Nie przesadzaj... najwyzej 5-6 stron. A w jednym zdaniu... muzulmanin to czlowiek zyjacy zgodnie z Prawem danym przez Boga.

Obecnie za ochrzczenie dziecka w kraju muzułmańskim mozna zginąć.

Czytałaś? Przyznaj się... przecież ta encyklika jest też po polsku, więc dlaczego na polskim forum wklejasz notorycznie angielskie linki?

Gdzie? Jakieś bzdury wyczytałaś? Czy tylko kiepskie tłumaczenia?

I to Bóg przekazał Kościołowi klucze, przekazał władzę odpuszczania grzechów. Czy archanioł Gabriel dał Mahometowi podobne pełnomocnictwo?

Bo nie wierzysz w Jezusa.

Obecnie za ochrzczenie dziecka w kraju muzułmańskim mozna zginąć.

Problem w tym, ze tekst polski rozni sie od angielskiego. Jaka mam pewnosc, ze polski tlumacz lepiej przylozyl sie do tlumaczenia?

Dlaczego wklejam linki do stron angielskich? Poniewaz nie ma ich polskich tlumaczen. Mozna skorzystac z http://translate.google.pl/#

Tu: http://www.newadvent.org/library/docs_pi11qp.htm
Niestety nie porownywalam z oryginalnym tekstem, wiec nie wiem jaka jest jakosc tego tlumaczenia.

Oczywiscie, ze nie! Tylko i wylacznie Bog Wszechmogacy moze odpuszczac grzechy.

Wierze.

Być może wierzysz w istnienie Jezusa, ale to robią też ateiści.

A skąd masz pewność, że angielski? Przykład zaraz będzie.

http://www.ultramontes.pl/Mortalium_animos.htm

Tu polski tekst encykliki.

http://www.vatican.va/holy_father/pius_xi/encyclicals/

Tu inne tłumaczenia. Znajdź mi ten "naganny" fragment w którymkolwiek, to będziemy rozmawiać.

Istotnie, Leon XIII został unieśmiertelniony. Ale przez... tłumacza angielskiego. Na Twoje usprawiedliwienie, to nawet na oficjalnej stronie Watykanu stoi i straszy.

Wobec tego musisz odrzucić całe ewangelie, bo tam Jezus odpuszcza co chwila grzechy. No chyba że zrobisz tak jak my i uznasz go za Boga.

Bym zapomniał... mam nadzieje że papież nie jest już w Twojej świadomości Bogiem...?

W mojej swiadomosci nie. Gorzej z tymi, ktorzy czytaja encyklike Mortalium animos po angielsku na oficjalnej stronie Watykanu lub tymi ktorzy klaniaja sie papiezowi.

J 17:7
Teraz poznali, że wszystko, cokolwiek Mi dałeś, pochodzi od Ciebie.

Jezus byl prorokiem, wiec mogl posiadac taki dar od Boga. Prorocy robili dokladnie to, co polecil im Bog. Bog znal serce grzesznika i za posrednictwem Jezusa mogl odpuscic grzechy. Zawsze gdy innowierca czy niewierny przyjmowal islam, czy to w czasach Abrahama, Jezusa czy Muhammada, wszystkie grzechy zostawaly mu wybaczone. Nie zmienia to faktu, ze tylko i wylacznie Bog odpuszcza grzechy.

19 Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» 20 A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. 21 A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». 22 Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego!* 23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane»*.

A powiedz w jaki sposób muzułmanie okazują szacunek sobie nawzajem?

Dobrymi manierami, ktorych nauczal Prorok.

Przewijało się, to – wiem – w różnych wątkach, ale stwierdziłem, że może warto założyć osobny. Klasyczne pytanie teodycei „dlaczego Bóg dopuszcza zło” staje się – tak przynajmniej wielu ludzi uważa – szczególnie kłopotliwe w zastosowaniu do tzw. zła naturalnego – katastrof, chorób itd., zdarzeń przynoszących istotom żywym ogromne cierpienia, ale nie spowodowanych przez niczyj świadomy wybór (przynajmniej na pierwszy rzut oka). Wydaje się – znowu na pierwszy rzut oka – że standardowa strategia teodycei (Bóg dopuszcza zło, ponieważ respektuje nasze wolne wybory) nie ma tu zastosowania – właśnie dlatego, że nie mamy tu do czynienia ze złem moralnym, zasadzającym się na wolnym wyborze. Czemu istotom żywym przytrafiają się takie rzeczy?

Dla ułatwienia, podsuwam listę rozwiązań (takich chyba dość klasycznych, choć nie wszędzie jestem w stanie podać źródła)

1. Problem jest pozorny, gdyż tzw. „zło naturalne” nie jest złem. Terminu „zło” należy używać wyłącznie w odniesieniu do zła moralnego.
2. Zło naturalne sprowadza się w rzeczywistości do zła moralnego – trzęsienia ziemi, epidemie itd. to w rzeczywistości dzieło demonów, za które odpowiada ich wolny wybór. Możemy teraz zastosować klasyczny argument z wolnej woli – dopuszczając zło naturalne, Bóg respektuje po prostu wolną wolę demonów. (Augustyn i po trosze Plantinga ... ale ten ostatni tylko po trosze)
3. Zło naturalne to skutek upadku człowieka; w niektórych wariantach – kara za grzech.
4. Zło naturalne służy „dobru wyższego rzędu” (np. Swinburne). Dzięki istnieniu zła naturalnego człowiek może przejawiać takie cnoty jak odwaga, współczucie, cierpliwość, odpowiedzialność. To jest warte tej ceny.

Traktujac innych w taki sposob, w jaki samemu chcialoby sie byc traktowanym czyli nie plotkujac o innych, nie klamiac, nie obrazajac innych, nie podejrzewajac innych o zle zamiary, nie bedac zlym na innych, nie bedac zazdrosnym, dbajac o czyjes uczucia i szczerze pozdrawiajac ludzi (tak jak robil to Jezus i inni prorocy).

Wypisz wymaluj raj. A gdzie tak jest?