Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 12:49 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony 
Autor Wiadomość
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
Filozofia zajmuje się sprawami ostatecznymi wszystkich rzeczy, więc to określony sposób myślenia i logika. Nie mamy uniwersalnej filozofii, są jej nurty. W obrębie szkół filozoficznych mamy różne modele etyczne. Mogą być skrajnie różne. Zbrodnicze systemy totalitarne też potrzebowały swojej etyki głoszącej nową moralność, żeby usprawiedliwić mordowanie milionów ludzi czy przekonać swe społeczeństwa do tego, by wspierać mordowanie. Etyka może więc być na usługach zbrodni i przemocy. Mamy moralność rewolucyjną zawartą w podręczniku Trockiego 'Ich moralność i nasza' (1938). Jest napisana pięknym językiem i do dziś cieszy się ogromnym powodzeniem (etyka), po przepoczwarzeniu oczywiście. Zmiana pojęciowa z którą mamy do czynienia wywodzi się z tych marksistowskich refleksji.

FILOZOFIA NAUKI — dziedzina poznania filozoficznego wyjaśniająca naukę w aspekcie pytań naukotwórczych oraz metod i celu nauki. Poznanie jest podstawową działalnością psychiczną człowieka, powstającą w wyniku kontaktu człowieka z otaczającym go światem.

I teraz dopowiedzenie w sprawie chrześcijaństwa. Ono utworzyło z pozostałymi filarami cywilizację łacińską. W obrębie jednak chrześcijaństwa mamy 4 nurty: katolicyzm, protestantyzm odwołujący się do Lutra, prawosławie i galaktykę kościołów zielonoświątkowych. W tym ostatnim nurcie nie ma mowy o podbudowie filozoficzej, bo co 10h powstaje nowy kościół. Zielonoświątkowcy zakwestionowali w pewnym stopniu teologię katolicką i protestancką tworząc własną wizję religii, moralności i życia społecznego. W tej galaktyce odłamów zielonoświątkowych ogromnym zainteresowaniem, zwłaszcza w Chinach i Ameryce Południowej cieszy się ewangelia sukcesu. Korzystają z Biblii, ale interpretują ją bardzo subiektywistycznie...jak czują.

Tak więc można uprawiać telologię chałupniczo i wedle swych odczuć i poglądów a można traktować jako naukę, czyli korzystać z metodologii.
Umilowanie niewiedzy prowadzi do skrajnego subiektywizmu w chrześcijaństwie i tak zrodziła się ostatnia fala reformacji, czyli wysyp kościołów zielonoświątkowych i infekowanie treściami zielonoświątkowymi KK w grupach zwłaszcza charyzmatyków.


N sty 14, 2024 2:36 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
merss napisał(a):
Tak więc można uprawiać telologię chałupniczo i wedle swych odczuć i poglądów a można traktować jako naukę, czyli korzystać z metodologii.

Oczywiście można ugniatać/mieszać ciasto na różne sposoby, jednak czy wyjdzie z tego dobry duchowy chleb czy zakalec to widać po efektach wypływających z tego ugniatania/mieszania tego co duchowe z tym co ludzkie: nurty filozoficzne i bazujące na nich teologie różnych Kościołów. Nauka/przestroga apostolska w tym względzie jest niezmienna od 2000 lat. Warto więc pamiętać, że odrobina kwasu cały zaczyn zakwasza [I Kor.3.19-20]:
19 Albowiem mądrość tego świata jest u Boga głupstwem. Napisano bowiem: On chwyta mądrych w ich własnej chytrości;
20 I znowu: Pan zna myśli mędrców, że są marne.

merss napisał(a):
W obrębie jednak chrześcijaństwa mamy 4 nurty: katolicyzm, protestantyzm odwołujący się do Lutra, prawosławie i galaktykę kościołów zielonoświątkowych. W tym ostatnim nurcie nie ma mowy o podbudowie filozoficzej, bo co 10h powstaje nowy kościół.

Nie widzę w tym nic złego, że powstają nowe zgromadzenia chrześcijan.
To ludzie wprowadzają ramy instytucjonalne do tego co duchowe, przypisując sobie patent na wieczność lub jakieś mgliste obietnice tegoż.
Tymczasem Jezus osobiście podał wykładnię czym jest jego Kościół i kiedy się pojawia w rzeczywistości widzialnej [Mt.18.20]:
Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich.
Ta wykładnia określa warunki niezbędne, a zarazem wystarczające dla zaistnienia kompletnego Kościoła: ciało ("dwóch lub trzech") + głowa ciała - Jezus.
Jeśli zgromadzenie ludzi spełnia te warunki prawdziwie, to tylko należy się cieszyć, że co 10h Jezus gromadzi swoich wybranych z różnych stron świata.
Ostatecznie to właśnie Jezus dokona weryfikacji co do stanu swojej trzody, co jasno zaznaczył Ap. Paweł [II Tym.2.19]:
Wszakże fundament Boży stoi niewzruszony, a ma tę pieczęć na sobie: Zna Pan tych, którzy są jego,(...)
merss napisał(a):
Umilowanie niewiedzy prowadzi do skrajnego subiektywizmu w chrześcijaństwie i tak zrodziła się ostatnia fala reformacji, czyli wysyp kościołów zielonoświątkowych i infekowanie treściami zielonoświątkowymi KK w grupach zwłaszcza charyzmatyków.

Umiłowanie ludzkiego ego jest tak samo zgubne.
A nie pomyślałaś, że przenikanie i przyjmowanie teologii zielonoświątkowej/charyzmatycznej przez katolików jest tak na prawdę pokłosiem duchowego głodu katolików, którzy prawdziwie szukają Boga w swoim życiu?

Może ci w KK, którzy szukają dobrego pokarmu duchowego zauważyli, że karmili się dotychczas duchowym popcornem, który z pozoru zapowiadał obwity/sycący pokarm, ale w rzeczywistości mimo swej objętości nie dawał sytości.
Pamiętasz te słowa Jezusa? [Jana 6.26]:
Odpowiedział im Jezus i rzekł: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, szukacie mnie nie dlatego, że widzieliście cuda, ale dlatego, że jedliście chleb i nasyciliście się.

Tak jest i dzisiaj. To nie dzwonki, dym kadzideł, świetliste szaty, blask świec, muzyka, "magiczność"/tajemnice (misteria) obrzędów i sakramentów dają ludziom sytość.
Ci co świadomie szukają Boga chcą tej sytości, stąd poszukiwania i import tego, co w świecie chrześcijaństwa poza katolickiego się znajduje. Czasem ściąga się rzeczy dobre, a czasem szkodliwe.
Jaką odpowiedź ma na to Twój Kościół?


Pn sty 15, 2024 12:43 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
Gregor napisał(a):
A nie pomyślałaś, że przenikanie i przyjmowanie teologii zielonoświątkowej/charyzmatycznej przez katolików jest tak na prawdę pokłosiem duchowego głodu katolików, którzy prawdziwie szukają Boga w swoim życiu?
Jest pokłosiem szukania takich, ale mocnych emocji w miejsce prawdziwej duchowości.
Dokładnie to samo zjawisko, które przyciąga do kin tłumy na produkcje w rodzaju zombi czy Batmana, a nie przyciąga na wartościowe filmy.

Cytuj:
Może ci w KK, którzy szukają dobrego pokarmu duchowego zauważyli, że karmili się dotychczas duchowym popcornem, który z pozoru zapowiadał obwity/sycący pokarm, ale w rzeczywistości mimo swej objętości nie dawał sytości.
"Duchowy popcorn" pasuje doskonale do jarmarcznej duchowości pseudocudów, fenomentów pseudoduchowych i pseudouzdrowień.
W żadnej mierze nie da się tego powiedzieć o eklezjalnej duchowości katolickiej (choć niestety często tzw. pobożność ludowa idzie w tym samym kierunku co pseudocharyzmatycy).

Historia protestantyzmu to historia ułatwiania, populizmu i działań pod publiczkę.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pn sty 15, 2024 12:19 pm
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am
Posty: 637
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
Dwie z opinii:

Obrazek

2 Samuela 16
Jeżeli on przeklina, to dlatego, że Pan mu powiedział: "Przeklinaj Dawida!" Któż w takim razie może mówić: "Czemu to robisz?"» Potem zwrócił się Dawid do Abiszaja i do wszystkich swoich sług: «Mój własny syn, który wyszedł z wnętrzności moich, nastaje na moje życie. Cóż dopiero ten Beniaminita? Pozostawcie go w spokoju, niech przeklina, gdyż Pan mu na to pozwolił. Może wejrzy Pan na moje utrapienie i odpłaci mi dobrem za to dzisiejsze przekleństwo». I tak Dawid posuwał się naprzód wraz ze swymi ludźmi. Szimei natomiast szedł zboczem wzniesienia obok i przeklinał, ciskając kamieniami i rzucając ziemią. Król i cały lud przy nim będący przybył wreszcie znużony... i tam odpoczął.

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Pn sty 15, 2024 1:54 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
Gregor napisał(a):
Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich.
Ta wykładnia określa warunki niezbędne, a zarazem wystarczające dla zaistnienia kompletnego Kościoła: ciało ("dwóch lub trzech") + głowa ciała - Jezus.


To właśnie przykład twego umilowania niewiedzy i zaślepienia, by jechać po KK. Kompletne zaślepienie... :D
Lecimy z tym o czym wspomniałam, ale ty to zignorowałeś z powodu swej niewiedzy. Uprzedzam, że działania psychomanipulacyjne mają wywołać reakcję, ale mechanizm przekazu ma być ukryty, za to dostosowany do psychologii człowieka.

Mamy różne formy przemocy duchowej, psychomanipulacji i te zmiany w chrześcijaństwie nazywamy nową reformacją lub reformacją zielonoświątkową. W ramach tego procesu co 10 h ktoś na świecie zakłada nowy kościół chrześcijański z doktryną zielonoświątkową, czyli mamy fragmentaryzację chrześcijaństwa i wojny wszystkich ze wszystkimi. Tworzy się z chrześcijaństwa ocean plemion. Znaki czasu mówią, że to finał, ale zaobserwujemy go w KK. Najpierw zostanie oczyszczony Dom Boży, czyli KK.
Ruch zielonoświątkowy powstał w 1901r w USA i odwoływał się do Lutra. W latach 90.XXw nastąpiło przyspieszenie. Zaczyna się odtąd łączyć wszystko ze wszystkim. Następuje otwarcie na daleko posunięty synkretyzm religijny tzn, że w ramach tej zielonoświątkowości można zaakceptować magiczne rytuały afrykańskie, zabobonne przekonania z Azji i Ameryki Pd. To daje nam koktajl religijny, niezwykle przekonujący. Do tego jeszcze ewangelia sukcesu, że jeśli chcesz być bogaty i szczęśliwy to przyjdź do nas a Jezus cię uzdrowi. To przekaz niezwykle skuteczny. To spowodowało, że zielonoświątkowcy zbliżają się dziś do mld wyznawców. W tej religijności każdy ma prawo rozumieć wołanie Ducha Świętego jak chce, czuje wezwanie Ducha Świętego to zakłada nowy kościół ze swoją doktryną.
Głównie dzięki nim następuje na świecie renesans religii (w Ameryce Pn mamy inne procesy religijne). Ewangelia sukcesu świetnie łączy się z polityką wielkich Chin.
Chrześcijaństwo nie przechodzi w ateizm, ale panteizm. Boskość mieszka w naturze, to sakralność nadana światu, czyli neopogaństwo. Wszystko ze wszystkim pomieszane.

I teraz dalej odniosę się do twego umiłowania niewiedzy. Pochwalasz powstawanie nowych kościołów. W porządku, ale garść faktów podrzucę z zakresu nauki…
U zielonoświątkowców mamy różne formy psychomanipulacji. Wmawia się opętania, obiecuje gruszki na wierzbie. Przyjdź do nas to cię uzdrowimy. Żadne leki, ale wiara! Techniki psychomanipulacyjne są szczególnie nikczemne, gdy są stosowane do ludzi biednych, chorych, nie mających wiedzy żeby krytycznie ocenić tego rodzaju przekaz religijny. Ty to też robisz, ale w sposób prymitywny, więc od razu jesteś demaskowany przez forumowiczów.

Zielonoświątkowcy czytając tekst biblijny odnoszą go do swego doświadczenia. Tak też uczyniłeś. Nie masz głębszej wiedzy, więc cytujesz na chybił trafił wers biblijny. To chałupnictwo właśnie. Pan Jezus jest tam, gdzie zebrało się dwóch czy trzech…doprawdy? Mamy grupy religijne zielonoświątkowe o charakterze milakularnym. Fundamentem religii jest tu cud. Nad tym się nie zatrzymam, bo jest odrębny wątek. Zjawiskiem typowym dla duchowości pentakostalnej są objawy psychosomatyczne występujące w trakcie różnych spotkań modlitewnych, które pojawiają się w postaci drgawek ciała, spazmatycznego śmiechu lub zjawiska tzw upadków w duchu. W psychologii religii takie zachowania klasyfikowane są jako przejawy odmiennych stanów świadomości. Nowi członkowie wspólnot charyzmatycznych są szkoleni jak osiągnąć możliwość przeżywania stanów ekstatycznych i mistycznych. Ja to sobie obserwowałam naocznie i to w kościele (mamy niestety i tu analfabetyzm). Tak więc owi przewodnicy duchowi potrafią wykorzystywać osiągnięcia nauk społecznych w celach dalekich od prowadzenia ludzi ku Bogu.
Z tradycji afrykańskiej przejęto poglądy, że niektóre choroby mogą być konsekwencją grzechów przodków. To też widzenie złych duchów, czy grzechy pokoleniowe. Takim leczeniom psychomanipulacyjnym poddaje się małe chore dzieci. Nie wiemy jak to się odbije na ich psychice, bo doznania sprzed 3. roku życia pozostają nieuświadomione, ale mają swój wyraz w postępowaniu. Po Polsce jeździ Maria Vadia. Odmienne stany świadomości wywołuje nawet u dzieci 2-3 letnich. Widziałam zdjęcia leżących pokotem maleńkich dzieci. Stosuje metody wykasływania demonów.
Mieliśmy nabożeństwo w Toronto w zborze zielonoświątkowym (1991). W trakcie nabożeństwa ludzie zaczęli naśladować zwierzęta, piali jak koguty, naśladowali krowy, konie, były drgawki, spazmatyczny śmiech. Najpierw uznano to za dar Ducha Świętego, potem jako zwiedzenie szatańskie. U niektórych zielonoświątkowców mamy dużo demonologii.
Mamy ewangelizatorów, który na stadionach wprowadzają ludzi w trans, histerię. To przedstawiciele teologii sukcesu, ewangelii szczęścia i dobrobytu. To nowe rozumienie Pisma Świętego. Mówi ono, że jeśli wystarczająco wierzysz w Boga to będziesz zdrowy i szczęśliwy. Jeśli chorujesz, nie masz pieniędzy i źle ci się żyje w rodzinie tzn za mało wierzysz. W tej wizji chrześcijaństwa nie ma miejsca na krzyż, cierpienie, chorobę czy smutek. …idzie to jednak ku zaburzeniom psychicznym i błędne koło się zamyka.
Mieliśmy takich użytkowników, którzy nam odstawiali tańce i śpiewy na forum. Nie miałam problemu, by ich wytrącić ze stanu euforii. Szybko odsłaniali swe prawdziwe oblicze.

Tak więc prezentujesz nam umiłowanie niewiedzy a jedyną drogą obrony swej twarzy jest zarzucenie mi pychy. Tak się składa, że KK wypracował narzędzia pokory, ty natomiast masz to narzędzie jako iluzoryczne, bo odwołujesz się do samego siebie i tekstów biblijnych tak jak czujesz.

Jezus pochwala religijność psychomanipulacyjną napisałeś. Pochwala niszczenie zdrowia ludzkiego, oszukiwanie człowieka…Posłużyłeś się stereotypem i dobrałeś do niego fragment biblijny…pasuje jak kulą w płot do tego, że w każdym związku religijnym jest Jezus, jeśli jest wzywany. Nie w każdym, więc należy zastanawiać się do kogo tak naprawdę ludzie się modlą i kogo uczynili swoim panem, rzeczywistym a nie nazwanym Jezus, Jezus to może być podróba szatańska. Zły uwielbia takie iluzje. Jezus jednak mówił do swych wyznawców rzeczywistych a nie uzurpatorów. Prosił o czujność i badanie duchów. Nigdy mi nie odpowiedziałeś na to pytanie, nie potrafisz różnicować duchów, bo nie wyprowadzisz tego z fałszywego przekonania, że masz Ducha Świętego na zawołanie.

Niestety rozlały się te praktyki na KK. Wybrano kiepską drogę uzdrowienia KK, ale mam nadzieję, że Duch Święty to ustawi do pionu jak już Zły będzie przekonany, że przejął KK.
Trochę podobnie , w skali mikro widzimy to dziś w Polsce. Też zostanie uzdrowione, ale musimy poczekać aż będzie tak duże zagrożenie, że Polacy się zjednoczą. Pożyjemy to zobaczymy czy to znaki prawdziwe.

Cytuj:
Jaką odpowiedź ma na to Twój Kościół?

Należy czytać znaki czasów i znaleźć odpowiedź w Biblii. Czujność jest kierowana do poszczególnych wyznawców, podobnie jak natchnienia i charyzmaty. To Jezus zarzucał uczonym w Piśmie, że nie odczytali czasu przyjścia Boga. Mieli Go przed oczami, ale umysł zaćmiony.

Zaślepienie nie pozwala ci dostrzegać wyznawców. Ty widzisz ślepe posłuszeństwo i identyfikację charakterystyczną dla ludzi z baniek. To jest twoje widzenie. Jeśli jednak wyjdziesz z jednej bańki to wpadasz w drugą, bo siebie nie znasz i nie widzisz, że dziś gregora to lustrzane odbicie dawnego katolickiego gregora. Myślenie pozostało tak samo zamknięte na logos. Ty się z danym człowiekiem utożsamiasz lub nie, więc widzisz go jako pacynkę.

Katolicy sobie prowadzą rozmowy prezentując odrębne widzenia, spierają sie czasem ostro a u ciebie wciąż jest tylko twój krzywy obraz.


Wt sty 16, 2024 7:47 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lip 12, 2020 12:12 pm
Posty: 372
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
Barney napisał(a):
Problem leży chyba gdzie indziej - przyjęcie faktu zmartwychwstania niesie potężne skutki dla tego, co z niego wynika. Również dla naszego życia. To trudne, lepiej nie wierzyć, bo trzeba będzie się zmienić.


Przyjęcie zmartwychwstania wraz z konkretnym wyznaniem owszem. Ale samo w sobie nie. Lub dzieje się to w minimalnym stopniu. Można znaleźć sobie jakieś liberalnym odłam protestantyzmu który zezwala na prawie wszystko, i ostatecznie otrzymujemy podwójną korzyśc. Wiarę w Boga oraz religię która nie zabrania nam niczego (poza takimi rzeczami jak morderstwo, kradzież itd.)


Wt sty 16, 2024 10:51 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
merss napisał(a):
To właśnie przykład twego umilowania niewiedzy i zaślepienia, by jechać po KK. Kompletne zaślepienie...

Przytoczenie jasnej wykładni Kościoła ze słów Jezusa nazywasz niewiedzą i "jechaniem po KK"? Dobre sobie... :D
merss napisał(a):
Ruch zielonoświątkowy powstał w 1901r w USA i odwoływał się do Lutra. W latach 90.XXw nastąpiło przyspieszenie.

Znam dobrze historię zielonoświątkowców - ale dziękuję za przypomnienie.
merss napisał(a):
Zaczyna się odtąd łączyć wszystko ze wszystkim. Następuje otwarcie na daleko posunięty synkretyzm religijny tzn, że w ramach tej zielonoświątkowości można zaakceptować magiczne rytuały afrykańskie, zabobonne przekonania z Azji i Ameryki Pd.

Nie bronię zielonoświątkowców, ale Twój Kościół robi to samo w Ameryce Płd. - patrz np. Meksyk gdzie aż po oczach bije synkretyzm chrześcijaństwa z pogaństwem. Akcja JPII w Asyżu - kolejny synkretyzm.
merss to Twoja niewiedza czy ignorancja :?:
merss napisał(a):
Do tego jeszcze ewangelia sukcesu, że jeśli chcesz być bogaty i szczęśliwy to przyjdź do nas a Jezus cię uzdrowi. To przekaz niezwykle skuteczny.To spowodowało, że zielonoświątkowcy zbliżają się dziś do mld wyznawców.

No "dopiero" ok. 600 mln, choć tu się z Tobą w pełni zgadzam co do teologii tzw. "pełnej ewangelii". A katolików jest też ok. 1 mld. - czego to ma dowodzić?
Prawdziwe chrześcijaństwo, które jest w istocie uczniostwem chrystusowym zawsze było, jest i będzie niszowe. Jeśli poczytasz Biblię to zobaczysz, że Pan Bóg nigdy nie stawiał na ilość tylko na jakość.
merss napisał(a):
Ewangelia sukcesu świetnie łączy się z polityką wielkich Chin.

Owszem, bo ma wspierać ideologiczną linię partii, ale to inne uwarunkowania - religia na usługach państwa. To odwrotny niż dotychczas u nas sojusz tronu z ołtarzem.
merss napisał(a):
U zielonoświątkowców mamy różne formy psychomanipulacji. Wmawia się opętania, obiecuje gruszki na wierzbie. Przyjdź do nas to cię uzdrowimy. Żadne leki, ale wiara! Techniki psychomanipulacyjne są szczególnie nikczemne, gdy są stosowane do ludzi biednych, chorych, nie mających wiedzy żeby krytycznie ocenić tego rodzaju przekaz religijny.Mieliśmy nabożeństwo w Toronto w zborze zielonoświątkowym (1991). W trakcie nabożeństwa ludzie zaczęli naśladować zwierzęta, piali jak koguty, naśladowali krowy, konie, były drgawki, spazmatyczny śmiech. Najpierw uznano to za dar Ducha Świętego, potem jako zwiedzenie szatańskie. U niektórych zielonoświątkowców mamy dużo demonologii.

W pełni się z Tobą zgadzam - to patologia/zwiedzenie, choć mocno generalizujesz. Z tego co wiem wiele kościołów zielonoświątkowych odcięło się jednoznacznie od np. ruchu "Toronto blessing".
Z drugiej strony ksiądz John Baptist Rubara Bashobora, to gość z Twojej "parafii" i raczej działa w tym samym kanale oddziaływania na ludzi.
merss napisał(a):
Ty to też robisz, ale w sposób prymitywny, więc od razu jesteś demaskowany przez forumowiczów.

He, he..., ale to nie prawda, bo takich wypowiedzi w moich postach nie znajdziesz - to Twoje projekcje - pobożne życzenia. Po chrześcijańsku wybaczam Ci... ;)
merss napisał(a):
Pan Jezus jest tam, gdzie zebrało się dwóch czy trzech…doprawdy?

Jeśli prawdziwie spełniają warunek: "...w imię moje", a Jezus patrzy na serce. Podważasz Słowa Jezusa?
merss napisał(a):
Tak więc prezentujesz nam umiłowanie niewiedzy a jedyną drogą obrony swej twarzy jest zarzucenie mi pychy.

Czym jest wiedza, a czym niewiedza?
Twoja wiedza jest oparta na zdobyczach ludzkiego intelektualizmu - filozofii pożenionej z duchowością i naukami interdyscyplinarnymi. Biblia kwestię wiedzy przedstawia zupełnie inaczej.
Co do pychy to podstawą jest umiłowanie ego, które widzę w Twoich postach.
merss napisał(a):
Zły uwielbia takie iluzje. Jezus jednak mówił do swych wyznawców rzeczywistych a nie uzurpatorów. Prosił o czujność i badanie duchów. Nigdy mi nie odpowiedziałeś na to pytanie, nie potrafisz różnicować duchów, bo nie wyprowadzisz tego z fałszywego przekonania, że masz Ducha Świętego na zawołanie.

To Twoje krzywe widzenie relacji uczeń Jezusa - Duch św., który nie jest na zawałowanie jak mniemasz. Do rozróżnienia w jakim duchu ktoś przyszedł nie służy tylko dar rozróżniania duchów. Są też inne "narzędzia", o których pisze L. Hebr. związane z karmieniem się duchowym pokarmem stałym - dla dorosłych w wierze.
Co by Ci dała moja odpowiedź w kwestii zdolności rozróżniania duchów?
Czy nie uznałabyś każdej odpowiedzi za uzurpatorstwo lub przejaw pychy?
merss napisał(a):
Zaślepienie nie pozwala ci dostrzegać wyznawców. Ty widzisz ślepe posłuszeństwo i identyfikację charakterystyczną dla ludzi z baniek.

Odróżniam system rzymskiego katolicyzmu od poszczególnych wyznawców.
Dziś widzę co najmniej dualizm w polskich katolikach. Z jednej strony niezgoda na to czego nauczają i co robią Wasi przywódcy/władcy duchowi, co przekłada się frekwencję w kościołach i aktywny udział w eucharystii, a z drugie strony właśnie ślepe posłuszeństwo podbudowane strachem przed wiecznością, której nikt z Was nie jest pewny. Kiedyś była taka wyliczanka: piekło, niebo , Abraham... , ale w realu ta wyliczanka się nie sprawdzi.
merss napisał(a):
Zaślepienie nie pozwala ci dostrzegać wyznawców. Ty widzisz ślepe posłuszeństwo i identyfikację charakterystyczną dla ludzi z baniek. To jest twoje widzenie. Katolicy sobie prowadzą rozmowy prezentując odrębne widzenia, spierają sie czasem ostro a u ciebie wciąż jest tylko twój krzywy obraz.

Gdyby tak było, to nie blokowałabyś ankiety - to było proste pytanie zamknięte, właśnie do poszczególnych wyznawców.
Jednak jak pokazałaś, wolałaś problem zamieść pod dywan, a mnie zbanować.
Czyny mówią więcej niż słowna i oskarżenia. W ten sposób prawda broni się sama.
merss napisał(a):
To jest twoje widzenie. Jeśli jednak wyjdziesz z jednej bańki to wpadasz w drugą, bo siebie nie znasz i nie widzisz, że dziś gregora to lustrzane odbicie dawnego katolickiego gregora. Myślenie pozostało tak samo zamknięte na logos.

Ja przynajmniej wyszedłem z bańki katolickiej, w której Ty pozostajesz. Stąd moja przewaga nad Twoim doświadczeniem.
Poza tym logos musi być ożywione przez pneuma (w znaczeniu biblijnym). Dopiero wtedy zrozumiesz istotę rzeczy.
merss napisał(a):
Niestety rozlały się te praktyki na KK. Wybrano kiepską drogę uzdrowienia KK, ale mam nadzieję, że Duch Święty to ustawi do pionu jak już Zły będzie przekonany, że przejął KK.

Wybrano? - czyli kto zdecydował?
Jaki Ty masz realny wpływ na to?
Kiedyś Ci napisałem, że obecny synod to byś może ostatnia szansa, od czasów Reformacji dla "szeregowych" katolików, aby zmienić ten kurs kolizyjny.
Co zrobiliście? Jaki macie realny wpływ? - spory na forum to za mało raczej...
Siedzisz "w ostatniej ławce" i czekasz co się wydarzy?
Godne pochwały... :mrgreen:


Pt sty 19, 2024 2:52 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
Barney napisał(a):
Jest pokłosiem szukania takich, ale mocnych emocji w miejsce prawdziwej duchowości.
Dokładnie to samo zjawisko, które przyciąga do kin tłumy na produkcje w rodzaju zombi czy Batmana, a nie przyciąga na wartościowe filmy.

Jakoś słabo działa kościelna edukacja odnośnie "prawdziwej duchowości".
Tylko ktoś, kto nie jest nasycony prawdziwym, duchowym, dobrym chlebem będzie szukał w innych miejscach.
Barney napisał(a):
"Duchowy popcorn" pasuje doskonale do jarmarcznej duchowości pseudocudów, fenomentów pseudoduchowych i pseudouzdrowień.
W żadnej mierze nie da się tego powiedzieć o eklezjalnej duchowości katolickiej (choć niestety często tzw. pobożność ludowa idzie w tym samym kierunku co pseudocharyzmatycy).

To ciekawe jaką duchowość rzymski Kościół z takim trudem zaszczepiał w swoich wyznawcach, skoro dziś w kościołach znajduje się na mszy niecałe 30% wiernych, a w eucharystii bierze udział ledwo 14%.
Fakty mówią same za siebie co do duchowego popcornu.
Warto zmierzyć się z tą prawdą.
Z resztą protestantyzm "tradycyjny" też nie ma się lepiej.


So sty 20, 2024 12:22 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
A jakiż to jest argument? ;)
Protestanckie koscioły wymiotło znacznie bardziej.
Już nie wiesz co paplać....

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


So sty 20, 2024 12:54 am
Zobacz profil WWW
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
Gregor napisał(a):
ale Twój Kościół robi to samo w Ameryce Płd. - patrz np. Meksyk gdzie aż po oczach bije synkretyzm chrześcijaństwa z pogaństwem. Akcja JPII w Asyżu - kolejny synkretyzm.
merss to Twoja niewiedza czy ignorancja :?:

Mamy jeszcze ostrzeżenia z 2000r, że teolodzy niemieccy, włoscy i argetyńscy gadają sobie w Watykanie o modernistycznym katolicyzmie. To Boże ostrzeżenie dla wiernych, więc Bóg i Matka Boża pilnują swych owiec.
Apokalipsa opisuje dwie niewiasty i powiedziałeś o różnych interpretacjach. Klepnąłeś myśląc o KK. Ty jesteś zbawiony a katolicy to ci od bestii. Tak się składa, że po pożarze katedry Notre Dame Maryja wyjaśniała mistyczce niemieckiej, że wizja dwóch źródeł ognia wydobywająca się z katedry to ogień dobry, czyli Ducha Świętego oraz ogień niszczący, piekielny. I dodała, że pokazała jej obraz katolików, którzy nadal są w Kościele. To pociągani przez Ducha Świętego oraz idący w otchłań piekielną. Musiałeś widzieć tylko otchłań piekielną i chciałeś się póki czas ewakuować...z deszczu pod rynnę. Gdybyś wiedział to byś też rozumiał. Ja podążam za twymi wypowiedziami i używam ich do argumentacji. Średnio mnie to bawi.
Mamy opiekę Ducha Świętego nad Kościołem. Pokazuje znaki czasu i stan Kościoła. W katedrze Notre Dame ołtarza nie pochłonął ogień. To jest aktualny stan Kościoła. Bł. K. Emmerich pokazała to samo dla naszego czasu.
Nie mam ochoty na spory z tobą, bo tu nie ma żadnej płaszczyzny. Jesteś sam, pozostawiony sobie. Wierzysz w to co pasuje ci do natury, której też nie znasz. Ja mam przewagę, bo widzę wytyczone cele i mogę wybrać. Pokazuje mi się drogi, które są skażone. Ty idziesz jak ślepiec, nikogo nie masz. Mnie mogą postawić do pionu katolicy, bo sam o. Pio powiedział, że Bogu nikt nie będzie mówił przez kogo ma go upominać. Nie włączam mechanizmów obronnych, bo je widzę i kontroluję. Mam więc wgląd w siebie. Ty reagujesz odruchowo, bo tego wglądu nie masz.

Człowiek nie wie kim jest, nie jest zwierzęciem, któremu wdrukowano instynkty. Może więc wybrać zatracenie sądząc, że zna siebie i wierzy w coś tam. Chwalenie się niewiedzą jest dowodem głupoty. Zamiast się uczyć to chwalisz się, że niewiedza jest cnotą. To są akurat w ujęciu psychologicznym kompleksy.
Każde natchnienie powinno być przepuszczone przez refleksję intelektualną i przemodlone, by głupio nie wybrać. Mam punkt odniesienia na zewnątrz i mogę źle wybrać (ogień piekielny), ale wiem, że nie odpowiadam tylko wówczas, gdy trafiło to na niezawinioną niewiedzę. Jeśli mam potencjał intelektualny oznacza to, że muszę się okazać czujnością, bo zły duch mocno pilnuje, by mi się noga podwinęła. Co ty masz prócz błędnego przekonania, że Duch Święty to twoja laska? Jak różnicujesz Ducha Świętego od własnego myślenia i pokusy szatańskiej? Ja mam wiedzę, więc mogę włączyć czujność. Ty masz własne przekonanie, czyli nic. Wyobrażenie to najbardziej zawodny nauczyciel a ty na niego wskazujesz. Mamy więc sakramentalne: a ja myślę tak...czemu tak myślisz? Bo myślę, że to Duch Święty mi podpowiada. A skąd masz pewność, że to Duch Święty? Bo tak myślę. Mamy kołowrotek, którym obracasz wokół siebie. Kołowrotkowe myślenie.
Bóg nas nie ostrzega wskazując innowierców. On pilnuje swych owiec. To też powiedział żydom w świątyni Salomona i zakończył dialog. Chciałeś iść w szkodę, droga wolna.
Cytuj:
A katolików jest też ok. 1 mld. - czego to ma dowodzić?

Będzie ich ubywać, bo przyszedł czas oczyszczenia. Oczyszczenie katolików, bo to Dom Boży. Widocznie Bóg uznał, że przyszedł czas na pokazanie stanu faktycznego. Nikt się nie schowa za: nie wiedziałem :)
Kard Ejk, jedna z najjaśniejszych gwiazd holenderskiego i powszechnego katolicyzmu mówi, że będzie zamykał kolejne kościoły i zanim przejdzie na emeryturę pozostanie ich 14. Jednocześnie widzi rodzącą się ortodoksję w Holandii. Bóg zawsze działał przez nielicznych, ale wybranych przez siebie. Tylko oni posiadają moc. Tylko oni mogą być iskrą, która zapali w odpowiednim czasie wielu. Niewielu, ale wybranych przez Boga a nie namaszczających siebie.
Ty siebie sam wybrałeś, tymczasem Bóg działa inaczej. Kiedy nadejdą czasy kary Bożej będziesz bezbronny. Niczego nie zrozumiesz, bo rozumiesz po swojemu. Ludzie idący za Pasterzem mają oczy do środka i na zewnątrz. Rozumieją świat. Owce sobie będą pomagały, bo one tak reagują. Ty niczego nie rozumiesz. Cieszysz się, że ludzie w Ameryce, Afryce i Europie będą ginąć, bo wpadną w rozpacz. Może wówczas sobie przypomnisz, że tak miało być a nie jakaś geopolityka i interesy wielkich.
Mnie nie dotyka krytyka Kościoła poparta faktami. Nie przepadam jedynie za ideologią i ubijaniem na tym swych brudnych interesów religijnych. Tak postępują odstępcy. Tobie wskazałam jedynie iluzję dowolnej interpretacji PŚ. Pochwaliłeś się jednak umiłowaniem niewiedzy, więc to wszystko wyjaśnia.
Cytuj:
Prawdziwe chrześcijaństwo, które jest w istocie uczniostwem chrystusowym zawsze było, jest i będzie niszowe. Jeśli poczytasz Biblię to zobaczysz, że Pan Bóg nigdy nie stawiał na ilość tylko na jakość.

Liczby o niczym nie świadczą. Prawda jest ważna w chrześcijaństwie. A Prawdą jest to, że jedyną drogę ku zbawieniu wytycza Jezus i należy dać się pociągnąć tej Ręce. Do tego należy wiedzieć co to oznacza, by nie klepać trupich pobożnościowych regułek religijnych. Z braku wiedzy nie wyprowadzisz nic poza tymi regułkami, które wciąż cytujesz. Możesz sobie jedynie poprawić nastrój a zły duch pomoże, byś tego nie zmieniał. Putin też zacytował Biblię na okoliczność najechania na Ukrainę. Można?
Cytuj:
Z drugiej strony ksiądz John Baptist Rubara Bashobora, to gość z Twojej "parafii" i raczej działa w tym samym kanale oddziaływania na ludzi.

To powinno też odpaść, ale widocznie kąkol ma jeszcze rosnąć. Może szkody są mniejsze? Nie zwalczono wcześniej, więc dopiero doczyszczenie to odzieli. Ja więc widzę światło w tunelu mroku. Ja wiem, że mój Kościół jest w mroku. To oznacza, że wzrok należy ukierunkować na światło w tym tunelu, bo tego Kościoła dogląda Bóg. Kiedy uciekasz w tunelu to możesz rozbić sobie głowę. Głowę należy wykorzystać do szukania światła. No jeszcze musi być olej w tej głowie, to amortyzator, gdy pojawią się przeszkody.
Cytuj:
Jeśli prawdziwie spełniają warunek: "...w imię moje", a Jezus patrzy na serce. Podważasz Słowa Jezusa?

Serce powiadasz? Nie możesz widzieć serca nie znając siebie. A nie znasz. Gdybyś znał to nie byłbyś taki głupi, by rzucić papierami. To oznacza odcięcie się od łask, widzisz więc krzywo. Wiedzą o tym pobożni Niemcy. Jak mamy żyć w sytuacji bez wyjścia? Po ludzku pomóc im nie można, mogą jednak korzystać z Tradycji. Widzą co się dzieje w niemieckim kościele i opuszczają go udając się głównie do islamu lub czekają aż wkroczy Bóg, bo B16 powiedział, że Fatima nie wypełniła się. Oni to zrozumieją, ty niczego nie zrozumiesz.
Cytuj:
Czym jest wiedza, a czym niewiedza?
Twoja wiedza jest oparta na zdobyczach ludzkiego intelektualizmu - filozofii pożenionej z duchowością i naukami interdyscyplinarnymi. Biblia kwestię wiedzy przedstawia zupełnie inaczej.

Z pozycji niewiedzy nie widzisz nic. To jakby analfabeta dawał mi rady odnośnie zasad pisowni.
Klepiesz regułki pobożnościowe i chwalisz się niewiedzą. To postawa ewangelicznego trupa.
Cytuj:
.
Co by Ci dała moja odpowiedź w kwestii zdolności rozróżniania duchów?
Czy nie uznałabyś każdej odpowiedzi za uzurpatorstwo lub przejaw pychy?

Mogłeś się przekonać i czegoś się nauczyć. Mam przewagę nad tobą, bo lepiej znam protestantyzm niż ty katolicyzm. Nie mam do niego stosunku uczuciowego, ale intelektualny. Luter ci nie odpowiadał, tymczasem zielonoświątkowcy to ruch bliski Lutrowi. Nie znając Lutra nie wiesz też nic o zielonoświątkowcach i skąd ta galaktyka nowych odłamów. Ludzie są głodni Boga, ale mamy w Ap bestię. Ludzie ją pomylą z Matką Bożą opisaną w Ap11. Ich serca są gorące na emocje, ale kamienne biblijnie (to Żydzi świetnie rozumieli). I nie mają nikogo kto by im pomógł, bo wybrali przemysł religijny.
Cytuj:
Jednak jak pokazałaś, wolałaś problem zamieść pod dywan, a mnie zbanować.

Gdybyś miał odrobinę wiedzy o sobie to nie czytałabym takich banałów. Wyprowadzasz to z czego się chlubisz, z własnej niewiedzy. Czytałam twoje opracowanie pierwszej ankiety i ją omówiłam. Jakiś czas to było moje zajęcie zawodowe, więc kiepsko trafiłeś. Nie potrafiłeś odczytać, że uwagi były trafne, bo panują zasady w omawianiu badań ankietowych. Twoja podlegała dyskwalifikacji. Nie masz pojęcia o takich badaniach a zabrałeś się za kolejne. Dlaczego? Czułeś przymus psychiczny. To się leczy inaczej niż realizowaniem potrzeby powtarzania. To nie forum psychologiczne. Miałeś inne miejsca w sieci. Ja nie muszę wciąż zajmować się psychologią. Nie kręci mnie to. Piszę raz i powinno wystarczyć. Jeśli to przymus psychiczny to zawsze będzie człowiek chciał obejść. Długo nie musiałam więc czekać. Uprzedziłam lojalnie, żebyś się tym nie zajmował, bo uczyć się też nie chcesz. A tu potrzeba wiedzy.
Cytuj:
Czyny mówią więcej niż słowna i oskarżenia. W ten sposób prawda broni się sama.

Pod warunkiem, że ne stoją za tym patologiczne mechanizmy obronne lub odwrócone sumienie.


N sty 21, 2024 11:18 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
merss napisał(a):
Co ty masz prócz błędnego przekonania, że Duch Święty to twoja laska? Jak różnicujesz Ducha Świętego od własnego myślenia i pokusy szatańskiej? Ja mam wiedzę, więc mogę włączyć czujność. Ty masz własne przekonanie, czyli nic. Wyobrażenie to najbardziej zawodny nauczyciel a ty na niego wskazujesz. Mamy więc sakramentalne: a ja myślę tak...czemu tak myślisz? Bo myślę, że to Duch Święty mi podpowiada. A skąd masz pewność, że to Duch Święty? Bo tak myślę. Mamy kołowrotek, którym obracasz wokół siebie. Kołowrotkowe myślenie.

Powyższe jest właśnie marnym efektem intelektualnego myślenia - nic więcej.
Postawiłaś na intelektualizm, stąd pytania i własne odpowiedzi w moim imieniu na poziomie saduceuszy z ich historii o kobiecie i jej siedmiu mężach w kontekście zmartwychwstania.
Może wykonaj takie ćwiczenie i spróbuj odpowiedzieć na pytanie:
1. skąd różni ludzie opisani w Biblii wiedzieli, że mówi do nich Bóg/Jezus/Duch Św., a nie Szatan?
Poczytaj, poszukaj, a odpowiedź może Cię zaskoczyć. :idea:
merss napisał(a):
Liczby o niczym nie świadczą. Prawda jest ważna w chrześcijaństwie. A Prawdą jest to, że jedyną drogę ku zbawieniu wytycza Jezus i należy dać się pociągnąć tej Ręce. Do tego należy wiedzieć co to oznacza, by nie klepać trupich pobożnościowych regułek religijnych. Z braku wiedzy nie wyprowadzisz nic poza tymi regułkami, które wciąż cytujesz.

Najczęściej cytuję Biblię, która jak widzę jest dla Ciebie obca. Gdy podaję Ci konkretną prawdę duchową z Pisma, Ty to zwyczajnie ignorujesz - Twój wybór.
merss napisał(a):
Mam przewagę nad tobą, bo lepiej znam protestantyzm niż ty katolicyzm. Nie mam do niego stosunku uczuciowego, ale intelektualny.

Prawda jest taka, że ja katolikiem byłem, a Ty ewangeliczną chrześcijanką nie. To robi rzeczywistą różnicę, ale nie zamierzam się licytować.
merss napisał(a):
Serce powiadasz? Nie możesz widzieć serca nie znając siebie. A nie znasz. Gdybyś znał to nie byłbyś taki głupi, by rzucić papierami.

Dziękuję za kolejną ocenę mojej osoby. Jednak nie przeczytałaś ze zrozumieniem, bo pisałem o Jezusie, który zna serce każdego człowieka - również Twoje. Dlatego z przyjemnością przytoczę Ci jeszcze raz formułkę z nauczania apostolskiego [II Tym.2.19]:
Wszakże fundament Boży stoi niewzruszony, a ma tę pieczęć na sobie: Zna Pan tych, którzy są jego,
merss napisał(a):
Jak mamy żyć w sytuacji bez wyjścia? Po ludzku pomóc im nie można, mogą jednak korzystać z Tradycji. Widzą co się dzieje w niemieckim kościele i opuszczają go udając się głównie do islamu lub czekają aż wkroczy Bóg, bo B16 powiedział, że Fatima nie wypełniła się. Oni to zrozumieją, ty niczego nie zrozumiesz.

Dzięki za kolejną ocenę - kolejna zdarta płyta.
Ostatecznie czas pokaże i zweryfikuje wszystko.
Powodzenia...

merss Twoja metoda zdartej płyty o charakterze ad personam: Ty jesteś taki, woaki, śmaki, nie stwarzają żadnej sensownej platformy do dyskusji.
To rozpaczliwy wyraz Twojej bezsilności i braku argumentów - tu szkoda mi palić naftę na takie przepychanki, więc do 90% Twoich wypowiedzi nie ma się co odnosić.

z chrześcijańskim pozdrowieniem


So sty 27, 2024 12:39 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
Barney napisał(a):
A jakiż to jest argument?
Protestanckie koscioły wymiotło znacznie bardziej.
Już nie wiesz co paplać....

To nie istotne kogo bardziej i szybciej. Twój Kościół - już podzielony, doszlusowuje nadrabiając stracony czas.
Taka sytuacja w instytucjonalnym chrześcijaństwie (protestantyzm, katolicyzm) pokazuje zasadniczą prawdę:

Każdy system porządku duchowego, włączony w ziemską strukturę jaką jest zinstytucjonalizowany Kościół, zaczyna ulegać entropii.

To właśnie widzimy, jak sam zaznaczyłeś, w protestantyzmie, a teraz w rzymskim katolicyzmie.
Może jednak czas, aby przemyśleć słowa nauczania apostolskiego:
[I Kor.3.9]:
Albowiem współpracownikami Bożymi jesteśmy; wy rolą Bożą, budowlą Bożą jesteście.

[I Piotra.2.5]:
I wy sami jako kamienie żywe budujcie się w dom duchowy, w kapłaństwo święte, aby składać duchowe ofiary przyjemne Bogu przez Jezusa Chrystusa.

z chrześcijańskim pozdrowieniem


So sty 27, 2024 12:58 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14115
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
Gregor napisał(a):
To nie istotne kogo bardziej i szybciej. Twój Kościół - już podzielony, doszlusowuje nadrabiając stracony czas.
Komedia i to mówi człowiek którego kościół podzielony jest na n-> odłamów.
Może zacznij od belki w swoim oku zanim zaczniesz próbować wyjmować drzazgę z oka katolików?

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


So sty 27, 2024 1:58 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
Gregor napisał(a):
Barney napisał(a):
Jest pokłosiem szukania takich, ale mocnych emocji w miejsce prawdziwej duchowości.
Dokładnie to samo zjawisko, które przyciąga do kin tłumy na produkcje w rodzaju zombi czy Batmana, a nie przyciąga na wartościowe filmy.

Jakoś słabo działa kościelna edukacja odnośnie "prawdziwej duchowości".
Tylko ktoś, kto nie jest nasycony prawdziwym, duchowym, dobrym chlebem będzie szukał w innych miejscach.
Serio? I dlatego większość wyznań protestanckich praktycznie przestała istnieć?

I dlatego ludzie wolą głupie formy rozrywki, niż głębokie? Głupie filmy od wartościowych?
Cytuj:
Barney napisał(a):
"Duchowy popcorn" pasuje doskonale do jarmarcznej duchowości pseudocudów, fenomentów pseudoduchowych i pseudouzdrowień.
W żadnej mierze nie da się tego powiedzieć o eklezjalnej duchowości katolickiej (choć niestety często tzw. pobożność ludowa idzie w tym samym kierunku co pseudocharyzmatycy).

To ciekawe jaką duchowość rzymski Kościół z takim trudem zaszczepiał w swoich wyznawcach, skoro dziś w kościołach znajduje się na mszy niecałe 30% wiernych, a w eucharystii bierze udział ledwo 14%.
W Niemczech (które są dobrym miejscem do porównania, bo katolików jest porównywalny procent co protestantów), statystyczny protestant był w swoim zborze... dwa lata temu.

Zresztą: gdyby kryterium ilościowe było prawdziwe (co dla każdego znającego Ewangelię jest absurdem), to można by - rozumując równie absurdalnie jak Ty - wyciągnąć wniosek, że w ogóle chrześcijaństwo jest płytkie itd - bo chrześcijanami jest mniejszość na świecie.
A przybywa np. Muzułmanów czy zwolenników New Age (nawiasem mówiąc - obecny, pseudocharyzmatyczny kierunek niektórych odłamów chrześcijaństwa, którymi tak się zachwycasz ma wiele wspólnego z New Age i z podobnych powodów się rozwija).

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


So sty 27, 2024 1:47 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: To podczas nocy należy wierzyć w światło - wydzielony
Jockey napisał(a):
Komedia i to mówi człowiek którego kościół podzielony jest na n-> ∞ odłamów.
Może zacznij od belki w swoim oku zanim zaczniesz próbować wyjmować drzazgę z oka katolików?

A o jakim "moim Kościele" mówisz? - konkret proszę.
Mój od 2000 lat ma się świetnie gdyż jego jedność, kompletność opiera się na podanej przez Jezusa zasadzie [Mt.18.20]:
Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich.
Takich miejsc/zgromadzeń może być i 1 000 000, ale to nie świadczy o żadnym podzieleniu, ale o jedności w Chrystusie.
Tak to różnica. Trudno Ci to pojąć?


N sty 28, 2024 12:13 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 109 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL