Jeśli jesteście z innych wyznań niż Katolicyzm śmiało piszcie pytania na które chcecia znać odpowiedź. Mam tylko jedną prośbę: abyście nie krytykowali naszych katolickich zwyczajów. Postaram sie odpowiedzieć w miare możliwości.

Proszę o interpretację przypowieści o Adamie i Ewie w tym grzechu pierworodnego.

Ja mam pytanie - w jakim celu stworzyl Pan Bog dinozaurow????

no cóż Lidko...myślę, że ten obrazek niżej powinien rozjaśnić Ci ten cel...

No tak wszystko jasne - teoria Sahcimka nawiedzonego przez sily wyzsze

Bóg po stworzeniu Wszechświata, w tym i Ziemi (wszystko to odbywało się etapami) stworzył ludzi: mężczyznę i kobietę. Jako budulec posłużyła Mu materia którą już wcześniej stworzył (pierwszym czytelnikom, czy słuchaczom tej opowieści trudno było opowiadać o atomach, wiązaniach chemicznych, aminokwasach, białkach, DNA, RNA itp. itd. - stąd mowa o glinie, prochu ziemi). Pierwsi ludzie żyli w bliskości Boga, czując jego obecność. On zaś obdarzył ich wolną wolą. Wolno im było wszystko. Mogli próbować wszystkiego, poznawać wszystko, zmieniać, dostosowywać itp., niemniej Bóg przestrzegł ich by w swym poznawaniu i przeobrażaniu otoczenia i siebie nie przekroczyli pewnych granic, po przekroczeniu których nic już nie będzie takie jak przedtem. Przestroga ta w zasadzie była zakazem, ale nie była barierą ich możliwości. Zły zaczął ich kusić by zignorowali ten zakaz, wszakże mogli to fizycznie (a może i duchowo) to zrobić. W końcu ulegli - przekroczyli barierę. Poznali że do tej pory żyli w szczęściu, mając wsparcie samego Boga, wybierając przekroczenie zakazu usamodzielnili się z pełnymi tego słowa konsekwencjami. Wsparcie Boga znikło - a w każdym razie zmalało drastycznie. Mając do tej pory pełną możliwość robienia dobrego (bycia w zgodzie z Bogiem) posiedli dodatkową umiejętność - buntowania się przeciw Bogu, albo wręcz ignorowania Go. Poznali co to zło (wcześniej już wiedzieli co to dobro) innymi słowy skosztowali z owoców drzewa poznania dobra i zła.
Ponieważ zło jest jakoś takie łatwiejsze i przyjemniejsze , do tego trudne do zapanowania przez człowieka (o własnych siłach), jak narkotyk - powoduje łatwe i nałogowe ignorowanie Boga i tym samym spowodowało wygnanie z Raju. Jeszcze inaczej człowiek poszedł na "swoje", niekoniecznie lepsze od poprzedniego życia

To tak mniej więcej - interpretacja by PeterW

Czy to oznacza ze stworzeni pierwsi ludzie mieli ograniczona wiedze??? Przeciez Bog ich stworzyl na swoj obraz i podobienstwo ... czy to sie tylko ogranicza do zewnetrznego wygladu....? dlaczego nie obdarzyl ich wiedza, ewentualnie czemu jej im nie przekazal... czyzby byl zazdrosny???

Podobieństwo to nie to samo co "identyczna kopia". Oczywiście, że człowiek został stworzony "ograniczony".

Jeżeli weźmiemy dwa zdjęcia: jedno Twoje drugie szympansa to także bez trudu wskażemy wiele podobieństw - ale oczywiście to nie znaczy, że ty jesteś jak szympans.

Jeśli poczułaś się teraz urażona, to wybacz, że to na ciebie akurat trafiło. Masz prawo poczuć się urażona za takie porównanie.

Analogicznie zniewagą dla Boga jest powiedzenie, że ma On Syna Człowieka. Tak jak ludzie wzajemnie siebie znieważają nazywając się np. "sukinsynami" tak samo ludzie znieważają Boga sprowadzając Go do poziomu człowieka i przypisując mu akt zrodzenia Syna.

NA czym polega więc podobieństwo? Bóg jest Miłosierny - i my ludzie mamy nieco z miłosierdzia, Bóg jest Litościwy - i my mamy nieco litości, Bóg jest cierpliwy - i my jesteśmy,

Ale my bez Boga żyć nie możemy, a On bez nas może. My go potrzebujemy, a On nas nie.

Sorry za moje trzy grosze w "pytaniach do katolików".
pozdrawiam

Alez Ahmedzie, jakze moglabym sie obrazic... W koncu szympans i czlowiek naleza do rodziny ssakow. O ile mi wiadomo - Do czlowiekowatych (Hominidae) zalicza sie obok czlowieka jego wymarle formy oraz orangutany, goryle i szympansy. Wiec wszystko jak w rodzinie

Ja zadalam tylko pytanie dotyczace wpisu... na temat czemu pierwszym ludziom Bog nie udzielil dokladnej informacji na temat ich powstania, tylko stwierdzil ze ulepil pierwszego czlowieka z gliny - ... a kobiete stworzyl z jego zeberka (no nie - jak mogl) ... moim zdaniem tak nie postepuje madry, wszechmocny Ojciec... jak na razie nie dostalam przekonywujacej odpowiedzi na moje pytanie.

Lidko - a czy rodzic na pytanie 3-letniego dziecka "skąd się wziąłem" robi wykład o ewolucji i biologii Odbiorcami Starego Testamentu były proste ludy koczownicze

Pierwsze księgi ST traktujemy jako księgi symboliczne

Droga Anniko - O ile mi wiadomo - to pierwsi ludzie zostali stworzeni nie jako dzieci - ale jako dorosle osoby... Odbiegajac od tematu - madry rodzic jesli stara sie tlumaczyc trudne tematy dziecku - stara sie je przedstawic jak najbardziej zblizone do prawdy a nie zastepowac bajkami... typu znalezlismy Cie w glowce kapusty, czy tez bocian cie przyniosl..

Jesli pierwsze ksiegi traktujecie jako ksiegi symboliczne to poprosimy o w miare przekonywujaca i wyjasniajaca odpowiedz na pytanie Bachusa...Proba odpowiedzi przez Piotra nie jest zbyt przekonywujaca...

Lidko, ani ja, ani Ty, ani Bachus nie mamy bezpośrednich dowodów na to, że człowiek pochodzi od małpy ani na to, że człowiek jest ulepiony z "prochu".

Do jednego i do drugiego podchodzimy analizując zebrane materiały, poszlaki. Jak dotąd poszlaki zebrane przez ewolucjonistów są delikatnie rzecz biorąc nieprzekonujące. O poszlakach zbieranych przez kreacjonistów możemy pogadać w osobnym wątku.

To, że moja wiara neguje powstanie człowieka z małpy nie oznacza, że neguje ewolucję jako zdolność stworzenia do przystosowywania się do zmiennych warunków. Wiara jednak stanowczo zaprzecza przypadkowi, który prowadzi co powstania pierwszych żywych organizmów oraz ich późniejszych znowu przypadkowych mutacji prowadzących do wytworzenia tak skomplikowanych cudów jak oko, nerka, wątroba... czy to ludzka czy to zwierzęca.

Człowiek ma rozum i ma serce i jeśli zacznie używać ich obu nigdy nie przyjdzie mu do głowy, że zegarek znaleziony na środku pustyni powstał na drodze mniej lub bardziej przypadkowych reakcji chemicznych inicjowanych przez przypadkowo zmieniające się warunki zewnętrzne. Jeśli tak to tym bardziej nie dojdzie do wniosku, że życie powstało samoistnie.

Mnie osobiście śmieszy pseudo naukowe podejście kreacjonistów do problemu pojawienia się człowieka na ziemi. Pseudonaukowe bo podważają coś czego ich metodami nie da się udowodnić bazując na czymś czego ich metodami nie da się udowodnić.

sorry, znowu nie w temacie
pozdrawiam

Nie jestem znawca w temacie ewolucji... Zreszta na ten temat byla juz tutaj dyskusja. W dalszym ciagu prowadzone sa w temacie ewolucji badania, w dalszym ciagu wsrod naukowcow sa odmienne zdania.jak i wiele roznych teorii na ten temat. Jedyne co nie da sie sie jednak ukryc ze wspolnie nalezymy do rodziny ssakow. Jesli chodzi o dowody - jest wiele dowodow na teorie ewolucji. Dowodami ewolucji nazywamy fakty z roznych dziedzin nauk biologicznych, przemawiajace za slusznoscia ewolucji. Niestety dowodow na ulepienie czlowieka z gliny naukowcy nie odkryli... co prawda jak ktos gdzies slusznie zauwazyl, ze wsrod homo sapiens posiadaczy glinianych mozgow nie brakuje, wiec kto wie moze a morze..

Wygląda na to, że ten temat zawierać będzie same pytania, a odpowiedzi okazały się za trudne...

Nie ma dowodów na to, że człowiek to zmutowana małpa. To, że ktoś wykopał małpę, która była bardziej podobna do człowieka niż współcześnie znane nam małpy nie jest dowodem kompletnie na nic, a już na pewno nie jest dowodem na to, że pierwszy człowiek nie został stworzony jako dorosły osobnik, a z jego żebra stworzona została jego żona.

Nasze podobieństwo do zwierząt nie powinno dać nam zapomnieć o tym kim jesteśmy i co możemy. Nie powinniśmy ani samych siebie wywyższać do poziomu Boga (na podstawie błędnie pojmowanego podobieństwa) ani zniżać Boga do naszego poziomu, do poziomu jak to określiłaś ssaka. I jeszcze raz napiszę: twierdzenie, że Bóg zrodził Syna, z ten stał się człowiekiem to zniewaga podobna do nazwania innego człowieka "sukinsynem".

Aby było w temacie: Bóg stworzył człowieka - Adama i Ewę, a od nich pochodzimy my wszyscy. Jakże możecie nie wierzyć w Stwórce skoro wcześniej was nie było? Teraz jesteście wkrótce umrzecie i do Niego zostaniecie sprowadzeni.