no popatrz...a tutaj taki ewenement...nesto będąc katolikiem czytał Biblię, zrozumiał i dalej jest katolikiem pomimo, że zrozumiał to, co przeczytał po swojemu, a nie tak jak Kościół katolicki i na dodatek uważa, że każdy człowiek jest omylny...

No cóż może przymusem jest związany formalnie z Kościołem. Wkońcu o Apostazje z KK nie jest łatwo...

A może to przyszły reformator kto wie. Mój głos na Papieża ma odrazu.

Wracając do Matki Niebios, Madonny, czyli demona podającego się za Matkę Jezusa

uważam, że niestety jedynym ratunkiem dla krajów które ogłosiły go swoją królowa i władaniem takiego kraju również świata bo przecież Jan Paweł II święcił Ziemię temu demonówi.

Uważam że jedynym ratunkiem byłoby nawrócenie się ludzi i powrót do Boga odstąpienie bałwochwalstwa.


Zbiorowy egzorcyzm i zniszczenie wszelkich figur i obrazów demona z dzieciątkiem. Potocznie i błędnie nazywanych Maryja z dzieciątkiem.

Jedynym ratunkiem byłoby oficjalne wyrzeczenie się oraz zaniechanie tego pogańskiego kultu. Myślę że jest to nie mozliwe w niektórych krajach... I mozliwe nie bedzie...

Apostazja nie ma sensu. Bo niby po co?
Jakie znaczenie ma dla Boga zapis w jakiejś księdze parafialnej?
To chyba na dodatek nie w temacie.

Bardzo łatwo - proboszcz, dwóch świadków, podpis.

A świadkowie mogą być nie katolikami?

Ja nigdy nie dokonałem Apostazjii z Kościoła Katolickiego. Oficjalnie w księgach jestem członkiem Rzymskiego Kościoła Katolickiego.

Nie oficjanię nie jestem katolikiem, jako iż nigdy nie bylem nim z własnej woli i moje przekonania w okresie 8-12 roku życia odrzucały kult Matki Niebios oraz Świętych z wieloma wątpliwościami. Nie oficjalnie w wieku 12 lat odeszłem z Kościoła Rzymsko Katolickiego. Bliżej mi bylo do Reformacjii, Kościołów Protestanckich i innych chrześcijan. Mimo to podjąłem decyzję, również poprzez zgorszenie głównym Kościołem Katolickim o wystąpieniu w sercu z wspólnoty chrześcijańskiej. Dopiero w wieku 19 lat moja świadomość że Kościół Katolicki oszukał mnie w postrzeganiu Boga oraz wszystkie jego winy mojego odejścia od wiary są nim spowodowane. Znów sięgnąłem do wielkich ludzi Kościoła, reformacjii oraz zaczalem zgłębiać te zagadnienie jako ateista. Na mojej drodze pojawił się Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich (Mormoni) mialem przyjemność poznać Kościoły Protestanckie gdzie szokowały mnie niesamowite rozbicie nawet na bardzo mała skalę. Najbliższe mi Kościoły był to Kościół Luterański i Anglikański z którym bardzo się zgadzałem. To nie przeszkodziło mi być w Kościele którym jestem dlatego że cała literą Biblii jest w duchu reformacjii i jest to najbardziej zbliżony Kościół do Apostolskiego i Jezusa Chrystusa. Chociażby wydawało się że Księga Mormona jest księga fałszywą okazuje się że jej nauczanie jest prawdziwie zgodne z Biblia oraz pogłębia i uzupełnia się nawzajem. Mogłem się przekonać że Objawienia Smitha mają rzeczywiście pochodzenie od samego Boga.

Jeśli rozumiesz co mam na myśli Smith w Objawieniu otrzymał nie tylko upoważnienie od Jezusa i Boga by przywrócić prawdziwy Kościół na Ziemii. Otrzymał także zapewnienie że każdy kolejny przywódca ma szansę być prorokiem i otrzymać Słowo Boże na dany czas by moc prowadzić Kościół.

Dzieki mojej wiedzy i postrzeganiu Boga okiem części Protestantów oraz Mojego własnego Kościoła przekonałem się że zbawienie nie jest zależne od żadnego Kościoła. I każdy Kościół jeśli jest prowadzony przez dobrych ludzi i Ducha Świętego jest w stanie pomagać wielu w odnalezieniu Boga i przybliżeniu do większego i pełnego Zbawienia.

Takich Kościołów jest na Ziemi kilka. Wykluczam napewno Kościół Katolicki gdyż nie jest zgodny w podstawach z Biblia i Ewangelia.

Wierze również że w dzisiejszych czasach są wspólnoty chrześcijańskie mile Bógu które prowadzi Duch Święty i ich wiernych. Nie zakładam jedynej słuszności żadnego Kościoła. Nie neguje niczyjej przynależności do wspólnoty Chrześcijańskiej. Wiem o błędach np Świadków Jehowy ale uważam ich takich samych braćmi w Jezusie jak Katolików. Samo uznanie chrztu, wiary w Chrystusa nawet z błędami w nauczaniu oznacza dla mnie wspólnotę chrześcijańska i nikogo z takiej nie można wykluczyć. Tak samo uważam za złe ciagle dzielenie wspólnoty lub wykluczamie z nich innych. Pozdrawiam

Nie wiem, chyba nie.

Wiesz i tak mi ten papierej nieprzeszkadza. Jak coś moge się podać za katolika wkońcu nawet nim nie będąc. Do statystyk niech mnie liczą to będą się bardziej cieszyć

pewno, że możesz...ci, co diabła mają za ojca mogą podszywać się za kogo chcą i mogą próbować zwodzić ludzi ale Bóg wie kim oni są, a przez ducha Chrystusowego mieszkającego w wyznawcach Jezusa Panem i Bogiem, wiedzą to także ci, którzy są świadkami Chrystusa...
...

mowie że moge się podawać dlatego że u was wystarczy tylko nieświadomy chrzest by być członkiem Kościoła... Ty za to odrazu sugerujesz dziwne rzeczy i piszesz w jakimś złym fałszywym duchu.

no właśnie o tym pisałem...ten, kto ojca kłamstwa ma za swojego ojca zawsze mówi i uważa, że może kłamać...

Niedługo katolicy zadeklarują część swojego podatku na KK.
Ja nie zadeklaruję.
Wtedy proboszcz sam przyjdzie dokonać apostazji

A kogo Sahcim ma za Ojca Świętego?

Tego, który sahcima uświęcił i do którego sahcim dąży...

Już widzę minę księży jak ich zbiory kto da pół procenta będą niższe niż przewidywania. Winnica szatana przyniesie mniejsze zbiory do spichlerzy Watykańskich.

Za to wyznawcy innych wyznań chrześcijańskich chętnie i masowo dadzą swojemu kościołowi te pół procenta

Kogo uświęcił Sahcim Papieża?

Według Sahcima Ojciec Supouse to kto?
Czy Bóg Ojciec nie jest Ojcem wszystkich ludzi. Szatan to ojciec kłamstwa a nie danego człowieka. Pozatym na jakiej podstawie oskarżasz mnie? Bo sobie powiedziałem że w Kościele Katolickim wystarczy się wykazać nie świadomym chrztem by nim być. Skoro dla Ciebie to kłamstwo to powiedz mi kto jest prawdziwym katolikiem w Polsce i ile procent Polaków to katolicy.