Nieprawda.

Właściwe podejście do współżycia to:
małżonkowie chca ze sobą współżyć, bo się kochają, a jednocześnie nie mają nic przeciwko temu, aby w tym współżyciu doszło do poczęcia dziecka. Ba, nawet się z tego ucieszą

I to powinno być normą.

Natomiast potem dochodzą sytuacje, gdy okoliczności życia zmuszają małżonków do rozważenia czy nie powinni teraz unikać poczęcia dziecka. Niektórzy zdecydują się na pełną wstrzemieźliwość, a inni na korzystanie z NPR - obie opcje są moralnie godziwe, gdy zachodzą powazen powody do unikania poczęcia.

Ja się z tym całkowicie zgadzam ale niestety nie moge powiedziec tego o sobie.. Dwukrotnie byłam na kursie NPR i doskonale wiem jak działa a mimo to dwa razy zawiódł.. Od tamtej pory stosujemy z mężem stosunek przerywany. Nie jestem z tego zadowolona ale nie mamy innej możliwści. Jest nam bardzo ciężko przy trójce dzieci a na kolejne nas poprostu nie stać a zajście w ciąże przychodzi mi wyjątkowo łatwo . Codziennie modle się do Boga żeby mi wybaczył ale ja poprostu nie mam innego wyjścia

-nie pójdzie ponieważ wiąże go przysięga małżeńska.-małżeństwo oparte jest na przysiędze małżeńskiej.

Magnetic. Ja tylko merytorycznie narazie.
Kalendarzyk Ogino Knussa to metoda która ma już blisko 100 lat. Nie wiem skąd ją wzięlaś, nikt o zdrowych zmysłach jej nie zaleca nikomu Obecnie zalecane metody naturalnego planowania rodziny to między innymi np popularna w Polsce metoda Rotzera i metody podobne, już nawet Billingsa nikt teraz nie uczy Metoda Roztera i podobne do niej metody, czyli pełne metody objawowo termiczne należą do najskuteczniejszych metod, skuteczność ich porównywalna jest jedynie z tabletką dwuskładnikową, oczywiście są wielokrotnie bardziej skuteczne od prezerwatywy. Tyle wiedzy, wyniki badań skuteczności można poszukać na medline, opublikowane swego czasu w British Medical Journal szacowały ok 98%. Prawidłowo stosowana metoda Rotzera, która kobiecie mającej odpowiednią wiedzę wogóle nie sprawia kłopotu i zajmuje najwyżej minutę dziennie (tyle trwa pomiar temperatury termometrem elektronicznym) wiec raczej śmieszne jest mówienie że ktoś na nią nie ma czasu.
Plusami metody (ja calkowcie jak widzisz abstrachuję od nauki Kościoła w tej chwili!) jest jej całkowite bezpieczeństwo zdrowotne, brak jakiejkolwiek ingerencji w organizm, brak jakichkolwiek kosztów, zachowanie naturalnej fizjologii kobiety bez zaburzeń, brak działań ubocznych, duża skuteczność.
Jedynym minusem jest okres abstynencji, nie ukrywam że jest to minus- ale dla wielu par do zaakceptowania.
Ja stosuję zmodyfikowaną trochę i uproszczoną metodę Rotzera od 15 lat, mam dwoje planownaych dzieci, nigdy nie byłam w nieplanowanej ciązy, pracuję w tym przez 8 lat pracowałam na noce też. Mam doświadczenie w tej metodzie i nigdy bym nie zamieniła jej na inną. Jeśli masz jeszcze pytania, voila tylko nie pisz plis o kalendarzyku

Teraz nic już nie rozumię...Po rekolekcjach - ksiądz zaleca i pochwala zachowanie czystości małżeńskiej

oraz unikania jakichkolwiek sytuacji które prowadziłyby do grzechu nieczystości.

Z drugiej zaś strony współżycie małżonków podczas którego unika się celowo poczęcia dziecka jak twierdzą niektórzy jest czymś dobrym.

Czy nie jest to tylko usprawiedliwianie grzechu??? (przepraszam za ,,,nabijanie" postów ale gdy piszę dłużej jestem wylogowywany)

Jakoś inni nie mają tego problemu. Pisz w wordzie, wklejaj, kolejny tasiemiec pójdzie w niebyt.

*******8

1. Nieczystość małżeńska to np. stosowanie antykoncepcji, pieszczoty prowadzące celowo do podniecenia niekończące się stosunkiem, wykorzystywanie współżycia do załatwiania małżeńskich nieporozumień, wykorzystywanie współmałżonka, perwersje itp.

2. W żaden sposób nie kłócą się przytoczone przez ciebie wypowiedzi z tym, co o nauczaniu Kościoła - aktualnym - Tobie piszemy. Nieczystość małżeńska to NIE JEST współżycie budujące więź między małżonkami.

Poczytaj naprawdę sobie Humanae vitae.

dokładnie. poczytaj Humanae Vitae. A potem pisz ok?