Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 7:14 pm



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
sahcim napisał(a):
nesto napisał(a):
sahcim napisał(a):
Qwerty...nie wydaje mi się, że chodziło tutaj o ukazywanie Jezusa(w którym od początku była doskonała pełnia człowieczeństwa) jako tego, który otrzymał jakieś "fory" od Boga.
A co to takiego jest ta "doskonała pełnia człowieczeństwa"?
To jest własnie to, czym został obdarowany Adam na początku swojej "wędrówki" od Stwórcy...


Może nazwiesz "to coś"?
Ja nadal nie mam bladego pojęcia o czym piszesz i co to takiego owa "doskonała pełnia człowieczeństwa" którą miał wg ciebie Jezus.

Przykład:
"tapczan jest tym co masz w domu"
Pytanie: Czym jest tapczan?
Odpowiedź wg ciebie:
"Tapczan to to samo co w domu miał Janek".

Rozumiesz chyba, że takie odpowiedzi są bez sensu?

Napisz konkretnie o co chodzi tobie z tą "doskonałą pełnią człowieczeństwa" którą miał Jezus.
Osobiście uważam, że coś takiego jak "doskonała pełnia człowieczeństwa" nie istnieje i jest wymysłem filozofów, którzy chcieli zrobić wrażenie na motłochu swoją kwiecistą mową.
Ta mowa jest PUSTA i bez życia.


Cz kwi 03, 2014 1:29 pm
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn kwi 29, 2002 11:42 pm
Posty: 539
Lokalizacja: Olkusz
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
nesto napisał(a):
Ale piszemy o grzechach Jezusa i czy ja miał... Tak więc wracamy do tematu może?

Czy możliwe jest aby Chrystus, będąc prawdziwym człowiekiem – a więc i podlegającym grzechowi - mógł jednoczenie być Odkupicielem, którego ofiara ważna jest gdy takowym (grzechem) nie był obciążony?
Jeśli jest możliwe to w następującej uważam odsłonie:
Przyjmujemy, że do czasu oczyszczenia przez chrzest i pobytu na pustyni Chrystus był jak prawdziwy człowiek, podobny nam, możliwe, że grzeszny
Po oczyszczającym chrzcie* i odtrąceniu szatańskich pokus Chrystus staje się gotowym do złożenia z siebie ofiary odkupienia ważnej tylko wówczas gdy był bez grzechu.
______________________________

*Możliwe, iż fragment:
Ten /Syn/, który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach. Hebr 1:3

w kwestii oczyszczenia z grzechów dotyczy osobistej sytuacji Chrystusa.


Cz kwi 03, 2014 4:30 pm
Zobacz profil
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
Eli napisał(a):
nesto napisał(a):
Ale piszemy o grzechach Jezusa i czy ja miał... Tak więc wracamy do tematu może?

Czy możliwe jest aby Chrystus, będąc prawdziwym człowiekiem – a więc i podlegającym grzechowi - mógł jednoczenie być Odkupicielem, którego ofiara ważna jest gdy takowym (grzechem) nie był obciążony?
Jeśli jest możliwe to w następującej uważam odsłonie:
Przyjmujemy, że do czasu oczyszczenia przez chrzest i pobytu na pustyni Chrystus był jak prawdziwy człowiek, podobny nam, możliwe, że grzeszny
Po oczyszczającym chrzcie* i odtrąceniu szatańskich pokus Chrystus staje się gotowym do złożenia z siebie ofiary odkupienia ważnej tylko wówczas gdy był bez grzechu.
______________________________

*Możliwe, iż fragment:
Ten /Syn/, który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach. Hebr 1:3

w kwestii oczyszczenia z grzechów dotyczy osobistej sytuacji Chrystusa.


Wszedłeś w zapewnienie Biblii o tym, że Jezus został oczyszczony z grzechów. Załóżmy, że to prawda. Czy zatem miał owe grzechy, z których został oczyszczony, czy nie miał?

ps.
Katolicy uparcie twierdzą, że tylko Jezus Bóg może złożyć ofiarę [sam sobie :D ] która byłaby wystarczająca za coś tam... Ale to jest zupełnie bez sensu. Pomyśl.


Cz kwi 03, 2014 4:49 pm
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 16, 2013 11:45 pm
Posty: 825
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
Eli napisał(a):
Wielu z nas niczego innego również nie pragnie. I pewnie to osiągnie lecz już dzięki niwelującemu grzech miłosierdziu a nie, jak w wypadku Chrystusa, dzięki postawie chroniącej przed grzechem. Zauważasz różnicę???


Chwileczkę.
Twierdzisz, że Chrystus nie mógłby popełnić grzechu? Że nie mógłby w tej sprawie użyć swojej wolnej woli?
Oczywiście, że mógł, tak jak mógł się zbuntować doskonały anioł. Chrystus nie był ubezwłasnowolnionym wykonawcą Bożych nakazów.

Sądzę, że Twój ulubiony cytat: "ująłem cię za rękę, strzegę cię" oznacza kierownictwo a nie niewolnictwo, oraz ochronę, nawet fizyczną, aż do momentu wykonania misji.
Przecież Chrystusa próbowano ukamienować a także ująć wcześniej. Nic takiego się jednak nie stało, aż dopełnił się czas.
Eli napisał(a):
Widać – mówiąc trywialnie – że Bogu niepotrzebni są inni Chrystusowie. Wystarczy jeden.

Jeśli już to nie Bogu a ludziom.
Chrystus jest jeden, ale wszyscy mamy mieć swój współudział w zbawianiu.
Eli napisał(a):
Przyjmujemy, że do czasu oczyszczenia przez chrzest i pobytu na pustyni Chrystus był jak prawdziwy człowiek, podobny nam, możliwe, że grzeszny

Kto tak przyjmuje?
To jakaś bzdura.


Cz kwi 03, 2014 7:58 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn kwi 29, 2002 11:42 pm
Posty: 539
Lokalizacja: Olkusz
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
nesto napisał(a):
Wszedłeś w zapewnienie Biblii o tym, że Jezus został oczyszczony z grzechów. Załóżmy, że to prawda. Czy zatem miał owe grzechy, z których został oczyszczony, czy nie miał?

ps.
Katolicy uparcie twierdzą, że tylko Jezus Bóg może złożyć ofiarę [sam sobie] która byłaby wystarczająca za coś tam... Ale to jest zupełnie bez sensu. Pomyśl.

Stawiasz kosmiczne kwestie. Zbyt fundamentalne aby odpowiedzieć w trzech zdaniach.

Po pierwsze: ja również jestem katolikiem.

Po drugie: w kwestii grzechów Jezusa sam stawiasz to w sferze założeń. Nie można więc po moich czy Twoich wypowiedziach oczekiwać jakichś jednoznacznych i rozstrzygających stwierdzeń. Jednakże, gdybym musiał zająć bardziej zdecydowane stanowisko to, poprzez przytoczony wyżej fragment z Hebrajczyków 1:3, odwołałbym się do jednej z fundamentalnych zasad. Do zasady Zbawienia, która – to bardzo ważne – obejmując swym działaniem wszystko co istnieje z Bogiem Najwyższym, czy Pierwszym (bez względu jak Go nazwiemy) włącznie uzmysławia nam, że skażenie złem jest... totalne.

Nie znaczy to, że należy doszukiwać się grzechu u samego Boga Najwyższego. Nie grzechu ale raczej... skażenia właśnie. Skażenia ideami... przeciwieństw dobra. Ideami tła, które w Bogu Pełni (Absolucie) występują w parze (stoją naprzeciw) z ideami dobra*.
Jeśli – dalej – Jezus jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty to akt oczyszczenia z grzechów (kojarząc to z ewentualnymi grzechami, czy jakąś formą skażenia w ogóle) wpisuje się w logikę zbawienia wywodzącą się z i tyczącą się Boga, którego Jezus jest odblaskiem.

Na pewno zarzucą mi tu nadinterpretację cytatu z Hebr. 1:3. Mimo to uważam, że moje rozumowanie ma całkiem solidne podstawy i nie jest pozbawione sensu.
______________________________
*Jak obok zła - dobro, a obok śmierci - życie, tak obok bogobojnego - grzesznik.
Patrz na wszystkie dzieła Najwyższego, jak występują parami, jedno obok drugiego.
Syracha 33:13,14
Wszystko idzie parami, jedno naprzeciw drugiego, i nie mają żadnego braku;
przez jedno umacnia dobro drugiego, a któż się nasyci, patrząc na Jego chwałę?
Syracha 42:24,25


Cz kwi 03, 2014 8:52 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6813
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
Qwerty napisał(a):
Eli napisał(a):
Wielu z nas niczego innego również nie pragnie. I pewnie to osiągnie lecz już dzięki niwelującemu grzech miłosierdziu a nie, jak w wypadku Chrystusa, dzięki postawie chroniącej przed grzechem. Zauważasz różnicę???


Chwileczkę.
Twierdzisz, że Chrystus nie mógłby popełnić grzechu? Że nie mógłby w tej sprawie użyć swojej wolnej woli?
Oczywiście, że mógł, tak jak mógł się zbuntować doskonały anioł. Chrystus nie był ubezwłasnowolnionym wykonawcą Bożych nakazów.

Hm.. Uważaj bo dojdziesz do herezji Świadków Jechowy -oni zdaje się że Jezusa uważają z archanioła Michała (? nie będę się upierał przy konkretnym imieniu)..
Naturalnie że ktokolwiek obdarzony wolną wolą może robić cokolwiek (bo ma wolną wolę właśnie). Tylko że tu mamy taki przypadek że.. hm.. No Bóg oczywiście może wszystko, ale nie popełnia grzechów - dlaczego? No bo to On ustalił zasady, a nie kto inny.
W wyznaniu wiary mamy że Jezus został ZRODZONY, a nie STWORZONY (jak cała reszta Wszechświata). I wiemy że na "na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..". Podałem już ten i inny cytat w tym wątku z Ewangelii Jana. I podałem nie dlatego że umiem kopiować ;-)
Jezus jednocześnie był i jest Bogiem i Człowiekiem (poprzez swą pierwszą naturę człowiekiem doskonałym). Nie było nigdy tak że najpierw był człowiekiem, potem Bogiem, czy też na odwrót. Jednocześnie był i jest człowiekiem i JA JESTEM.


Inna sprawa, która mnie nurtuje to czy szatan kusząc Jezusa wiedział kim On jest w pełni? Czy raczej bezczelna zagrywka by "namówić" Boga na coś złego?

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Pt kwi 04, 2014 2:20 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
To ważne w temacie?


Pt kwi 04, 2014 3:54 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 16, 2013 11:45 pm
Posty: 825
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
PeterW napisał(a):
No Bóg oczywiście może wszystko, ale nie popełnia grzechów - dlaczego? No bo to On ustalił zasady, a nie kto inny.

I to chyba zostało dobrze wyjaśnione w linku który dała @merss. W Chrystusie są dwie natury.

Chrystus to drugi Adam. W przeciwieństwie do pierwszego, był idealnie posłuszny Ojcu. Jaką wartość miałoby to posłuszeństwo, jeśli nie wymagałoby realnej determinacji, realnego heroizmu?

Musiała więc mieć miejsce realna możliwość bycia nieposłusznym woli Ojca (w ramach natury ludzkiej). Inaczej nie miałoby to sensu, byłoby to tylko posłuszeństwo pozorne bo zdeterminowane, wymuszone.


So kwi 05, 2014 9:33 am
Zobacz profil
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
No ręce opadają... Zero samodzielnego myślenia. Powtarzasz po kimś, kto nie ma pojęcia co pisze.


So kwi 05, 2014 8:10 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
nesto napisał(a):
Może nazwiesz "to coś"?
Ja nadal nie mam bladego pojęcia o czym piszesz i co to takiego owa "doskonała pełnia człowieczeństwa" którą miał wg ciebie Jezus.
Jako "oryginalny" obraz i podobienstwo Boga, Jezus nie posiadał tej wynikającej z upadłej natury skazy, którą nazywamy skłonnością do wybierania tego, co nie jest dobre(zgodne z wolą Boga miłującego człowieka) dla ludzkiej natury, dlatego będąc w pełni człowiekiem doskonałym(jak Adam przed upadkiem, stąd był nazwany Drugim Adamem) mógł oprzeć się Szatanowi...
Cytuj:
Osobiście uważam, że coś takiego jak "doskonała pełnia człowieczeństwa" nie istnieje i jest wymysłem filozofów, którzy chcieli zrobić wrażenie na motłochu swoją kwiecistą mową.
Jako ten, który uważa Biblię za bajki, w logice swojej niczym się nie różnisz od ateisty, dlatego nic dziwnego, że uważasz istnienie doskonałej pełni człowieczeństwa w osobie Jezusa jako wymysł filozofów...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


So kwi 05, 2014 11:43 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6813
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
nesto napisał(a):
No ręce opadają... Zero samodzielnego myślenia. Powtarzasz po kimś, kto nie ma pojęcia co pisze.


