Dzieki. Co prawda z niecierpliwoscia wyczekuje odpowiedzi od pana. Jacka, ale chyba sie nie doczekam.
Do naszego SJ: Czlowieku zlituj sie. To juz piata kawa odkad przygotowalam sie na tworcza dyskusje
Moze jeszcze wytlumaczysz po co wierzyc w Boga skoro Niebo i tak jest dla nas zamkniete?
I w ogole ten temat przestaje mi sie podobac.

Trochę się wątek rozwalił, więc wyrzuciłem nabijanie offtopu. Kto chce, może przeczytać komentarze w Koszu, ale tutaj rozwalało ledwo co rozpoczęty topic.

Jako następne połączę topic z jakimś starszym, z listy merss. Jeszcze nie zdecydowałem się, z którym.

Tak są prowadzone statystyki. W skali ogólno światowej jest nas ponad siedem i pół miliona. Co roku przyłącza się do nas około trzystu tysięcy nowych osób. Ale też co roku jest wykluczanych z naszej społeczności około czterdziestu tysięcy głównie za niemoralność. Ile przystępuje do inny wyznań takich statystyk nie prowadzimy;)
Odnośnie tej formy działalności dziwi mnie twój sarkazm. Dokładnie do takiego rodzaju głoszenia ewangelii zobligował nas pan Jezus.
Dzi Apo. 5: 41 Ci więc odeszli sprzed Sanhedrynu, radując się, że zostali poczytani za godnych znoszenia zniewag ze względu na jego imię. 42 I każdego dnia w świątyni oraz od domu do domu w dalszym ciągu bezustannie nauczali i oznajmiali dobrą nowinę o Chrystusie, Jezusie.

20: 20 przy tym nie powstrzymywałem się od mówienia wam wszystkiego, co pożyteczne, ani od nauczania was publicznie i od domu do domu.

Wiem też że inne wyznania chrześcijańskie również prowadzą taką działalność w tym również Katolicy choć nie aż na taką skalę. Słyszałem w audycji radiowej programu pierwszego „wiadomości z Watykanu” że duchowieństwo Katolickie wyraża się bardzo pozytywnie o takiej formie ewangelizacji -oczywiście katolickiej ewangelizacji. Nie mniej forma jest taka sama jak u nas.

nie ma ŚJ z urodzenia. Wszyscy są nabyci w tym z odzysku. Ja jestem z odzysku;)
modlimy się dokładnie tak jak uczył Pan Jezus w Mateusza 6:9 z tym że nie powtarzamy formy modlitwy jaką podał Pan Jezus jak mantry tylko myśli w niej zawarte wyrażamy własnymi słowami.

Eli napisał



Rozumiem że ciebie spokojna rozmowa nie interesuje. Jesteś zwolennikiem rozmowy na „ norze, siekiery”, wszystkie chwyty dozwolone? „ krew ma sikać strumieniami”?...Dobre. ale jeśli tylko taka forma „chrześcijańskiej” rozmowy jest ci kontent to służę.

A może wszystkie do kupy zusammen jesli faktycznie takie podobne...

I właśnie chciałam odpowiedzieć Attyli chyba w tamtych "śmieciach". Czy musicie wszystkich moich rozmówców wywalać albo względnie wywalać wątki?

JacekJ.
Dzięki za odpowiedź, ale powczytuję się już jutro bo późno teraz. No i jak się joannabw ucieszy, będzie mogła zaprzestać zapijania się kawami...

Nie bardzo wiem jak odpowiedzieć na takie pytanie? Powiem tak. W zasadzie nie ma w naszej społeczności podziału na jakieś grupy. Na całym świecie jest jeden program nauczania. W tym samym tygodniu we wszystkich zborach we wszystkich państwach przerabiamy ten sam program. A co za tym idzie stosunek do pomagania sobie nawzajem nie jest przypadkowy tylko świadomie wyuczony. W związku z tym można odpowiedzieć na twoje pytanie; tak we wszystkich zborach jest to ogólne przyjęte jako zasada. Nie wypływa takie zachowanie tylko z przypadkowych zrywów serca, ale jest to ujęte …?doktrynalnie.

Jestem podejrzliwy więc wietrzę że w podtekście sugestie iż u ŚJ często następują zmiany w doktrynach;)? Niestety nie przypominam sobie żadnych zmian z ostatnich czterech lat. Co nie znaczy że ich nie ma. Po prostu nic w tym momencie nie przychodzi mi do głowy. A może interesuje cię nasz temat który poruszaliśmy jakieś osiem, dziesięć lat temu? Donoszę wiec że nadal uważamy iż słowa „Bóg” i „ Pan” to nie są imiona tylko tytuły. A zatem trzecia „osoba” Trójcy nadal nie ma imienia więc nie jest stricte osobą według definicji słownika w BT.

Obiło mi się uszy, że ŚJ nie wierzą w to, że dusza człowieka od razu po śmierci jest sądzona, ale człowiek jakby zasypia i czeka na dzień Sądu Ostatecznego. Czy to prawda?

tak.

joannabw napisała



Po pierwsze pośpiech jest wskazany… ale przy łapaniu pcheł nie w rozmowach religijnych. Nie każdy ma tak dużo czasu by w dowolnych momencie dnia usiąść do komputera i dyskutować. Po to ktoś wymyślił takie fora by każdą dyskusję można było rozciągnąć w czasie dogodnie w stosunku do potrzeb. Ja np. piszę o drugiej nad ranem. Chcesz ze mną podyskutować o tej godzinie np. na czacie?
Drugie. W wielkim skrócie. W Biblii pisze że po śmierci człowiek trafia go grobu, a jego duch wraca do Boga.
Iza 12: ; 6 zanim zostanie usunięty srebrny sznur i rozbije się złota czasza, i stłucze się dzban u źródła, i roztrzaska się koło do czerpania wody z cysterny. 7 Wtedy proch wraca do ziemi, tak jak był, duch zaś wraca do prawdziwego Boga, który go dał.

Natomiast w odpowiednim czasie Bóg wzbudzi zmarłych z zupełnego niebytu […]
Kazn 9: 5 Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego ani już nie mają zapłaty, gdyż pamięć o nich poszła w zapomnienie. 6 Przeminęła też ich miłość i ich nienawiść oraz ich zazdrość i już po czas niezmierzony nie mają udziału w niczym, co ma się dziać pod słońcem.

[…]do życia na ziemi i za pewne przywróci im ducha który na czas nie bytu powrócił do Boga. Podobnie proces zmartwychwstania opisuje katechizm KrK. Z tą różnicą że po śmierci nie duch a dusza ludka idzie do Boga [ do nieba] i przebywa tam w raju duchowym razem z Bogiem. Następnie w chwili zmartwychwstania dusze ludzkie będą z powrotem wysyłane w fizyczne ciała na ziemię. Moim zdaniem z tą nauką wiąże się pewna niesprawiedliwość. Bo skoro Jakiś człowiek zasłuży sobie na życie w raju u boku samego Boga to dlaczego w chwili zmartwychwstania jest degradowany z powrotem do o wiele bardziej nikczemnego stanu w odniesieniu do tego u boku Boga w niebie? Wydaje się że skoro Bóg daje możliwość zmartwychwstania to w nagrodę, ale jaka to nagroda powrócić do cielesnego życia na ziemi skoro wcześniej jest się w niebie z Bogiem? To bardziej wygląda e za karę. Może mi to wyjaśnisz?

Prawda. Wynika to z wypowiedzi Pawła

Dzi. Apos. 24:13 Nie mogą też dowieść ci tego, o co mnie teraz oskarżają. 14 Lecz wyznaję przed tobą, że zgodnie z drogą, którą oni nazywają ‚sektą’, ja tak właśnie pełnię świętą służbę dla Boga moich praojców, wierząc we wszystko, co ujęto w Prawie i napisano u Proroków; 15 i mam w Bogu nadzieję, którą również oni sami żywią, że nastąpi zmartwychwstanie zarówno prawych, jak i nieprawych

Jak widać Paweł mówi tu o zmartwychwstaniu prawych jak i nieprawych. Że zmartwychwstaną prawi to jest zrozumiałe, ale dlaczego mają zmartwychwstać nieprawi? Czy to znaczy iż nieprawi wyjdą z piekła? KrK uczy że z piekła nie można wrócić. Biblia uczy że wszyscy ludzie umierają i idą do prochu czyli ziemi tj do grobu. Duch zaś wraca do Boga.
Iza 12: 7 Wtedy proch wraca do ziemi, tak jak był, duch zaś wraca do prawdziwego Boga, który go dał.
Posługując się dzisiejszymi porównaniami można powiedzieć że duch człowieka to m.in. zapisany twardy dysk taki jak w komputerze na którym jest zapisana każda sekunda jago życia. Dysk ten –czyli duch człowieka – wraca do Boga na przechowanie do czasu zmartwychwstania . podczas zmartwychwstania zostaną wskrzeszeni również nieprawi to są ci którzy w chwili śmierci byli złoczyńcami ale nie mieli szansy poznać Pana Jesusa i powziąć decyzji czy chcą mu służyć czy nie. Bo np. zmarli zanim Chrystus przyszedł na ziemię, albo zwyczajne ewangelia do niego nie dotarła. W związku z tym Pan Jezus nie może wydać na nich wyroku ani skazującego na śmierć ani do życia bo nie ma podstaw. I tak nieprawi również zmartwychwstaną otrzymają pełną ewangelię o Panu Jezusie i podejmą decyzję czy chcą służyć Chrystusowi czy nie. I dopiero w tedy można będzie ich osądzić. Tak pisze w Biblii


Obja 20: 11 I ujrzałem wielki, biały tron i zasiadającego na nim. Sprzed niego uciekły ziemia i niebo i już nie znaleziono dla nich miejsca. 12 I ujrzałem umarłych, wielkich i małych, stojących przed tronem, i otwarto zwoje. Otwarto też inny zwój; jest to zwój życia. I umarli byli sądzeni z tego, co napisano w zwojach, według swych uczynków. 13 I wydało morze umarłych, którzy się w nim znajdowali, i śmierć, i Hades wydały umarłych, którzy się w nich znajdowali, i byli sądzeni każdy z osobna — według swych uczynków. 14 A śmierć i Hades wrzucono do jeziora ognia. To oznacza drugą śmierć: jezioro ognia. 15 A kogokolwiek nie znaleziono zapisanego w księdze życia, tego wrzucono do jeziora ognia.

Jestem ciekawy w jaki sposob radzicie sobie ze starymi rzeczami? Na przyklad ludzie znajduja takie kije i potem nazywaja je bronia lowiecka, a znaleziska datowane na przestrzeni setek tysiecy lat.


Czy udajecie, ze nie istnieja jak Kent Hovind z drzewami starszymi niz 6000 lat, czy jest inne wyjasnienie?

joannaa
j-bw sie cieszy i juz ma kolejne pytania do Jacka.

1.Dlaczego wyklucza sie ze zborow i jak to wyglada? Czy taki wykluczony moze wrocic? Jesli tak, to co musi zrobic?
2. Kim sa ludzie, ktorzy urodzili sie i wychowali w rodzinie SJ, i ktorzy przyjeli wiare rodzicow? Nie SJ OD URODZENIA?
3. Czy macie obowiazek ewangelizacji? Co z ludzmi, ktorzy maja roznego rodzaju fobie spoleczne i boja sie jakiegokolwiek dialogu?
4. Wierzycie w Trojce sw?

Rozumiem, że nie rozumiesz o co w mojej – cynicznej, przyznaję – wypowiedzi chodziło. Chodziło mi o podkreślenie, co tu dużo mówić, ducha totalitaryzmu jakim z Twego, otwierającego wątek, wpisu wionie: [...]jestem Świadkiem Jehowy i chciałbym ponowić zaproszenie do rozmowy o ŚJ. Jeśli macie jakieś pytania które chcielibyście zadać ŚJ bez zobowiązań typu ponownie wizyty w waszych domach to serdecznie zapraszam. Przy czym zastrzegam sobie że nie chcę prowadzić dyskusji w formie walki kto ma rację na argumenty.
Otóż mając w przeszłości styczność z Waszymi braćmi i czytając o Was opinie zaproszenie do spokojnej dyskusji (tym bardziej w świetle wytłuszczonego uwarunkowania) od razu traktuje się się jak zaproszenie do takiej dyskusji w... Parlamencie Północnokoreańskim na przykład. Spokój i pełna zgoda a 'Wielki Brat' nam rękę poda.