lidka
Jestes na tym samym etapie co ja bylem okolo 9 lat temu , czyli gowno wiedzenia o islamie i tez sadzilem ze nie mozna patrzec tylko w kategoriach czarno bialych , tylko ze w miare poznania islamu dowiedzialem sie ze to wlasnie ONI czyli muzulmanie patrza na NAS w kategoriach tylko czarno bialych kolorow i g... ich interesuje nasze podejscie
To tak jakby do kulturowemu troglodycie tlumaczyc filozofie i za jej pomoca probowac sie porozumiec

Ponadto ostatnie slowo w kazdych zmianach cywilizacyjnych ma demografia a to co sie dzieje demograficznie w zachodniej UE to jest porazajace
Oficjalne statystyki odbiegaja conajmniej 5 % od faktycznego stanu

Zreszta z kim i po co ja o tym dyskutuje...sam sie sobie dziwie....

Asphodelus
Widzisz bo oni zupelnie innaczej patrza na pewne sprawy .U nich jesli im sie pozwala na takie ustepstwa w sprawach wary to dla nich to widoczny i niepodwazalny znak ze nasza wiara jest falszywa

W ich pogladzie albo jesli cos jest prawda ( wlasna religia ) to sie jej broni nie pozwalajac klamstwu ( innej religii ) sie rozwijac albo tego nie robimy tzn ze uznajemy ich prawde
Nie do pomyslenia jest dla nich aby nie bronic wlasnej prawdy ( religii ) no chyba ze znajemy to za klamstwo

Dla pozytecznych glupcow ktorzy postrzegaja muzulmanow jako mila i sympatyczna roznorodnosc kulturowa

The latest WikiLeaks revelation: 1 in 3 British Muslim students back killing for Islam and 40% want Sharia law

1/3 brytyjskich muzulmanskich studentow popiera morderstwa dla islamu , a 40 % chce prawa sharia
http://www.dailymail.co.uk/news/article ... a-law.html

Z tego co obserwuje, czytajac wiekszosc wpisow w tym temacie - widze ogromna niechec, strach przed czyms nowym, brak proby zrozumienia sie zarowno z jednej jak i z drugiej strony.... takie zachowania prowadza najczesciej do jeszcze wiekszych problemow... Osobiscie jako ateistka nie interesuje mnie przynaleznosc do zadnej religii, nie wierze w zadne bostwo... co nie oznacza ze nie jestem za tym, ze ludzie powinni probowac sie porozumiec - pomimo dzielacych ich roznic.. Znalazlam dosyc interesujacy wpis na temat prob wzajemnego porozumienia sie pomiedzy ludzmi o roznych pogladach, religiach... zalaczam i mam nadzieje, ze pozwoli to spojrzec zacietrzewionym przeciwnikom tego co nie wiaze sie z ich przekonaniami, wierzeniami, religiami..bardziej spokojnie i racjonalnie na problemy, ktore dotykaja dzisiejsza Europe..

"Myślę, że islam tak samo jak inne wyznania, zwłaszcza judaizm i chrześcijaństwo, wniósł niesłychanie wiele (w sposób bezpośredni i pośredni) do kultury i cywilizacji współczesnej Europy. Nic nie jest bowiem, a zwłaszcza kultura ludzka, podwodną łodzią. Dzisiejsze postrzeganie muzułmanów zamieszkujących Stary Kontynent, wzmagane przez żądne sensacji media, w pryzmacie terrorystycznych zamachów, krwawych obrzędów i niezrozumiałej dla nas kultury (bo nie znamy najczęściej źródeł jej pochodzenia i rodowodu) zamyka obie społeczności „względem siebie". Trzeba pójść po doświadczenia kalifatu kordobańskiego sprzed tysiąca lat — nota bene warto jest spojrzeć retrospektywnie i rozstrzygnąć dylemat jacy my wówczas byliśmy — i zobaczyć ile daje ekumeniczne, otwarte, tolerancyjne i nade wszystko ze zrozumieniem podejście do „Innego" człowieka. W kulturę wkład mają wszyscy, bez względu na wiarę, kolor skóry, wykształcenie czy światopogląd. O tym trzeba pamiętać, a nie hołdować imperializmowi cywilizacyjnemu."

Powodzenia w bardziej rozsadnym i racjonalnym podejsciu do obecnych problemow..

Tyle że oni nie chcą się porozumieć, a narzucić nam swoje obyczaje. Takie samo było chrześcijaństwo w średniowieczu. Gdybyś była powiedzmy pruską kobietą z XII i próbowała przekonać krzyżaka o szacunku do swej tradycji skończyła byś na stosie. Tak samo teraz- jako europejska nie przekonasz 90% z nich do tolerancji, prędzej utną ci głowę. A pozostałe 10% ''oświeconych'' muzułmanów musi uciekać ze swych krajów lub ukrywa się. Lecz oni nie mają w ogóle siły przebicia u siebie,a c dopiero u muzułmanów europejskich.

Tatarzy zaś się zasymilowali bo byli malutkim odsetkiem wśród moża ludności polskiej i litewskiej i się z nią zmieszali.

Asphodelus
Ale ona w to nie wierzy ze taki duzy odsetek muzulmanow tak mysli ,ze to sa tylko bardzo nieliczne wjatki a brytyjczycy w UK maja jakies wyolbrzymione i nieuzasadnione fobie
Nie wierzy bo poznala na w szkolce sobotniej j angielskiego muzulmanow ktorzy byli mili i sympatyczni .....i koniec i nikt ja nie przekona ze jest innaczej

[/quote[/quote]]

Widzisz Gabrielu Twoje pisanie swiadczy o Twojej wielkiej niewiedzy.... po pierwsze niema czegos jak szkolka sobotnia nauki Angielskiego w Australii.

Angielski dla przybylych do Australii i zainteresowanych kursami jezyka angielskiego jest wykladany w Instytucie Technologii TAFE, na Uniwersytetach, w Collegach ... wiec Twoja zlosliwosc ewentualnie nieznajomosc Australii... jest nie na miejscu... chyba odnosi sie to rowniez do twojego podejscia do spraw islamu, nieznajomosc spraw, ograniczenienie w zrozumieniu problemu... moze strach przed czyms nieznanym..Typowa ksenofobia... zreszta jak widac nie jestes w tym odosobniony...

Moglabym podyskutowac wiecej na temat ... ale z tego co widze "Aniol Gabriel" to ktos z kim sie nie dyskutuje on wie najlepiej typowy objaw fanatyzmu religijnego...

Australia narazie jest bezpieczna jesli chodzi o fanatyzm religijny ale to kwestia czasu...

Moze i sprawa kwesti czasu... a moze tego ze Australijczycy to wyjatkowo sympatyczni l przyjazni ludzie (wyjatki zdarzaja sie wszedzie)problemy sa rowniez i w Australii w mniejszym lub wiekszym stopniu.. ale najwyrazniej pomaga tu umiejetnosc ich rozwiazywania.

obejrzałaś film...? a w kwestii przyjaźnie nastawionych Australijczyków...można przypomnieć tutaj słowa pewnego imama z Belgii...
Łona waszych kobiet będą bramą, przez którą wejdziemy do Europy. hmm...z przyjazną Australią zatem nie będą mieć kłopotów...

Nic nowego, Swiat sie kreci wkolo ... wejda Arabowie, Cinczycy, Afrykanie... Europa z chrzescijanskiej - zrobi sie wieloreligijna, wieloetniczna i barwna - bedzie co zwiedzac Uwielbiam chinska kuchnie... chetnie tez posmakuje arabskich przysmakow... kto wie moze i jakies aborygenskie dania sie pojawia... bardzo zdrowa kuchnia... Coz byl czas ze lona kobiet z indianskich plemion Ameryki, aborygenskich, arabskich, murzynek - otwieraly bramy dla bialego czlowieka... teraz kierunek sie zmienil.

tak...wejdą Arabowie i równouprawnienie diabli proroka Mahometa wezmą...

Nie martw sie tak Sahcimku... czlowiek jakos da sobie rade, w dziejach cywilizacji tyle juz sie wydarzylo... zabijali sie nawzajem, gineli za to albo za tamto, otaczali sie przeroznymi Bogami... i popatrz czlowiek jeszcze istnieje... rzeklabym nawet ze narobilo sie tych ludzi jak mrowek... bialy, czarny, zolty, brazowy co za roznica i to homo sapiens i tamto homo sapiens - a po nas tylko potop podobno..

I tak pozwole zakonczyc sobie wierszykiem..

I tak wszystko ku nicosci zdaza,
starzeje sie umiera, pada....itd.itd.

Wybacz, za to co ci powiem ale ty jesteś chora, jesteś chora z nienawiści do chrześcijaństwa- ty tak nienawidzisz tej religii, że chcesz zastąpić dżumę tyfusem i to jeszcze gorszym od tej dźumy, ja też jestem nieprzyjacielem chrześcijaństwa, walczę z klerykalizmem i obtłuszczonymi biskupami którzy mają zbyt duże wpływy na wielu Polaków i na naszą kulturę i prawo ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy rozwalanie kultury i cywilizacji europejskiej tylko dlatego, że jeden z jego elementów (x-jaństwo) mi się nie podoba.

To co? Europa ma się zeszmacić bo kiedyś miała czelność postawić swą stopę na innych kontynentach?


Brak mi słów. Zastanów się nad sobą.






Tak, niech ludzkość wymrze a ziemie zwierzęta opanują tak będzie najlepiej.

Oczywiscie, ze wymrzemy... naturalna kolei rzeczy.. a jak wymrzemy to do nieba pojdziemy - tak mawiaja madre ksiegi.. A gdzie Ty widzisz moja nienawisc do chrzescijanstwa.... Ja raczej bym rzekla ze zjawisko wzajemnej nienawisci cechuje najbardziej wyznawcow roznych religii...