w tym wątku wiele wypowiedzi jest wpisanych przez pryszczatych małolatów, którzy spostrzegli, że masturbują się dwa razy dziennie i nagle się nawrócili. A gdy tylko doszli do tego przełomu w swoim życiu to teraz zaczęli nawracać resztę świata zupełnie bez zrozumienia, że pewne sprawy mocno się zmieniają z wiekiem i doświadczeniem życiowym. Zupełnie inaczej należy patrzeć na okazjonalną masturbację 45-55-letniego mężczyzny po przejściach (niejako techniczną, dla ulżenia lędźwiom jak to ująłem), a inaczej właśnie na codzienne miętoszenie ptaka przez dorastającego młodzieńca gapiącego się w filmik porno na ekranie komputera. Jednak ci młodzi pryszczaci nie rozumieją zupełnie różnicy perspektywy i wypisują farmazony jakby cały świat kręcił się wokół ich spojrzenia na życie. Mija czas i spojrzenie się modyfikuje. Nie ma sensu mierzyć wszystkiego swoją miarą młodości.


So gru 13, 2014 12:33 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz lip 03, 2014 12:51 pm
Posty: 14
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Masturbacja
Cytuj:
1) Gdzie napisałem, że to mnie dotyczy kwestia?

nigdzie. zauważ, że pisałem zarówno w liczbie pojedynczej i mnogiej - pisałem do każdego czytającego, również do tych, którzy przeczytają to za rok a w tym momencie nie mają nawet pojęcia o istnieniu tego forum

Cytuj:
2) Dlaczego miałbyś oceniać i osądzać czyjeś grzechy? Masz kompetencje w tym zakresie?

nie rozbrajaj mnie. najpierw pytasz forumowiczów gdzie jest grzech potem forumowicz odpowiada ci gdzie jest grzech a następnie dąsasz się, że odpowiedzi udzielił ci forumowicz a nie kardynał lub najlepiej jakiś święty, który specjalnie po to zjawił się na ziemi.
Jeden jest Kapłan. Jeśli chcesz wiedzieć co myśli o tym ksiądz, to idź do konfesjonału. Jeśli chcesz wiedzieć co myślą o tym forumowicze, pytaj na forum. Proste. Często sami prezbiterzy mają różne zdania na temat czy coś jest grzechem czy nie, więc polegaj tylko na Jedynym Kapłanie.

Cytuj:
4) Zupełnym absurdem jest opis życia niby tylko oczekiwaniem na wyznaczoną godzinę masturbacji, bo tego mógłby doświadczyć napalony nastolatek, a nie mężczyzna w wieku średnim czy dalej niż średnim. On nie czeka na ten dzień. On po prostu żyje normalnie, a gdy po tygodniu, dwóch czy trzech odczuje, że czas upuścić nadmiaru płynów z organizmu to upuści i znowu n kilka tygodni ma spokój. A i satysfakcja emocjonalna z tego aktu jest umiarkowana - chodzi raczej o zachowanie obiegu w organizmie i nie spiętrzenie niepotrzebnie czego spiętrzać nie ma konieczności.

taki model świadczy o braku jakiegokolwiek panowania nad sobą, bo właśnie co te trzy tygodnie przychodzi moment próby. Nie sztuką jest zachowywać czystość, gdy popęd jest mały, sztuką jest wytrwać właśnie w momencie naporu. To o czym mówisz jest najpospolitszą słabością. Mamy opierać się grzechowi do krwi, a nie do pierwszego poważnego kuszenia.
Jeśli ktoś nie je mięsa, to siłą rzeczy zachowuje posty, ale nie będzie mu to policzone jako zasługa. Taki ktoś musi w dniu postnym zrezygnować z ulubionych kiełków czy czegoś tam.
Jeśli popęd jest słaby, ignorowalny, to czystość jest jakąś zasługą?

Błogosławiony bogacz, którego znaleziono bez winy,
który nie gonił za złotem.
9 Któż to jest? Wychwalać go będziemy,
uczynił bowiem rzeczy podziw wzbudzające między swoim ludem.
10 Któż poddany pod tym względem próbie został doskonały?
Poczytane mu to będzie za chlubę.
Kto mógł zgrzeszyć, a nie zgrzeszył,
uczynić źle, a nie uczynił?
(Syr 31)

Cytuj:
5) Twierdzenie, ze popęd seksualny jest dziełem demona jest pozbawione sensu i sprzeczne z nauczaniem KK.

dlatego napisałem: Popęd to żywioł, w dodatku podkręcany przez demona,
czytaj ze zrozumieniem.

Cytuj:
Mam wrażenie, że w tym wątku wiele wypowiedzi jest wpisanych przez pryszczatych małolatów, którzy spostrzegli, że masturbują się dwa razy dziennie i nagle się nawrócili.

nawet gdyby tak było, to... wspaniale! o to własnie chodzi, o nawrócenie. Większa wszak radość z jednego nawróconego... I myślę, że Aniołowie Boży mniej się radują czytając o sprawiedliwym, który przez ćwierć wieku żył w czystości, a potem zaczął usprawiedliwiać swoje upadki- których nie traktował jednak jako upadki, ale jako objaw dojrzałej mądrości życiowej.

Cytuj:
A gdy tylko doszli do tego przełomu w swoim życiu to teraz zaczęli nawracać resztę świata zupełnie bez zrozumienia, że pewne sprawy mocno się zmieniają z wiekiem i doświadczeniem życiowym.

Tak tak, nie nie.


Cytuj:
Zupełnie inaczej należy patrzeć na okazjonalną masturbację 45-55-letniego mężczyzny po przejściach (niejako techniczną, dla ulżenia lędźwiom jak to ująłem), a inaczej właśnie na codzienne miętoszenie ptaka przez dorastającego młodzieńca gapiącego się w filmik porno na ekranie komputera.

Nie. To jest dokładnie ten sam grzech i próba odwrócenia uwagi: oni robią to bo są słabi i głupi, ja robię to samo bo jestem mądry i silny. A usiłowanie dobudowania do tego jakichś teoryjek jest żałosne, przykro mi. Tak tak, nie nie.

Cytuj:
Mija czas i spojrzenie się modyfikuje. Nie ma sensu mierzyć wszystkiego swoją miarą młodości.

Znów ten relatywizm. Grzech jest grzechem bez względu na wiek. Kradzież popełniona przez szesnastoletniego złodzieja wyrządza dokładnie tę samą krzywdę co popełniona przez sześćdziesięciolatka.


So gru 13, 2014 2:06 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 19, 2014 9:38 pm
Posty: 941
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Masturbacja
Do zawi: Dla ''niekatolika'' masturbacja może być wszystkim i niczym... Dla katolika jest grzechem (i to zostało na forum wyczerpująco wyjaśnione) ... Upadają w tej kwestii i ''młodziaki'' z wątku i ''starszaki'' z emigracji, chcący dochować wierności żonie... Dla nas katolików istotne jest, żeby nie zakładać tego upadku z góry... Jeżeli ktoś spotkał w swoim życiu Jezusa tuż przed ukrzyżowaniem, pochylił się nad Nim i spojrzał Mu prosto w oczy - nie ma już w sobie takiej lekkości we wbijaniu kolejnych gwoździ w Jego zmasakrowane ciało... Czasem ''spowiednik z humorem'' odpowie ci na twoje: ''znowu to samo...'' - ''ciesz się że nie doszło ci nic nowego''...


So gru 13, 2014 4:26 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N gru 15, 2013 8:09 am
Posty: 333
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Masturbacja
Aha :idea: Czyli że wątek masturbacji nie dotyczy kobiet tylko facetów :?:
Brawo corolla :brawo:
Kobiety również to robią gwarantuję ci to.


So gru 13, 2014 10:00 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N gru 15, 2013 8:09 am
Posty: 333
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Masturbacja
Aha :idea: Czyli że wątek masturbacji nie dotyczy kobiet tylko facetów :?:
Brawo corolla :brawo:
Kobiety również to robią gwarantuję ci to.


So gru 13, 2014 10:00 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 19, 2014 9:38 pm
Posty: 941
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Masturbacja
Nie musisz mi gwarantować ''chłopaku'', bo sama miałam z tym problem jak byłam ''młodziakiem''...


So gru 13, 2014 10:17 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N gru 15, 2013 8:09 am
Posty: 333
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Masturbacja
To dlaczego piszesz: > upadają młodziaki i starszaki na emigracji chcący dochować wierności żonie < ? Chyba chodzi o facetów? Albo kobiety - kto wie? chyba nikt. Masturbacja - myśląc o mężu albo żonie jest usprwiedliwiona? Chyba kazdy miał lub ma z tym problem. Brawo corolla - tym razem za odwagę. Ujawniłaś swoje grzechy przed wszystkimi.


So gru 13, 2014 10:41 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 19, 2014 9:38 pm
Posty: 941
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Masturbacja
Co to za odwaga skoro i tak mnie tu nikt nie zna z imienia i nazwiska...


N gru 14, 2014 5:39 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr maja 04, 2011 8:49 pm
Posty: 823
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Masturbacja
zawi napisał(a):
A jeżeli w małżeństwie od dłuższego czasu seksu nie ma, bo np. kobieta nie odczuwa potrzeby i ochoty, a mężczyzna jest cywilizowany i nie zmusza jej do stosunku wbrew woli (czyli nie gwałci mówiąc wprost)?


Czy to jakaś sytuacja anormalna? Wpisana jest w każdy związek, prędzej czy później z mniejszym lub większym nasileniem pojawi się w każdym małżeństwie (przyczyn od czysto fizjologicznych po bardzo wysublimowane trafiających na jedną parę na milion)

Cytuj:
To co wtedy?


Mężczyzna budzi się ze snu w jakim zdarza się mu znaleźć będąc hojnie obdarowywany przez żonę :wink: . Przed oczami człowiek staje lustro i pokazuje na czym oparty jest związek. Prawda okazuje sie bezlitosna. Mężczyzna w dojrzałym wieku zderza się z prawdą o sobie, że w pewnych kwestiach jest nadal pryszczatym nastolatkiem.

J
Cytuj:
est zło=grzech czy nie ma?

Na czym polega różnica w zachowaniu owego wiekowego pana od zachowania podrostka?

Cytuj:
na czym owo zło polega ze strony mężczyzny, jeśli od czasu do czasu masturbuje się by ulżyć lędźwiom marząc o pójściu do łóżka z własną żoną (nie sąsiadką!) i o czułym, delikatnym seksie z nią "po katolicku"? Gdzie jego wina i czynione przez niego zło?


na czym polega zło nastolatka w którego organizmie pojawia się burza hormonów, że niemal każdy bodziec mający odniesienie do płci przeciwnej wywołuje reakcje organizmu w postaci podniecenia, który w ramach próby usunięcia niekontrolowanych uniesień postanwia usunąć dyskomfort, ból podbrzusza przez masturbację?

Czy sprowadzanie kwestii do oczekiwań technicznych aktu, nie jest zbaczaniem z głównego tropu? Po co człowiekowi seksualność, czy sama w sobie jest wartością niezbędna do funkcjonowania czy raczej narzędziem, oddźwiękiem jakiegoś wyższego dobra?


Śr gru 17, 2014 9:41 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz lut 27, 2014 2:41 pm
Posty: 732
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Masturbacja
Czy odpowiadanie pytaniem na pytanie ma jakikolwiek sens?
Czy pisząc w tym wątku wnosisz cokolwiek do treści nie odnosząc się do wcześniejszych wpisów inaczej, niż tylko stawiając pytania odbijające piłeczkę poprzednich pytań?


Śr gru 17, 2014 10:45 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr maja 04, 2011 8:49 pm
Posty: 823
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Masturbacja
zawi napisał(a):
Czy odpowiadanie pytaniem na pytanie ma jakikolwiek sens?
Czy pisząc w tym wątku wnosisz cokolwiek do treści nie odnosząc się do wcześniejszych wpisów inaczej, niż tylko stawiając pytania odbijające piłeczkę poprzednich pytań?


No tak to wręcz bije po czach ile ten wpis wniósł do treści.
Nie ma sprawy nie zadam ci ani jednego pytania :wink:


Cz gru 18, 2014 9:59 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2014 2:39 pm
Posty: 1197
Lokalizacja: Toruń
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, protestantyzm
Post Re: Masturbacja
ciach- brak uprawnień do pisania w dziale (merss)
viewtopic.php?p=822336#p822336


rol23mak

Milczek

Dołączył(a): So gru 27, 2014 1:39 pm
Posty: 19
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik bez łączności z papieżem


N gru 28, 2014 11:55 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2014 2:39 pm
Posty: 1197
Lokalizacja: Toruń
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, protestantyzm
Post Re: Masturbacja
ciach- nie jesteś katolikiem wyznania, które uznaje zwierzchność Papieża, więc nie masz prawa pisać w dziale katolickim. (merss)


Pn gru 29, 2014 5:47 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL