Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 12:10 am



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 9:56 pm
Posty: 3829
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
No tak...szach mat... :D przecież to on podważył pierwszy ofiarę, i wypaczył jej definicję.


Dobrej nocy życzę... :D :P


Pn sty 27, 2014 12:43 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 5:20 am
Posty: 1909
Lokalizacja: EU
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Wciaz czekam na ta definicje, ktora to Tomcio Paluszek rzekomo wypaczyl...

_________________
The illiterate of the 21c. will not be those who cant read and write, but those who cant learn, unlearn, and relearn


Pn sty 27, 2014 1:06 am
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
dienicy napisał(a):
Wciaz czekam na ta definicje, ktora to Tomcio Paluszek rzekomo wypaczyl...
Tomcio napisał: Ofiara oznacza pozbawienie się czegoś na rzecz kogoś innego. Skoro Bóg ofiarował nam zbawienie to znaczy, ze sam je stracił i w niebie już go(zbawienia) nie spotkamy... czyli w sumie słusznie napisał, że w niebie już zbawienia(które jest działaniem mającym określony skutek) nie będzie ponieważ niebo będzie już rzeczywistością w której będziemy doświadczać tylko skutków zbawczej ofiary(działania w czasie)...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Pn sty 27, 2014 1:44 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 9:56 pm
Posty: 3829
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Dennicy co ty pilaster jesteś? Bedziesz ze dwie strony pisał, że czekasz na to co już zostało podane...jak dostałeś szacha mata?.... :D

Cytuj:
Tomcio napisał: Ofiara oznacza pozbawienie się czegoś na rzecz kogoś innego. Skoro Bóg ofiarował nam zbawienie to znaczy, ze sam je stracił i w niebie już go(zbawienia) nie spotkamy... czyli w sumie słusznie napisał, że w niebie już zbawienia(które jest działaniem mającym określony skutek) nie będzie ponieważ niebo będzie już rzeczywistością w której będziemy doświadczać tylko skutków zbawczej ofiary(działania w czasie)...


Następny filozof... :D
Dlaczego to nie może być proste...jak jest napisane...więćej Ockhama, mniej zagubienia.

Jak można z tego...

Cytuj:
Skoro Bóg ofiarował nam zbawienie to znaczy, ze sam je stracił i w niebie już go nie spotkamy... A jeżeli dalej w niebie jest to niczego nie stracił na naszą rzecz, więc ofiary nie ma żadnej.


Wywieś, to co wyżej napisałeś? To faktycznie wyższa filozofia, na którą za głupi jestem. :mrgreen:

Niech jednak będzie Katolikowi w pęlnej łączności, że Bóg stracił sam zbawienie, bo nam je ofiarował, wiec sam zbawiony nie będzie, a jak się sam zbawi, toznaczy, że nam nic nie dał, więc nie będę zbawiony. Tak rzecze człowiek niewierzący, tylko co najwyżej w kominy...i końiecznie potrzebna jest taka definicja ofiary, by stało jak byk!, że jak już dasz tę ofiarę, to sam z tego dobra korzystać nie możesz! :mrgreen: czyli ofiarując komuś naukę angielskiego, ja tę ceche, stracę! :D :mrgreen:
Jaki ja jestem szczęśliwy, będąc wierzącym! Po co te nauki, po co rozum, gdy takich "naukowco" i filozofów spotykam a swej drodze... :mrgreen:


Pn sty 27, 2014 9:38 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): So sty 25, 2014 6:48 pm
Posty: 4
Płeć: mężczyzna
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
"Na razie wychodzi, że wszyscy podkreślają, iż ofiara Jezusa była olbrzymia a jednocześnie nikt nie potrafi wskazać co konkretnie Jezus bezpowrotnie i nieodwołalnie stracił.
Wiemy, że stracił 33 lata na ziemi zamiast być w niebie. Ale, ze jego byt jest nieskończony czasowo to nieskończoność minus 33 dalej jest nieskończonością..."

No właśnie to pytanie o istotę ofiary Jezusa (ja wprost pytam o ofiarę Boga) prowadzi do trudności na gruncie teologii katolickiej. Co takiego poświecił Bóg dla człowieka? Jeżeli przyjąć, że mógł zrezygnować z istnienia dla człowieka i dzięki temu w drodze dziedziczenia testamentalnego przekazać "królestwo niebieskie", wówczas widzimy i ofiarę z jednoczesnym utrzymaniem tezy że Bóg nie może cierpieć fizycznie.
Odnośnie "testamentu": przejrzałem kilkanaście omówień Listu do Hebrajczyków i wszyscy autorzy "ślizgają się" na fragmencie 9 16-17.

Problem radykalnego poświecenia się Boga widoczny jest też przy okazji fragmentu J 10,11 o dobrym pasterzu.W szóstym kanonie Konstytucji Dogmatycznej o Kościele (Lumen Gentium) czytamy:
„(KK6) I tak Kościół (…) (j)est również trzodą, której sam Bóg zapowiedział, że będzie jej pasterzem (por. Iz 40,11, Ez 34,11 nn.), i której owce, choć kierują nimi pasterze-ludzie, nieustannie przecież prowadzi i żywi sam Chrystus, dobry Pasterz i Książę pasterzy (por. J 10,11, 1 P 5,4), który życie swoje za owce oddał (por. J 10,11-15)” – Sobór Watykański II, Konstytucja Dogmatyczna o Kościele (Lumen Gentium).

W jednym zdaniu mamy określenie Boga jako pasterza (słowo „pasterz”, co zastanawiające, pisane z małej litery, podobnie jak określenie kapłanów: pasterzy-ludzi) oraz Chrystusa jako Pasterza (słowo „pasterz” pisane z dużej litery). Jak uzasadnić różnicę pojmowania i pisowni: Bóg-pasterz i Chrystus-Pasterz? Kto jest zatem „pasterzem” z przypowieści, w której ów oddaje życie za owce swoje?


Pn sty 27, 2014 11:03 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 5:20 am
Posty: 1909
Lokalizacja: EU
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
ciach- offtop i ad personam. Proszę nie wywoływać personalnych sporów, bo napiszę dlaczego niektórzy userzy muszą walczyć z osobami a nie zająć się tematem. To niezależne od światopoglądu. (merss)

_________________
The illiterate of the 21c. will not be those who cant read and write, but those who cant learn, unlearn, and relearn


Pn sty 27, 2014 11:39 am
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Wt gru 29, 2009 7:35 pm
Posty: 847
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Tomcio Paluszek napisał(a):
Nadmieniam, że dla mnie warunkiem prawdziwej ofiary jest nieodwołalna strata ofiarodawcy. Czy ktoś nazwie mnie ofiarnym jeśli będę miał magiczny portfel, w którym niezależnie od wydatków, zawsze będzie okrągły milionik w gotówce??? Będę rozdawał kasę na prawo i lewo wszystkim i bez ograniczeń! Ale czy to będzie jakakolwiek ofiara z mojej strony???
Na czym więc polegała ofiara Jezusa??? Co stracił bezpowrotnie???

Nie ma porównania między rzeczą materialną (milionik), a duchową (miłość).
Ofiara P. Jezusa polegała i polega (bo nie jest przeszłością) na przyjęciu na siebie cierpienia za nasze grzechy.
Bóg Ojciec spogląda na ziemię poprzez Krzyż Pański.
Widzenie św. Faustyny: "Ujrzałam czterech mężczyzn, którzy na zmianę dyscyplinami siekli Pana. Serce mi ustawało patrzeć na te boleści; wtem rzekł mi Pan te słowa: Cierpię jeszcze większą boleść od tej, którą widzisz. I dał mi Jezus poznać, za jakie grzechy poddał się biczowaniu, są to grzechy nieczyste."(445)
I dał mi Pan poznać szczegółowo ciężkość złości tych niewdzięcznych dusz: Widzisz, oto jest męka większa nad śmierć moją. (445)

Dlatego nie ma sensu pytanie, co P. Jezus stracił w czasie Ofiary Męki Pańskiej, ponieważ cały czas ma miejsce cierpienie Chrystusa.

Na pociechę twoją powiem ci, że są dusze w świecie, które mnie szczerze kochają, w ich sercach przebywam z rozkoszą, ale jest ich niewiele. Miłość tych dusz i ofiara podtrzymuje istnienie świata.
(367) - to inne słowa P. Jezusa na temat istoty ofiary, tym razem dusz sprawiedliwych.
Pytanie, co stracił P. Jezus bezpowrotnie nie ma więc sensu.
Lepiej zapytaj się, co traci ten, który nie korzysta z Miłosierdzia Bożego i dodaj, że jest to strata faktycznie bezpowrotna ...


Pn sty 27, 2014 6:40 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
kosiarz napisał(a):
Cytuj:
Tomcio napisał: Ofiara oznacza pozbawienie się czegoś na rzecz kogoś innego. Skoro Bóg ofiarował nam zbawienie to znaczy, ze sam je stracił i w niebie już go(zbawienia) nie spotkamy... czyli w sumie słusznie napisał, że w niebie już zbawienia(które jest działaniem mającym określony skutek) nie będzie ponieważ niebo będzie już rzeczywistością w której będziemy doświadczać tylko skutków zbawczej ofiary(działania w czasie)...


Następny filozof... :D
Dlaczego to nie może być proste...jak jest napisane...więćej Ockhama, mniej zagubienia.

Jak można z tego...

Cytuj:
Skoro Bóg ofiarował nam zbawienie to znaczy, ze sam je stracił i w niebie już go nie spotkamy... A jeżeli dalej w niebie jest to niczego nie stracił na naszą rzecz, więc ofiary nie ma żadnej.


Wywieś, to co wyżej napisałeś? To faktycznie wyższa filozofia, na którą za głupi jestem. :mrgreen:

Niech jednak będzie Katolikowi w pęlnej łączności, że Bóg stracił sam zbawienie, bo nam je ofiarował, wiec sam zbawiony nie będzie, a jak się sam zbawi, toznaczy, że nam nic nie dał, więc nie będę zbawiony.
Kosiarz...Bóg czyni zawsze to co jest jedyne i niepowtarzalne więc jeśli ofiarował nam zbawienie(które możemy przyjąć lub odrzucić tylko tu i teraz czyli tylko w czasie naszego życia), to wybrając ten jedyny i niepowtarzalny sposób, pozbawił się tym samym możliwości wobec takich, którzy ewentualnie jej nie przyjmą w tej jedynej niepowtarzalnej(najlepszej) formie w tym czasie który został im dany...stąd napisałem, że rzeczywiście skoro Bóg ofiarował nam zbawienie(tu i teraz) to znaczy, ze sam je stracił i w niebie już zbawiania(w formie czynnej) nie będzie...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Pn sty 27, 2014 6:59 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
mieszko2 napisał(a):
"Na razie wychodzi, że wszyscy podkreślają, iż ofiara Jezusa była olbrzymia a jednocześnie nikt nie potrafi wskazać co konkretnie Jezus bezpowrotnie i nieodwołalnie stracił.
Ofiarował ludziom możność zbawienia się, która jest jedyna i niepowtarzana czyli bezpowrotnie i nieodwołalnie pozbawił się tego dzięki czemu człowiek może dostąpić nieba czyli takiej rzeczywistości, której pragnie dla niego...drugiej możliwości nie będzie jak tylko ta, która jest dostępna dla ludzi tu i teraz, w tym ziemskim czasie...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Pn sty 27, 2014 7:15 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 9:56 pm
Posty: 3829
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Cytuj:
Kosiarz...Bóg czyni zawsze to co jest jedyne i niepowtarzalne więc jeśli ofiarował nam zbawienie(które możemy przyjąć lub odrzucić tylko tu i teraz czyli tylko w czasie naszego życia), to wybrając ten jedyny i niepowtarzalny sposób, pozbawił się tym samym możliwości wobec takich, którzy ewentualnie jej nie przyjmą w tej jedynej niepowtarzalnej(najlepszej) formie w tym czasie który został im dany...stąd napisałem, że rzeczywiście skoro Bóg ofiarował nam zbawienie(tu i teraz) to znaczy, ze sam je stracił i w niebie już zbawiania(w formie czynnej) nie będzie...


Wszystko ok prócz jednego zdania, ale nie będę rozwijał offtopu.Jednak co to ma wspólnego z tym co napisał Paluszek?
I tylko o to chodziło.


Pn sty 27, 2014 7:46 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Proponuję znaleźć w Biblii jakiś przykład ofiary bezstratnej tzn. takiej, w której ofiarodawca daje komuś jakieś swoje dobro a mimo to dobro to zachowuje w tej samej ilości. Jeśli taki przykład zostanie znaleziony to będzie oznaczało, że moja definicja ofiary jest błędna. Jeśli takowego przykładu nie będzie to znaczy, że jest poprawna.
Wg mojej znajomości Biblii takiego przykładu ofiary bezstratnej nie ma. Co więcej stawiam tezę iż bez straty nie ma ofiary. Przypominam jeszcze raz przykład z magicznym portfelem, w którym niezależnie od wydatków ciągle jest okrągły milionik. Olbrzymimi sumami obdarowałbym każdego z Was. Ale czy potraktowalibyście taki dar jako ofiarę z mojej strony???

_________________
Sapere aude!


Pn sty 27, 2014 8:27 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
kosiarz napisał(a):
Cytuj:
Kosiarz...Bóg czyni zawsze to co jest jedyne i niepowtarzalne więc jeśli ofiarował nam zbawienie(które możemy przyjąć lub odrzucić tylko tu i teraz czyli tylko w czasie naszego życia), to wybrając ten jedyny i niepowtarzalny sposób, pozbawił się tym samym możliwości wobec takich, którzy ewentualnie jej nie przyjmą w tej jedynej niepowtarzalnej(najlepszej) formie w tym czasie który został im dany...stąd napisałem, że rzeczywiście skoro Bóg ofiarował nam zbawienie(tu i teraz) to znaczy, ze sam je stracił i w niebie już zbawiania(w formie czynnej) nie będzie...

Jednak co to ma wspólnego z tym co napisał Paluszek?
I tylko o to chodziło.
Po prostu wyjaśniłem Ci dlaczego zgodziłem się ze słowami Tomcia, który napisał, że w niebie już zbawienia nie będzie...ono zostało dane tu i teraz raz i na zawsze.

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Pn sty 27, 2014 8:37 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 9:56 pm
Posty: 3829
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Cytuj:
Po prostu wyjaśniłem Ci dlaczego zgodziłem się ze słowami Tomcia, który napisał, że w niebie już zbawienia nie będzie...ono zostało dane tu i teraz raz i na zawsze.


Sahcim. Mozesz zacytować słowa którymi to wyraził?

Cytuj:
Proponuję znaleźć w Biblii jakiś przykład ofiary bezstratnej tzn. takiej, w której ofiarodawca daje komuś jakieś swoje dobro a mimo to dobro to zachowuje w tej samej ilości. Jeśli taki przykład zostanie znaleziony to będzie oznaczało, że moja definicja ofiary jest błędna. Jeśli takowego przykładu nie będzie to znaczy, że jest poprawna.


Poprzeczkę postawiłeś wysoko...warunkiem ma być teraz ilość, a nie całkowita utrata...i zawęziłeś do Biblii... ;) pprzecież ofiarą może być choć modlitwa, której w Biblii nie brakuje.

Chrystus Pan podczas Ostatniej Wieczerzy nie tylko zostawił Swe Ciało jako pokarm, a Swą Krew jako napój dla dusz ludzkich, ale nadto ustanowił bezkrwawą Ofiarę. Wziął bowiem chleb i rzekł: "To jest Ciało moje, które za was będzie wydane"; a następnie ujął kielich i powiedział: "To jest Krew moja, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów". Tymi słowy Pan Jezus ustanowił Ofiarę Mszy św., w której składa Swe Ciało i Krew w ofierze Bogu Ojcu jako zewnętrzny wyraz najgłębszego hołdu i wdzięczności.

Msza św. a Ofiara Krzyża. W Wielki Czwartek Pan Jezus złożył za ludzi Swemu Ojcu w ofierze to samo Ciało i tę samą Krew, którą nazajutrz złożył w ofierze za całą ludzkość na Krzyżu. Pan Jezus ofiarował podczas Ostatniej Wieczerzy oddzielnie Ciało Swoje, a oddzielnie Krew Swoją, bo chciał zaznaczyć, że Msza św. jest tą samą Ofiarą, co Ofiara na Krzyżu, gdzie Krew Pana Jezusa oddzieliła się rzeczywiście od Jego Ciała. W końcu rzekł do Apostołów: "To czyńcie na Moją pamiątkę", polecając im, aby tę ofiarę ciągle odnawiali ,,na Jego pamiątkę".
Msza św. jest nieustającą bezkrwawą Ofiarą Nowego Zakonu, w której Jezus Chrystus ofiaruje się Ojcu Swemu Niebieskiemu przez ręce kapłana na ołtarzu pod postaciami chleba i wina.
Zachodzi jednak różnica między Ofiarą Krzyża a Mszą św. w sposobie ofiarowania. Na krzyżu ofiarował się Zbawiciel w sposób krwawy, gdzie przez rozdział duszy od ciała nastąpiła rzeczywista śmierć; we Mszy św. ofiaruje się w sposób bezkrwawy i nie umiera. Konsekracja we Mszy św. wyobraża śmierć Pana Jezusa i uprzytamnia nam dzieło Odkupienia.


Nie wiem czy o taką bezustająca "bezstratną" ;) ofiarę Ci chodziło, modlitwe, czyny...oczywiście możesz jeszcze coś pokombinować w procentach... :wink:


Pn sty 27, 2014 9:44 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
kosiarz napisał(a):
Cytuj:
Po prostu wyjaśniłem Ci dlaczego zgodziłem się ze słowami Tomcia, który napisał, że w niebie już zbawienia nie będzie...ono zostało dane tu i teraz raz i na zawsze.


Sahcim. Mozesz zacytować słowa którymi to wyraził?
zacytowałem je w poście na który zareagowałeś swoim komentarzem(cyt) Następny filozof...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Pn sty 27, 2014 9:54 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 9:56 pm
Posty: 3829
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Tomcio zadał pytanie...

Na czym więc polegała ofiara Jezusa??? Co stracił bezpowrotnie???


To są Twoje słowa...

Cytuj:
Ofiara oznacza pozbawienie się czegoś na rzecz kogoś innego. Skoro Bóg ofiarował nam zbawienie to znaczy, ze sam je stracił i w niebie już go(zbawienia) nie spotkamy


To sa slowa Tomcia...


Cytuj:
Cytuj:
Skoro Bóg ofiarował nam zbawienie to znaczy, ze sam je stracił i w niebie już go nie spotkamy... A jeżeli dalej w niebie jest to niczego nie stracił na naszą rzecz, więc ofiary nie ma żadnej.


Widzisz różnicę? Czy to wierny cytat, a tym bardziej prawidłowe rozumienie? Dlaczego włożyłeś tam słowo zbawienie, jeźeli wyraźnie chodzi o Boga? Tomcio pyta co stracił Bóg...bezpowrotnie!
Przecież wątek jest o nieistnieniu Boga..po ofiarowaniu...a nie zbawienia! .więc rozumowanie tutaj Paluszka akurat szło poprawnie,..."sam Bóg je stracił" i " w niebie już go / Boga/ nie spotkamy"


Pn sty 27, 2014 10:28 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL