Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt maja 10, 2024 11:14 am



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Prawda i fałsz- spory logiczne 
Autor Wiadomość
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm
Posty: 977
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: I jak tu wierzyć w Boga
Cytuj:
[Wroc do swoich wczesniejszych wypowiedzi i sprawdz co sam napisales- ze temu zdaniu "na tablicy" mozemy jednoczesnie przypisywac Prawde i falsz. Czyli (gdzie z- "zdanie na tablicy" z Twojego przykladu):

z jest prawdziwe ORAZ ( I ) z jest falszywe

Koniunkcja w najczystszej postaci - patrz na slowa (spojniki) " I " ("oraz"), ktore Ci wytluscilem.

[I absurd w "najczystszej" postaci: poniewaz sprowadza sie to do koniunkcji w rodzaju "p i nieprawda, ze p" ( p i ~p ) ]


No to jeszcze raz.

Mamy zdanie zdanie Z „ Zdanie napisane na tablicy jest fałszywe” Stawiamy pytanie, czy to zdanie jest prawdziwe, czy też fałszywe i zakładamy klasyczną definicję prawdy, że zdanie jest prawdziwe wtw, gdy jest tak, jak to zdanie głosi. Teraz takie dwie implikacje.
Jeżeli zdanie napisane na tablicy jest prawdziwe, to mówimy, jest tak jak ono głosi, a ono głosi, że jest fałszywe.

Jeśli Z to ~ Z

A jeżeli zakładamy, że to zdanie na tablicy jest fałszywe, a ono to właśnie głosi, a więc jest prawdziwe.

Jeśli ~ Z to Z


Składamy te dwie powyższe implikacje czyli
[jeśli Z to ~ Z] i [jeśli ~Z to Z] – w tym miejscu zdanie napisane na tablicy zgodnie z zadanym wyżej pytaniem, jest jednocześnie prawdziwe i fałszywe


i otrzymujemy taką równoważność. Zdanie Z jest prawdziwe wtw, gdy jest fałszywe
tzn. Z = ~Z

Więc rozumowanie jak najbardziej logiczne prowadzi do powyższego paradoksu. Tutaj wszelkie intuicje zaczynają zawodzić


Cytuj:
Alez nie wykrecaj sie, nie udaj ze nie wiesz o czym ja mowie.

Czesci (zebrane wszystkie razem) -tworza calosc.
Jak np. wyraz "koneczny" sklada sie z osmiu liter, ale przeciez jest caloscia.
Podobnie koniukcja jest caloscia, calym zdaniem.
I nie zgrywaj glupiego, ze nie wiesz o czym ja mowie.


A każdą z tych ośmiu liter można podzielić na pewne części, te otrzymane części na kolejne częśi itd.
Koniunkcja mówi że wystarczy jedno fałszywe zdanie aby była fałszywa. Bez względu na jakąś tam całość, wystarczy jedno zdanie fałszywe i koniunkcja jest również fałszywa.


Wt sie 27, 2013 12:02 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 28, 2012 5:24 am
Posty: 434
Lokalizacja: dyskordianin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: I jak tu wierzyć w Boga
koneczny napisał(a):
[jeśli Z to ~ Z] i [jeśli ~Z to Z]

[jeśli Z to ~ Z], a [jeśli ~Z to Z]. Bo znowu się MJ przyczepi, że używasz koniunkcji, a Tobie chodzi, jeśli dobrze rozumiem, o implikacje idące w dwie przeciwne strony?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro


Wt sie 27, 2013 12:22 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn kwi 07, 2003 6:53 pm
Posty: 2637
Lokalizacja: USA
Post Prawda i fałsz- spory logiczne
koneczny napisał(a):
No to jeszcze raz.

Mamy zdanie zdanie Z „ Zdanie napisane na tablicy jest fałszywe” Stawiamy pytanie, czy to zdanie jest prawdziwe, czy też fałszywe i zakładamy klasyczną definicję prawdy, że zdanie jest prawdziwe wtw, gdy jest tak, jak to zdanie głosi. Teraz takie dwie implikacje.
Jeżeli zdanie napisane na tablicy jest prawdziwe, to mówimy, jest tak jak ono głosi, a ono głosi, że jest fałszywe.

Jeśli Z to ~ Z

A jeżeli zakładamy, że to zdanie na tablicy jest fałszywe, a ono to właśnie głosi, a więc jest prawdziwe.

Jeśli ~ Z to Z


Składamy te dwie powyższe implikacje czyli
[jeśli Z to ~ Z] i [jeśli ~Z to Z] – w tym miejscu zdanie napisane na tablicy zgodnie z zadanym wyżej pytaniem, jest jednocześnie prawdziwe i fałszywe


i otrzymujemy taką równoważność. Zdanie Z jest prawdziwe wtw, gdy jest fałszywe
tzn. Z = ~Z

Więc rozumowanie jak najbardziej logiczne prowadzi do powyższego paradoksu. Tutaj wszelkie intuicje zaczynają zawodzić


Przyjacielu, przeciez juz Ci tlumaczylem.
Ale Ty nadal swoje, jakby nikt Ci nie wytlumaczyl.

Rozumowanie NIE JEST "jak najbardziej logiczne" i BYC NIE MOZE, poniewaz prawdziwe rozumowanie NIGDY nie moze doprowadzic do falszywego wniosku

Ty nie doszedles do "paradoksu", tylko Ty doszedles do JAWNEGO FALSZU.
(Ze Prawda <=> falsz ). To zdanie (zapisane przed chwila przeze mnie w nawiasie) jest jawnie falszywe.

Coz wiec powinienes robic w tej sytuacji ?

Otoz nie powinienes "zachwycac sie paradoksem" i bredzic "jaki to madry jest Tarski, gdyz odkryl paradoks", lecz POWINIENES SZUKAC BLEDU.
Bo BLAD GDZIES JEST.
Z cala pewnoscia.

Poniewaz z Prawdy-przez prawdziwe rozumowanie (bezbledne)- moze wyniknac TYLKO Prawda.

Jesli wiec wyniknal absurd, to NALEZY SZUKAC BLEDU.

I ja Ci przeciez ten BLAD juz wskazalem !

On jest tutaj:

1.Jeżeli zdanie napisane na tablicy jest prawdziwe

I on (blad) jest tutaj:

2. A jeżeli zakładamy, że to zdanie na tablicy jest fałszywe

A takze jest tutaj, w tym pytaniu:


3. Stawiamy pytanie, czy to zdanie jest prawdziwe, czy też fałszywe

Zdumiewajace Przyjacielu ?

Nie, wcale nie jest to zdumiewajace, lecz po prostu to Twoje zdanie (ktore rozwazasz) NIE JEST ZDANIEM LOGICZNYM.

A o zdanie logiczne nie mozesz pytac "czy jest falszywe, czy jest prawdziwe?", bo ono (zdanie nielogiczne) jest z definicji takie, ze nie mozna mu przypisywac Prawdy albo falszu.

[Np. pytanie czy zdanie "hej koneczny" jest prawdziwe czy falszywe rowniez jest falszywym pytaniem. Poniewaz to nie jest zdanie logiczne]

Popelniales wiec za kazdym razem BLAD: przypisujac zdaniu nielogicznemu raz Prawde, a raz falszywosc. To jest czyniac to czego dla zdan nielogicznych sie nie czyni.

I doszedles do absurdalnego wniosku.
Czysta logika !
A do czego miales dojsc?

Dlaczego zdanie "to zdanie jest falszywe" jest nielogiczne: ROWNIEZ JUZ TLUMACZYLEM.

Bo ono nic nie znaczy, poniewaz ono SAMO SOBIE PRZYPISUJE FALSZ, wartosc logiczna.

Tymczasem logika na tym polega, ze zdania przypisuja wartosci logiczne innym zdaniom, lecz nie samym sobie.
Zdanie nie wyrokuje samo o sobie- to jest nielogiczne, gdy tak czyni (gdy wyrokuje o samym sobie), to absurd.

Przeciez wczytajze sie na spokojnie w to zdanie: "to zdanie jest falszywe"- ono nic nie znaczy wtedy gdy mowi samo o sobie.
Bo ono nic nie wyraza poza tym, ze jedynie usiluje samo sobie przypisywac wartosc logiczna.
Gdyby slowo w tym zdaniu (jak wyzej) "to" oznaczalo jakies inne zdanie- to wtedy mielibysmy zdanie logiczne.
[Mozna mowic "to zdanie jest falszywe" majac na mysli inne zdanie, czyli w sytuacji gdzie "to" oznacza inne zdanie.]
Jesli jednak "to" oznacza wlasnie samo to zdanie , to mamy sytuacje nielogiczna, w ktorej zdanie samo sobie przypisuje wartosc logiczna nie orzekajac zupelnie o czymkolwiek sensownym.

[O czym mowi to Twoje (rozwazane przez Ciebie) zdanie? Przeciez o niczym! A jedynie usiluje przypisac sobie "wieczny falsz".]

Nemo iudex in causa sua.




Cytuj:
Koniunkcja mówi że wystarczy jedno fałszywe zdanie aby była fałszywa. Bez względu na jakąś tam całość, wystarczy jedno zdanie fałszywe i koniunkcja jest również fałszywa
.

No wiec dlaczego sie upierasz, ze Twoje rozumowanie jest prawdziwe?
Gdyby bylo prawdziwe, to nie prowadziloby do bledu, ktory sprowadza sie do zdania "p i ~p"
Poniewaz z Prawdy NIE WYNIKA falsz.
A moze temu tez przeczysz?

Jezeli w mysleniu, jako wynik "wychodzi" nam jawny falsz, to znaczy TYLKO TYLE, ze TRZEBA SZUKAC BLEDU (w zalozeniach lub w mysleniu).

I w tym przypadku u Ciebie ten blad jest juz w zalozeniach.
Gdyz zakladasz prawdziwosc lub falszywosc zdania nielogicznego.
A takie zdania (z definicji) nie sa ani prawdziwe, ani falszywe.
Nie mozna wiec zakladac ich prawdziwosci lub falszywosci, bo to blad.

Z bledu doszedles wiec do absurdu.
I tyle.
Czysta logika.

Nie doszedles do "paradosku" lecz do jawnego i zwyczajnego falszu!

[Bo paradoks jest to cos tylko pozornie falszywego. Ty zas doszedles do zdania zwyczajnie falszywego: Prawda <=> falsz ]

Paradoksem jest zas to, ze Ty sie tym zachwyciles i uznales to za "wspanialy fenomen logiczny" zamiast szukac bledu w swoim mysleniu.

Gdybys reagowal wlasciwie, zgodnie z zsadami myslenia logicznego, to po dojsciu do jawnego falszu poszukiwalbys bledu (w zalozeniu lub w rozumowaniu).
Lecz Ty zareagowales inaczej: to jest zachwyciles sie bledem.

I to wlasnie JEST OBLED.


Ostatnio edytowano Wt sie 27, 2013 10:50 am przez merss, łącznie edytowano 1 raz

zmiana tytułu wątku



Wt sie 27, 2013 10:30 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 28, 2012 5:24 am
Posty: 434
Lokalizacja: dyskordianin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Prawda i fałsz- spory logiczne
No to pokaż, o mędrcze, poprawny rachunek.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro


Wt sie 27, 2013 2:55 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 28, 2012 5:24 am
Posty: 434
Lokalizacja: dyskordianin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Prawda i fałsz- spory logiczne
Zaraz. Jeśli kładziemy implikację Z => ~Z, to taka implkacja jest prawdziwa tylko w przypadku Z <=> 0, bo z prawdy nie może wynikać fałsz. Nie możemy więc złożyć tych dwóch implikacji w równoważność i tu MJ ma rację.

Paradoks polega na czym innym. Zdaniu Z = "To zdanie jest fałszywe" nie można przypisać żadnej wartości logicznej, nie można więc go użyć do żadnego rachunku, choć jest orzekające. Jeśli bowiem jest fałszywe, to mówi prawdę, a jeśli jest prawdziwe, to ogłasza fałsz. (Przy czym bystra głowa zauważy, że mimo woli używam tu już metajęzyka: zwroty "jest" i "mówi, ogłasza" maja nieco inne znaczenia.)

Zapisać to można chyba tak:

Z = (Z <=> 0) => (Z <=> 1)

Dla Z = 0 mamy: Z = (0 <=> 0) => (0 <=> 1) = 1 => 0 = 0 = Z
Dla Z = 1 mamy: Z = (1 <=> 0) => (1 <=> 1) = 0 => 1 = 1 = Z

Z czego wynika że definicja jest określona dobrze i zgodnie ze wszystkimi regułami sztuki. Niemniej stanowi ona że 0 <=> 1, czyli jawny absurd. Albo więc wyrzucimy całą logikę do kosza, albo poszukamy jakiegoś obejścia problemu, na przykład przez metajęzyk.

A że MJ nie rozróżnia między absurdem a obłędem, to już inna broszka.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro


Wt sie 27, 2013 5:37 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm
Posty: 977
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Prawda i fałsz- spory logiczne
Cytuj:
prawdziwe rozumowanie NIGDY nie moze doprowadzic do falszywego wniosku.


Oto jak prawdziwe rozumowanie może, prowadzić do fałszywego wniosku.
Jeśli ze zdania prawdziwego, czy prawdziwego rozumowania wynika zdanie fałszywe, czy fałszywe rozumowanie, to takie wnioskowanie jest ZAWSZE fałszywe. Jeśli nie wierzysz, sprawdz tabele czterech podstawowych działań logicznych NP. Jeśli Franek poszedł do kina, to ogląda film. Pierwsze zdanie jest prawdziwe, Franek poszedł do kina, ale drugie zdanie jest fałszywe, bo Franek w kinie wcale nie ogląda filmu. Więc prawdziwe rozumowanie, czy przesłanki prowadzą do fałszywego wniosku.

Lurker z prawdy jak najbardziej może wynikać fałsz. Wyżej to widać

Zdanie Z tzn. „Zdanie napisane na tablicy jest fałszywe” jest w metajęzyku, i mówi o jakimś zdaniu przedmiotowym np. Franek poszedł do kina. Zdanie w metajęzyku nie mówi o samym sobie, ale o pewnym zdaniu sformułowanym w języku przedmiotowym. Po za tym powyższe zdanie w metajęzyku jest zdaniem oznajmującym, które to zdania jak najbardziej obejmuje logika.

Tylko, że szukając Lurker obejścia przez metajęzyk, będziemy budowali kolejne metajęzyki, metajęzyka w nieskończoność


Śr sie 28, 2013 12:01 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm
Posty: 977
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Prawda i fałsz- spory logiczne
Cytuj:
0 <=> 1, czyli jawny absurd. Albo więc wyrzucimy całą logikę do kosza, albo poszukamy jakiegoś obejścia problemu, na przykład przez metajęzyk.


Lurker, nie trzeba wyrzucać całej logiki do kosza. Tarski zbudował definicję prawdy ale nie w języku naturalnym, może kiedyś ktoś do niej dojdzie.


Śr sie 28, 2013 12:07 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 28, 2012 5:24 am
Posty: 434
Lokalizacja: dyskordianin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Prawda i fałsz- spory logiczne
koneczny napisał(a):
Lurker z prawdy jak najbardziej może wynikać fałsz. Wyżej to widać

Wiem. Ale w naszym przykładzie próbujemy złożyć w równoważność implikację prawdziwą i implikację fałszywą. Można tak?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro


Śr sie 28, 2013 12:18 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm
Posty: 977
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Prawda i fałsz- spory logiczne
Można, dokładnie nie pamiętam ale prawo to nazywa się dołączaniem równoważności np. p to q, q to p wtedy p równoważne q, jak również q równoważne p


Śr sie 28, 2013 12:28 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 28, 2012 5:24 am
Posty: 434
Lokalizacja: dyskordianin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Prawda i fałsz- spory logiczne
MJ napisał(a):
A o zdanie logiczne nie mozesz pytac "czy jest falszywe, czy jest prawdziwe?", bo ono (zdanie nielogiczne) jest z definicji takie, ze nie mozna mu przypisywac Prawdy albo falszu.

Kreist. Podstawowa zasada jest taka, że wartość logiczną można przypisać dowolnemu zdaniu orzekającemu, od tego w ogóle zaczyna się naukę logiki.

MJ napisał(a):
Bo ono nic nie znaczy, poniewaz ono SAMO SOBIE PRZYPISUJE FALSZ, wartosc logiczna.

Aha. No więc pisząc coś takiego korzystasz właśnie z dorobku Tarskiego. Język nie może orzekać sam o sobie, potrzeba do tego metajęzyka, czyli języka mówiącego o (innym) języku. Jesteś więc, ujmując rzecz w kategoriach Twojego "myślenia", obłąkany.

MJ napisał(a):
Przeciez wczytajze sie na spokojnie w to zdanie: "to zdanie jest falszywe"- ono nic nie znaczy wtedy gdy mowi samo o sobie.

Z Tobą nie da się spokojnie, bo Ty cały czas podkręcasz regulatory emocji do oporu.

"To zdanie jest prawdziwe" również jest nielogiczne?

MJ napisał(a):
No wiec dlaczego sie upierasz, ze Twoje rozumowanie jest prawdziwe?

Nie rozróżniasz między poprawnością a prawdziwością. Wartości logiczne (prawda, fałsz) pomieszały Ci się z oceną pracy rachunkowej (poprawna, błędna).

Jeśli dla przykładu rozważę zdanie Z = (p => 0) <=> 1, to dla jego oceny muszę rozważyć p = 0 (fałszywe) i p = 1 (prawdziwe). W pierwszym przypadku wychodzi mi Z = 1 (prawdziwe), w drugim Z = 0 (fałszywe). Czy w związku z tym rachunek jest błędny? Twoim zdaniem każdy rachunek logiczny winien na wyjściu wypluwać non-stop prawdy?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro


Śr sie 28, 2013 8:04 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn kwi 07, 2003 6:53 pm
Posty: 2637
Lokalizacja: USA
Post Re: Prawda i fałsz- spory logiczne
Lurker napisał(a):
Kreist. Podstawowa zasada jest taka, że wartość logiczną można przypisać dowolnemu zdaniu orzekającemu, od tego w ogóle zaczyna się naukę logiki.


Nieprawda.
Np. temu zdaniu o ktorym wy mowicie nie mozna.
Zdaniu orzekajacemu o samym sobie nie mozna przypisac wartosci logicznej.
Gdyz takie zdanie nie jest zdaniem logicznym.
Gdyz de facto ono o niczym nie orzeka.
Ono (orzekajace samo o sobie) nic nie mowi.

MJ napisał(a):
Bo ono nic nie znaczy, poniewaz ono SAMO SOBIE PRZYPISUJE FALSZ, wartosc logiczna.

Aha. No więc pisząc coś takiego korzystasz właśnie z dorobku Tarskiego.


Te brednie nazywasz "dorobkiem"?



Cytuj:
"To zdanie jest prawdziwe" również jest nielogiczne?



Tak.

[Jezeli przez "to" rozumiemy samo to zdanie (w ktorym owo "to" sie znajduje), a nie jakies inne zdanie]

Przeciez sami to udowodniliscie.
Tylko (i tu jest paradoks !) nie uswiadomiliscie sobie tego, nie zrozumieliscie, zescie udowodnili.

Wy (koneczny i Ty) upieracie sie, ze ono jest zdaniem logicznym.
Ja twierdze, ze jest zdaniem nielogicznym i pokazalem wam dlaczego jest nielogiczne.
Lecz wy nie zrozumieliscie tego co ja wam pokazalem, nie przyjmujecie tego.

No to pokaze wam jeszcze innym sposobem.
Przedstawie wam jeszcze inny DOWOD na to, ze "wasze zdanie" (to o ktore sie spieramy) jest NIELOGICZNE.
To co wam teraz pokaze powinno was przekonac, poniewaz to co wam pokaze wykorzystuje wasze myslenie, wasze rozumowanie.

Wezmy wiec to nieszczesne zdanie, by bylo wiadomym o co chodzi:

Zdanie Z: "to zdanie jest falszywe" [przy czym "to" oznacza samo to zdanie (w ktorym sie znajduje) a nie jakies inne zdanie]

Otoz jest tak, a inaczej NIE JEST:
Albo zdanie Z jest zdaniem logicznym.
Albo zdanie Z nie jest zdaniem logicznym.

Temu chyba nie zaprzeczycie?
Zgadza sie?
Tertium non datur- elementarz myslenia.

Przystapmy wiec teraz do DOWODU tego, ze zdanie Z jest zdaniem nielogicznym.

Dowod nie wprost.

Reductio ad absurdum

Zalozmy, ze jest tak jak wy twierdzicie, to jest ze "zdanie Z jest zdaniem logicznym."
Jezeli "zdanie Z jest zdaniem logicznym" to mozna temu zdaniu przypisac Prawde albo falsz.
Bo- z definicji- zdania logiczne to takie, ktorym mozna przypisac Prawde albo falsz.

Przypiszmy wiec temu zdaniu Z Prawde lub falsz.

I dalej... ?
Co dalej?

I dalej juz nie bede pisal.
Bo nie musze!
Bo koneczny juz napisal.

Teraz bowiem wystarczy wrocic do tego co napisal koneczny na poczatku.
Tam gdzie rozwazal co dzieje sie gdy temu zdaniu Z przypiszemy wartosc logiczna (Prawda lub falsz).

Za kazdym razem (czy przypiszemy Prawde czy falsz)- dochodzimy do sprzecznosci, do falszu, do absurdu.
Patrz rozumowanie konecznego (to od ktorego to wszystko sie zaczelo).

Zatem: koniec dowodu.

Musimy odrzucic przyjete na poczatku zalozenie (Zdanie Z jest zdaniem logicznym).
Poniewaz przyjecie tego zalozenia i rozumowanie zgodne z zasadami logiki prowadzi do absurdu.

Metoda reductio ad absurdum wykazalismy wiec, ze zalozenie "zdanie Z jest zdaniem logicznym" jest falszywe.

Jezeli wiec zdanie: "Z jest zdaniem logicznym" - jest falszywe, to znaczy ze prawdziwe jest zaprzeczenie tegoz zdania, czyli ze :

"Nieprawda, ze Z jest zdaniem logicznym"- jest prawdziwe.

Zatem:

Z jest zdaniem nielogicznym.


Oczywistosc !

Jezeli kto sie wczyta dokladnie w owo zdanie Z (patrz wyzej) , to zauwazy iz jest to zdanie nielogiczne.
Poniewaz ono o niczym konkretnym nie mowi.
Pomimo iz jest zdaniem orzekajacym i pomimo iz uzywa pojecia logicznego (falsz)- to JEST ZDANIEM NIELOGICZNYM.

Wlasnie dlatego, ze usiluje wyrokowac samo o sobie.

Blad wasz wiec od poczatku na tym polegal, ze zdanie POZORNIE logiczne wzieliscie za zdanie prawdziwie logiczne.

To zdanie (Z- jak wyzej) jest wlasnie dlatego pozornie logiczne iz uzywa pojecia falszu i jest zdaniem orzekajacym.
Nie jest ono jednak logiczne, gdyz ono NIC konkretnego NIE MOWI.

Nabraliscie sie wiec na POZOR.
Ksiaze Pozorow zwiodl wasze rozumy, pradawny Zwodziciel.

Na marginesie: on (Ksiaze Pozorow, czyli szatan) jest odpowiedzialny za wszystkie tego rodzaju "sztuczki logiczne", ktore zwodza nawet i tegie rozumy.
Starodawny Kuglarz, Wielki Sztukmistrz, Sprytny Iluzjonista !
Jako duch ma bowiem moc bezposredniego dzialania na rozum ludzki, w tym rozum tzw. "uczonego, naukowca".

I ma moc (z dopustu Bozego) doprowadzac tenze rozum do bledow, sprzecznosci, a nawet do "poczucia milego paradoksu".

Czyli do takiego stanu, ze rozum ludzki jawny falsz, oczywisty blad bierze za "paradoks" i zachwyca sie tym stanem.

Wspolczesne nauki pelne sa takich "paradoksow".

A wspolczesni uczeni zwyczajnie myla sie w wielu rzeczach i zwyczajnie MAJA ZACMIONE ROZUMY (w wiekszosci, wiekszosc z nich).
Dzieje sie tak dlatego- co juz nieraz pisalem- ze UTRACILI WIARE W SLOWO, Ktore JEST Bogiem.
I pragna "wszystko wyjasniac" ale tak "jakby Boga nie bylo i jakby niczego nie objawil".
Wiec ZACIEMNIAJA.

Poniewaz kto usiluje "wyjasniac ale koniecznie bez Boga", ten "wyjasnia ale koniecznie bez Prawdy".
Gdyz Bog JEST Prawda.

Kazdy wiec kto odrywa swoje myslenie od Boga - odrywa sie od Prawdy.
To jest: popada nieuchronnie w falsz, bledy i w urojenia.

Strzezcie sie wspolczesnych "uczonych" !
Wiekszosc z nich (prawie wszyscy) tkwi w obledzie.
I zarazaja was swoimi UROJENIAMI.

Na ogol sa bowiem od was (przecietnych) lepsi, jezeli chodzi o tzw. "iloraz inteligencji".

A jest tak:

Bledy myslenia popelnione przez tego z "wyzszym IQ" sa bardzo czesto NIEROZPOZNANE przez tych, ktorzy maja nizszy tzw. "IQ"

Najgrozniejsze sa te bledy, ktore popelniaja ci najbardziej inteligentni !!!

To sobie wpojcie do rozumow, a wbijcie to sobie gleboko !

To bowiem JEST Prawda.

Diabel ma najwyzszy tzw "IQ" sposrod bytow stworzonych przez Boga.
Dlatego ma on wielka moc razenia bledami tych, ktorzy sa od niego mniej inteligentni, maja nizsze tzw. "IQ".
I razi !
Od Poczatku swiata.

Coz wiec robic, ktos zapyta?
Co robic jesli jestesmy (a jestesmy !!!) mniej zdolni od szatana?

Otoz jest TYLKO JEDNO LEKARSTWO:
Wiara Bogu i Jego Slowu
.

To wystarcza i to zabezpiecza przed tymi zwodzicielami, ktorzy sa od nas inteligentniejsi.

Albowiem o ile diabel ma najwyzsze tzw "IQ" wsrod stworzen, o tyle Bog JEST SAMA MADROSCIA I BLEDU NIE POPELNIA.

Przylgniecie wiec do Madrosci Odwiecznej zabezpiecza i chroni przed zuchwaloscia i przebiegloscia "inteligentnych".

Strzezcie sie wiec "uczonych" !
Wiekszosc z nich jest dzisiaj na uslugach diabla.
Ksiecia Pychy, Ksiecia Pozorow, Pradawnego Klamcy.

Strzezcie sie wiec "naukowcow", a odrzucajcie jak smierdzace lajno , ktore przykleilo sie do ubrania wszystko to co wychodzi z ich rozumow, jezeli to cos zaprzecza Slowu Bozemu.

Nie od nich bowiem wychodzi takie cos.
Lecz od Pradawnego Klamcy wychodzi przez ich rozumy.
On bowiem, Ksiaze Pychy- jest duchem i ma moc bezposredniego zwodzenia ludzkich rozumow.

I zwodzi.


Prawdziwosc mojego ostrzezenia wszyscy poznaja, gdy sie wypelni czas czasow.
Diabel bowiem ukryje sie za bozkiem nauki, za tym co naukowe.
Juz sie ukrywa!
Dlatego ukrywa sie za tym, ze do tego ludzie maja dzisiaj najwieksze zaufanie (wieksze niz do Slowa Bozego) i ku temu lgna dzisiaj najbardziej.
Diabel natomiast zawsze tam stara sie zakrasc, gdzie gromadza sie ludzie.

Bedziecie wiec zwiedzeni przez bozka "nauki wiedzy i postepu".
Juz jestescie !
Bo za tym ukryl sie szatan.

Bedziecie zwodzeni az do czasu, gdy bozek upadnie.
Gdy bedzie rozbity Reka Boza, rozga zelazna.

Strzezcie sie !

"Uczeni to najwieksze glupki"- demon w czasie pewnego egzorcyzmu.


Śr sie 28, 2013 9:38 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 28, 2012 5:24 am
Posty: 434
Lokalizacja: dyskordianin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Prawda i fałsz- spory logiczne
Słuchaj no MJ, długo jeszcze tak będziesz nawijał? Ja cię prosiłem o jakiś rachunek. Umiesz czy nie umiesz?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro


Śr sie 28, 2013 9:58 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn kwi 07, 2003 6:53 pm
Posty: 2637
Lokalizacja: USA
Post Re: Prawda i fałsz- spory logiczne
Lurker napisał(a):
Słuchaj no MJ, długo jeszcze tak będziesz nawijał? Ja cię prosiłem o jakiś rachunek. Umiesz czy nie umiesz?


Tak dlugo jak Pan da mi znak, bym przestal.

Coz Ci sie jednak niepodoba?

Podalem Ci przeciez DOWOD na to, ze to zdanie (od ktorego zaczal koneczny) nie jest zdaniem logicznym.

[A w tym DOWODZIE nie ma nic o Bogu]

Teraz wiec Ty znajdz blad (jesli potrafisz) w tym DOWODZIE.

Lecz ja wiem dlaczego Ty nie mozesz zniesc tego, gdy ja pisze o Bogu, gdy Prawde pisze.

Otoz dlatego: samo tylko slowo "Bog" wywoluje uczulenie w duszy Twojej.
Jezeli bowiem Bog JEST, to Ty musialbys znacznie zmienic swoje zycie.
Lecz tego uczynic NIE CHCESZ
.

I dlatego wlasnie reagujesz niechecia, gdy ktos pisze Prawde o Bogu.
Wolisz wiec sluchac kazdego innego bredzenia, chocby "naukowego", byle nie Prawdy o tym, ze Bog JEST.

Ta bowiem Prawda, ze Bog JEST- jest niepokojaca dla Ciebie.

I dlatego wlasnie bedziesz potepiony, jezeli sie nie nawrocisz, jezeli nie zmienisz swego myslenia: z powodu niecheci do Boga i Jego Prawdy, niecheci bezrozumnej, BEZ UZASADNIENIA.


Śr sie 28, 2013 10:12 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 28, 2012 5:24 am
Posty: 434
Lokalizacja: dyskordianin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Post Re: Prawda i fałsz- spory logiczne
Czyli nie umiesz. A wypowiadasz się, jakbyś pozjadał wszystkie rozumy.

Słuchaj no, do medycyny też podchodzisz w ten sam sposób? Jak ci dziecko skręci nogę to sam mu ją będziesz nastawiał, bo słyszałeś kiedyś o felczerze, a do lekarza go nie zawieziesz, bo lekarze pieczętują się pogańskim symbolem (kaduceuszem)?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro


Śr sie 28, 2013 10:21 am
Zobacz profil
Post Re: Prawda i fałsz- spory logiczne
MJ napisał(a):
Strzezcie sie wiec "naukowcow", a odrzucajcie jak smierdzace lajno , ktore przykleilo sie do ubrania wszystko to co wychodzi z ich rozumow, jezeli to cos zaprzecza Slowu Bozemu.


W dzisiejszych czasach nie jest to takie proste. Na przykład ja będąc na studiach, musiałem pozaliczać egzaminy z czegoś co jest jawnie sprzeczne ze Słowem Bożym bo inaczej nie otrzymałbym promocji na kolejny rok. W ten sposób zmuszono mnie do "wykucia" na pamięć czegoś z czym się kompletnie nie zgadzałem i w co nie wierzyłem. Tak to niestety dzisiaj działa.


Śr sie 28, 2013 12:15 pm
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL