Korzystając z propozycji pani moderator, zamieszczonej
tutaj,
otwieram ten temat.
Warto najpierw zaznajomić się z treściami, o których MJ już wielokrotnie pisał.
Posty MJ dostępne są między innymi w:
Dobra rada dla Kreacjonistów. Łopaty w dłoń!
Świadectwo osoby egzorcyzmowanej
Ewolucja vs. teorie alternatywne.
Giganci
Dosłownie/ nie dosłownie
I jak tu wierzyć w Boga
Polska mesjaszem narodów?
Potop

Swoją drogą MJ ma większą wiedzę niż się niektórym wydaje. A ten cytat dedykuję osobom polemizującym z MJ:

Psalm1 (BT)
1 Szczęśliwy mąż,
który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie siada w kole szyderców,
2 lecz ma upodobanie w Prawie Pana,
nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą.
(...)
4 Nie tak występni, nie tak:
są oni jak plewa, którą wiatr rozmiata.
5 Toteż występni nie ostoją się na sądzie
ani grzesznicy - w zgromadzeniu sprawiedliwych,
6 bo Pan uznaje drogę sprawiedliwych,
a droga występnych zaginie.

Tartaglia, tutaj na forum jest wielu niechrześcijan. Z tego powodu jest jak jest. Uczeń nie przewyższa swojego nauczyciela, mówi Pismo. MJ stoi na tym forum jak Jezus przed Piłatem. Jak Jezus na Krzyżu wtedy gdy lud stał i się patrzył, a żołnierze i arcykapłani mówili: Zejdź z Krzyża. Jezus jednak nie zszedł z Krzyża. Pozdrawiam. m.k.

No prosze jak to ludzmi latwo manipulowac.... wystarczy umiec odpowiednio i przekonywujac wmowic zainteresowanym swoje spojrzenie na ten swiat.... a juz pociagamy za soba duze grono wiernych... I tak mamy nastepnego proroka, guru.. i stadko owieczek... Tak wlasnie powstaja rozne religie, wierzenia...

qwerty napisał:
„Może już wystarczy tego jeżdżenia sobie po MJ-ocie? Ani to kulturalne, ani chrześcijańskie.

W dyskusji - możemy się nie zgadzać w czymś i spierać. Ale co innego dokopywanie komuś dla satysfakcji...”

*************************************************

Poniżej masz tekst do całonocnej analizy.

*************************************************

MJ napisał:
„W podziemiach watykanskich, w ciemnosci, tam gdzie ukazuje sie podstepny Aniol Swiatlosci i swieci jego fosforyzujace swiatlo- tam skadane sa ofiary z ludzi.
Z malych dzieci.
To jest Tajemnica Nieprawosci.”

@hen
Walcz więc z argumentami MJ-ta a nie z osobą, bo należy mu się szacunek.

W internecie pełno jest dziwactw takich, jak to i jeszcze gorszych.

Można zapytać:
MJ - skąd to wiesz? Przedstaw dowody, że takie rzeczy się dzieją.

Argument - <<jest tak, ponieważ "masoni" wmówili nam, że tak nie jest>> - to żaden argument

A także następny argument MJ-ta, dotyczący ukrywania przez Watykan części III Tajemnicy fatimskiej, podczas, gdy kardynał Ratzinger wprost mówi, że opublikowano wszystko (http://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?p=920931#p920931)

MJ pisze:


Ale nie da się tego argumentu obronić, bo kardynał Ratzinger wprost mówi, że OPUBLIKOWANO CAŁOŚĆ a nie, że całość została ujawniona (czyli, że otwarto koperty w których była całość)

Piszę po raz kolejny, że również i św. Jan Paweł II spotykał się z s. Łucją i jeśliby nawet wszyscy dookoła ukrywali fakty, to przecież od głównej uczestniczki dowiedziałby się o tym co było w treści (na ten argument MJ nie odpowiedział).

Sam więc widzisz, że można walczyć z MJ-tem na argumenty (choć czasami nie jest to możliwe - gdy mówi, że to Prawda, bo tak mu zostało objawione i nie ma jak tego skonfrontować).

A mi osobiście nie przeszkadza, gdy MJ nazywa mnie głupcem Dla mnie brzmi to teatralnie. Taki ma styl mówienia (trochę z innej epoki).

Pozdrowienia dla wszystkich, dla MJ-ta również.
Wszystkiego dobrego.

Widzę, że nie mieści się Tobie to w głowie. Przeczytaj sobie wywiady ze Svali, która jest wychowanką Illuminati. Dzięki Panu Jezusowi została uwolniona ze szponów zła i ma odwagę dać świadectwo Prawdzie.




Svali-o-demonach-i-rytualach-illuminati

wychowanka-illuminati-opisuje-organizacje

Ojciec Święty Franciszek Papież jest namiestnikiem Jezusa Chrystusa
i tak się składa, że mieszka w Watykanie,
a Wy słuchacie człowieka, który chce posiać w sercach ludzi
zwątpienie co do prawdziwości Jego Posłannictwa.

Gdyby MJ pisał, że sataniści gdzieś tam w świeci składają ofiary
z małych dzieci dla diabła, to by to było co innego,
ale On pisze, że to odbywa się w Watykanie
i opisuje to tak jakby Kościół maczał w tym palce.
A co do relacji różnych ludzi, to oni mogą kłamać,
bo kłamstwo dzisiaj ludziom łatwo przychodzi.
Jedna zła rodzina zgodnie ze sobą współpracując
potrafi rzucić oszczerstwo i zniszczyć
dobry obraz każdego Kapłana i mimo,
że będzie to kłamstwo, to w ludzkich łatwowiernych
umysłach (niektórych) może pozostawić trwały ślad
zwątpienia.

Rzeczywiście.
Strony wszelkich dziwactw pełne.
Literatura "wysokich" lotów.

Nawet jakaś wróżka poleca swe usługi, Jan Paweł II to "szatański Judasz" a gdzieś na podobnej poszukiwacze spisków piszą nawet, że i sam papież BXVI uczestniczył w składaniu ofiar.

Zaiste dla katolików lektura obowiązkowa.

Jak można się czymś takim karmić?

To, że w internecie jest mnóstwo kłamstwa i informacji z palca wyssanych to jest oczywista sprawa.
Prawda jest jak perła wśród odmętów kłamstwa.
Akurat wywiad ze Svali, uważam za prawdziwy. Takie mam odczucie po przeczytaniu czy odsłuchaniu jej wypowiedzi.
Svali: Illuminati Defector
transkrypcja
Nie znalazłem polskiej wersji językowej (usunięto), ale zawsze sobie można w translatorze przetłumaczyć..

@hen
Według czołowego watykańskiego egzorcysty także w Stolicy Apostolskiej działają sataniści, są wśród nich świeccy, księża, prałaci i kardynałowie. Najnowsza książka zawierająca wspomnienia o.Gabriela Amortha wywołała w Rzymie ogromne poruszenie. Niektórzy są oburzeni.
http://www.fronda.pl/a/o-amorth-takze-w ... ,5529.html

Znany egzorcysta z Rzymu opublikował książkę-pamiętnik, w której twierdzi, że posiada wiedzę na temat obecności sekt satanistycznych w Watykanie. Inny rzymski demonolog dołączył do debaty na ten temat, wyjaśniając na czym zostały te informacje oparte i stając w obronie watykańskiego duchowieństwa jako „pełnego moralności i cnoty”.

http://www.chn24.pl/wiat/news/1217-znan ... sekty.html

@Mały Książę

Takie poważne oskarżenia najpierw należałoby udowodnić,
inaczej są to słowa bez pokrycia.
Ojciec Święty może przecież sprawdzić każdego człowieka
w 10 sekund.

Cytat z Pierwszego Listu do Koryntian
12.03

… Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: ”Panem jest Jezus”.

koniec cytatu.

Dokładnie, tak też guru Darwin czy Dawkins pokierował stadkiem owieczek ku ewolucji, albo Ken Wilber kieruje stadkiem ku kreacjonizmowi. No chyba, że Darwin czy Wilber albo papież nie są żadnym guru, ale mówią świętą prawdę.

Odniosę się jeszcze do jednej rzeczy, która pojawia się w postach MJ-ta.

Uważa on, że opis stworzenia świata należy traktować dosłownie (o czym wielgachna dyskusja pod podanymi przez @watchmana linkami).

Można również dosłownie te opisy rozumieć. Jednak osobiście nie widzę powodu dla którego osoba wierząca musiałaby odrzucić teorię ewolucji, jako na pewno niezgodną z nauczaniem Kościoła.

O tej niezgodności wg MJ-ta świadczą przede wszystkim:

- <<To, że człowiek w opisie biblijnym jest ulepiony z prochu ziemi a nie, że pochodzi od zwierząt>>.
Choć przecież rzeczywiście nie pochodzimy od zwierząt tylko od Boga i zostaliśmy ulepieni z materii tej ziemi. Genesis daje piękny i zwarty opis tego procesu (nigdy chyba nie zrozumiem, w czym miałaby tutaj być sprzeczność)

<<To, że stworzenie w Biblii opisane jest w dniach i KONIECZNIE należy traktować to w sposób dosłowny.>>
Nie wiem skąd ten upór na dosłowność, jeśli sama Biblia mówi w innym miejscu, że dla Boga tysiąc lat jest jak jeden dzień.

Dalej - <<śmierć pojawiła się wraz z grzechem pierworodnym a wcześniej jej w ogóle nie było>> (w ten sposób MJ dowodzi, że ewolucja nie mogła mieć miejsca - ewolucja działa przecież dzięki wymianie pokoleń).

Komentarz do Biblii Tysiąclecia mówi coś przeciwnego:

A więc gdzie w Biblii jest napisane, że śmierci przed Adamem w ogóle nie było? Owszem - była nieśmiertelność człowieka w Raju, który miał jeść owoce z drzewa życia, ale po wypędzeniu z Raju śmierć zapanowała także i nad człowiekiem.

Dlaczego więc MJ twierdzi, że Kościół naucza, że przed Adamem śmierci wcale nie było?

Sprzeczność polega na tym, że człowiek został stworzony przez Boga poprzez połączenie Duszy ludzkiej z ziemską materią (prochem). Dusza jest formą ciała. Dusza Adama była doskonała, dlatego też jego ciało (materia) uformowane zostało również jako doskonałe.

[Dopiero po grzechu nastąpiło stopniowe deformowanie duszy, a co za tym idzie ciała ludzkiego..]

Dusza ludzka, nie powstała poprzez proces wielomiliardowych inkarnacji dusz roślinnych, które to wyewoluowały w dusze zwierzęce, a później te dusze zwierzęce przez wielomiliardowe inkarnacje udoskonaliły się w dusze ludzkie.. To jest sprzeczne z Księgą Rodzaju.
Tam nic nie ma o tym, by poprzez wielomiliardowy cykl rodzenia i umierania dusza doskonaliła się i przeobrażała od rośliny, poprzez zwierzę aż do człowieka..


A kto niby miałby umrzeć przed Adamem, skoro Adam był pierwszym człowiekiem na świecie? Uważasz, że Adam miał śmiertelnego przodka?
Na dodatek ojciec i matka doskonałego Adama byli małpami?!