To nie jest żadna tajemnica, że jesteś niewierzący. Wydaje mi się że dla Ciebie "samodzielne myślenie" to jest takie, że ma być tak jak sobie to wymyśliłeś - nie inaczej.
Podstawą wiary jest to co zapisano w Piśmie Świętym i to co nazywamy Tradycją Kościoła. Albo w to wierzysz, albo nie. Koniec i kropka

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


N kwi 06, 2014 12:32 pm
Zobacz profil
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
A widzisz. Albo wierzysz, albo nie wierzysz.
Ja nie wierzę, bo jest to bez sensu, a rozum nie jest po to, aby go ignorować.
Inaczej (gdyby rozum nie był potrzebny) wszyscy ludzie byliby od urodzenia idiotami i wszyscy całe swoje krótkie życie opieraliby na wierze w coś, co ktoś tam im zaserwował..

Wierzysz w makaron co podróżuje w czasie?
Piszę ci - WIERZ!

Nadal nie wierzysz, to jesteś "makaronowym ateistą"..
Takie bez sensu są dyskusje w przypadku gdy ktoś pisze "albo w to wierzysz, albo nie".


N kwi 06, 2014 10:03 pm
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm
Posty: 977
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
Cytuj:
A widzisz. Albo wierzysz, albo nie wierzysz.
Ja nie wierzę, bo jest to bez sensu, a rozum nie jest po to, aby go ignorować.
Inaczej (gdyby rozum nie był potrzebny) wszyscy ludzie byliby od urodzenia idiotami i wszyscy całe swoje krótkie życie opieraliby na wierze w coś, co ktoś tam im zaserwował.


Tzn. że np. Augustyn, św. Tomasz z Akwinu, Leibniz, Newton (wszyscy głęboko wierzący w Boga) ignorowali rozum ?

Cytuj:
Wierzysz w makaron co podróżuje w czasie?
Piszę ci - WIERZ!


„WIERZ”, stanowczo nie wystarczy, należy podać uzasadnienie tego w co się wierzy. Tak jak każdy wierzy, że jutro wzejdzie znowu słońce, bo o tym mówi teoria Kopernika i innych. I wcale nie jest idiotą, ten który opiera swoją wiarę, że jutro znowu nastanie nowy dzień, na tym co jak piszesz ktoś im zaserwował, choćby Newton. Odwrotnie idiotą byłby ktoś, kto krytykuje dorobek Newtona, tylko dlatego, że nie wierzy w coś, co ktoś, w tym wypadku Newton mu zaserwował.


N kwi 06, 2014 11:29 pm
Zobacz profil
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
koneczny napisał(a):
Tzn. że np. Augustyn, św. Tomasz z Akwinu, Leibniz, Newton (wszyscy głęboko wierzący w Boga) ignorowali rozum ?

Dokładnie.
Albo zwyczajnie zachorowali na chorobę, która nazywa się wiarą, albo celowo naśmiewali się z tych co uwierzą w ich beletrystykę.
Dodatkowo stawiam tezę, którą łatwo udowodnić, że wielu szaleńców ma całkiem spory dorobek naukowy.
Z drugiej strony wielu schizofreników i innych chorych ludzi słyszy głosy, widzi osoby itp.
Tak więc: nie każdy wierzący jest schizofrenikiem i odwrotnie.
Nie każdy naukowiec jest zdrowy psychicznie i odwrotnie.
Dorobek Newtona nie świadczy o tym, że gość był zdrowy psychicznie.
Podobnie jak dorobek Stephena Williama Hawkinga - najbardziej znanego obecnie chyba naukowca i totalnego ateisty nie świadczy o tym.
Z tym, że wobec Hawkinga nie mam podejrzeń o chorobę duszy.. wobec Newtona - mam.




ps.
Objawienia, nawiedzenie, zwiastowania tudzież płonący krzew z którym można rozmawiać - nie świecą się wam czerwone lampki?
Duchy, gadające osły i szatan, który "opętuje" ciała - czy to jest choroba czy normalność?
Z drugiej strony.. Kto wie co jest normalne, a co chore?


Wt kwi 08, 2014 9:59 pm
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Czy Jezus był faktycznie "bez grzechu"?
nesto napisał(a):
Objawienia, nawiedzenie, zwiastowania tudzież płonący krzew z którym można rozmawiać - nie świecą się wam czerwone lampki?
Duchy, gadające osły i szatan, który "opętuje" ciała - czy to jest choroba czy normalność?

Mnie się zapala czerwona lampka skojarzeniowa z punktem II/7.1 regulaminu. Proszę to poważnie potraktować, bo się nesto portale chyba pomyliły.
Cytuj:
Z drugiej strony.. Kto wie co jest normalne, a co chore?

Kto ma wiedzieć, wie. Kto sądzi, że wie a nie wie i tak nadal będzie uważał, że wie a nie wie.


Wt kwi 08, 2014 10:40 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL