A nie jest tak że Cały Jezus umarł i Cały jezus cierpiał?

czyli to, co napisałeś wcześniej odnośnie spotkania Jezusa i odpowiedzenia TAK na Jego pytanie o bycie tylko Jego własnością, to było wymyślone przez Ciebie kłamstwo czy prawda...???

Religia może nieźle namieszać w głowie. Człowiek nie żyje na pustyni. Każde jego słowo i każda myśl ma swój czas. To co było zmienia się.
A czy było to kłamstwem czy prawdą? Oczywiście, że prawdą.
Nie jestem tutaj po to, aby wypisywać jakieś kłamstwa.
Teraz myślę jednak inaczej, jak widzisz.

Nie na temat, Nesto.

hmm...to kogo ty spotkałeś na swojej drodze i w czyją niewolę się oddałeś, że teraz uważasz Ewangelię za bajki równe wszystkim innym...???

A może kiedyś spotkał Jezusa jako złego pana, który go niewolił i niemiłosiernie traktował a teraz nesto zrzucił pęta?

Nie żartujcie.
Długo irytował mnie Nesto, ale teraz - z perspektywy czasu, widzę dramat tego człowieka.
Był wierzący, dopóki nie zaczął czytać różnych g... z Internetu. Może by sam je odrzucił (niektóre były bardzo proste do sprawdzenia) ale "wyjechał" z nimi na forum - a tu spotkał się z ostrą polemiką.
Ponieważ jest "zwierzęciem polemicznym" utwierdziło Go to w tych bzdurach (a przede wszystkim zablokowało naturalny proces w którym sam by je odrzucił).
Potem czytał coraz więcej, zsuwając się na coraz dalsze pozycje. Coraz wiecej czytał RÓŻNYCH rzeczy z Sieci i to go coraz bardziej dezorientowało. W końcu dysonans, nagromadzenie wątpliwości, teorii spiskowych plus temperament polemiczny doprowadziło Go dziś praktycznie do zanegowania Boga.

Teraz ma tylko jedną drogę - zacząć od początku. Od podstaw, od Ewangelii, od Ojców - nie patrząc ani na nowomodne pomysły egzegetyczne, ani na tłumaczenia takich osób jak my.

Nie pomożemy Mu już. W pewnym sensie już Mu zaszkodziliśmy, pobudzając jego naturalny temperament polemiczny, przez co przestał być krytyczny wobec źródeł, które były przeciwko temu, co pisaliśmy.

Dziękuję wam wszystkim
Między innymi dzięki waszym wpisom znalazłem to, czego szukałem.
Nie chcę was, ani tym bardziej waszej wiary ośmieszać, więc powstrzymam się od komentarzy. Tyle tylko napiszę, że Jezus, zakładając że faktycznie kiedyś żył, jest w szoku widząc co robicie z jego nauki...
Pozdrawiam.

nesto, jeśli jedna osoba mówi Ci, że masz brudny nos, możesz nie uwierzyć. Jeśli powtórzy to następna, powinieneś się zastanowić, czy przypadkiem nie jest to prawda. Jeśli usłyszysz to samo od trzeciej - spójrz w lustro, bo coś w tym musi być i na pewno jesteś w błędzie myśląc, że jesteś czysty.

Ale jeśli ci to mówią w szpitalu psychiatrycznym, to niekoniecznie masz brudny nos

Bez powodu nie znalazłeś się tam

Oczywiście, że nie
Uczynki miłosierdzia co do ciała:
6. Chorych nawiedzać

Nawiedzający chorych nie starają się ich leczyć

A może nesto przeżywa coś w rodzaju oczyszczenia? Najpierw był niewolnikiem bezlitosnego totalitarnego pana, teraz się wyzwolił, a może kiedyś spotka Miłość prawdziwego Jezusa?

Próbować można. Jezus podobno nakładał ręce i po kłopocie..
Miałby dzisiaj z wami dużo roboty...