Przeciez jest bardzo glosne, ze w Stanach byl wielki bunt przeciwko wysokiej rangi duchownym z powodu wprowadzki do 3mln $ rezydencji, a tyle jest luydzi bezdomnych... i laknoacych chleba.Nie wspomne o krajach trzeciego swiata ktorym pomoc finansowa moglaby bhyc okazana.A co do osobistych doswiadczen....kiedys poprosilem ksiedza o to abym sie moghl wyspowiadac.Potraktowal mnie po grubiansku.Dzwonilem do biskupa aby sie poskarzyc.Biskup wcale do telefonu, poprostu mnie olal.Tak powinni postepowac pasterze


Gadka do Wladka...juz raz probowalem i mowy nie bylo aby z nim porozmawiac.Pan Jezus by ze mna tak nie postapil.


Ja dla kosciola dalem wilele datkow, ale to wszystko i tak zostalo roztrwonione na adwokatow...

Zygmuś, co w Ciebie wstąpiło?

Zygmunt napisał
To kwestia fatalnego amerykańskiego sytemu prawniczego opartego na tamudyzmie.

I wychodzi. Kogoś ksiądz w konfesjonale potraktował "mocno" (wcale nie powiedziane że niesłusznie, bo mamy tylko subiektywne odczucie Zygmunta -ale przyjmijmy na chwilę że to Zygmunt miał rację) i zaraz wszystko jest źle - cały Kosciół, finanse Kościoła, księża powinni pracować za darmo etc.
Sorry, ale straszny banał...

A co mialo wstapic Mowie tylko prawde.





Wiesz co mialem na mysli kolego Robur.Kosciol nonstop podtyka ci koperty na datki.Bardzo chcialbym pomoc potrzebujacym, ale datki najczesciej laduja tam gdzie nie powinny, a ja nie mam zamiaru placic za tych, ktorzy nawazyli piwa i skrzywdzili wiele mlodych osob.





Nie prawda.Ksiadz byl w zakrystii i siedzial tam cala godzina podczas gdy inny ksiadz odprawial msze.Kiedy poszedlem do zakrystii i poprosilem o to aby mnie wyspowiadal to ze zloscia powiedzial "NIE MA MNIE DLA NIKOGO".Jak bys sie czul gdyby ksiadz w ten sposob cie potraktowal

Oczywiscie, ksieza winni czynic posluge absolutnie za darmo.Darmo otrzymali, wiec za darmo powinni poslugiwac.Ich zaplata jest w niebie.No jezeli juz tak bardzo chca miec zaplate za posluge to powinni udac sie do Watykanu bo tam sa wielkie bogactwa nabyte przez wszystkie wieki.

Chłopie.. Dałem Ci już stosowny cytat, ale oczywiście co tam PŚ, Zygmunt ma zawsze rację.
Bo tako rzecze Zygmunt: taki księżulo jeden z drugim powinien żywić się manną z nieba a wodą z kałuży popijać i BASTA.

Pan Jezus powiedził do Piotra "„Idź precz, szatanie, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie”...
Drogi Zygmuncie wydzielałeś na Kościół z darów materialnych, które dał Ci Bóg i teraz tutaj poczytujesz to sobie za zasługę... :( Ciekawe co by do Ciebie na taką postawę powiedział Chrystus...

Racja, bo umartwione cialo = swieta posluga, swieta posluga to taka jaka Pan Jezus Chrystus uznaje.Nie wystarczy ubierac sie w pupure i szkarlat i prowadzic posluge w/g swego widzimisie, ale poslugiwac darmo bo darmo od Pana sie otrzymalo i za darmo powinno sie poslugiwac.Mysle, ze sie rozumiemy.





To znaczy, ze gdybym prosil Pana Jezusa o to aby sie wyspowiadac do Pan powiedzialby do mnie IDZ PRECZSZATANIE Ciekawe rozumowanie.Otoz kolego Pan Jezus tak by nie postapil gdyz widzac moje skruszone serce powierdzial by do mnie odpuszczaja ci sie grzechy

Wydzielalem z darow na kosciol lecz nie mam zamiaru tego poczytywac sobie jako zasluge, ale kiedy stwierdzilem, ze biskupi zyja ponad stan a nasi ksieza rozbijaja sie samochodami wartymi ponad $50 tys. to powiedzialem sobie, ze teraz na nich kolej aby cokolwiek dla bliznich uczynic, a powiadam ci, ze wielu jest potrzebujacych.

Czyżby elity się odzywały czy jaki czort?
Mnie już po zajęciu konta FYM-a, a także czymś dziwnym co się stało z pewnym portalem, który lubiłam odwiedzać, a także po tym co spotykam na tutejszym portalu oraz w życiu osobistym, niewiele chyba zdziwi.
Mogłabym nawet Obcego (może być i ze starciem decydującym, a co tam) spotkać na korytarzu, albo ufo zobaczyć nad głową, Szuwarek może mi nawet z kibelka wyskoczyć. He, he

Ps. Jak ktoś myśli, że wypłucze własne szatki w tych popłuczynach, to jest to dla mnie zwyczajnie żałosne.

Do Piotra tak powiedział pomimo, że ten chciał dobrze z jego perspektywy...
Gdyby Twoje serce było skruszonego, to nie byłoby w nim tego ducha...
No więc skoro powiedziałeś sobie koniec z dawaniem na utrzymanie kościoła, to czemu o tym trąbisz tutaj na publicznym forum...szukasz klakierów dla swojej decyzji czy to jakaś forma agitacji antykościelnej...???

Jak mozesz porownywac moja sytacje do sytuacji Sw. Piotra Piotr chcial dobrze z ludzkiego punktu widzenia i stad Pan go skarcil.Ja na posluge ksiezy patrze z bozego punktu widzenia, a Pan powiedzial; "Ptaki maja gniazda, lisy maja jamy a Syn Czlowieczy nie ma gdzie by glowe sklonil".Niech duchowni wczytaja sie w ten tekst i niech nie porzadaja milionowych domow, ale zadowola sie kacikiem bo nawet Pan Jezus takowego nie mial.

Widze, ze sedzia sie tu znalazl....

Nie antykoscielnej, ale antyniemilosiernej, bo nie ladnie jest zyc ponad stan nie zauwazajac braci w potrzebie...

Po pierwsze, udowodniłem Ci liczbami że księża nie żyją - jako tacy - ponad stan. Czy sie zdarzają tacy co żyją? Owszem, podobnie jak urzędnicy, murarze i księgowi.

Po drugie, udowodniłem Ci że nieprawdą jest, jakoby księża mieli pracować za darmo (nawiasem mówiąc, jakoś nie odpowiedziałeś mi na pytanie, czy propagująca podobne hasła Twoja Matka pracuje za darmo?).

Po trzecie, dysproporcja pomiędzy - nawet "bogatym" księdzem (nie mówiąc już o przeciętnym) i Tobą jest znacznie mniejsza niż pomiędzy Tobą a wieloma ludźmi których mijasz na ulicy (nie mowiąc już o ludziach na świecie, którzy wręcz umierają z biedy).
Czemu zatem im nie pomagasz - a wyrzucasz księżom że nie wyrównują dużo mniejszej (o ile w ogóle istnieje) nierówności?
"Z bożego punktu widzenia" to byłoby, gdybyś patrzył tak NA SIEBIE.
Nawiasem mówiąc: wszyscy pamiętają zalecenia bycia ubogim (oczywiście nei stosując tego do siebie, tylko do duchowieństwa - czemu?) - jakoś wszyscy zapominają o tym, co Jezus powiedział już dając ostatnie polecenia apostołom przed śmiercią:
"I rzekł do nich: Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?
Oni odpowiedzieli: Niczego. (36)
Lecz teraz – mówił dalej – kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i niechaj kupi miecz!" /Łk 22,35-36/
Czemu się dziwisz? Bierzesz się do sądzenia innych, to i sam podlegasz sądowi.

Po pierwsze nie wierze w twoj bilans jaki powyzej podales.Zawsze dziwilo, ze glosiciele ewangelii tj. ksieza zyja lepiej niz reszta, a przeciez Pan Jezus nawet rozdawal jalmuzne nic nie zatrzymaujac dla siebie poza wydatkami na zywnosc dla Siebie i apostolow.Tak tez powinni czynic ksieza a nie uganiac sie wielkie posiadlosci.

Po drugie ksieza mieli pracowac za strawe, cele i habit a nie kilkumilionowe posiadlosci.

Po trzecie dysproporcja mniedzy mna a ksiedzem jest ogromna.Ksiadz jezdzi nowym autem wartm ponad $50 tys. Ja mu tego nie zazdroszcze.Niech sobie jezdzi.Poprostu jestem w stanie zadowolic sie starym gratem.


To powyzsze odnies do ksiezy bo ja na braki nie narzekam. Jahwe jest moim Pasterzem, nie brak mi niczego.Sadowi podlegasz rowniez i ty bo juz mnie osadziles.

Często księżą żyją bardzo biednie. Czy zazdrościsz im pieniędzy?

A jakie masz po temu podstawy, hę?
Jak podałem "twarde" dane, a Ty?
Swoje "bomisięwydaje"?
Dziwi Cię coś, co sobie wymyśliłeś.
Ot, "logika" A niby czemu księża bardziej niż Ty?

Nie znam żadnego księdza, który by miał "kilkumilionowe posiadłości".
Po drugie - skąd mniemanie jakoby "księża mieli pracować za strawę, cele i habit"?
Najwyraźniej chłopie pomylił Ci się ksiądz z zakonnikiem (który faktycznie składa śluby ubóstwa). Ksiądz nie jest bardziej zobowiązany do ubóstwa niż Ty.

Z tego co piszesz wygląda wręcz odwrotnie - zazdrość Cię chłopie zżera.
Nie wiem - może jest jakiś ksiądz który jeździ takim samochodem (ja takiego nie znam), ale z całą pewnością przedstawianie czegoś takiego jako normy dla księdza jest bzdurą na resorach.
Jaasne, jeżeli "osądzeniem" jest prostowanie czyjegoś fałszywego osądu.