Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 16, 2024 6:33 am



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 752 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51  Następna strona
 Cialo i krew Chrystusa 
Autor Wiadomość
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
Leszcz napisał(a):
Na odpowiedz czeka także uzasadnienie tego ze Jan 6 jest przypowieścią i na jakiej podstawie nesto tak uwaza.



(63) Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem.
(Ew. Jana 6:1-71, Biblia Tysiąclecia)
Tak więc prawdziwym chlebem jest chleb, który zstapił z nieba tj. słowo Boga, które głosił Jezus.
Jedzenie prawdziwego chleba, to słuchanie słowa Boga i wypełnianie jego woli.
Opłatek, ma tylko symbolizować tamten, prawdziwy chleb. "Czyńcie to na moją pamiątkę".
Uważanie, że chleb zmienia się w "rzeczywiste" ciało Jezusa jest niedorzecznością.
Gdyby życie wieczne było uzaleznione od fizycznego zjadania tego chleba - to cała religia chrześcijańska byłaby również niedorzecznością.

(53) Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. (54) Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. (55) Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. (56) Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. (57) Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. (58) To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.
(Ew. Jana 6:1-71, Biblia Tysiąclecia)

Widzimy, że jedynym warunkiem życia wiecznego jest spożywanie "tego" chleba.. Jak dziwaczne jest twierdzenie, że tym chlebem jest Eucharystia...
Gdyby tym chlebem była Eucharystia, to jej zjadanie byłoby JEDYNYM warunkiem zbawienia!
Co innego, gdy tym chlebem jest słowo Boga, a zjadanie go jest wykonywaniem woli Boga.
Dopiero wtedy ma to sens.
Ale jak napisano..

(27) Zataczali się i chwiali jak pijani, cała ich mądrość zawiodła.
(Ks. Psalmów 107:27, Biblia Tysiąclecia)

Może wreszcie ktoś między wami otrzeźwieje?


Yarpen Zirgin napisał(a):
nesto napisał(a):
Jedzenie nie jest Bogiem.
Chcecie, abym to udowodnił?

Nie. Chcemy, abyś wreszcie zaczął się odnosić do tego, co my piszemy, a nie swoich pomysłów. Na odpowiedź czeka np. ten post.


Nie jesteś zainteresowany tematem, ale tylko przeszkadzasz (jak zwykle)
Na twoje pytanie padły już wielokrotnie odpowiedzi:

TUTAJ

TUTAJ

TUTAJ

Ogólnie: Jezus jest w takim samym stopniu opłatkiem co krzewem winnym.

(55) Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem.
(Ew. Jana 6:55, Biblia Tysiąclecia)

(1) Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia.
(Ew. Jana 15:1, Biblia Tysiąclecia)


Wt wrz 18, 2012 3:44 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2011 4:00 pm
Posty: 3335
Lokalizacja: USA
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
Nesto, ale OKREŚL warunki zaliczenia jakiegoś teksu to Kategorii: PRZYPOWIEŚĆ. To co Ty zrobiłeś, to jest interpretacja tekstu na "styl własny". A to już było :P

Ja nadal nie wiem, co to jest przypowieść. Dlaczego? Gdyż np. w przypowieści i siewcy nie ma wymienionych przez ciebie fragmentów z Jana 6 :). Innymi słowy, dlaczego ten fragment Biblii jest przypowieścią a nie np. rozmnożenie chleba i ryb?

Ps. Czy Jezus rozmnożył chleb i ryby rzeczywiście czy symbolicznie? Czy Jezus chodził po wodzie, rzeczywiście czy symbolicznie? Czy Jezus zmartwychwstał rzeczywiście czy symbolicznie? Itd. Czy to są przypowieści? Moze to wszystko to symbolizm... dzielenie się jedzeniem... nowego życia... władzy na natura itd. a wskrzeszenie to tylko... itd.

_________________
Dr mgr inż. Leszcz - to tak dla jasności.


Wt wrz 18, 2012 8:12 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2011 4:00 pm
Posty: 3335
Lokalizacja: USA
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
Wmawianie mi ze Jan 6 jest "symboliczny" naprawdę nie wykazuje tego ze jest... symboliczny.

Ty:
(27) Zataczali się i chwiali jak pijani, cała ich mądrość zawiodła.
(Ks. Psalmów 107:27, Biblia Tysiąclecia)

a Ja:
Cytuj:
60 A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?» 61 Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy?...


A Jezus:
Eee, no co wy to tylko taka "figura"...

A Oni:
A to spoko. :oops:

_________________
Dr mgr inż. Leszcz - to tak dla jasności.


Wt wrz 18, 2012 8:31 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
nesto napisał(a):
Ogólnie: Jezus jest w takim samym stopniu opłatkiem co krzewem winnym.
Niestety, po raz kolejny stawiasz pomniki swojej ignoracji biblijnej. Albo raczej ignorancji biblijnej Twoich nauczycieli w wierze.

1
Po pierwsze w J 15,1 a także w innych tego typu fragmentach o przenośnym znaczeniu /J 10,7 ;J 8,12] użyte zostało greckie słowo eimi, podczas kiedy w omawianym fragmencie znajdujemy słowo estin. Jest to odbicie głębszego zrozumienia tekstu aramejskiego, gdyż w aramejskim nie istnieje słowo „jest” w tym znaczeniu. Włodzimierz Bednarski (W obronie wiary) twierdzi nawet iż w oryginale Jezus prawdopodobnie powiedział po prostu: „Bierzcie i jedzcie, to Ciało moje”. (Na marginesie - język aramejski, którym posługiwał się zarówno Pan Jezus jak i apostołowie jest językiem prostym, nie zawierającym tak wyrafinowanych określeń jak greka).

2
Po drugie, sprawdźmy, jakie znaczenie zwrotowi „sarks kai haima” ( „Ciało i Krew” ) nadaje Biblia . Czy ów semityzm jest wyrażeniem o znaczeniu metaforycznym (jak w przytoczonych powyżej wypowiedziach o bramie i krzewie), czy też dosłownym (jak np. w J10,28 „Ja daję im życie wieczne” czy w J 11,25 „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.” )?
Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew [gr. „sarks kai haima”], lecz Ojciec mój, który jest w niebie. / Mt16,17/
Znaczenie: Człowiek w sensie doczesnym, materialnym
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego - którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała[gr. „haimaton... sarkos”], ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. / J 1,12-13/
Znaczenie: Ciało i krew to tu pragnienia i zamiary doczesne, fizyczne.
Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne. / 1 Kor 15,50/
Znaczenie: Ciało i krew to tu doczesny, fizyczny wymiar człowieka
[...] aby objawić Syna swego we mnie, bym Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i krwi [sarki kai haimati]”, ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróciłem do Damaszku. / Gal 1,16-17/
Znaczenie: Apostoł mówi, że nie radził się krwi i ciała, czyli żadnego człowieka
Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału [haima kai sarka], lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. / Ef 6,12/
Znaczenie: Krew i ciało oznacza tu fizycznych wrogów ziemskich w opozycji do świata duchowego (Zwierzchności, Władze etc)
(14) Ponieważ zaś dzieci uczestniczą we krwi i ciele[haimatos kai sarkos]”, dlatego i On także bez żadnej różnicy stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła,/ Hbr 2,14/
Znaczenie: Paweł mówi o Jezusie, że stał się uczestnikiem naszej fizyczności, doczesności – mówi o dzieciach, że to wszystko dziedziczą przez pokrewieństwo


Wniosek:
Dla Hebrajczyka, wierzącego Żyda z czasów Jezusa, dla człowieka o umysłowości semickiej - a takimi byli zarówno apostołowie, jak i pierwsi uczniowie - „ciało i krew” znaczyło tyle, co cielesna realność obecności ludzkiej osoby, właśnie z podkreśleniem jej ziemskiego aspektu, a nawet z pewnym przeciwstawieniem wobec aspektu czysto duchowego.
Można śmiało powiedzieć że w Mowie Eucharystycznej w J 6 chodzi Jezusowi o karmienie się ludzką (ale przebóstwioną) naturą Jezusa.


Kiedy św. Jan chciał przekazać, iż Jezus stał się człowiekiem, napisał: „A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.”/J1,14/. Zresztą Jezus sam wyjaśnił znaczenie Chleba-Ciała, co relacjonuje św.Paweł w 11 rozdziale 1 Listu do Koryntian: [color=blue] „Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę!” / 1 Kor 11,23-24/

„Ciało moje za was” ! To zdanie wyklucza inne rozumienie Ciała niż takie, iż Chleb jest Ciałem Jezusa (jako ofiary przebłagalnej Nowego Przymierza 1 J 2,2). Jest to identyczne samo rozumienie, jak w Hbr 8,12-14, przy omawianiu Nowego Przymierza przez Krew Jezusa. Zwrot „Ciało moje za was” wyklucza rozumienie Chleba/Ciała jako wiary czy nauki Jezusa, jak to niektórzy usiłują sugerować.
Na uwagę zasługuje fakt, iż np. w J 6,53-56 ewangelista nie użył na określenie Ciała Jezusa słowa soma (oznaczającego ciało w sposób b. ogólny, zarówno ludzkie, jak i np. niebieskie), lecz greckiego terminu sarks (dosłownie: pokarm mięsny, mięso - patrz 1Kor 15:39, gdzie wymieniono różne rodzaje ciał).

Zresztą, w J 6,51b mówi w czasie przyszłym „Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata.” (patrz też J 6,27). Gdyby chodziło o naukę, użyłby czasu przeszłego („który wam dałem”) lub teraźniejszego („który wam daję”). Tymczasem czas teraźniejszy w kontekście Ciała Jezusa pojawia się dopiero podczas Ostatniej Wieczerzy.
Przy okazji może warto dodać, że podany wyżej fragment z Pierwszego Listu do Koryntian jest jednym z dwu miejsc, gdzie św.Paweł używa uroczystego określenia „ Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem” , przy czym (biorąc pod uwagę iż sam opis ustanowienia Eucharystii musiał być chrześcijanom znany) prawdopodobnie objawienie to dotyczyło raczej znaczenia, niż samego opisu czynności podczas Ostatniej Wieczerzy.
W ogóle warto jest spojrzeć na ukrzyżowanie i śmierć Jezusa jako na ofiarę przebłagalną (1 J 2,2 ; 4,10). Właściwie wszystkie ofiary Starego Testamentu były wprowadzeniem dla tej Jedynej Ofiary i ją zapowiadały. Tak też interpretowali to chrześcijanie - patrz np. Hbr 13,11-12 „Ciała bowiem tych zwierząt, których krew arcykapłan wnosi do świątyni jako ofiarę przebłagalną, pali się za obozem. Dlatego i Jezus, aby krwią swoją uświęcić lud, poniósł mękę poza miastem.” W Hbr 8,4-7 biblia powiada, że składanie starotestamentowych ofiar było usługiwaniem „obrazowi i cieniowi rzeczywistości niebieskich” (patrz też Hbr 9,9-10). Także wiele wydarzeń biblijnych zapowiadało ofiarę Jezusa - np. ofiarowanie Izaaka było dane jako jej podobieństwo (Hbr 11,17-19).
Jak już wspomniałem, istotnymi elementami ofiar Starego Przymierza były: ofiara pokarmowa, ofiara całkowicie niszczona (spalana tzw. „pamiątka”) oraz rozlanie krwi zwierząt ofiarnych. Wszystkie te elementy uwzględnia przekaz Nowego Testamentu mówiący o Nowym Przymierzu: spożywanie Ciała Jezusa, „Pamiątka” - nie spalana, ale odnoszona do całkowitego oddania się, wyniszczenia Jezusa dla nas oraz Krew, którą przelał za nas wszystkich (patrz też 1P 1,18-19 ; 1J 1,7 ; Ap 1,5 ; Ap 5,9 ; Ap 12,11 ; Ef 1,7 ; Dz 20,28). Ostatnim prorokiem Starego Testamentu który zapowiedział złożenie Jezusa jako ofiary za nasze grzechy był Jan Chrzciciel ( „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” [J 1,29]). Nie mówił tego przypadkiem - od czasu wyjścia z Egiptu najważniejszym elementem wieczerzy paschalnej było spożywanie baranka, nawiązujące do tego, iż krew baranka była znakiem, który ocalał domy żydowskie od śmierci pierworodnych: „Krew będzie wam służyła do oznaczenia domów, w których będziecie przebywać. Gdy ujrzę krew, przejdę obok i nie będzie pośród was plagi niszczycielskiej, gdy będę karał ziemie egipska.” /Wj 12,13/. Baranek paschalny był zapowiedzią Jezusa i Jego ofiary.
W Liście do Hebrajczyków czytamy: „Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej /świątyni/, ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie. A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują. /Hbr 9,24-28/. Tak więc mamy Nową Świątynię - Świątynię Ciała Jezusa (patrz J2,21), już nie Świątynię Jerozolimską uczynioną na obraz i zapowiedź Niebieskiej, ale prawdziwą i niezniszczalną. I mamy Nową Ofiarę, raz na zawsze złożoną przez Nowego Arcykapłana - Jezusa. I Jest to ofiara Jego samego, Jego Krwi i Ciała. Czyż to nie szalone? Nic dziwnego że nie chcieli w to uwierzyć ani Żydzi, ani grecy...


3
Po trzecie, Jezus dostatecznie jasno wyjaśnił o co chodzi: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie.” [J 6,55-57]. Gdyby chodziło o wiarę czy naukę, nie nawiązałby do chleba, mówiąc: „Chlebem, który Ja dam jest moje Ciało[...]”[/color] [J 6:51, 27].

4
Po czwarte Pismo Święte wyraźnie wiąże Eucharystię z ofiarą pisząc w Jej kontekście o jednoczeniu z ołtarzem żydowskim:
„Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?
Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba.
Przypatrzcie się Izraelowi według ciała! Czyż nie są w jedności z ołtarzem ci, którzy spożywają z ofiar na ołtarzu złożonych?
/1 Kor 10,16-18/

5
Po piąte wreszcie o właściwej interpretacji tych słów dowiadujemy się z przekazów wczesnochrześcijańskich. Na przykład Ireneusz, który był uczniem Polikarpa (ucznia apostołów) tak tę sprawę przedstawia:
„Ciało i Krew Chrystusa jest czystą Ofiarą Nowego Przymierza”
„Także swoim uczniom radził, by składali Bogu ofiarę z pierwocin Jego stworzeń, nie jakby tego potrzebował, ale by oni ze swej strony nie okazali się bezowocni i niewdzięczni. Wziął więc chleb pochodzący ze stworzenia, składał dzięki i mówił: „To jest ciało moje”. I podobnie o kielichu, który pochodzi ze stworzenia przeznaczonego dla nas, wyznał, że jest to Jego krew, i wyjaśnił, że chodzi o nową ofiarę Nowego Testamentu. Tę ofiarę otrzymał Kościół od Apostołów i składa ją Bogu na całym świecie, Bogu, który daje nam pożywienie jako pierwociny swoich darów w Nowym Testamencie”

Jeśli zajrzymy do najstarszego (prócz samego Pisma) tekstu starochrześcijańskiego, tj. datowanego na ok. 90 rok „Didache – nauka dwunastu apostołów” zobaczymy jak chrześcijanie którzy usłyszeli Ewangelię jeszcze bezpośrednio z ust apostołów rozumieli Eucharystię jako „duchowy napój”. W cytowanym tam tekście dziękczynienia po Eucharystii znajdujemy słowa:
„3. Ty, Panie wszechmogący,
Stworzyłeś wszystko dla Imienia Twego,
Dałeś ludziom pokarm i napój, aby ciesząc się nim, Tobie dziękowali.
Nam zaś dałeś w swej łaskawości duchowy pokarm i napój, i
Życie wieczne przez Jezusa, sługę Twego.”

Akurat dziś przeglądając Internet znalazłem taki komentarz do tych słów:
„Spożycie eucharystycznego chleba i wina skutkuje jednoczesnym otrzymaniem duchowego pokarmu i napoju, i życiem w nich zawartym. Duchowym pokarmem i napojem jest Chrystus Jezus, który przez nakazany akt Wieczerzy jednoczy się z nami, przemieniając nasze ciało i ducha do postaci swego ciała, w którym poniósł ofiarę, i daje nam Ducha, który w Nim był i nadal jest.” / za http://refleksje-ucznia-jezusa.bloog.pl ... aid=685ed/
Rzeczywiście, Didache zdaje się wyrażać tę samą myśl jaką wyraził św.Paweł w Liście do Koryntian pisząc że ojcowie „pili ten sam duchowy napój. Pili zaś z towarzyszącej im duchowej skały, a ta skała - to był Chrystus.”/ 1 Kor 10,4/
Tu jest bardzo ważny moment: otóż „wiara w Słowo Boże” to także wiara w Jezusa, który jest Słowem Bożym. Spożywając Eucharystię spożywamy Słowo Boże !

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Wt wrz 18, 2012 9:12 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2011 4:00 pm
Posty: 3335
Lokalizacja: USA
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
Barney napisał(a):

Wniosek:
Dla Hebrajczyka, wierzącego Żyda z czasów Jezusa, dla człowieka o umysłowości semickiej - a takimi byli zarówno apostołowie, jak i pierwsi uczniowie - „ciało i krew” znaczyło tyle, co cielesna realność obecności ludzkiej osoby, właśnie z podkreśleniem jej ziemskiego aspektu, a nawet z pewnym przeciwstawieniem wobec aspektu czysto duchowego.
Można śmiało powiedzieć że w Mowie Eucharystycznej w J 6 chodzi Jezusowi o karmienie się ludzką (ale przebóstwioną) naturą Jezusa.


I to właśnie wyrażone jest tutaj:
Cytuj:
50 To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. 51 Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata». 52 Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: «Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?»


Bo, Żyd wiedział, ze Jezus nie mówi "symbolicznie" tylko CIAŁO I KREW. I tu nie ma co się bawić w "co jest napisane w Janie 6". Bo tam jest to prosto napisane. Tu pozostaje kwestia WIARY:

Cytuj:
60 A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?» 61 Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? 62 A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? 63 Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda10. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. 64 Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą». Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są , co nie wierzą, i kto miał Go wydać. 65 Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca». 66 Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło.


Teraz tez są tacy co nie WIERZĄ w słowa Jezusa, bo gorszy ich ta mowa... ze "kawałek chleba" to Jezus. I krzyczą: bluźnierstwo!

_________________
Dr mgr inż. Leszcz - to tak dla jasności.


Śr wrz 19, 2012 4:54 am
Zobacz profil
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
Leszcz napisał(a):
Teraz tez są tacy co nie WIERZĄ w słowa Jezusa, bo gorszy ich ta mowa... ze "kawałek chleba" to Jezus. I krzyczą: bluźnierstwo!


Albo udajesz, albo faktycznie masz kłopoty z myśleniem.
TUTAJ wyjaśniłem.
Rozumiem, że twoja wiara jest inna, więc chcesz nagiąć Jezusa pod woje potrzeby.
Figa z makiem.


Śr wrz 19, 2012 9:57 am
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
Powiedz mi, nesto, jedną rzecz:
Dlaczego mamy uznać, że nie popełniasz błędu w prezentowanych nam przez Ciebie interpretacjach Pisma Świętego, a Kościół, który zajmuje się wyjaśnianiem Pism od prawie dwóch tysięcy lat, się myli?


Śr wrz 19, 2012 10:00 am
Zobacz profil
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
@Barney
Nie będę z tobą dyskutował oszczerco, jeśli publicznuie wielkimi literami nie odszczekasz tego, że sugerowałeś kłamliwie i to wiele razy, iż jestem Świadkiem Jehowy.
Nawet w ostatnim poście piszesz o moich "nauczycielach w wierze" co też jest jakimś twoim katolicko-dewockim urojeniem, sugerującym jakieś moje zależności intelektualne i zależności przekonań.
@Yarpen - czy ty umiesz czytać?


Śr wrz 19, 2012 10:04 am
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
nesto napisał(a):
@Yarpen - czy ty umiesz czytać?

Umiem doskonale czytać i czekam na odpowiedź na pytanie:

Dlaczego mamy uznać, że nie popełniasz błędu w prezentowanych nam przez Ciebie interpretacjach Pisma Świętego, a Kościół, który zajmuje się wyjaśnianiem Pism od prawie dwóch tysięcy lat, się myli i błędnie rozumie Słowo Boże?


Śr wrz 19, 2012 10:05 am
Zobacz profil
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
Niezły "student" z ciebie.
Wyrzylili cię drzwiami, to wszełeś oknem.
OK odpowiem.

Yarpen Zirgin napisał(a):
Dlaczego mamy uznać, że nie popełniasz błędu w prezentowanych nam przez Ciebie interpretacjach Pisma Świętego, a Kościół, który zajmuje się wyjaśnianiem Pism od prawie dwóch tysięcy lat, się myli i błędnie rozumie Słowo Boże?


Zarówno ja jak i każdy inny człowiek może mylić się w interpretacji Biblii oraz interpretacji nauki Jezusa.
Swoje przekonania oparłem o niezależne poszukiwania prawdy.
Nie mam żadnego interesu w tym, aby kogokolwiek zwodzić.
Nie należę do żadnej sekty czy kościoła oprócz formalnego członkowstwa w kościele katolickim.


A teraz o kościele katolickim.
Organizacja o ziemskim charakterze (nie mylić z Kościołem Chrystusowym), gromadząca "mamonę", której dostojnicy opływają w luksusy i dora "tego" świata.
Zbudowana na zabójstwach, prześladowaniach, kłamstwie, pysze i pogardzie dla życia Bożego i to wbrew nauce, którą głosi.
Pieniądz i władza, które dla kk były i są bogiem. przez lata doprowadziły do całkowitego odwrócenia nauki Jezusa.
Pogańcy "ojcowie kościoła" nawróceni na chrześcijaństo nie rozumieli istoty nauki Jezusa i "wynaleźli" tzw. "Trójjedynego" Boga, który nie jest TYM Bogiem, nie jest Bogiem Jezusa.
Pieniądz sprawił, że takie rzeczy jak relikwie, odpusty, figurki i obrazy stały się podstawowym źródłem zarobku dla Bossów pseudochrześcijan (katolików) tj. papieży, biskupów, proboszczów, opatów itp.
Dorobiono więc własne teorie o czyścu, świętych wstawiennictie, obrazach co to symbolizują osoby, oraz tzw. Matce Boskiej, która urodziła nie tyle Jezusa, co Boga (!).
Ponadto szereg zbrodni, krucjaty (krucjata dziecięca!), palenie na stosie..
Zbrodnie kk opisane są nawet w apokalipsie:
(6) I ujrzałem Niewiastę pijaną krwią świętych i krwią świadków Jezusa, a widząc ją zdumiałem się wielce.
(Apokalipsa (Objawienie) 17:6, Biblia Tysiąclecia)

dlatego należy otrząsnąć się, bo jak głosi Pismo:

(4) I usłyszałem inny głos z nieba mówiący: Ludu mój, wyjdźcie z niej, byście nie mieli udziału w jej grzechach i żadnej z jej plag nie ponieśli:
(Apokalipsa (Objawienie) 18:4, Biblia Tysiąclecia)

Nauka kościoła katolickiego jest "od szatana" bo:

(18) Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców.
(Ew. Mateusza 7:1-29, Biblia Tysiąclecia)

Spadkobiercy morderców i kłamców nie mogą wydawać dobrego owocu.
A przecież organizacyjnie ten kk trwa od czasu papieży, antypapieży wzajemnych zabójstw, tortur, wyśmiewania wiary chrześcijańkiej i palenia na stosie naukowców, bądź reformatorów.

PS.
(22) Jezus słysząc to, rzekł mu: Jednego ci jeszcze brak: sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie; potem przyjdź i chodź ze Mną.
(Ew. Łukasza 18:22, Biblia Tysiąclecia)

Gdyby KK tak postąpił może byłąby jakś szansa.


Śr wrz 19, 2012 11:05 am
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
<ciach - offtop - b4>


Śr wrz 19, 2012 11:24 am
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
nesto napisał(a):
Yarpen Zirgin napisał(a):
Dlaczego mamy uznać, że nie popełniasz błędu w prezentowanych nam przez Ciebie interpretacjach Pisma Świętego, a Kościół, który zajmuje się wyjaśnianiem Pism od prawie dwóch tysięcy lat, się myli i błędnie rozumie Słowo Boże?
Zarówno ja jak i każdy inny człowiek może mylić się w interpretacji Biblii oraz interpretacji nauki Jezusa.(...)

To wiem i bez Ciebie.
Cytuj:
A teraz o kościele katolickim.
Organizacja o (...)

To, że uważasz nauki katolickie za błędne oraz inne "ciekawe" poglądy na temat Kościoła katolickiego nie stanowią żadnego powodu, aby przyjąć że to Twoje przekonania są prawidłowe, a katolickie nauki błędne. Wychodzi więc na to, że mam przyjąć Twoje przekonania ponieważ Ty uważasz je za słuszne. Sęk w tym, że to dużo za mało.


Śr wrz 19, 2012 11:39 am
Zobacz profil
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
Yarpen Zirgin napisał(a):
To, że uważasz nauki katolickie za błędne oraz inne "ciekawe" poglądy na temat Kościoła katolickiego nie stanowią żadnego powodu, aby przyjąć że to Twoje przekonania są prawidłowe, a katolickie nauki błędne. Wychodzi więc na to, że mam przyjąć Twoje przekonania ponieważ Ty uważasz je za słuszne. Sęk w tym, że to dużo za mało.

Odwróciłeś sytuację. To TY wskazywałeś TEN TWÓJ kościół katolicki jako autoryter w tłumaczeniu Biblii ze względu na ludzi kościoła i dwutysięczną tradycję.
Ja pisałem o prawdzie, a nie o ludziach kk i tradycjii.


Śr wrz 19, 2012 12:08 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
nesto napisał(a):
Yarpen Zirgin napisał(a):
To, że uważasz nauki katolickie za błędne oraz inne "ciekawe" poglądy na temat Kościoła katolickiego nie stanowią żadnego powodu, aby przyjąć że to Twoje przekonania są prawidłowe, a katolickie nauki błędne. Wychodzi więc na to, że mam przyjąć Twoje przekonania ponieważ Ty uważasz je za słuszne. Sęk w tym, że to dużo za mało.

Odwróciłeś sytuację. To TY wskazywałeś TEN TWÓJ kościół katolicki jako autoryter w tłumaczeniu Biblii ze względu na ludzi kościoła i dwutysięczną tradycję.
Ja pisałem o prawdzie, a nie o ludziach kk i tradycjii.

A ja pytałem Cię o to, dlaczego mam przyjąć za prawdziwą Twoją interpretację, a nie Kościoła katolickiego. Na nic nie wskazywałem poza różnicą w doświadczeniu.

Masz jakąś realną przesłankę, która potwierdzi Twoją wyższość jako interpretatora Biblii nad Kościołem? Bo to, co do tej pory napisałeś, takich przesłanek nie stanowi.


Śr wrz 19, 2012 12:12 pm
Zobacz profil
Post Re: Cialo i krew Chrystusa
Moja interpretacja nie jest ani wyższa, ani niższa niż interpretacja twojego kk.
Jest inna - bo jest prawdziwa.

Wcale nie musisz jej przyjmować. Rób jak SAM chcesz.
Z obowiązku jednak przekazuję tobie i innym interpretaję Biblii, do jakiej doszedłem po wielu latach przemyśleń, rozmów, spotkań i po poznaniu twojej wiary poprzez wieloletnie praktykowanie obrzędów kk w których w pewnym momencie usłyszałem "śmiech szatana".


Śr wrz 19, 2012 12:26 pm
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 752 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL