Też jest mi przykro, ale widocznie są czasem rzeczy nie do przeszkoczenia. Może by szło to lepiej przy dobrej woli z obu stron.

[quote="żeniec"] Mamy dyskutować o tym, co by było gdyby inaczej Bóg na początku pare rzeczy urządził w oderwaniu od biblii i wykładni KK? To na podstawie czego chcesz mieć wykazaną potrzebę niektórych rozwiązań przedsięwziętych przez Boga?

To ja Was Droodzy Koledzy zupelnie nie rozumiem... chcecie dyskutowac o czyms czy tez o kims w co nie wierzycie... Ta dyskusja pozbawiona jest sensu.. Albo wierzymy i zgodnie z zasadami dogmatu nie podejmujemy na ten temat dyskusji... proste jak drut

Jesli juz temat tak Wam "pasi" jak mawia nasz Drogi Bert - proponuje wspolne napisanie jakiejs ksiazki z cyklu fantasy i bedzie "git" (a ile bedzie na tym mozna zrobic ho,ho i jeszcze troche) - chetnie sie wtedy z wami podziele

Jakby to ci jakoś delikatnie ująć... Nie było moją intencją dyskutowanie tutaj z niekatolikami, tym bardziej z niechrześcijanami, a tym bardziej z bezwyznaniowcami, ale cóż zrobić, skoro samo się napatoczyło, i w dodatku nie potrafiło wyartykułować, o co mu właściwie chodzi...

Potrafił bardzo dobrze, tylko zaintrygowane wolało pozostać zaintrygowane, zamiast dowiedzieć się o co chodzi.

Z tego wynika, że lidka nigdy nie podejmuje np. dyskusji nt. książek, które nie są osadzone wyłącznie na faktach. Bo np. o "Władcy pierścieni", albo "Diunie" nie mówi, bo nie wierzy w ich treść .

Nie. Nie potrafił.

[/quote][/quote][/quote]

Jesli chodzi o tego typu ksiazki do jedyna dyskusja moze byc na temat czy ksiazka mi sie podobala czy tez nie, ewentualnie jak odbieram wizje tego swiata fantasy przekazana przez pisarza i czy ma dobre pioro - przeciez nie bede dyskutowac czy Krol mial prawo przemawiac w swietym miejscu czy tez nie. Ewentualnie jakim prawem wladca ciemnosci stworzyl upodlone elfy.

Nie wiedzialam ze wierzysz we swiat przedstawiony w tych ksiazkach..ale czemu nie mialbys wierzyc.... jak rzekl Lem nie ma takich bzdur w ktore ludzie nie mogliby uwierzyc...

To akurat łatwo ocenić. Fakt, że w ogóle nie sprecyzowałeś, na podstawie czego ktoś ma coś wykazywać, nawet zaczepiony o to. Wiadomo tylko, że nie wolno używać PŚ .

Tak rzecze lidka, trzeba się podporządkować .
Jednak jest inaczej. Można i nawet ma sens dyskutowanie na temat takich rzeczy w świetle samej książki, np. czyp Aule miał prawo stworzyć krasnoludy, albo oceniać w tej sprawie decyzję Iluvatara.
Nie mówiąc o utoworach, które mają otwarte zakończenie, prowokujące przecież właśnie do takich dyskusji.
No, ale przecież lidka zabrania.

Jeśli lidka tak sądzi, to dalej nic nie wie.

Nareszcie prawidlowe zachowanie...tak trzymac - calkowite podporzadkowanie sie kobietom - nie da sie ukryc sa na wyzszym szczeblu ewolucji...

co do ostatniego komentarza moge tylko powtorzyc za Sokratesem "wiem, ze nic nie wiem"

Zaczynam mieć wątpliwości, czy aby dobrze zrozumiałeś problem przedstawiony w pierwszym poście tego wątku...


Więc na podstawie czego ty chcesz wykazywać, że ta historia była bezwzględnie konieczna, jak nie na podstawie PŚ?

Bo może pomyliły ci się wątki? Na wszelki wypadek: nie, to nie jest wątek pt. "niech ktoś spróbuje wykazać, że po grzechu pierworodnym Bóg wcale nie musiał wyrzucić ludzi z raju"...

To zdecyduj się, bo wcześniej tego się właśnie czepiałeś:
Spróbuj może najpierw ustalić sam ze sobą reguły gry, a potem stawiać problemy innym?

żeniec,

proszę, dokończ zdanie: "Historia z "zakazanym jabłkiem", wyrzucaniem z raju i grzechem, który dzięki temu rozlał się po świecie, była bezwzględnie konieczna, ponieważ..."

I wtedy powtórzę już to, co napisałem, a zaintrygowaniec będzie się czepiał w ten sam sposób. Po co?
Więc najpierw ustal, a potem zobaczymy. Sam ze sobą też się dogadać nie możesz?

Ja też powtórzę. Napisałeś "Pewnie mógł" i mi to wystarcza - zwłaszcza jeśli chodzi o opinie bezwyznaniowców w przedmiotowej sprawie - więcej i tak nie uda mi się od ciebie wyciągnąć, aczkolwiek pewnie mogłoby to być interesujące...

szkoda jedynie, że katolicy - do których temat był adresowany - uznali go za nieciekawy...

Szkoda, że pomijasz późniejsze wyjaśnienie, że byłby wtedy innym Bogiem, raj byłby innym rajem, itd. Nic dziwnego, że katolicy nie odpowiadają, bo nie w boga wg zaintrygowańca wierzą.