Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn maja 13, 2024 11:54 pm



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 170 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 Zanik religii? 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 15, 2009 1:40 am
Posty: 1828
Płeć: mężczyzna
Post Re: Zanik religii?
thorwald napisał(a):
Bo ateistom brak rozumowania indukcyjnego.
Człowiek, który obserwuje swoje otoczenie widzi, że świat utkany jest z bytów o różnym poziomie świadomości. Od najdrobniejszych - jednokomórkowych do bardziej skomplikowanych, złożonych i inteligentnych organizujących byty jednokomórkowe (każda komórka jest bytem obdarzonym szczątkową świadomością) w złożone systemy.
I ateistom zdaje się wydaje się, że człowiek jest na końcu tego łańcucha
Chyba się trochę zagalopowałeś i przypisujesz ateistom to co raczej charakteryzuje katolików. Chodzi mi o myślenie że człowiek jest najdoskonalszą istotą, koroną stworzenia, że Bóg stworzył wszystkie inne istoty by mu służyły.
thorwald napisał(a):
A wierzący po prostu przeczuwają, że nie są ostatnią i najwyższą forma tej organizacji - najwyższą inteligencją.
A na końcu tej sekwencji coraz doskonalszych świadomości jest byt, którego określają Bogiem.
Trochę tu niekonsekwencji. Ateiści w całości (chyba?) zwolennicy TE, więc jak sądzę nie mogą twierdzić że ewolucja doszła do momentu - człowiek , i koniec. Raczej przeczuwają że na końcu tej sekwencji coraz doskonalszych stadiów ewolucji jest już nie człowiek - ale istota transcendentalna, którą współczesny człowiek prawdopodobnie nazwałby bogiem. :wink:

_________________
Polska to jest Polska. Tam wyroki boskie stają się niezbadane... nawet dla tego , który je wydał.


So kwi 16, 2011 9:30 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 18, 2006 9:03 pm
Posty: 7765
Post Re: Zanik religii?
acro
Cytuj:
Ale wracając do tematu: do dawaj te obiecane liczby: ilu było na świecie ateistów w totalu. Ilu atesitów -komunistów. Ilu niekomunistów

To mial byc zart prawda ??? Bo nawet Ciebie o taka glupote nie podejrzewam abys pisal serio
Cytuj:
Jeśli owe diabły etc są związane z ideą boga - wtedy mamy teistę

Podobno wg Ciebie tylko nie trzeba wierzyc w Boga aby byc ateista , reszta zalozen nie przeszkadza....to teraz zmieniles zdanie ?

_________________
"Poznacie ich po ich owocach"


So kwi 16, 2011 9:38 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn lut 06, 2006 8:59 pm
Posty: 10490
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Zanik religii?
Inczuczuna napisał(a):
Chyba się trochę zagalopowałeś i przypisujesz ateistom to co raczej charakteryzuje katolików. Chodzi mi o myślenie że człowiek jest najdoskonalszą istotą, koroną stworzenia, że Bóg stworzył wszystkie inne istoty by mu służyły.


No to rzeczywiście jest takie trochę prymitywne myślenie.
Bez względu na to, kto je reprezentuje.
Nie sądzę, aby uosabiali je duchowo rozwinięci chrześcijanie.
To raczej pewien skrót myślowy.

Cytuj:
Trochę tu niekonsekwencji. Ateiści w całości (chyba?) zwolennicy TE, więc jak sądzę nie mogą twierdzić że ewolucja doszła do momentu - człowiek , i koniec. Raczej przeczuwają że na końcu tej sekwencji coraz doskonalszych stadiów ewolucji jest już nie człowiek - ale istota transcendentalna, którą współczesny człowiek prawdopodobnie nazwałby bogiem. :wink:


Ciekawa konkluzja.
Szczerze powiem, że osobiście uważam, iż ateizm i teizm są - używając terminologii matematycznej - w granicy zbieżne.
Klasycznym przykładem jest tutaj buddyzm, o którym można powiedzieć, że przedstawia Boga w sposób negatywny, jako ...zaprzeczenie istnienia.
Ale do tego samego dochodzili przecież mistycy chrześcijańscy - mistrz Eckhart, mówiący, że Bóg jest "Nic".


So kwi 16, 2011 9:52 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 10:32 pm
Posty: 3864
Płeć: mężczyzna
Post Re: Zanik religii?
gabriel napisał(a):
acro
Cytuj:
Ale wracając do tematu: do dawaj te obiecane liczby: ilu było na świecie ateistów w totalu. Ilu atesitów -komunistów. Ilu niekomunistów

To mial byc zart prawda ??? Bo nawet Ciebie o taka glupote nie podejrzewam abys pisal serio

To ty żartowałeś, że wiesz coś o tych proporcjach ateistów wśród komunistów, a tak naprawdę to pleciesz tak bez sensu? Och, Gabriel, to twoje wysublimowane poczucie humoru... Ha. Ha. Ha. Jakie to śmieszne. Ha ha.


Cytuj:
Cytuj:
Jeśli owe diabły etc są związane z ideą boga - wtedy mamy teistę

Podobno wg Ciebie tylko nie trzeba wierzyc w Boga aby byc ateista , reszta zalozen nie przeszkadza....to teraz zmieniles zdanie


Nie zmieniłem. Kluczem ciągle jest Bóg. Jeżeli ateista chce wierzyć w diabła a la Sapkowski (pamietacie? Uk! uk! :D ) to nie zmienia to jego ateizmu. Ale jeżeli to diabeł chrześciajński, to istnieje on tylko w powiązaniu i ideą Boga. Podbnije jak matka Boska - nie byłaby matką Boską, gdyby nie isntiał też Bóg, nie? Za trudne? To może lepiej wracaj do klocków...

_________________
Bo jeśli Boga nie ma, to chwała Bogu! Ale jeśli, nie daj Boże, Bóg jest, to niech nas ręka boska broni!


So kwi 16, 2011 10:17 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 06, 2009 9:12 am
Posty: 1111
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: mężczyzna
Post Re: Zanik religii?
Inczuczuna napisał(a):
Uśmieszki sugerują że piszesz pół-żartem, ale co tam.
Uśmieszki są, ale rozumowanie jak najbardziej poprawne i się pod nim podpisuję ;).

Inczuczuna napisał(a):
Racjonalne i naukowe podejście wymaga chyba pozostawienia kwestio istnienia Boga jako otwartej, jako jednej z teorii wymagających potwierdzenia, a nie kategorycznego twierdzenia że jest lub Go nie ma.
Dlaczego zatem ateiści wybierają opcję że Boga nie ma?
Pewnie między innymi dlatego, że nie mają racjonalnego i naukowego podejścia w tej sprawie ;).
A trochę poważniej, to nie wiem. Sam się zastanwiam, dlaczego mnie bliżej do ateisty. Kiedy porzucałem religijność z pewnością wydawało mi się to racjonalne. Ale jak o tym teraz myśle, to tylko wydawało.

Inczuczuna napisał(a):
Proponuję spojrzeć na problem w następujący sposób, niejako z drugiej strony: przykładowo dla katolika istnieje jeden Bóg, a cała reszta bogów jest fałszywa i wymyślona przez człowieka; ateista nie robi tego jednego wyjątku, bo nie widzi żadnych podstaw żeby jakiś przypadek traktować inaczej.
To jest podejście tendencyjne i nie ma na celu niczego wyjaśniać, a raczej siać propagandę ;).

_________________
"Optymista uważa, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów. Pesymista obawia się, że jest to prawda."


So kwi 16, 2011 11:42 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N kwi 13, 2008 1:34 pm
Posty: 477
Lokalizacja: Z najczarniejszej sotni i reakcji:)
Płeć: mężczyzna
Post Re: Zanik religii?
reformator napisał(a):

Co za głupie pytanie. Jeżeli wierzą w jakąkolwiek formę boga to chyba oczywiste że nie są ateistami. Ateizm to nie wyparcie się dogmatów i zasad religijnych tylko boga jakiegokolwiek.

BREDZISZ.
Idąc takim tokiem, nazwijmy to przez grzeczność rozumowaniem, ateistą jest również osobnik uznający i wierzący w dogmat o Niepokalanym Poczęciu, czy o Trójcy.


reformator napisał(a):
No i co że tak powiedział Sokrates. A co to on jest jakimś wyznacznikiem. Widocznie za boga uważał dajmoniona. Wiara w coś nie sprawia że uważa się to za Boga a o to właśnie chodzi. Ateizm odrzuca boga. To przecież bardzo proste. Jeżeli uwierzę w słowo mojej mamy to też już nie jestem ateistą??

BREDNI ciąg dalszy.
Jeśli nie rozumiesz, a wszystko na to wskazuje, o czym jest streszczony fragment ''Obrony'' to nie pozostało mi nic innego, jak życzyć tobie ''ateisto'' reformatorze, szybkiego powrotu do gimnazjum, w celu nauki trudnej sztuki: czytania ze zrozumieniem.

reformator napisał(a):
Czyli rozumiem że będą ateistą jestem komunistą no dobrze wiedzieć. Nie wiedziałem że w ramach ateizmu wyznaję się komunizm. To chyba na odwrót ale mniejsza z tym w końcu to szczegól 8O 8O

Enough. Nie pisz więcej.

__________________________________________________
Acro napisał(a):
@Marlow!

Całe twoje zakręcone wywody sa zbyteczne.

Tako rzecze Acro, a więc w tym musi być prawda, bo tako rzecz Acro i Acro tego chce.
Proponuję abyś udał się ze swoją def ''ateizmu'' chociażby na Racjonalistę. Nie jestem jakimś wielkim sympatykiem rzeczonego portalu, ale ty bardzo szybko przekonasz się, ile (minusów) są warte twoje fanaberie. Będziesz miał okazję pobic rekord kilku troli.
Acro napisał(a):
Atezim (jak już nazwa wskazuje) to zaprzeczenie teizmu. Wróżka czy czarny kto to dla ciebie Bogowie - tak, ateista wierzący we wróżki przestaje być ateistą. Jak pisałem, kusi mnie wrzucenie Jezusa, Mahometa do jednego worka z zębiełkami, astrologią, homeopatią i trollami, ale uczciwie musze przyznać, że to jednak nie jest to samo.

Co ciebie kusi, i co są warte twoje prywatne definicje, nie interesuje mnie jakoś specjalnie. Ja nie widzę powodów aby rozróżniać i ''wartościować'' w takim sensie jak zaproponowałeś powyżej; kult cargo, od kultu Czerwonowłosego Proroka, czy Trójcy.
Poza tym, twoje prywatne def ustawiają tak rozumiany ''ateizm'' jako jeszcze jedną wiarę. I na nic tu twoje krzyki, że tak nie jest - to tylko żałosne wykręty; brak konsekwencji.

___________________________________________
funkymonkey napisał(a):
Każdy w coś wierzy, w Boga, w horoskop, w to, że Boga nie ma! To zawsze jest kwestia wiary... Jakie to smutne..., to lepiej już wierzyć w coś niż wierzyć w nic. Pascal miaL rację.


Pascal powiadasz.
To może coś z tegoż autora, w temacie zakładu:
[...]mam ręce związane, a usta nieme: każą mi zakładać się, a nie mam swobody; nie chcą mi sfolgować, a mam taką naturę, że nie umiem wierzyć. Cóż mam tedy uczynić?.
- To prawda. Ale dowiedz się bodaj, że twoja niemoc wiary, skoro rozum skłania cię do niej, a mimo to nie jesteś do niej zdolny,pochodzi jedynie z winy twojej namiętności. Pracuj tedy nad tym, aby przekonać siebie samego, nie mnożeniem dowodów Boga, ale poskromieniem swoich namiętności. chcesz iść ku wierze, ale nie znasz drogi, chcesz się uleczyć z niedowiarstwa i żądasz leku; dowiaduj się u tych, którzy byli spętani jak ty, a którzy teraz zakładają się o wszystko, co mają; to ludzie znający drogę, którą chciałbyś iść, wyleczeni z choroby, z której chciałbyś się uleczyć. Naśladuj sposób, od którego oni zaczęli, to znaczy czyniąc wszystko tak, jak gdyby wierzyli, biorąc wodę święconą, słuchając mszy itd. W naturalnej drodze, doprowadzi cię to wiary i ogłupi cię.

I dalej:
[...]
Owóż co ci grozi stąd, ze obierzesz tę drogę?. Będziesz wierny, uczciwy, pokorny, wdzięczny, dobroczynny, przyjacielski, szczery, prawdomówny. To prawda, nie będziesz upływał w zatrute uciechy, chwałę, rozkosze; ale czyż nie będziesz miał innych?. Powiadam ci, zyskasz jeszcze w tym zyciu: za każdym krokiem, jakim czynisz na tej drodze, ujrzysz tyle pewności i zysku i taką nicośc tego, co ryzykujesz, iż w końcu poznasz, ze założyłeś się o rzecz pewną, nieskończoną, za którą nie dałeś nic.


Myśli str 235-236.
Wytłuszczenia moje.
Tak proszę Funkymonkey wygląda cała tajemnica zakładu imć Błażeja.
Nie przycięta dla celów ewangelizacyjnych.
Czy również tak wygląda tajemnica wiary?
________________________________________________

@Żeniec
Żeniec, o czym tak naprawdę piszesz?
Jaki scjentyzm?
Czy ja z grona ateistów wykluczam te wszystkie niedorajdy wierzące w Freuda, Lacana, Kristievą, czy nawet w jazzy und trendy humbuga lat ostatnich, o nazwie : memetyka.
Czy ja wykluczam ze zbioru ateistów, tych którzy zielonego pojęcia nie mają o dryfie genetycznym?
Nie, nie wykluczam, więc o ssso chodzi? :mrgreen:
Jaki materializm?
Zapomniałeś już, kto z tym XIX w ''pojęciem'' zrobił porządek? Kto nawrzucał marksistom od metafizyków?
Jaki racjonalizm?
Kiedy Plato pisał ''Obronę'' to zdaje się, że tego terminu nie było w użyciu?
Więc w czym problem. Najstarsza def ateizmu, z małymi modyfikacjami obowiązuje do dziś. W czym problem?

_________________
Otóż jeszcze tej samej nocy, znalazłem się w zgoła odmiennych okolicznościach...


N kwi 17, 2011 1:27 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 15, 2009 1:40 am
Posty: 1828
Płeć: mężczyzna
Post Re: Zanik religii?
żeniec napisał(a):
To jest podejście tendencyjne i nie ma na celu niczego wyjaśniać, a raczej siać propagandę ;).
Prawda boli i kole w oczy? ;)

_________________
Polska to jest Polska. Tam wyroki boskie stają się niezbadane... nawet dla tego , który je wydał.


N kwi 17, 2011 10:52 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N lis 22, 2009 6:20 pm
Posty: 1084
Płeć: mężczyzna
Post Re: Zanik religii?
Marlow napisał(a):
BREDZISZ.
Idąc takim tokiem, nazwijmy to przez grzeczność rozumowaniem, ateistą jest również osobnik uznający i wierzący w dogmat o Niepokalanym Poczęciu, czy o Trójcy.


Jak można wierzyć w dogmaty religijne nie wierząc w Boga??? Przecież wierząc w niepokalane poczęcie wierzy się w boga bo przecież coś się tam poczęło i się w to wierzy prawda?? Ateizm to odrzucenie boga i wszystkiego co się jego tyczy. Faktycznie może tamtą wypowiedź źle sformułowałem bardziej chodzi o to że jak odrzuca się boga to siłą rzeczy także dogmaty. Czy jeżeli nie będę zabijał to też nie jestem ateistą bo przecież to jedna z zasad chrześcijaństwa??


Cytuj:
Jeśli nie rozumiesz, a wszystko na to wskazuje, o czym jest streszczony fragment ''Obrony'' to nie pozostało mi nic innego, jak życzyć tobie ''ateisto'' reformatorze, szybkiego powrotu do gimnazjum, w celu nauki trudnej sztuki: czytania ze zrozumieniem.


W takim razie oświeć mnie panie Marlow. Oczywiście ty będziesz wolał zmarnować 3 posty na posyłanie mnie do gimnazjum niż wyjaśnienie o co ci chodziło.

_________________
To rozum człowieka stworzył Boga.


N kwi 17, 2011 11:16 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 06, 2009 9:12 am
Posty: 1111
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: mężczyzna
Post Re: Zanik religii?
Marlow napisał(a):
Więc w czym problem. Najstarsza def ateizmu, z małymi modyfikacjami obowiązuje do dziś. W czym problem?
Właśnie w tym, że tak nie jest. Biorąc do ręki słownik nie znajdziesz tam definicji, jak ją podajesz. Patrząc przez pryzmat historii wygląda to może i zabawnie, ale nie ja to wymyśliłem.

Inczuczuna napisał(a):
Prawda boli i kole w oczy? ;)
Nie, głupota ;). Tamten argument niczego nie dowodzi, prawdy tam nie ma, to i nie ma co boleć i w oczy kłuć.

_________________
"Optymista uważa, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów. Pesymista obawia się, że jest to prawda."


N kwi 17, 2011 11:35 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 04, 2004 1:42 am
Posty: 535
Lokalizacja: Kran
Post Re: Zanik religii?
Marlow
Skoro tak entuzjastycznie pochwaliłeś Gabriela, za przedłożenie krótkiej acz treściwej definicji ateizmu, to powiedz mi proszę, jak w jej świetle rozgryźć problem istnienia wolnej woli? Nie przypominam sobie (w razie czego popraw) aby na gruncie którejkolwiek dyscypliny naukowej rozstrzygnięto czy w naszych decyzjach zachowujemy autonomię, czy też są one zdeterminowane szeregiem szeroko rozumianych czynników zewnętrznych. Do problemu natomiast ustosunkować się musimy, przynajmniej, jeżeli zamierzamy żyć w społeczności, która ustanawia sobie wymiar sprawiedliwości u podstaw którego leży ni mniej, ni więcej tylko przekonanie o istnieniu wolnej woli właśnie.

_________________
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.


N kwi 17, 2011 11:41 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 15, 2009 1:40 am
Posty: 1828
Płeć: mężczyzna
Post Re: Zanik religii?
Cytuj:
Nie, głupota ;). Tamten argument niczego nie dowodzi, prawdy tam nie ma, to i nie ma co boleć i w oczy kłuć.

Bo nie ma dowodzić, tylko przedstawić najczęstszą argumentację ateistów. Przynajmniej ja najczęściej z takimi argumentami się spotykam, i uważam jest w nich więcej zwykłego zdrowego rozsądku niż w argumentach wierzących.

_________________
Polska to jest Polska. Tam wyroki boskie stają się niezbadane... nawet dla tego , który je wydał.


N kwi 17, 2011 11:52 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 06, 2009 9:12 am
Posty: 1111
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: mężczyzna
Post Re: Zanik religii?
Inczuczuna napisał(a):
Bo nie ma dowodzić, tylko przedstawić najczęstszą argumentację ateistów. Przynajmniej ja najczęściej z takimi argumentami się spotykam, i uważam jest w nich więcej zwykłego zdrowego rozsądku niż w argumentach wierzących.
Czym się tutaj różni zdrowy rozsądakek od przesądu?

_________________
"Optymista uważa, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów. Pesymista obawia się, że jest to prawda."


N kwi 17, 2011 12:31 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 15, 2009 1:40 am
Posty: 1828
Płeć: mężczyzna
Post Re: Zanik religii?
żeniec napisał(a):
Czym się tutaj różni zdrowy rozsądakek od przesądu?
Traktowaniem wszystkich mitów tak jak należy je traktować: z odpowiednią dozą sceptycyzmu.

_________________
Polska to jest Polska. Tam wyroki boskie stają się niezbadane... nawet dla tego , który je wydał.


N kwi 17, 2011 1:42 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 06, 2009 9:12 am
Posty: 1111
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: mężczyzna
Post Re: Zanik religii?
Inczuczuna napisał(a):
Traktowaniem wszystkich mitów tak jak należy je traktować: z odpowiednią dozą sceptycyzmu.
A ten mit o nieistnieniu bogów? ;)

_________________
"Optymista uważa, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów. Pesymista obawia się, że jest to prawda."


N kwi 17, 2011 2:10 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 18, 2006 9:03 pm
Posty: 7765
Post Re: Zanik religii?
acro
Cytuj:
To ty żartowałeś, że wiesz coś o tych proporcjach ateistów wśród komunistów, a tak naprawdę to pleciesz tak bez sensu?

Analizujac ruch komunistyczny na poczatku XX wieku w takich krajach jak Hiszpania, Francja, Portugalia, USA...itd a kompletny brak partii swieckich i zabarwieniach prawicowych daje dosc jasny obraz po jakiej stronie byli ateisci
To ze bedac tak mocno ograniczony Tobie to nie wystarcza to juz nie moja wina
Mozesz to skonsultowac na potralu racjonalista jesli moje wypowiedzi Cie nie satysfakcjonuja
Zadanie od kogos szczegolowych liczb tylko dlatego aby utracic czy zamazac temat mozna w kazdym watku tylo srednio inteligentny czytelnik to zauwazy i nic Ci nie da taka obrona poprzez dzielenie wlosa na czwowo bo fakty sa nieublagane
Cytuj:
Nie zmieniłem. Kluczem ciągle jest Bóg. Jeżeli ateista chce wierzyć w diabła a la Sapkowski (pamietacie? Uk! uk! ) to nie zmienia to jego ateizmu. Ale jeżeli to diabeł chrześciajński, to istnieje on tylko w powiązaniu i ideą Boga. Podbnije jak matka Boska - nie byłaby matką Boską, gdyby nie isntiał też Bóg, nie

Tylko jeszcze mi napisz gdzie taka definicje ateizmu znalazles ? Czyli ateista przestaje sie byc jesli sie wierzy np w anioly ale duszki lesne czy krasnoludki sa okay

_________________
"Poznacie ich po ich owocach"


N kwi 17, 2011 2:21 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 170 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL