Mały chciałam Ci wyjaśnić czemu Twój temat to przekroczenie cienkiej i płynnej linii dobrego smaku, ale po Twoim poniższym wpisie:



Zmieniłam zdanie. Musi Ci wystarczyć imho prawidłowa ocena moderacji.

Robur,


Wiesz co... nie chcac kontynuowac skoro zdecydowales urwac tamta rozmowe w pol slowa powiem tyle, ze... przykro, ze tak sie zapedziles z tymi wnioskami. Bo gdzie i kogo ja nie szanowalam? Czy ja kiedykolwiek odnosilam sie tu na forum do kogos czy tez pisalam o kims bez szacunku, czy to osba konsekrowana, czy duchowna czy 'cywilna'? Czy ja kiedykowliek kogos intencjonalnie obrazalam? Jesli kiedykolwiek cos nie tak powiedzialm i ktos poczul sie urazony moimi slowami, to zawsze raczej umialam przeprosic.

Tak, wiem co mi odpiszesz. Nie trudz sie nawet. To co innym ostatnio wciaz piszesz: mam sobie pewnie spadac na inne fora gdzie mozna pisac co sie chce. Tylko chcialam zebys dostal te message.

Biorę w obronę joannę - na ile ją znam, nigdy by nie poniżyła nikogo umyślnie. Aczkolwiek biorę też w obronę Robura - na ile go znam, nie zamknąłby tematu z powodu czyjejś opinii, tylko potencjalnego flamewara.

A gdzie ty tam widziałeś potencjalny flamewar?
Ja tam widzę tylko jedno: ucieczkę od dyskusji, którą się samemu wywołało.
W takim razie pozostaje nam uznać sprawę za zamkniętą i niebyłą. Mam nadzieję, że to koniec tego żenującego epizodu.

Da.

Powód zamknięcia podałem, jak i wcześniej wszystkie swoje argumenty w tej sprawie z określonym skutkiem, więc trudno mi cokolwiek sensownego napisać. Jeśli kto ma co jeszcze do dodania teraz lub w przyszłości, otwieram wątek.

Ja obecnie znikam na parę dni.

EDIT:

Zdanie : więc trudno mi cokolwiek sensownego napisać powinno brzmieć - więc trudno mi cokolwiek więcej sensownego napisać.

To zmienia nieco idee postu, niestety zauważyłem konieczność poprawki później.

Ponieważ merss należy do obsługi forum, pozwalam sobie napisać tu, by nie zaśmiecać jeszcze bardziej wątku merytorycznego. Uwadze moderatorów polecam również rozważanie (niekoniecznie głośne) na ten temat, bo przecież nikt z nas nie jest doskonały.

W temacie o Anneliese Michel:
viewtopic.php?p=805122#p805122


Dołączam do prośby Rutusa do merss:
- Proszę powstrzymać się od złośliwego i nie kulturalnego przekręcania imienia / nicka osób uczestniczących w dyskusji,
- proszę przestać drwić z użytkowników,
- proszę zaprzestać obrzydliwej maniery omawiania, oceniania osób i przy okazji ich pomawiania w dodatku poza tematami w których uczestniczą w dyskusjach, czyli tak, że nawet nie wiedzą, że są omawianie i oceniane i pomawiane w innych tematach. Proszę zaprzestać insynuowania użytkownikom, ze mają określone przez Panią poglądy, czego oni nie deklarowali i nie potwierdzają. Proszę tego nie robić szczególnie poza plecami bezpośrednio zainteresowanych(w tematach, w których oni nie piszą), by nie zamieniać katolickiego forum w obrzydliwy magiel.

Na forach internetowych rozmawia się o zjawiskach, procesach i rzeczach, ewentualnie o osobach publicznych. Nie rozmawiamy tu, o cechach osobowych poszczególnych dyskutantów
W tematach piszemy o istocie tematów, nie ulegamy prowokacjom i nie zbaczamy w bok tematów. W szczególności sami nie dokonujemy prowokacji, poprzez insynuacje i dywagacje na temat jakichś osób !

Tymczasem czytamy w temacie:
viewtopic.php?f=6&t=15083&start=30

viewtopic.php?p=809517#p809517

viewtopic.php?p=809517#p809517

viewtopic.php?f=12&t=20026&start=1005

viewtopic.php?p=805680#p805680




Dołączam do uwag, sfinalizowanych decyzją moderatorską berta04 i proszę o bardzo poważne wzięcie jego stanowiska pod uwagę. Zachowaj dla Siebie swoje uwagi o stanach psychicznych, predyspozycjach, poziomie wykształcenia, świadomości i rozwoju, zakresach lektur i stopnia ich percepcji przez użytkowników. Nie dlatego, że jest Pani Moderatorem, choć ten czynnik powinna Pani też wziąć pod uwagę. Dlatego, by można było w pełni korzystać z Pani wielu cennych uwag i informacji, a nie omijać z daleka, ze względu na zawarte tam obrzydliwe dodatki. Dlatego, by pozbyć się nie tylko objawów, jakie opisuję, tylko by popracować nad przyczynami. Dlatego, by tak Pani uwagi, jak całe forum, mogły służyć rozwojowi i powiększaniu świadomości osób, a nie jakimś celom odwrotnym.

Merss, jeszcze jedna uwaga.
Jeśli chce być Pani uważana za psychologa, patologa, grabarza, sprzątaczkę, handlowca czy polityka, to dla wiarygodności tego, iż rzeczywiście ma Pani coś wspólnego z zawodem czy funkcją na jakie się Pani powołuje, choćby nie wprost, należy podać źródła tej profesjonalnej wiedzy. Albo ma się w zawodzie wykształcenie i wiedzę (mogą pochodzić także z samokształcenia), albo doświadczenie. Innych możliwości nie widzę poza natchnieniem Ducha Świętego, na które Pani się nie powołuje.
Jeśli Pani nie podaje źródeł swoich mądrości (przecież nie chodzi o podawanie uczelni i terminu ukończenia studiów albo roku studiowania, wraz ze swoim imieniem i nazwiskiem), to Pani nieraz cenne mini artykuły stają się mało wiarygodne dla wielu czytelników i mogą wywoływać i niezdrowe emocje i chore dyskusje.

Napisano Pani wyraźnie, że osoby nie będące psychologami i nie posiadające rozeznania w tej tematyce ulegają dezorientacji, czy to co Pani napisała, to przelana wiedza psychologiczna, czy psycho- znachorstwo?
viewtopic.php?p=807934#p807934

Czy lubi Pani wywoływać i utrzymywać takie skutki swoich wypowiedzi?

Dla mnie jako użytkownika, te przepychanki na temat Pani zawodów i dyplomów są naprawdę uciążliwe i skutkują tym, że przestaję czytać w ogóle tematy, w których panuje chora dyskusja na temat Pani wiedzy. Dzisiaj poświęciłem się dla dobra użytkowników forum.

Ma Pani prawo do postępowania takiego jak Pani chce. Proszę jednak zważać na owoce jakie Pani wywołuje. To po owocach ludzie rozpoznają co Panią kieruje. Po owocach ocenia człowieka Bóg.

A ja z taką małą prośbą.Czy ktoś z czcigodnych moderatorów ,mogłby w wolnej chwili posprzątać w tym temacie.
viewtopic.php?f=9&t=18148
Wiele z bajek najzwyczajniej się dubluje ,a inne znikneły z serwerów.
Ponadtto zastanawiam się ,czy nie zamieścić tam jakiś tagów ,aby wyszukiwarki ściągały więcej dzieciaków.W tym ostatnim jestem jednak ciemnawy i potrzebna mi pomoc.
Z góry dziękuje.

ps.
Wszyscy wiemy ,że nawet najlepsze wino nabiera smaku z czasem.Ja sobie 'pracę' Merss chwale.

@Pan maly_kwiatek

a)
http://www.domiporta.pl/pl/serwis/netykieta.asp



b)
So paź 20, 2012 7:52
viewtopic.php?p=805128#p805128

Dokładnie 3 tygodnie przed Twoim zgłoszeniem.

c)

Proponuję taką uwagę kierować do osób (szczególnie: do pań), które chcą być uważane za psychologa (albo psycholożkę).

To tyle, reszty uwag nie komentuję.

Bert04,
uprzejmie jest odpowiadać w formie jakiej używa dana osoba.
A merss wiele razy używała na forum formy Pan, Pani, raz nawet wypaczając nicka dyskutanta przez dodanie do niego formy pan z małej litery.

Nie rozumiem, co z tego, ze oglądam sobie jakieś zjawiska forumowe po 2 tygodniach? Oglądam wtedy gdy mam okazję. Do większości tematów zasadniczo nie zaglądam od pewnego czasu, bo ich nagłówki są dla mnie nie ciekawe.

Nie domagaj się ode mnie, bym wiedział, za co chcą być uważani poszczególni dyskutanci. Patrzę na to co piszą i stosownie do tego reaguję.

Przy okazji gratulacje z powodu mrówczej nieraz i tytanicznej pracy na forum. Szkoda, że ta praca czasem staje się słabo widoczna wśród mało katolickich kłótni i dywagacji na forum, w klimacie złości i niechęci do ludzi, a czasem nienawiści, zamiast właściwych dla chrześcijan miłości i szacunku dla Bliźnich. Na szczęście Pan Bóg wszystko widzi i z pewnością Cię wynagrodzi

maly_kwiatek - a ja bardzo krótko bo nie mam czasu: czepiasz się waść.

Generalnie na forum nie obowiązuje forma Pan(i) - a przez merss została użyta lekko ironicznie, co przestępstwem nie jest. Nie widzę powodu bicia piany.

1. Informuję, że piszemy nie z małej litery a małą literą. Używając formy grzecznościowej pan/pani przy nazwisku używamy również małej, nie wielkiej litery. Piszemy więc pan Rutus, a nie Pan Rutus.
2. Proponuję sprawdzić wszystkie moje posty z kilku lat, może znajdziesz tam więcej materiałów na donosy.
3. Rutus jest moim ulubionym kolegą forumowym, cenię sobie rozmowy z nim, jest niezwykle oczytany oraz inteligenty, dlatego żartobliwie go przezwałam. Wobec osoby, o której nie myślę ciepło nie zdobylabym się na taką formę. Nie zaakceptował tego faktu (miał prawo) i wycofałam się, jeszcze zanim zostałam modem. Proszę się nie wciskać i nie mącić! Od tego jest moderacja, a ja mam zwyczaj załatwiać sama sprawy i nie szukam pośredników. Rutus też potrafi zadbać o siebie.
4. Proszę skoncentrować się na merytoryczności własnych postów, bo wskazywanie na odrazę kłótni w wątku o egzorcymach w KK należy do moderacji, nie malego_kwiatka.

To sobie oglądaj, zalecam też czytanie.

Dlatego zmieniłeś zainteresowanie na bieganie po forum i udawanie świętego oburzenia? Kto Cię prosił, byś wszedł do działu dla kapłana i moralizował? Kolegę i moda pouczasz? Jakim prawem?

Skup się na sobie a nie donosicielstwie, masz prawo zgłosić wadliwy post, wtedy pomagasz. Moderatorzy są sumienni i należycie wykonują swoje obowiązki. Ich pracę ocenia Admin, nie mały_kwiatek.

A jak Cię bert skrytykuje to będziesz wieszał na nim psy, tak jak na mnie a przed mną na innych? Napisałam Ci, że nie znasz granic w życiu i oto są skutki. Ofiara forumowa merss! Lizusostwo i donosicielstwo są odrażające. Gdzie się tego nauczyłes?

Osobom tu piszącym odpowiada to forum i nawet jak się spierają, lubią to. Ja nie dostrzegam niechęci. Jak ktoś nie ma ochoty z kimś pisać, nie czyni tego, moralizatora nie trzeba.
Nie mąć i nie mieszaj na forum. Daj ludziom pisać jak chcą.

merss,
to są uwagi do obsługi forum i zawarłem tu kilka uwag do Twojego zachowania na forum, bo przecież jesteś moderatorem.
Rozumiem, że one Cię wzburzyły, a z którymiś możesz się nie zgadzać, jednak tak jak radzi Annika, nie czepiaj się, że piszę w tym temacie o tym, co mnie na forum zgrzyta jako użytkownikowi.

Nie zauważyłem, bym zastępował jakichś duszpasterzy w ich działaniach na forum. Staraj się być konkretna, gdy stawiasz takie zarzuty.

A do wiadomości wszystkich, w tym merss, przy okazji, dla przypomnienia. Też lubię merss.

I jeszcze raz na koniec, pozwolę sobie przypomnieć, ze najważniejsze przykazanie dla ludzi jest przykazanie miłości Boga i Bliźniego. Przypominać o tym, nie jest rolą kapłanów, tylko wszystkich ludzi, którzy o tym wiedzą i pamiętają. Bóg nie będzie nas rozliczał z naszych racji, zwycięstw w kłótniach i sporach, tylko z miłości.