Cały problem polega na tym,że my,chrystianie,jesteśmy w Nowym Przymierzu które jest w Krwi Chrystusa.Wracanie do Tory do praw nadanych Żydom jest niedorzecznością.Mówienie,że Kościół łamie jakieś przykazanie nadane przez Boga jest kłamstwem.
Zresztą Bóg dał Kościołowi prawo związywać i rozwiązywać.My nie jesteśmy Żydami żyjącym według przykazań Tory abyśmy musieli drżeć przed złamaniem Prawa.Do wolności wyswobodził nas Pan.

Wolność Ducha Świętego to jednak również wiadoma konieczność przestrzegania Dekalogu, ale nie odbywa się to w sposób niewolniczy, tylko na wzór miłości synowskiej względem Ojca w Niebie.

Czy aby na pewno? sam osobiście nie jestem zwolennikiem tego kultu bo tylko niepotrzebne spory wnosi ale dodam iż to wlasnie Krk ze wschodzem za to miedzy innymi się rozwiódł gdyż wschód poszedł (wtedy wg myslenia zachodu w bałwochwalstwo).

A w ST w świątyni były figury i wizerunki i sam Bóg kazał je czynić. nie mówię iż kazał się im klaniać lecz że były one obecne w światyni i również na innych miejscach. zatem wierzono iż np cheruby są żywe i są w niebie- więc nie były to posągi Bogów i do tego martwych.

viko napisał

Kościół bizantyjski rozwinął adorację przedmiotów kultu do przesady. Jest to wynikiem odstępstwa kościoła od pierwotnego chrystianizmu poprzez synkretyzm religijny. Poganie którzy byli nawracani na chrześcijaństwo bardzo często nie wyzbywali się pogańskich przyzwyczajeń m.in. do posążków wcześniej wielbionych bóstw. Odstępstwem kościoła było tolerowanie takich praktyk a w końcu zaadoptowanie ich. Niosło to za sobą wymierne korzyści; większa ilość wiernych, większe wpływy finansowe, większe wpływy polityczne w konsekwencji mocniejsza pozycja kościoła – a tak naprawdę- elity duchowieństwa w świecie. Złośliwie można dodać większa arogancja i buta duchowieństwa. Kościół zachodni w końcu poszedł tą samą drogą synkretyzmu i korzyści lecz torochę skromniej co nie zmienia faktu że jest to bałwochwalstwo żeby nie wiem ja usprawiedliwiać "chodzenie obrazów" "chodzenie figór" czy czczenie relikwii itp. A przecież Bóg w Biblii wyraźnie przestrzegał na historii starożytnego Izraela by kategorycznie odciąć się od zwyczajów zwłaszcza religijnych innych narodów. Izraelici przed niewolą babilońską notorycznie porzucali czyste wielbienie Boga za co Bóg ich karał różnymi nieszczęściami. Dwie trzecie Biblii jest poświęcone temu tematowi. Wystarczająco dużo by wyciągnąć wnioski i nie popełniać tego samego błędu. Ale duchowni największych wyznań chrześcijaństwo propagują pogląd że stary testament to mało istotna historia. Najważniejszy jest nowy testament. Według nas [ŚJ] to wielki błąd dlatego że chrześcijaństwo przez taką filozofię popełniają takie same błędy jakie robili starożytni Izraelici co skutkuje 1. odstępstwem od czystego wielbienia 2. Utratą uznania Bożego w konsekwencji odrzuceniem chrześcijaństwa. I nie wolno się łudzić że to nie możliwe. Skoro Bóg nie oszczędził jedynej prawdziwej religii jaką sam stworzył w narodzi Izraelskim i ją odrzucił to tym bardziej nie oszczędzi chrześcijaństwo które odstąpiło od czystego wielbienia jakie praktykowali pierwsi chrześcijanie. My ŚJ doskonale zdajemy sobie z tego sprawę i panicznie boimy się odstępstwa na jakie pozwoliło sobie chrześcijaństwo. Stąd w naszej religii tak duży nacisk kładzie się na studiowanie biblii, odcinanie się od wszelkich tradycji, praktyk, zwyczajów, przyjmowanych w chrześcijaństwie, a ponieważ przez to wyróżniamy się w śród chrześcijan za to nas się nie lubi.




Przykazanie z dekalogu mówi wyraźnie
Wyj 20:[…] 5 Nie wolno ci kłaniać się im ani dać się namówić do służenia im,
Zatem chodzi o adorację przedmiotów kultu. Ani w świątyni izraelskiej, ani w synagogach nie było takich przedmiotów. Nawet arki przymierza nie adorowano chociaż w pewnym sensie była przedmiotem kultu. Swego czasu Mojżesz na polecenie Boga uczynił miedzianego węża jako…? Antidotum na plagę węzy jaką Bóg zesłał ma Izraelitów
Liczb 21: 9 Mojżesz niezwłocznie wykonał miedzianego węża i umieścił go na słupie sygnałowym; a jeśli wąż kogoś ukąsił, ten zaś utkwił wzrok w miedzianym wężu, to pozostawał przy życiu.

Żydzi zaczęli go adorować w związku z ty zniszczono go

2Król 18: 4 To on pousuwał wyżyny i porozbijał święte słupy, i ściął święty pal, i potłukł węża miedzianego, którego uczynił Mojżesz; bo aż do owych dni synowie Izraela ciągle przed nim kadzili dymem ofiarnym i zwano go miedzianym wężem-bożkiem.

Sądziłem, że moje wystąpienie ostudzi nieco zapały protestanckich bufonów, ale jak widać - myliłem się
Nihil novi sub sole.
Nie dość, że nadal podniecają się swoim tokowaniem, to jeszcze robią to z zupełnym pominięciem tego prostego faktu, że nie mogą od katolika żądać dogmatycznego uznawania i stosowania zasad protestanckiej teologii. Zwłaszcza, że prowadzi to nieuchronnie do naruszenia 1 przykazania.

Nie ma to jak katolicka bufonada.



________
Za sprawą Jana Pawła II polski Kościół utożsamił lewaka i marksizm z realnym komunizmem i do tej pory jest uwięziony w tej dychotomii, że lewica to zło, a katolik już przez sam fakt bycia katolikiem to dobro . Takie myślenie jest obrazą dla intelektu.

W historii bywało tak iż ludzie nie umieli czytać , więc tłumaczono to obrazkowo , dlatego kościoły są tak obmalowane , w tamtych wiekach jak ktoś umiał czytać to już był uczonym. I tu dopatrywałbym się powstawania kultu obrazów. Zresztą jak wspomnialem to KrK sam pilnował i shizma między innymi z tego powodu była, bo KrK nie chciał tak zaawansowanego kultu, tz podejrzewał wschód o to co teraz protestanci czy SJ katolików. nadal się nie zgadzam że nie było tych figur.
owszem kult dotyczył tylko arki przymierza przed którą:
Joz 7,6 "wtedy Jozue rozdarł swe szaty i padł przed Arką Pańską aż do wieczora"

co do figur w świątyni i jej przepychu:
wnetrze świątyni Salomon wyłożyl również szczerym złotem i zalożył złote łańcuchy przeda sanktuarium, które wyłożył zlotem.22 Tak więc wylożył złotem zupełnie całą swiątynię i również pokrył złotem cały ołtarz.....28. CHERUBY te pokrył zlotem..na wszystkich scianach świątyni wokoło wyrył jako PŁASKORZEŹBY podobizny cherubów..podłoże swiątyni również pokryl złotem, wewnątrz i na zewnątrz."

odnośnie relikwi:
2Krl 13,21 mówi o wlaściwościach kości Elizeusza
" wrzucili więc tego człowieka do Elizeusza i oddalili się. Czlowiek ten dotknąwszy kości elizeusza ożył i staną na nogi"

Wj 13,19 " a kości Józefa wielce szanowano"

Dz 19,11 "tak że nawet CHUSTY i FARTUCHY przyenoszono z jego ciała na niedomagających a opuszczaly ich dolegliwości..."

Zakładam iż odnosnie tych chust to wierzący wierzyli jednak iż to Jezus uzdrawia i podobnie jest z relikwiami w KrK.
Zatem jak uważnie czytamy biblię to wszystko znajdziemy

Jacek_J ma całkowitą rację.

Przykazanie zmienili i bronią się przed porównaniami z poganami klękających przed posagami swoich bogów.

A ich 10 przykazanie?
"Ani żadnej rzeczy która jego jest" - śmiechu warte.
No musieli zapełnić pustkę po "wyciętym" drugim przykazaniu....
Bo choć istnieje w Biblii, w ich "paciorku" już nie istnieje nawet w wersji skróconej... po co dzieciaki mówiąc pacierz mają zadawać niewygodne pytania o obrazy na ścianach?

Popatrzyłem na to, co napisał nesto, i doszedłem do wniosku, że ma rację rosyjskie przysłowie, kiedy mówi: "Co napisane piórem to siekierą nie wyrąbie."

Napisano w przeszłości, że Kościół katolicki usunął II przykazanie, a teraz choćby się milion razy wykazało, że jest to kłamstwo, to i tak nikt z tych, którzy je głoszą, w to nie uwierzy.

ale śmieszne żeczy piszą. szkoda że nie zarzucają KrK że rówież wyciął żeby nie pożądał również " wołu ani jego osła, ani żadnej żeczy itd.

totalna bzdura. Przecież to nikt inny jak KrK ustanowił kanon na którym opierają się swiadkowie jehowy i protestanci również wspomniana ks wyjścia ( róznimy się tylko z protestantami ks deuterekononiczymi) i w tych to księgach jest to wszyzstko napisane. (zresztą ten fagment zawsze czytany jest na III niedzielę wielkiego postu) A dekalog katolicki to tylko skrót dla małych dzieci by nie musiały się uczyć na pamęć całego dekalogu w tym o osłach i wołach i niewolnicach.
Zresztą dla nas katolików najistotniejszy jest NT a ST wspominany tylko w kontekście Nowego zatem nie widzę powodu do dyskusji.

Katechizm to katechizm czyli same podstawy a nie przepisana biblia. Podobnie mógłbym się czepiać że w strażnicy czy w jakimś casopiśmie zacytowano tylko dwa fragmenty czegoś tam a nie cale pismo.

Zresztą kto powiedział iż jest to drugie czy trzecie? a co z szabatem? chyba tylko adwentyści się tego trzymają i pewnie wg was są najbliżej biblii.

Bardzo piękne wytłumaczenie dla kogoś, kto np. uwaza sie za wierzącego, ale nie praktykuje Nic dodac, nic ująć.

No bo :

Chodzi o wolność w dobrym a nie o to by czynić wedle zasady:"Róbta co chceta."