Tylko że gdyby słowa Tomasza nie były zgodne z prawdą, to milczeniem wobec takiego wyznania nie zaprzeczył by bluźnierstu wobec Boga, a co do rzekomego milczenia wobec zarzutów faryzeuszy i uczonych w Piśmie, to chyba nie doczytaleś co na to powiedział Jezus...
Gdyby posłuszeństwo Ojcu było argumentem przeciwko temu, że jest Bogiem i Panem, to nikt by Go tak nie wyznawał, a że ów Jacka możemy się dowiedzieć, że śJ nazywają Jezusa swoim Panem i Bogiem...ciekawe na jakiej podstawie ?

Tutaj jest cała historia różnych interpretacji ŚJ tego fragmentu.
https://www.apologetyka.info/swiadkowie ... sa,973.htm

To ty przeczytaj cały fragment. Tomasz uwierzył że Jezus zmartwychwstał ponieważ wcześniej w to nie wierzył.
I tego dotyczyły słowa Jezusa."Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś?"
"A Tomasz, jeden z dwunastu, zwany Bliźniakiem, nie był z nimi, gdy przyszedł Jezus.
Powiedzieli mu tedy inni uczniowie: Widzieliśmy Pana. On zaś im rzekł: Jeśli nie ujrzę na rękach jego znaku gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej w bok jego, nie uwierzę."


Cała historia nie ma tutaj nic do rzeczy zwłaszcza pisana przez pana Bednarskiego .

I uznał w Jezusie Boga. Przecież powiedział do Jezusa: "Pan mój i Bóg mój" a Jezus odrzekł: "Uwierzyłeś bo Mnie ujrzałeś błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli"
Nie zanegował Jezus tego że Tomasz uznał w nim Boga. A wręcz potwierdził

Nie wiemy co miał na mysli Tomasz mówiąc takie słowa . I dywagacje że to było blużnierstwo sa wyssane z palca.


Nikt nie przeczy że jest Bogiem i Panem . tak o nim mówi Biblia wielokrotnie.
Tylko nie jest Bogiem wszechmocnym a jego jednorodzonym i pierworodnym Synem.
Tak mówi Biblia. A co ty na temat sądzisz to zwykła interpretacja.

Nie potwierdził tego że jest Bogiem tylko potwierdził że Tomasz uwierzył w jego zmartwychwstanie.
To że Jezus nie jest w tym momencie(czyli rozmowy z Tomaszem) Bogiem a jest człowiekiem nie podlega żadnej dyskusji.

Czyli według Ja Jezus kłamał.

Jaaasne. Jezus pozwoliłby się nazywać Bogiem gdyby nie był?
Aha, "nie podlega dyskusji". Zaiste "powalający" argument.

A ktore słowa Jezusa na które sie powołałem na to wskazują.?

Zarzuciłes Mu kłamstwo bo skoro potwierdził ze jest Bogiem i ze Tomasz to wyznał to prosta logika. Albo Jezus jest Bogiem a ty jesteś kłamca albo ty masz racje a Jezus kłamie i mylili się wszyscy apostołowie bo uznali w Jezusie Boga.

Wymyślasz.
Jezus nie potwierdził ze jest Bogiem.
Bo nim nie był. Był człowiekiem .
A zatem nie mógł tego potwierdzić..

Widzę ze prostego tekstu w sposób logiczny nie potrafisz przeanalizować.
Nie sprzeciwił się temu ze Tomasz go nazwał Bogiem. A to jest jednoznaczne z tym ze potwierdził to ze jest Bogiem. Nie tylko w tym miejscu zreszta.
Apostołowie a w tym wskazywany św. Paweł wielokrotnie stwierdza ze Jezus to Bóg.

Gdyby potrafił, nie byłby w stanie być dalej Świadkiem Jehowy.
Pewne dwie miłe jehowitki na ulicy mi to kiedyś w chwili szczerości wyjaśniły - "Świadek" nie ma słuchać i rozważać argumentów adwersarzy, tylko "nauczać". Taki prikaz.

No cóż . Nic nie poradzę że musisz wymyślać rzeczy których w Biblii nie ma.
Może jak zaczniesz patrzeć obiektywnie to coś zrozumiesz.

Biblia, wbrew temu co tutaj twierdzisz mówi, że Jezus jest wszechmogący.

Mt 28,18
"(18) Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi."