Rozmowy o Biblii (wydzielony)
Autor |
Wiadomość |
Gregor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm Posty: 4145
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
PeterW napisał(a): Gregor - Weź - nie rób siary, bo to cytujesz mały fragmencik wypowiedzi, a dalej (11 wersów dalej), niczego ciekawego (i zgodnego z tematem Eucharystii) już wg Ciebie nie ma. Serio? Masz w jednym i tym samym rozdziale. Robisz z nas analfabetów, którzy nie potrafią czytać Biblii? Ty to powiedziałeś. Poza tym fragment, który ja przytoczyłem musi być spójny z tym, na który się powołujesz. Interpretacja eucharystyczna to wyklucza. Nie zacytowałeś też, więc zrobię to za Ciebie i zobaczmy co tam jest napisane [I Kor.10.16-17]: 16 Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czyż nie jest społecznością krwi Chrystusowej? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest społecznością ciała Chrystusowego? 17 Ponieważ jest jeden chleb, my, ilu nas jest, stanowimy jedno ciało, wszyscy bowiem jesteśmy uczestnikami jednego chleba.Społeczność krwi to nic innego jak duchowe braterstwo krwi i przywilej doświadczania jej oczyszczania z grzechu. Biblia wskazuje, że tylko krew ma moc oczyszczenia z grzechu. Do tego służyła krew w Starym Przymierzu i do tego też służy w Nowym Przymierzu. W L. Hebr. przeczytasz, że Jezus wniósł swoją krew do świątyni w Niebie i tam się ona znajduje. Nie służy ona do picia tylko do oczyszczenia ludzi z grzechów. Tak jak poprzez picie wody wpływa ona do wnętrza ciała i wypłukuje/oczyszcza organizm z zanieczyszczeń, tak krew Jezusa Chrystusa "wpływa" do duchowego wnętrza człowieka i oczyszcza go z zanieczyszczenia grzechem. Stąd analogia do picia, którą posługiwał się Jezus i taka jest symbolika kielicha i wina. No ale nie jest to rzeczywistość eucharystyczna. Społeczność ciała masz wytłumaczoną w wersecie 17. Ap. Paweł piszę o jednym chlebie, który symbolicznie przedstawia duchowy stan, że jesteśmy z Jezusem Chrystusem jednością duchową jak jedno ciało tak, jak jesteśmy uczestnikami jednego chleba. Dlatego chleb i wino nie mają nic wspólnego z duchowym pokarmem, którym Jezus Chrystus karmił Izrael na pustyni i dziś karmi swój Kościół. Ta biblijna prawda liczy sobie już niemal 3500 lat. To jaki pokarm oferuje dla Was eucharystyczny Jezus to już zupełnie inna sprawa.
|
Pt cze 14, 2024 12:30 am |
|
|
Gregor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm Posty: 4145
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
Jak widać pękłaś. A już się żegnałaś i twierdziłaś, że Twoja misja zakończona. Co, nie dałaś rady odpuścić? Jakiś wewnętrzny imperatyw włączył Ci się, czy uzależnienie od stawiania diagnoz? Tak czy inaczej to brak konsekwencji i chwiejność w procesie decyzyjnym. merss napisał(a): My wierzymy w martwego Boga, więc nie mamy dostępu do zrozumienia, które podaje Duch Święty. (...) W przypadku gregora jest to wykrzykiwane i wypowiedź od razu wykrzywiana urazowo. Wystarczy mu, że napotka przykład, jeden przykład (zawsze widzi negatywny), by go rozciągnąć na wszystkich katolików. Dopuszczasz się prymitywnego kłamstwa merss, gdyż o martwym Bogu mówiłem tylko i wyłącznie w kontekście Ciebie, gdyż Ty wierzysz w Boga koncepcji, a więc stworzonego w umyśle ludzi. Tak więc on jest martwy - nie istnieje. Dla przeciwwagi robaczek2 powiedział, że wierzy w żywego Boga i nie podziela Twojej wiary w Boga koncepcji. merss napisał(a): Używa charakterystycznego więc języka: w Biblii napisano. On tego nie różnicuje ze swoimi myślami, bo to co do niego dociera przypisuje Bogu. Wiesz co to znaczy: cytować fragmenty tekstu, przedstawiać interpretację? Bardzo mi Ciebie żal.
|
Pt cze 14, 2024 12:58 am |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18432 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
Proponuję: zostawcie gościa. Niech Gregor sam zostanie ze swoją demagogią.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pt cze 14, 2024 8:02 am |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 17009
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
Facet, który utożsamia koncepcję Boga z wiarą w koncepcję Boga ma problemy z rozumieniem podstawowych pojęć. Dla niego Bóg żywy nie posiada obrazu. Jest rozmyty i niejasny. Można go lepić indywidualnie. Jest taki jak zaprezentowano w manifeście do ludzkości Ayahuaski. Ten duch mieszka w świątyni ducha człowieka, obiecuje ludziom doświadczenie boskiej obecności, poszerzenie ludzkiej świadomości. Dla gregora katolicyzm to uwięzienie świadomości w ramach zniewolenia, więc on się uwolnił. Ayahuaski może być Buddą dla buddysty, Mahometem dla wyznawców islamu, Jezusem czy Duchem Świętym dla chrześcijanina. Przedstawia się też jako Pachamama. Co komu potrzebne do lepszego samopoczucia... Nie może być duchem doktryny katolickiej. Trzeba ją najpierw rozwodnić, by była papką. Można z nim duchowo wieczerzać i posługować się jak pacynką w odczycie Biblii. Przecież cytuję Biblię, powiada gregor. Nie wiesz czym jest cytat, pyta manipulując. Manipulacje, przekłamamnia, skłócanie ludzi, bo jeśli piszą to samo to należy podać, że odrębnie. Demagogia to dobre określenie. Brak rozumienia pojęć i przypisywania im autorskich znaczeń to grafomania.
|
Pt cze 14, 2024 9:43 am |
|
|
robaczek2
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 28, 2005 11:53 pm Posty: 2467
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
Barney napisał(a): Proponuję: zostawcie gościa. Niech Gregor sam zostanie ze swoją demagogią. Alez skad. Fajnie ze Gregor jest z nami. Zawsze dobrze jest znac rozne podejscia. Aby sie utwierdzic w swojej wierze bo gdzie indziej pustka typu "Można z nim duchowo wieczerzać" jak to napisala Merss.
|
Pt cze 14, 2024 12:34 pm |
|
|
TS7
Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am Posty: 685
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
Cytuj: Biblia wskazuje, że tylko krew ma moc oczyszczenia z grzechu.
Uwaga stała: zawsze gdy Protestant używa słowa TYLKO, warto sprawdzić czy to słowo padło w tekście, bo sobie dopisują "gdzie pasuje". Czyli Bóg ma zakaz oczyszczania z grzechu bez krwi? Marek 2 Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy».A siedziało tam kilku uczonych w Piśmie, którzy myśleli w sercach swoich: «Czemu On tak mówi? On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, oprócz jednego Boga?» Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: «Czemu nurtują te myśli w waszych sercach? Cóż jest łatwiej: powiedzieć do paralityka: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań, weź swoje łoże i chodź? Gdzie tu użyto krwi do oczyszczenia z grzechu? Czyli to krew ma moc, a nie Bóg? Bóg nie poradzi sobie bez krwi? Czyli krew Wszechmogąca? Hebrajczyków 9 I prawie wszystko oczyszcza się krwią według Prawa, a bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia [grzechów]. Przeto obrazy rzeczy niebieskich w taki sposób musiały być oczyszczone, same zaś rzeczy niebieskie potrzebowały o wiele doskonalszych ofiar od tamtych. Według PRAWA Mojżeszowego? Galatów 3 Natomiast na tych wszystkich, którzy polegają na uczynkach Prawa, ciąży przekleństwo. Napisane jest bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa. A że w Prawie nikt nie osiąga usprawiedliwienia przed Bogiem, wynika stąd, że sprawiedliwy z wiary żyć będzie.Prawo nie opiera się na wierze, lecz [mówi]: Kto wypełnia przepisy, dzięki nim żyć będzie. Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił - stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest: Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie - aby błogosławieństwo Abrahama stało się w Chrystusie Jezusie udziałem pogan i abyśmy przez wiarę otrzymali obiecanego Ducha. (...) A czy może Prawo to sprzeciwia się obietnicom Bożym? Żadną miarą! Gdyby mianowicie dane było Prawo, mające moc udzielania życia, wówczas rzeczywiście usprawiedliwienie płynęłoby z Prawa.(...) Tym sposobem Prawo stało się dla nas WYCHOWAWCĄ, [który miał prowadzić] ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali usprawiedliwienie. Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcyGalatów 2 Jeżeli zaś usprawiedliwienie dokonuje się przez Prawo, to Chrystus umarł na darmo.Cytuj: Biblia wskazuje, że tylko krew ma moc oczyszczenia z grzechu. Do tego służyła krew w Starym Przymierzu i do tego też służy w Nowym Przymierzu.
Hebrajczyków 10 Niemożliwe jest bowiem, aby krew cielców i kozłów usuwała grzechy. Izajasz 1 «Co mi po mnóstwie waszych ofiar? - mówi Pan. Syt jestem całopalenia kozłów i łoju tłustych cielców. Krew wołów i baranów, i kozłów mi obrzydła. Gdy przychodzicie, by stanąć przede Mną, kto tego żądał od was, żebyście wydeptywali me dziedzińce? Przestańcie składania czczych ofiar! Obrzydłe Mi jest wznoszenie dymu; święta nowiu, szabaty, zwoływanie świętych zebrań... Nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. Nienawidzę całą duszą waszych świąt nowiu i obchodów; stały Mi się ciężarem; sprzykrzyło Mi się je znosić! Psalm 50 Gdybym był głodny, nie musiałbym tobie mówić, bo mój jest świat i to, co go napełnia. Czy będę jadł mięso cielców albo pił krew kozłów? Psalm 40 Nie chciałeś ofiary krwawej ani obiaty, lecz otwarłeś mi uszy; całopalenia i żertwy za grzech nie żądałeś. Cytuj: Jezus wniósł swoją krew do świątyni w Niebie i tam się ona znajduje.
I jak się korzysta na Ziemi z krwi która jest "w innym wymiarze"? Po co ją tam wnosić? Cytuj: Nie służy ona do picia tylko do oczyszczenia ludzi z grzechów.
Jan 6 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Cytuj: poprzez picie wody wpływa ona do wnętrza ciała i wypłukuje/oczyszcza organizm z zanieczyszczeń, tak krew Jezusa Chrystusa "wpływa" do duchowego wnętrza człowieka i oczyszcza go z zanieczyszczenia grzechem.
Jak ta "krew" wpłynęła do paralityka? To nie trzeba było najpierw aby była w Niebie w świątyni? Co to są "duchowe nerki" i jak działają? W jaki sposób "woda oczyszcza organizm"? Cytuj: że jesteśmy z Jezusem Chrystusem jednością duchową jak jedno ciało tak, jak jesteśmy uczestnikami jednego chleba.
Wobec tego każdy kto zje zwykły chleb jest w jedności duchowej z Jezusem Chrystusem? Bo inaczej, które wydarzenie z obrzędów Gregolickich powoduje "jedność duchową"? I co to hasło "jedność duchowa" oznacza?
|
Pt cze 14, 2024 1:44 pm |
|
|
Gregor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm Posty: 4145
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
TS7 napisał(a): Czyli Bóg ma zakaz oczyszczania z grzechu bez krwi? Czytaj uważnie, bo przytoczyłeś fragment z Mk.2 mówiący o odpuszczaniu, a nie o oczyszczaniu. Mylisz zatem dwie kwestie: odpuszczanie i oczyszczanie. Odpuścić czyli np.: porzucić, pominąć, odstąpić, nie uwzględnić itd. Odpuścić grzech może każdy - nawet Ty - w swoim sercu, na co wskazywał Jezus [Mk.11.25]: A gdy stoicie i zanosicie modlitwy, odpuszczajcie, jeśli macie coś przeciwko komu, aby i Ojciec wasz, który jest w niebie, odpuścił wam wasze przewinienia.[Łk.6.37]: I nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni, i nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni, odpuszczajcie, a dostąpicie odpuszczenia.[Mt.6.15]: A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych.Pan Bóg odpuszczał grzechy zawsze, ale to nie było jednoznaczne z oczyszczeniem z grzechu. Ofiary starotestamentowe służyły do oczyszczania z grzechu. Również Maria po swoim porodzie musiał złożyć ofiarę krwawą, która miała ją oczyścić z grzechu nieczystości związanego z upływem krwi/połogiem. Co do oczyszczenia to sprawa ma więc inaczej niż z odpuszczeniem. Ceną oczyszczenia jest przelana krew, a zwłaszcza krew Jezusa przy zawieraniu Nowego Przymiera, w którego czasach żyjemy [I Jana 1.9]: Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości.W jaki sposób? - [I Jana 1.7]: Jeśli zaś chodzimy w światłości, jak On sam jest w światłości, społeczność mamy z sobą, i krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu.A teraz sprawdź o czym mówi Twój kapłan w konfesjonale po Twoim wyznaniu grzechów, mówi o: - odpuszczeniu? czy - oczyszczeniu?
|
Pt cze 14, 2024 11:43 pm |
|
|
Gregor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm Posty: 4145
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
Skoro to wątek o Biblii, to teraz kilka słów a jej temat . Biblia to fenomen w skali historycznej/globalnej. Zarówno w kwestii jej powstawania jak i istnienia w historii ludzkości. Na przestrzeni wieków na różne sposoby starano się wyeliminować ją z życia ludzi: ograniczano do niej dostęp, była księgą zakazaną do osobistego czytania, konfiskowaną ją, palono, za posiadanie skazywano na więzienie lub śmierć, dziś też tak się dzieje. Jednak Ci, którzy chcieli ją zlikwidować przeminęli jak pył i przeminą, ale Biblia ma się świetnie i dociera do różnych zakątków świata. To istny bestseller w kwestii ilości wydanych egzemplarzy czy choćby tłumaczeń na różne języki (ok. 700 języków). W niektórych przypadkach misjonarze musieli tworzyć alfabety dla tubylców, aby móc przetłumaczyć Biblię na ich język. Zapraszam Was do miejsca, które opowiada o historii Biblii i jej wpływu na ludzi i świat. Zapraszam na wycieczkę do największego na świecie: Muzeum Bibliihttps://youtu.be/2ZT7TSA7Oi8?si=wIs1WXOJ5YyzhUuhowocnego zwiedzania z chrześcijańskim pozdrowieniem
|
So cze 15, 2024 12:07 am |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18432 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
I znowu demagogia oparta na żonglerką słowami. Piękny przykład sposobu, w jaki NIE należy czytać Biblii.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
So cze 15, 2024 10:11 am |
|
|
robaczek2
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 28, 2005 11:53 pm Posty: 2467
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
Barney napisał(a): I znowu demagogia To prawda. Oczywiscie to prawda, ze "ograniczano do niej dostęp, była księgą zakazaną do osobistego czytania, konfiskowaną ją, palono, za posiadanie skazywano na więzienie lub śmierć" tylko o co. w tym wszystkim chodzilo? Nie sposob nie skojarzyc z moja wypowiedzia na sasiednim watku o idiocie ktory zgodnie z prawda stwierdzil ze poprzednio zandarmeria zakula w kajdanki wiecej zolnierzy.
|
So cze 15, 2024 1:30 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18432 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
Z tym ograniczaniem też nie było tak, jak tu czytamy. 1Gdyby Kościół chciał Biblię utajnić, to by jej najpierw nie spisał, a później nie przechowywał, przepisywał i chronił przez wieki. Warto sobie uświadomić w jakich warunkach to się odbywało – mnisi pracowali przy świetle kaganka, pisząc „na ślepo” (atrament ówczesny był widoczny dopiero po 6 godzinach!), kaligrafując literę za literą. 2 TłoKościół i owszem, zabraniał czytania i posiadania, ale nie Biblii, tylko nieautoryzowanych tłumaczeń biblijnych, takich właśnie, jakie pojawiły się masowo w XIII wieku. Kościół w obronie Tekstu Świętego, obłożył ekskomuniką wszystkich którzy dokonywali “tłumaczeń”, niezgodnych z prawdziwym zapisem greckim i łacińskim, a za posiadanie takich tekstów oraz ich dystrybucje - w niektórych krajach rzeczywiście karano śmiercią (co oczywiście trudno usprawiedliwić z dzisiejszego punktu widzenia). Jakie były przyczyny takich wypaczeń w tłumaczeniu? Całkiem prozaiczne. Chrześcijaństwo rozprzestrzeniało się na coraz to nowe ziemie, obejmowało ludy o różnych kulturach, językach i zwyczajach. Terminy takie, jak piekło, niebo, raj, zbawienie, laska, dusza itd. często nie istniały w językach nowych chrześcijan. Misjonarze tworzyli ad hoc odpowiednia terminologie, nie zawsze poprawnie, tak więc obawy przed zafałszowaniem tekstu były uzasadnione. Sytuację pogarszał fakt, że także oficjalnie uznane przekłady ulegały w trakcie przepisywania pomyłkom (a ponieważ księgi te przepisywano wielokrotnie, więc każde ich kolejne „pokolenie” jakby „dziedziczyło” błędy poprzedniego ). Wiele przekładów dość bezceremonialnie podchodziło do zawartości Pisma. Na przykład Historia Scholastica Comestora (1175) zawierała legendy apokryficzne (podobnie jak wydane ok. 100 lat później Speculum). Przekłady Hermana z Valenciennes, Geoffreya z Paryża, Mare de la Charite i Evrata, Mystere du Vieil Testament, Kronika Rzymska a także część przekładów niemieckich (Historien Bibeln posiadały) obarczone były fragmentami baśniowymi (np. Legenda o Krzyżu, opowiadania o początkach świata, młodości Mojżesza itd.). Co gorsze wkrótce zaczęły się pojawiać tłumaczenia protestanckie, w których „niewygodne” fragmenty zmieniano lub po prostu opuszczano. Najbardziej znanym przykładem jest dodanie przez Marcina Lutra słowa "tylko" w Rz 3,26 by uzasadnić jego naukę "tylko Biblia". Gdy zwrócono mu na to uwagę, odpowiedział "bardzo merytorycznie": „Jeżeli wam jaki papista będzie robił korowody z powodu wyrazu >>jedynie<<, >>tylko<<, to powiedzcie mu tak od ręki: doktor Marcin Luter chce, aby tak było, i dodajcie jeszcze: papista i osioł jedno są”. Było to zresztą stała postawa reformatora, który twierdził : „Nie godzę się, aby nauka moja mogła podlegać czyjemukolwiek osądowi, nawet anielskiemu. (…)kto nie przyjmuje mojej nauki, nie może dojść do zbawienia”.Przykład z naszego podwórka: ariański przekład Szymona Budnego (tzw. „Biblia Nieświeska”). Budny nie wierzył w boskość Jezusa, więc po prostu usunął z Nowego Testamentu fragmenty potwierdzające tę prawdę wiary. Podobnie dla „polemiki antykatolickiej” pozamieniał słowo „niewiasty” na „żony”, a faryzejskich uczonych żydowskich pozamieniał na „księży”. Kiedy pod wpływem prywatnej lektury Biblii zaczęły rodzić się herezje, Kościół zażądał, by świeccy czytali Biblie jedynie pod kierunkiem księdza, znającego łacinę i tekst łaciński. Jakkolwiek oceniać to działanie z dzisiejszego punktu widzenia, nie było w tym pragnienia odseparowania wiernych od Słowa Bożego, lecz troska o przekazywanie Go w formie niezafałszowanej. Pasterze Kościoła zrobili to, co robi inspekcja sanitarna wydająca zakaz spożywania warzyw uprawianych przy ruchliwych szosach czy w pobliżu zakładów chemicznych. Zdają sobie oni doskonale sprawę z tego, jaką wartość dla zdrowia ma jedzenie marchewki, chodzi im jednak o to, żeby ludzie nie jedli marchewki skażonej. Zresztą, gdyby dziś ktoś z krytyków Kościoła wziął do ręki Biblię wydaną przez Marcina Lutra i przeczytał zamieszczone w niej komentarze (choćby te antysemickie) sam nie polecałby nikomu lektury. Przecież i dziś nie uważamy za "Pismo Święte" zmanipulowanego przekładu Świadków Jehowy - a niektóre konserwatywne denominacje protestanckie identycznie podchodzą do przekładów NIV czy RSV . 3 MetzCzasem cytuje się także list, jaki Innocenty III napisał na dzień 12 VII 1199 do mieszkańców Metz. List ten zakazywał potajemnych spotkań biblijnych. Odbywały się one w opozycji do Kościoła. Zacytujmy fragment: „Chociaż bowiem pragnienie rozumienia Pisma Świętego oraz nawoływanie do jego studiowania nie zasługuje na naganę, ale raczej na pochwałę, w tym jednak wypadku słusznym jest skarcić tych ludzi, którzy zwołują takie tajne spotkania, uzurpują sobie urząd kaznodziejski, wyśmiewają nieuctwo księży oraz gardzą wspólnotą z tymi, co do nich nie przystali. Bóg przecież tak bardzo nienawidzi synów ciemności, że rozkazał: Co wam mówię w ciemności, opowiadajcie w świetle”. Trzeba zresztą zaznaczyć, ze powyższe zostało napisane po gruntownym zbadaniu sprawy. Zanim papież wydał to orzeczenie, wychodząc z przekonania iż „pragnienia rozumienia Pisma świętego i zapału do nauczania tego, co znajduje się w Piśmie nie należy ganić, ale raczej pobudzać” poprosił miejscowego biskupa o zbadanie intencji i głębokości wiary osób zaangażowanych w tę sprawę. 4 OgraniczeniaPius IV wydał 24 III 1564 konstytucję Dominici gregis custodiae. Zakazał w niej korzystania z niekatolickich wydań Pisma Świętego. Korzystanie z katolickich przekładów było dozwolone za zgodą spowiednika bądź proboszcza. Ograniczenie to nie dotyczyło korzystania z Biblii w językach oryginalnych i w przekładzie łacińskim - co nie oznacza że nie było w tej dziedzinie żadnych norm. Na przykład Wulgatę obłożono wieloma zastrzeżeniami z zupełnie odmiennego powodu – była ona pomyślana jako tłumaczenie referencyjne, jako baza do dalszego opracowania a nie do czytania przez wiernych. Dzisiaj te zastrzeżenia bywają przedstawiane niezorientowanym jako rzekome dowody „ukrywania Biblii”. Wszelkie ograniczenia w korzystaniu z katolickich tłumaczeń Biblii zostały zniesione w 1753 roku przez papieża Benedykta XIV. Warto chyba dodać, iż przytoczone działania wynikały z tych samych obaw, jakie wyraził w Biblii św.Piotr. Pisał on o listach apostolskich św.Pawła (podkreślenia moje): „Dlatego, umiłowani, oczekując tego, starajcie się, aby /On/ was zastał bez plamy i skazy - w pokoju, a cierpliwość Pana naszego uważajcie za zbawienną, jak to również umiłowany nasz brat Paweł według danej mu mądrości napisał do was, jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym. Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę. Wy zatem, umiłowani, wiedząc o tym wcześniej, strzeżcie się, abyście dając się uwieść błędom tych, którzy nie szanują praw Bożych, własnej stałości nie doprowadzili do upadku.” /2 Ptr 3,14-17/ Jak już przytaczałem wcześniej, w tym samym liście św.Piotr przestrzega: „To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia. Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili /od Boga/ święci ludzie.”/2 Ptr 1,20-21/ 5 SkutkiŻe nie były to obawy płonne świadczy powstanie tysięcy mniejszych i większych odłamów protestanckich, które twierdzą iż „wierzą i żyją ściśle według Biblii” i stanowią „biblijne chrześcijaństwo”. Tyle że każde z nich twierdzi co innego... Co gorsze, problemy z interpretacją Pisma nie ograniczały się do spraw wiary. Przykładem może być Thomas Munzer (jeden z przywódców Reformacji) który począł wzywać do stworzenia w drodze walki zbrojnej królestwa Bożego na ziemi, którego podstawą miało być bezklasowe społeczeństwo kultywujące wspólnotę dóbr (skąd my to znamy?). W efekcie został najradykalniejszym ideologiem tzw. Wojny Chłopskiej która pochłonęła tysiące istnień. 6 Czy protestanci "udostępnili" Biblię?Do rozpowszechnienia Biblii przyczyniła się nie tyle Reformacja, co wynalazek Gutenberga. Całkiem zwyczajnie, Księga stała się tańsza i bardziej dostępna. Dostępne stały się też inne książki (ciekawe, że nikt nie twierdzi jakoby „Reformacja udostępniła ludziom Homera”), dzięki czemu więcej ludzi wychodziło z analfabetyzmu. Mało kto zdaje sobie sprawę jak kosztowne wcześniej były księgi – nie tylko z powodu ręcznego przepisywania, ale także dlatego że nie znano papieru. Za kodeks pergaminowy można było niekiedy kupić parę wsi! O fizycznej dostępności ksiąg świadczy choćby fakt, iż kiedy krakowska biblioteka kapitulna miała 30 foliałów to uważano to za sukces i pokaźny zbiór. 7 Tłumaczenia na języki narodoweJest to mit o długim rodowodzie, bo pochodzący od samego Marcina Lutra, który po wydaniu tłumaczenia Nowego Testamentu pysznił się, że jako pierwszy „wydobył Biblię spod ławy szkolnej”. Znana jest odpowiedź jakiej udzielił mu bynajmniej nie katolik, ale U. Zwingli, reformator szwajcarski: „Jesteś niesprawiedliwy chwaląc się podobnie, gdyż zapominasz o tych którzy nam dali poznać Pismo św. przez swoje tłumaczenie; jak o Erazmie, za naszych czasów, Valla przed kilku laty i pobożnym Reuchlinie i Pelikanie, bez których ani ty ani inni, niewiele dokazać by mogli. Oszczędzam ciebie drogi Lutrze, gdyż zasługiwałbyś na surowsze napomnienia za wszystkie przechwałki zawarte w twoich książkach, listach i mowach. Wiadomo ci dobrze, ale się tak chełpisz, że przed tobą było wielu uczonych i filozofów zdolniejszych w wielu względach od ciebie”.Inna rzecz, że zanim książki - za sprawą Gutenberga - stały się dostępne w druku (a więc tańsze niż parę wsi), posiadali je tylko bardzo bogaci ludzie. Nie tylko Biblię - wszystkie książki. A kto umiał czytać, zazwyczaj umiał to robić po łacinie (nauka czytania i pisania w języku narodowym odbywała się raczej w drugiej kolejności.Zanim Marcin Luther opublikował swoja wersje Biblii w roku 1541, jej teksty były dostępne m.in. w następujących językach: - angielskim
- celtyckim,
- arabskim,
- aramejskim,
- bułgarskim,
- czeskim,
- duńskim,
- etiopskim,
- flamandzkim,
- francuskim,
- gotyckim,
- greckim,
- gruzińskim,
- hiszpańskim,
- holenderskim,
- koptyjskim,
- kroackim,
- łacińskim,
- niemieckim (w tym m.in. wydanie w niemczyźnie potocznej),
- ormiańskim,
- ruskim,
- serbskim,
- słowackim,
- szwedzkim,
- włoskim
…przy czym w niektórych językach przekładów było kilka (np. 17 niemieckich, 11 włoskich, kilka francuskich) choć niektóre były niepełne (np. tłumaczenia włoskie i arabskie). Dostępne były też dwie wersje interlinearne oraz kilka wersji obrazkowych (dla analfabetów). [/list] Były nawet wydania dla... analfabetów. Poniżej strona z francuskiej biblii rysunkowej (połowa XIII wieku). Księga bywa nazywana Biblią Maciejewskiego (od krakowskiego biskupa Bernarda Maciejewskiego, który był w jej posiadaniu). Rysunki zostały uzupełnione krótkimi tekstami w pięciu językach narodowych (włoski, perski, arabski, judeo-perski i arabski). [
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
So cze 15, 2024 2:48 pm |
|
|
Gregor
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm Posty: 4145
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
robaczek2 i Barney czy Wy czytacie to co piszecie? Jesteście tak przewrażliwieni na swoim katolickim punkcie, że nawet zwykłe słowa odnoszące się ogólnie do faktów i bez podtekstów odnosicie do siebie i Waszego Kościoła. Jeśli obejrzeliście ten film, to czy wyłapaliście jakieś konotacje antykatolickie? Bo ja nie. Samo muzeum wydaje się być bezwyznaniowe, przedstawiające historię najbardziej niezwykłej księgi w dziejach ludzkości. Dajcie więc Panowie trochę na luz choćby ze względu na wielu misjonarzy również katolickich, którzy ginęli z Biblią w ręku i dziś również wystawiają się na takie niebezpieczeństwo. Czepiacie się słów i dopatrujecie się w nich ukrytego ataku na Wasz Kościół. Jeśli bym chciał, to napisałby wprost, a nie w zawoalowany sposób, no ale jak widzę uderzyłem w stół i nożyce się odezwały. Naprawdę skończcie z tym syndromem "oblężonej twierdzy". - wyjdzie Wam to tylko na dobre. z chrześcijańskim pozdrowieniem
|
So cze 15, 2024 11:31 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18432 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
Gregor, gdybym Cię nie znał, powyższe bym kupił. A tak, to nie
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
N cze 16, 2024 11:56 am |
|
|
robaczek2
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 28, 2005 11:53 pm Posty: 2467
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
Gregor, poczatkowo mialem zamiar zadac Ci pytanie: Czy oprocz oczywistych zakazow np przez komunistow miales rowniez na mysli popularne wsrod braci odlaczonych wypowiedzi hierarchow kosciola dotyczacych spraw przedstawionych przez Barneya a sprowadzajacych sie do popularnego stwierdzenia ze KRK zabranial czytania/rozpowszechniania Biblii?
Ale nie zadam. Nie chce zebys bral klamstwo na swoje sunienie i kiedys sie z tego tlymaczyl. Co najwyzej mozesz odpowiedziec w swoim sumieniu.
|
N cze 16, 2024 8:19 pm |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 17009
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Rozmowy o Biblii (wydzielony)
Nie doświadczamy nagiej rzeczywistości. Wszystko czego doświadczamy i jak postrzegamy świat jest przepuszczone przez naszą percepcję. Nie ma doświadczenia bez interpretacji. Nie jest nam też dany nagi głos Boga (pewność łaski). Bóg dochodzi do nas zawsze w coś ubrany, chociażby w naszą percepcję. Tak jest też pisana Biblia. Inaczej te same sprawy widzi Marek, inaczej Jan i wiedza pozwala nam tłumaczyć inne ich spojrzenia i atmosferę. Jeśli mam zaburzony kontakt ze sobą to mam zaburzony także kontakt z Bogiem i widzę zniekształconą prawdę. Co mówi kłamca? Zapewnia, że nigdy nie kłamie. Jeśli wie, że kłamie to racjonalizuje to innym dobrem. Skoro papiści to zło to każda inna opcja będzie dobrem. To domowa logika. Nie o zliczanie więc kłamliwych odpowiedzi chodzi, ale o dotarcie do siebie. Osoby, które mają zaburzony kontakt ze sobą to bardzo rzadko się zdarza, że wiedzą, że z nimi jest coś nie tak. Oni twierdzą, że to inni mają problemy. Potrzebują więc zewnętrznego głosu, który im powie: zapętliłełś się. Tymczasem gregor wytresował się w zewnętrznych schematach (forma ugrzecznienia) a kiedy wypraszałam go z wątków to zupełnie nie rozumiał co się dzieje. To schemat myślowy: ja jestem OK, ona jest nie OK. Reagował gwałtownie i agresywnie i nie przyjmował do wiadomości...to ewidentny brak dostępu do siebie. Pan Bóg mówi o nawróceniu, czyli zmianie myślenia...to zrozumienie, że pomysł, koncepcja Boga pojawia się, bo musi się pojawić, by człowiek zbliżył się do Tajemnicy jaką jest Bóg. Koncepcja to ludzkie spostrzeżenie, które ma swe źródło w sensownej teologii. A sensowna teologia będzie się trzymać myśli, że Bóg jest ostatecznie nieuchwytny. Bóg Biblii jest dziwny. Objawia się, ale objawia się jako tajemnica. Boga Ojca nie można doświadczyć inaczej niż przez Jezusa. To On pouczył nas o Ojcu używając języka człowieka. My nawet nie mamy pewności łaski i też ubraliśmy to w definicje, by umieć się odnaleźć i różnicować ze swymi myślami i pokusami. Kiedy rozum naturalny a kiedy możemy domniemywać, że mamy rozum łaską oświecony... To kryteria pomocne w czytaniu znaków od Boga.
Gregor wieczerza z Jezusem. Czy on to rozumie i wie po co? Żeby uwiarygodnić siebie i swe mijania się z prawdą, brak rozumności, by sprawdzać czego nie rozumie? Nie zadaje sobie takich pytań. On nie wie, że nie rozumie pojęć. Wyśmiewa koncepcję i dodaje, że ktoś wierzy w koncepcję a nie Boga żywego. Przypisuje mu od razu rangę martwego Boga. Dlaczego to czyni? Bo poczuł się urażony. Zamiast do słownika to bierze pałę i wali na oślep. Pisze płomienne manifesty do forumowiczów, by wywołać ich reakcję i wszcząć awanturę. To chwila ulgi, że komuś dołoży. Niedposzczalna jest reakcja zwrotna, która to odkryje. Kłamstwo nie lubi być odkrywane. Nie o liczbę kłamstw więc chodzi, ale tu problem jest zupełnie innej natury.
W Genesis Bóg mówi do Abrahama, by chadzał przed Bożym obliczem i żył świadomie w Jego obecności. To oznacza, by był kompletny, taki jaki jest w oczach Boga. Nie ma rozmieniać na drobne i wprowadzać kłamstwa w swe życie, bo to człowieka wprowadza w destrukcję. Nie należy więc siegać po coś co rozbija. Rozbija widzenie katolików jako oszołomów. Gregor wieczrza z Bogiem i co z tego wynika? Odszedł od Kościoła. Podjął taką decyzję. Zamyka się ten rozdział życia i pilnuje czy teraz towarzyszy mu rozwój duchowy. Wzrasta czy odlatuje? Jeśli czuje potrzebę ciągłej krytyki, by się na niej wznosić ponad innych to mamy do czynienia z odlotem. Bóg nie wejdzie w rolę księgowego zliczającego kłamstwa, ale interesować Go będzie czy realizował miłość do siebie i drugiego człowieka. Czy zobaczył, że patrzył jednostronnie czy też będzie brnął, bo zniszczenie fałszywego ego boli.
|
N cze 16, 2024 9:22 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|