Tak czytam i myślę sobie, że szkoda tego chłopaka Nesto. Bo tak:1. Tutaj uczy się, że katolicy, czy w ogóle inni chrześcijanie, to hejterzy. Czyli wynika z tego, że jego przełożeni mają rację mówiąc, że to wszystko nienawiść i trzeba uciekać.2. Zauważa niechęć, więc podkręca ją własną niechęcią - ludzki odruch - co podkręca niechęć innych. I kolejny argument, że jehowi trzymają prawdę, jako uciśniona grupa w morzu nienawiści innych wyznań.3. Za każdym razem, kiedy jest możliwość, by pokazać mu, że jest kompletnie na odwrót, to komuś w końcu puszczają nerwy - ludzki odruch - i ma kolejny dowód, że nie dość że pełni nienawiści, to jeszcze nie mają argumentów, bo tylko wybuchają sarkazmem i gniewem. Jest na to wyczulony, bo tak słyszał i na to głównie zwraca uwagę.4. Wraca na zebranie i tam opowiada o swoich przeżyciach, po czym usłyszy, że właśnie widzi obłudę innych religii, co utwierdzi go w swoim przekonaniu. I tak dalej, i tak dalej.Znam kilku ex-świadków, którzy przestali nimi być, jak im się życie prywatne posypało, bo szefostwo które na początku zapewniało, że rodzina i miłość jest najważniejsza w pewnym momencie tak im namotało, że sami się odcięli od własnej "odstępczej" familii, a tamci mają czyste rączki. Szkoda chłopaka, naprawdę. Przepraszam za offtop.

Jesteś Świadkiem Jechowy?

Ciekawostka - nesto nie wystarczy że naucza coś Biblia, musi byc konkretnie Jezus. A jakby się okazało że Jezus, to pewnie musiałby być "Jezus przed południem". A jakby sie okazało że Jezus przed południem tak nauczał, to by musiało być "Jezus w Jerozolimie". I tak dalej, i tym podobne.
Ależ te sekty odmóżdżają...

Jak rozumiem uznałeś mnie za człowieka należącego do Świadków Jehowy.
Pomimo tego, że wielokrotnie pisałem, że nie należę do żadnej sekty czy innej organizacji wyznaniowej za wyjątkiem katolickiej.
Post twój napełniony jest jakimś dziwnym jadem.
Np. użyłeś słowa "jehowi" w formie pogardliwej obrażając Boga i pisząc jego imię z małej litery.
Uważam, ze ten twój post miał na celu obrażenie zarówno mnie, zarzucając mi kłamstwo, jak i Świadków Jehowy - bo pisałeś o nich pogardliwie.

"Jehowa" to nie jest imię Boga.