Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 3:16 am



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 14, 2014 4:38 pm
Posty: 41
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
@Tomcio Paluszek
Zakładasz nieśmiertelność Boga jakby była nieśmiertelnością człowieka, który nieskończenie zmierza z przeszłości do przyszłości. Być może Bóg trwa "jednocześnie" w każdej chwili, wieczna teraźniejszość, wieczne odczuwanie tego co człowiek nazywa przeszłością lub przyszłością, Bóg stoi ponad czasem. Ograniczenia lingwistyczne nie pozwalają mi tego lepiej wyrazić, zresztą - jeśli Bóg jest absolutem, ludzki rozum nie zrozumie jego natury, czysta abstrakcja. Apofatyka może tylko wykazać czym Bóg nie jest. W tym założeniu nie widzę sensu w poszukiwaniu Boga, bawieniu się w obrzędy religijne, jeśli to wszystko jest tylko na wskroś ludzką próbą zrozumienia czegoś, czego nie da się zrozumieć, czyli nieznanego. Każdy ma swoją wizję Boga (heretycy wersja light), choć różne wyznania ujednolicają wiarę, nie można z pewnością wykazać które "ma rację". Nie widzę też powodu dlaczego Bóg nieskończenie dobry miałby karać za niewiarę, znając doskonale naturę swojego dzieła, wie, że nie każdy może mu zawierzyć, bo dowodów nie ma. Oczywiście Kościół nie może dopuścić, by takie rozumowanie stało się powszechne, inaczej straciłby wiernych.


N sty 26, 2014 11:00 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 9:56 pm
Posty: 3829
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Ateistom jedynie możemy zawdzięczać to, że Boga odzierają z wszystkiego co moźe uchodzić za niewiarygodne, abstrakcyjne, dlatego On jest coraz bliżej człowieka. Coraz bliższy nam.
To taki młot na samych siebie...bo ciężko młodemu człowiekowi zrozumieć dlaczego ma przed takim Bogiem klekać, modlić się w regulkach, dlaczego taki wielki wszechmocny Bóg potrzebuje jego miłosci itp...
Może dlatego w takiej laickiej Francji, choć praktykuje parę procent, wierzy 60...


Cytuj:
Nie widzę też powodu dlaczego Bóg nieskończenie dobry miałby karać za niewiarę, znając doskonale naturę swojego dzieła, wie, że nie każdy może mu zawierzyć, bo dowodów nie ma


O tym wasńie pisałem, ten tekst doskonale ilustruje mą myśl... :mrgreen: .


N sty 26, 2014 11:05 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Ach Prospectorze - mistrzu oderwanej dygresji ;-) Napisałeś piękny tekst zupełnie nie na temat. Ja nigdzie nie zakładam nieskończonego boskiego zmierzania z przeszłości do przyszłości. Zauważ, że sposób trwania Boga w czasie czy poza czasem kompletnie nic nie zmienia w rozważanej tu problematyce. Jezus z owego niewiadomo jakiego ale na pewno nieskończonego trwania przeznaczył na ziemski pobyt ok. 33 lata a nieskończone czasowe czy poza czasowe czy bezczasowe czy nieustannie jednoczesne w każdej chwili wieczne trwanie pomniejszone o 33 lata dalej jest nieskończone czasowe czy poza czasowe czy bezczasowe czy nieustannie jednoczesne w każdej chwili wieczne.

Zastosowałeś klasyczny sposób na totalną ucieczkę od niewygodnego problemu - rzucenie czegoś kompletnie bez związku.

Również nigdzie nie było rozważań o karaniu za niewiarę itp. Odpływacie chłopaki...

No to teraz wróćmy na ziemię i ponówmy pytanie - co bezpowrotnie stracił Jezus czyli naprawdę nam ofiarował???

Nadmieniam, że dla mnie warunkiem prawdziwej ofiary jest nieodwołalna strata ofiarodawcy. Czy ktoś nazwie mnie ofiarnym jeśli będę miał magiczny portfel, w którym niezależnie od wydatków, zawsze będzie okrągły milionik w gotówce??? Będę rozdawał kasę na prawo i lewo wszystkim i bez ograniczeń! Ale czy to będzie jakakolwiek ofiara z mojej strony???

Na czym więc polegała ofiara Jezusa??? Co stracił bezpowrotnie???

_________________
Sapere aude!


N sty 26, 2014 11:17 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 9:56 pm
Posty: 3829
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Ofiarował zbawienie, stracił Syna...to kaźdy Katolik wie. To mało?


N sty 26, 2014 11:25 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Oj kosiarz kosiarz... Z kumacją to u Ciebie nigdy dobrze nie było...

Cytuj:
Ofiarował zbawienie


Ofiara oznacza pozbawienie się czegoś na rzecz kogoś innego. Skoro Bóg ofiarował nam zbawienie to znaczy, ze sam je stracił i w niebie już go nie spotkamy... A jeżeli dalej w niebie jest to niczego nie stracił na naszą rzecz, więc ofiary nie ma żadnej.

Cytuj:
stracił Syna


A to Jezus już nie istnieje??? Zdaje się, ze kilka postów wcześniej odrzuciłeś tezę mieszka a teraz jednak ją popierasz???
To Jezus już nie istnieje? Są tylko 2 osoby boskie??? Jezus nie przyjdzie na ziemię sądzić? Nie będzie paruzji? Nie spotkasz go w niebie? Ty naprawdę wierzysz, że Bóg stracił syna? Oczywiście nie zabraniem Tobie w to wierzyć ale myślałem, że jesteś katolikiem... A jak widać Ty masz jakąś swoją własną kosiarzową religię...

_________________
Sapere aude!


N sty 26, 2014 11:34 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Muszę jeszcze dodać, że post kosiarza jest pięknym dowodem tezy postawionej przez dienicego - że nie ma pewnie na forum więcej niż 3 osób, które są w stanie przeczytać ze zrozumieniem 20 stron. W przypadku kosiarza niestety kapitulacja nastąpiła już po jednej stronie dyskusji... Wystarczy proste porównanie treści moich postów i moich pytań z jego ostatnim stwierdzeniem...

_________________
Sapere aude!


N sty 26, 2014 11:41 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 9:56 pm
Posty: 3829
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Cytuj:
Ofiara oznacza pozbawienie się czegoś na rzecz kogoś innego. Skoro Bóg ofiarował nam zbawienie to znaczy, ze sam je stracił i w niebie już go nie spotkamy... A jeżeli dalej w niebie jest to niczego nie stracił na naszą rzecz, więc ofiary nie ma żadnej.



Czy możesz mnie przestać wnerwiać :mrgreen: ? Wtedy i ja będe milszy...np nie będe pisał, że nie znasz definicji którą się posługujesz. Ofiara...

Cytuj:
poświęcenie czegoś dla kogoś lub czegoś, wyrzeczenie się czegoś


Jeźeli poświecam/ ofiaruję np komuś pieniądze, nie znaczy to, że już ich nie mogę posiadać.
Nie wiem dlaczego niby Bóg miałby stracic zbawienie? To dopiero nonsens!

Cytuj:
A to Jezus już nie istnieje??? Zdaje się, ze kilka postów wcześniej odrzuciłeś tezę mieszka a teraz jednak ją popierasz???
To Jezus już nie istnieje? Są tylko 2 osoby boskie??? Jezus nie przyjdzie na ziemię sądzić? Nie będzie paruzji? Nie spotkasz go w niebie? Ty naprawdę wierzysz, że Bóg stracił syna? Oczywiście nie zabraniem Tobie w to wierzyć ale myślałem, że jesteś katolikiem... A jak widać Ty masz jakąś swoją własną kosiarzową religię...
[/quote]

Nic nie odrzucałem...pytałem. Moze jakaś logiczna odpowiedź jest.
Reszta Twoich wątpliwości dotyczy Trójcy. Także widzę, że masz z tym kłopot. Tutaj nie ma zadnej herezji z mej strony. Bo to jeden byt. Kosiarz ma co najmniej dwa...ciało i ducha...bynajmniej chyba ńie świętego... :mrgreen: Bog stracił ciało Syna...



Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.

— Biblia gdańska, Jan 3:16




Werset występuje w Nowym Testamencie w trzecim rozdziale Ewangelii Jana. Opisuje sytuację, która działa się w Jerozolimie. Jeden z dostojników żydowskich o imieniu Nikodem, który był faryzeuszem i członkiem Sanhedrynu, potajemnie w nocy przyszedł aby porozmawiać z Jezusem, którego nazywał Rabbi, co tutaj oznacza Nauczycielu. Cuda Jezusa przekonały go, że Jezus jest posłany od Boga. Jezus odpowiedział mu: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem." (Jan 3:5-6 ). Werset Jana 3:16 opiera się na odpowiedzi Jezusa do Nikodema: że wiara w Jezusa jest konieczna aby osiągnąć życie wieczne.



Cytuj:
Muszę jeszcze dodać, że post kosiarza jest pięknym dowodem tezy postawionej przez dienicego - że nie ma pewnie na forum więcej niż 3 osób, które są w stanie przeczytać ze zrozumieniem 20 stron. W przypadku kosiarza niestety kapitulacja nastąpiła już po jednej stronie dyskusji... Wystarczy proste porównanie treści moich postów i moich pytań z jego ostatnim stwierdzeniem...


Bo Ty jesteś ten co wie, a ja glupi katol...cóż zapewne ktoś Cię wprowadził w bład, źe zawsze będzie tak prosto... :mrgreen:


N sty 26, 2014 11:47 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 5:20 am
Posty: 1909
Lokalizacja: EU
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
kosiarz napisał(a):
[

Jeźeli poświecam/ ofiaruję np komuś pieniądze, nie znaczy to, że już ich nie mogę posiadać.

A gdzie mozna znalesc taka definicje ofiarowywania, w Biblii czy encyclopedia moronica?
Jezeli nie ofiarujesz wszystkich pieniedzy, albo pozniej zarobisz to owszem bedziesz pieniadze miec, ale nie te ktore ofiarowales.

_________________
The illiterate of the 21c. will not be those who cant read and write, but those who cant learn, unlearn, and relearn


N sty 26, 2014 11:56 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 9:56 pm
Posty: 3829
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
dienicy napisał(a):
kosiarz napisał(a):
[

Jeźeli poświecam/ ofiaruję np komuś pieniądze, nie znaczy to, że już ich nie mogę posiadać.

A gdzie mozna znalesc taka definicje ofiarowywania, w Biblii czy encyclopedia moronica?
Jezeli nie ofiarujesz wszystkich pieniedzy, albo pozniej zarobisz to owszem bedziesz pieniadze miec, ale nie te ktore ofiarowales.


To jeźeli Bog ofiarował zbawienie to sam nie bedzie zbawiony bo je ofiarował? Czyli było jedno zbawienie? I Bog własnie potrzebuje być zbawionym? Czy to możliwe? Bo oto chodziło.
Ofiara z Syna była potrzebna dla naszego zbawienia. Tak jest napisane.


Pn sty 27, 2014 12:03 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Ja już na dziś robię przerwę i idę lulu ale zdanie kosiarza:

Cytuj:
Jeźeli poświecam/ ofiaruję np komuś pieniądze, nie znaczy to, że już ich nie mogę posiadać.


świadczy, że on także powinien się dobrze wyspać... A potem grzecznie pójść do szkoły. PODSTAWOWEJ

Na takich tekstach naprawdę wymiękam!!!

Jak masz 10 zł i ofiarujesz komuś 6 zł to zostaje Tobie 4 zł. Jak się potem weźmiesz do roboty to może nadrobisz i znów będziesz mieć 10 zł. Ale bez ofiary byłoby 16 zł. Te ofiarowane 6 zł przepada dla ofiarodawcy. No chyba że ma magiczny portfelik. Ale czy to wtedy jest ofiara???

Wiele znanych mi przedszkolaków już taką wiedzą dysponuje i dzięki temu potrafią sobie same kupić latem lody. Kosiarza bym po lody samego nie posłał...

_________________
Sapere aude!


Pn sty 27, 2014 12:08 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 9:56 pm
Posty: 3829
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
:D

Napisz lepiej filozofie dlaczego jeżeli Bóg ofiarował nam zbawienie nie moe zostać zbawiony...palnąłeś głupotę i teraz motasz się...pisałeś;

Cytuj:
Skoro Bóg ofiarował nam zbawienie to znaczy, ze sam je stracił i w niebie już go nie spotkamy... A jeżeli dalej w niebie jest to niczego nie stracił na naszą rzecz, więc ofiary nie ma żadnej.


Jeżeli ofiaruję komuś miejsce w samochodzie czy to znaczy, źe nie mogę z nim podróżować? Jeżeli ofiaruje komuś miejsce przy stole nie mogę z nim usiąść? Kolejnyraz sie pogrążasz, udając najmądrzejszego.


Pn sty 27, 2014 12:13 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 5:20 am
Posty: 1909
Lokalizacja: EU
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
kosiarz napisał(a):
dienicy napisał(a):
kosiarz napisał(a):
[

Jeźeli poświecam/ ofiaruję np komuś pieniądze, nie znaczy to, że już ich nie mogę posiadać.

A gdzie mozna znalesc taka definicje ofiarowywania, w Biblii czy encyclopedia moronica?
Jezeli nie ofiarujesz wszystkich pieniedzy, albo pozniej zarobisz to owszem bedziesz pieniadze miec, ale nie te ktore ofiarowales.


To jeźeli Bog ofiarował zbawienie to sam nie bedzie zbawiony bo je ofiarował? Czyli było jedno zbawienie? I Bog własnie potrzebuje być zbawionym? Czy to możliwe? Bo oto chodziło.
Ofiara z Syna była potrzebna dla naszego zbawienia. Tak jest napisane.


Napisane jest rowniez, ze osiol gadal... no i co z tego? To, ze potrafimy cos zapisac jako tekst nie znaczy wcale, ze ma to sens albo jest prawda. W tej kwestii, w najlepszym wypadku zapis jest co najmniej nieprecyzyjny.
Lepiej nie pisz, ze ktos nie zna slow ktorych uzywa, albo zademonstruj, ze masz racje. Ktory slownik cie popiera?

_________________
The illiterate of the 21c. will not be those who cant read and write, but those who cant learn, unlearn, and relearn


Pn sty 27, 2014 12:14 am
Zobacz profil WWW
Milczek
Milczek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 14, 2014 4:38 pm
Posty: 41
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Cytuj:
Również nigdzie nie było rozważań o karaniu za niewiarę itp. Odpływacie chłopaki...

Racz wybaczyć, nie zaakcentowałem odpowiednio, że to już był oddzielny wątek mojej wypowiedzi, nie odnoszący się do wcześniejszych słów.
Cytuj:
Zastosowałeś klasyczny sposób na totalną ucieczkę od niewygodnego problemu

Nieświadomie jak widać, bo problem nie jest dla mnie niewygodny, przyjmuję Twoją wersję jako sensowną i posiadającą prawdopodobieństwo, jednocześnie twierdzę, że to będą jedynie dywagacje i założenia, a wynika to z faktu, iż niemożliwe jest poznanie Boga, przynajmniej na Ziemi
Cytuj:
Jezus z owego niewiadomo jakiego ale na pewno nieskończonego trwania przeznaczył na ziemski pobyt ok. 33 lata a nieskończone czasowe czy poza czasowe czy bezczasowe czy nieustannie jednoczesne w każdej chwili wieczne trwanie pomniejszone o 33 lata dalej jest nieskończone czasowe czy poza czasowe czy bezczasowe czy nieustannie jednoczesne w każdej chwili wieczne.

Rozmowa o odczuwaniu Boga jego cierpienia nie ma wiele sensu, bo jesteśmy skazani na patrzenie przez pryzmat naszych doświadczeń i ograniczone wyobrażenia. Być może cierpienie Jezusa jest jak ugryzienie komara podczas gdy reszta ciała doświadcza ekstazy, może Syn Boży cierpi ukrzyżowanie w wiecznej teraźniejszości - co już jest poświęceniem i o tym mówiłem w poprzednim poście, może tak jak mówisz - nie było żadnej ofiary, oprócz tej nieszczęsnej tuniki... jednak sam fakt dobrowolnego wydania się na śmierć jest godny podziwu, osoba boska w formie ludzkiej, wiedząc, co ją czeka nie uciekła przed cierpieniem, a w każdej chwili mogła. Tego nie zrobiłby chyba żaden człowiek: cierpieć olbrzymią mękę i nie uwolnić się z niej. Ale to nie na temat, tak? Logicznie możesz uważać, że Bóg niczego nie stracił ze swej boskości. Porównywanie Boga - abstrakcji do nieskończoności - innej abstrakcji jest imho do niczego nie zaprowadzi. Nie wiemy nawet czy Bóg jest nieskończonością i co to miałoby oznaczać.


Pn sty 27, 2014 12:14 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 9:56 pm
Posty: 3829
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
Cytuj:
Lepiej nie pisz, ze ktos nie zna slow ktorych uzywa, albo zademonstruj, ze masz racje. Ktory slownik cie popiera?


A ktory Ciebie popiera...bo ja zacytowałem choć cokolwiek i nigdzie tam nie jest napisane, źe ofiara ma być jedyna, niepowtarzalna , unikalna. Jeżeli mi przedstawisz taką definicję ofiary jaką Paluszek wymyslił, chętnie przyznam rację... :roll: cóż, człowiek omylnym jest.


Pn sty 27, 2014 12:21 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 5:20 am
Posty: 1909
Lokalizacja: EU
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Dowód z miłosierdzia na obecne nieistnienie Boga
kosiarz napisał(a):
Cytuj:
Lepiej nie pisz, ze ktos nie zna slow ktorych uzywa, albo zademonstruj, ze masz racje. Ktory slownik cie popiera?


A ktory Ciebie popiera...bo ja zacytowałem choć cokolwiek i nigdzie tam nie jest napisane, źe ofiara ma być jedyna, niepowtarzalna , unikalna. Jeżeli mi przedstawisz taką definicję ofiary jaką Paluszek wymyslił, chętnie przyznam rację... :roll: cóż, człowiek omylnym jest.


kosiarz napisał(a):
Ofiarowal zbawienie, stracil Syna...to kazdy Katolik wie. To malo?
kosiarz napisał(a):
nie bede pisal, ze nie znasz definicji która sie poslugujesz. Ofiara...
Tomcio Paluszek napisał(a):
Ofiara oznacza pozbawienie sie czegos na rzecz kogos innego.

Ja sie zgadzam z Tomcio Paluszek, to ty oglosiles sprzeciw, wiec postanowilem cie sprawdzic. Jezeli wymiekasz to wypadaloby przeprosic kolege, prawda?
Przerzucaniem swojego obowiazku na kogos innego tylko sie osmieszasz.

_________________
The illiterate of the 21c. will not be those who cant read and write, but those who cant learn, unlearn, and relearn


Pn sty 27, 2014 12:41 am
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL