Yarpen - szczególnie Tobie chcę podziękować. Pisaliśmy setki razy i to po części dzięki Tobie zrozumiałem, że Biblia to zbiór bajek.
Podobnie twoje teorie, często nad wyraz szalone, spowodowały, że zacząłem krytycznie odnosić się do biblijnego Jezusa. Pozwoliło mi to zrozumieć, że prawdziwy Jezus nie mógł mieć nic wspólnego z tym wszystkim co reprezentujesz.
Dziękuję ci, że częściowo z Twojego powodu pozbyłem się resztek dziecięcej wiary w mity katolickie

Podziękować chcę również wszystkim innym wojującym katolikom na tym forum, którzy swoimi wpisami dali jasne dowody na błędy doktryny katolickiej zarówno w odniesieniu do Biblii jak i do zdrowego rozsądku.

Życzę Wam z okazji Nowego Roku wszystkiego najlepszego

Odpowiedz na pytanie, które zadałem:

Dlaczego to Biblia, a nie Twoje pomysły, ma być bajkam?

Ależ Biblia to przecież Słowo Boga wg ciebie. jak Słowo Boga może być bajką?
To moje "pomysły" są bajkami
Ty zawsze piszesz mądrze i jesteś wspaniałym dyskutantem.

Trzeci raz zadaję pytanie:

Dlaczego to Biblia, a nie Twoje pomysły, ma być bajkami?

Czy rozmową na argumenty można nazwać wyśmiewanie kogoś?

Nie można, ale to typowa zagrywka nesto w momencie, kiedy nie ma żadnego merytorycznego argumentu na poparcie swoich tez.

No właśnie. Żadne argumenty do was nie trafiają, więc postanowiliście pośmiać się jak widać.
Posty zgłosiłem do moderacji jako offtop tudzież trolling w przypadku Yarpena.

Może najpierw przedstaw argumenty, a potem pisz, że one do nas nie trafiają. Na przykład uzasadnij merytorycznie dlaczego to Biblię, a nie Twoje tezy, mamy uznać za bajki.

Argumenty na to, że Jezus żadnym Bogiem nie jest i nie był zostały przedstawione w tym wątku po kolei. Każdy z nich z osobna to wskazuje i każdy z osobna wystarcza.

Prosty argument dodatkowy: Bóg nie może umrzeć, bo wtedy nie byłoby Boga. Jezus umarł. Tak więc albo Jezus nigdy nie umarł, albo Bogiem nie jest.

Ale po co w ogóle do ciebie pisać. Równie dobrze można pisać do choinki albo zajączka wielkanocnego

Bajki o chodzeniu po wodzie, wskrzeszaniu, zamianie wody w wino itp. nie wymagają udowadniania swoich bajkowatości. Tak samo nie wymaga udowadniania swojej bajkowatości Królewna Śnieżka czy Jaś i Małgosia.
Ty udowodnij raczej, że owe bajki są prawdą
Możesz np. pochodzić po wodzie, uzdrowić ślepego albo wskrzesić kogoś przecież wierzysz, a wiara czyni cuda. Masz chyba jakąś wiarę w sobie? Pamiętaj, że gdy będzie choć taka jak ziarenko gorczycy, to góra rzuci się na twój rozkaz do morza wg Biblii.
Więc gdzie i kogo zamierzasz wskrzesić, aby udowodnić mi, że bajka jest rzeczywistością? Poproszę o termin i miejsce spotkania. Chętnie zobaczę.

Czyli masz mniemania, w dodatku oparte na ignorancji (casus z umieraniem Boga), nie masz żadnych argumentów.
Co nie przeszkadza Ci stawiać daleko idących tez.
Innymi słowy, jesteś Trollem.

W Jezusie umarla tylko natura ludzka a nie boska. Bóg umarl na krzyzu tylko w rozumieniu wtornym, ze wzgledu na to, ze Jezus jest Bogoczlowiekiem.

Dokładniej : Bogiem -CZłowiekiem. Obie natury są nierozdzielne, ale osobne.

Tym "argumentem" pokazałeś, że wypowiadasz się o rzeczach, o których nie masz zielonego pojęcia.

Pisałem już, że planeta Mars nie może być jednocześnie motylkiem na łące?
Tak też człowiek nie może być jednocześnie Bogiem.
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy.

Bo ty tak uważasz? Mało.
Bóg, dla którego nie ma nic niemożliwego, może być równocześnie i człowiekiem, i Bogiem.