Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 3:35 pm



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Babcia i wnuki 
Autor Wiadomość
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz gru 13, 2012 6:30 pm
Posty: 190
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Post Babcia i wnuki
Temat na czasie wczoraj,był dzień babci.Babcia to ta ,ktora daje ciepło,miłość,przytuli ,zapyta jak w szkole,zapyta o kolezanki i kolegów i ugotuje smaczny obiad.Babcia która nigdy nie przyjedzie do wnucząt z "gołą ręką"przywiezie ciasteczko batonik czy nawet zwykłą bułeczkę,a kiedy jest Boże Narodzenie kupi prezent.Tylko że nie wszystkie babcie są takimi ,jak opisałam,są takie które nigdy nie kupiły wnukom ciasta buleczki,a na Swięta nigdy nic wnukom nie dały,to są babki zimne bez uczuć.Wnuki do takich babc nie maja serca miłości,mówią że są dla nich jak obcy ludzie,ale babcie czym starsze wymagają miłości od wnuków,chociaż tej miłości same od siebie im nie dały.Jak powiedzieć wnukom,że mimo wszystko trzeba kochać babcie i w dniu babci je odwiedzić,chociaż wnuki zadają pytanie dlaczego babcia mnie nie przytulała,tak jak robisz ty mamo.Jak rozmawiać, z dziećmi na temat babć.Czy mieliście takie sytuacje ze swoimi babciami,matkami czy teściowymi?
"


Śr sty 22, 2014 5:18 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Wt sty 21, 2014 10:08 am
Posty: 161
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Babcia i wnuki
Z moimi dziadkami miałam podobnie. Już nie żyją, umarli (wszyscy czworo) kiedy byłam dość mała- nigdy ich nie kochałam. Dziecko nie będzie kochać bo tak każe mama czy tato, dziecko musi czuć się samo kochane. Ja dla moich dziadków żywiłam szacunek, tyle wiedziałam, że im się należy ale oni nie wykazywali zainteresowania moją osobą (i rodzeństwa), więc byli trochę 'obcy'. Myślę, że powinnaś wyjaśnić dziecku, że nie wszyscy potrafią przytulić, że są osoby, które tego nie lubią albo się wstydzą i że nie należy się takiej babci/dziadkowi/cioci/wujkowi narzucać. I nie ma co zmuszać dziecka do kontaktów. Trzeba wyjaśnić, że wobec takich osób trzeba być uprzejmym ale nie można się 'domagać' tego buziaka czy przytulenia, bo to są gesty zarezerwowane dla osób, z którymi mamy bliskie relacje. I wtulić i wycałować, żeby się czuło dopieszczone.
Przecież nie raz dzieci mają bliższe relacje z jakąś 'przyszywaną' ciotką czy niby- babcią (starsza pani z sąsiedztwa) niż z własną rodzina.


Śr sty 22, 2014 5:32 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Wt sty 08, 2013 10:06 pm
Posty: 284
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Babcia i wnuki
moja tesciowa, babcia więc moich dzieci właśnie się obraziła, bo moje dziewczynki nie zadzwoniły z zyczeniami. Nic to, ze obie sa chore i wymalowały laurki. babcia nie przyszła tego dnia, tylko się obraziła, że nie dostała życzeń telefonicznie. Postawa typowo katolicka, w myśl zasady - chorych nawiedzać. nadmienię, ze do moich rodziców nie zadzwoniły też, analogicznie - laurki czekają. Moi nie robia z tego afery, tylko przy sprzyjającej aurze przyjadą. Dodam, ze tesciowa mieszka w tym samym mieście, więc spokojnie mogła przyjść, choćby dlatego, ze wnuczki chore, ale co tam lepiej się obrazić. I co mam teraz powiedzieć dzieciom- babcia ma gdzies wasze laurki? paranoja jakas.


Śr sty 22, 2014 10:36 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 6:48 pm
Posty: 5372
Płeć: kobieta
Post Re: Babcia i wnuki
Ja bym to pytanie zadała babci. Co mam powiedzieć dzieciom...? Niech główkuje.


Cz sty 23, 2014 12:20 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pt paź 12, 2012 11:52 am
Posty: 680
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Babcia i wnuki
Pamiętam ze swoich dziadków jedną babcię i jednego dziadka. Dziadek był daleko, rzadko go widywałam, zmarł kiedy miałam 8 lat. Ponieważ byłam późnym dzieckiem dziadkowie byli mocno starsi i nie miałam z nimi dużego kontaktu. Większy z babcią ze strony mamy, ale też była schorowana. Za to teraz mamy dobry kontakt z dziadkiem mojego męża:) To taki prawdziwy senior rodziny, dochował się 7 prawnuków, ma świetną formę umysłową, wszystkim się interesuje, wspiera, doradza, dzwoni itp.
Moje dzieci mają jedynych "pełnych dziadków" (moi rodzice żyją oboje) i młodą babcię (mamę męża, bo ojciec zmarł mlodo) i wspomnianego pradziadka. Dziadkowie mieszkają w granicach do 20 km od nas więc nie daleko. Kontakt mają regularny, tak jak wspominaliście moi rodzice zawsze mają np "specjalną szafkę" a w niej ulubione ciastka wnuków (skubani jak wpadają to od razu do tej szafki), zawsze przy okazji urodzin czy imienin wcisną w łapki jakieś kieszonkowe, aczkolwiek żadna z babć np nie zajmowała się stale nimi, czy nawet regularnie (obie jeszcze pracują). Ale jeśli trzeba, starają się pomóc. Teściowa jest wogóle młoda, pracuje, aktywna ale wnuki bardzo lubi i jest z nich dumna. Nie mogę narzekać, mam z nią dobry i regularny kontakt:)

_________________
Ania


Cz sty 23, 2014 11:20 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 04, 2013 6:06 pm
Posty: 1243
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Babcia i wnuki
Czasami się zastanawiam,dlaczego jedni dziadkowie maja dobry kontakt z wnukami,a inne nie.Czym sie to objawia,jaka przyczyna istnieje, że tak jest.Moja teściowa,przez lata dzieciństwa swoim wnukom może dała prezent raz, albo dwa razy,a moja mama ,kiedy by nie przyjechała zawsze coś przywiozła,posiedziala porozmawiała,kiedy zamieszkała u nas grała nawet w piłkę z wnukiem.Ktoś powie że teściowa nie lubila moich dzieci,nie ona do wszystkich ,nawet do dzieci swoich córek, tak samo sie zachowywała.Niby katolicy,ale daleko im do MIŁOŚCI.


Cz sty 23, 2014 3:06 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Wt sty 21, 2014 10:08 am
Posty: 161
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Babcia i wnuki
Tesiu- niektórzy zwyczajnie nie lubią dzieci. Żadnych. Nawet własnych. Znam taka osobę i czasem żal mi jej dzieci. Na szczęście jest na tyle 'odpowiedzialna', że dziećmi zajmuje się opiekunka więc nie ma za dużo okazji, by ciągle na te biedne dzieciaki warczeć i karcić je za to, że się zachowują jak... dzieci.


Cz sty 23, 2014 3:18 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 16, 2005 11:07 pm
Posty: 1063
Lokalizacja: Świat
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Babcia i wnuki
Moja babcia od strony taty nie lubiła dzieci. Żeby było ciekawiej sama miała ich 5. Starsze wychowywały młodsze. Wnuki ją deprymowały, bo oznaczały dodatkowe zajęcie, zamieszanie, hałas. Nawet jako dorosłe nie były akceptowane.

Babcia od strony mamy była zupełnie inną kobietą. Za wnuki oddałaby życie.

Kwestia natury człowieka.

_________________
Cor unum et anima una :)


Pt sty 24, 2014 12:54 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Wt paź 08, 2013 11:30 pm
Posty: 2012
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Babcia i wnuki
Bylam ostatnio na mszy w Dzien dziadka i Babci bylo kazanie na temat tego , iz dzieci ktore nie maja dziadka ani babci sa w gorszej sytuacji i ich zycie jest w pewnym sensie wybrakowane gdyz dziadkowie spelniaja wazna funkcje w zyciu dzieci szczegolnie wychowawcza.Juz pomijajac, ze babcia i dziadek maja wiecej cierpliowsci, czasu, ciepla i doswiadczenia.Chcialoby sie powiedziec doceniajmy ten dar Babci I Dziadka poki mamy okazje.

_________________
Zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem..."


Pt sty 24, 2014 1:04 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 28, 2004 3:36 pm
Posty: 1861
Lokalizacja: Szczecin
Post Re: Babcia i wnuki
Jaki fajny temat :)

Mam prosbe do moderacji, aby przymknela oko na moj wpis. Wiecie doskonale, ze szanuje regulamin i nie wtryniam sie w dyskusje z tej czesci Forum.

Temat jednak dotyczy rowniez takich ateuszy jak ja.
Ja z dziadkami mialem raczej luzne kontakty. Ze strony mamy znalem tylko bacie. Dziadek zmarl na rok przed moim przyjsciem na swiat. A szkoda. Wiem z opowiesci, ze cudownym czlowiekiem. Zamarzylo mi sie, ze jesli bede mial syna dam mu na imie Michal. Wlasnie na czesc dziadka, ktorego nie znalem. No i mam syna a on ma na imie Michal. Moje dzieci natomiast, co tez bylo moim marzeniem maja bardzo bliski kontakt z dziadkami. Udalo mi sie stworzyc wielopokoleniowa rodzine i wiem jakim skarbem dla moich dzieci sa moi rodzice. Dla mnie i zony to ogromna pomoc. Nie materialna, ale wlasnie ta niematerialna. To, ze moje dzieci moga (teraz juz tylko corka) wracac do domu gdzie ktos czeka. Ja wracalem do pustego. w kuchni czeka obiadek, czeka tez ktos do kogo mozna sie odezwac. No i badzmy realistami. Na rodzicach spoczywa odpowiedzialnosc za dzieci, wiec ich milosc, choc ogromna inaczej wyraza sie niz ta milosc babcina i dziadkowa. Milosc babcina i dziadkowa nie ma w sobie tego pietna wymagan. Mogly wiec moje dzieci miec osoby ktorym wyzalily sie na srogiego tate, a zarazem ja mialem kogos, kto mogl moim dzieciom ta srogisc ojcowska wyjasnic i wytlumaczyc. Pisze "mialem" mimo, ze moi rodzice na szczescie jeszcze zyja, ale moje dzieci przebrnely juz chyba przez najgorszy i najtrudniejszy okres dojrzewania kiedy to wlasnie te dwie trony (rodzice-dziadkowie) najwieksza wykonaly prace w ksztaltowaniu moich dzieci. Pomoc moich rodzicow w tym dziele jest nie do przecenienia.

Marzy mi sie, aby w coraz blizszej przyszlosci, ktores z dzieci z nami zamieszkalo. Widze sie w roli dziadka i wiem, ze pozwoli mi to na podrzymanie we mnie tego malego chlopca, ktrego sie nie wyzbylem i nie mam zamiaru sie wyzbywac. Widze sie w wyobrazni, jak wymyslam co raz to nowe rzeczy, ktore wywolaja smiech na buzkach moich jeszcze niepoczetych wnukow. A jesli zrzadzeniem losu moje dzieci zamieszkaja zdala ode mnie to jak pragne zdrowia zrobie wszystko, zeby wnuki marzyly i domagaly sie wakacji i ferii u dziadka Bogdana.

_________________
jesteśmy przerwą miedzy nicościa a nicością

Weiter, weiter ins Verderben
Wir müssen Leben bis wir sterben


Pt sty 24, 2014 2:43 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Babcia i wnuki
Swan napisał(a):
Jaki fajny temat :)

Dobra, przeniosę go do Charf. To sprawy etyczne, więc tam go umieszczę.


Pt sty 24, 2014 2:56 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 28, 2007 12:00 pm
Posty: 4288
Lokalizacja: Pomorskie
Płeć: kobieta
Post Re: Babcia i wnuki
Mam troje wnuków i cała trójka jest już w wieku szkolnym, ale najlepszy okres ich życia już minął, tzn. okres niemowlęcy i przedszkolny.
Mam oczywiście na myśli, że nasze relacje babcia-wnuki, były milsze. Czas ten nigdy nie wróci i trochę nad tym ubolewam.

_________________
"Dopóki macie czas, dobro czyńcie"
Święty Paweł z Tarsu


Wt sty 28, 2014 7:06 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Wt gru 29, 2009 7:35 pm
Posty: 847
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Babcia i wnuki
Jest jakaś taka dziwna prawidłowość, że wnuki bardziej kochają babcię od mamy, niż od taty.
Ja wiedząc o tym, będę kiedyś się bardzo starała :)
A swoją drogą, to mój wnuś jest najpiękniejszy i najcudowniejszy ze wszystkich wnusiów na świecie ... (tak podobno ma każda babcia) :)


Wt sty 28, 2014 8:58 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 28, 2007 12:00 pm
Posty: 4288
Lokalizacja: Pomorskie
Płeć: kobieta
Post Re: Babcia i wnuki
JolaSz napisał(a):
Jest jakaś taka dziwna prawidłowość, że wnuki bardziej kochają babcię od mamy, niż od taty.
Ja wiedząc o tym, będę kiedyś się bardzo starała :)
A swoją drogą, to mój wnuś jest najpiękniejszy i najcudowniejszy ze wszystkich wnusiów na świecie ... (tak podobno ma każda babcia) :)


Ja natomiast widzę nie tylko zalety, ale również wady, szczególnie mojego wnuka, który niechętnie garnie się do nauki.

_________________
"Dopóki macie czas, dobro czyńcie"
Święty Paweł z Tarsu


Śr sty 29, 2014 9:41 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Wt sty 08, 2013 10:06 pm
Posty: 284
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Babcia i wnuki
Brygido, pewnie jesteś jego ulubioną babcią.

Generalnie to uważam, ze babcia jest do kochania. Moje dziewczynki mają dwie babcie emerytowane nauczycielki, na szczęście przynajmniej jedna z nich nie zastanawia się, czy będą geniuszami- maja być zdrowe i radosne. zawsze powtarzam, ze ktoś liście na ulicy zamiatać musi


Śr sty 29, 2014 1:24 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL