Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
Autor |
Wiadomość |
ObelixPL1970
Zagadywacz
Dołączył(a): Śr maja 14, 2014 6:38 pm Posty: 83
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
Zbliża się czas, kiedy to chrześcijanie obchodzą Święta Bożego Narodzenia. Moje pytanie kierowane jest do Was, drodzy niewierzący i ateiści. Interesuje mnie, jak spędzacie ten czas? Czy podobnie jak my, katolicy, stawiacie choinkę, zasiadacie do stołu Wigilijnego, rozdajecie sobie prezenty? Czy może traktujecie ten czas jako zwykły czas, wolny od pracy? Oczywiście, nie mogę od Was wymagać, abyście śpiewali kolędy, czy uczestniczyli we Mszy Św. ponieważ nie wierzycie w Boga, ale proszę, odpowiedzcie mi na postawione przeze mnie pytanie.
_________________ Bez Boga ani do proga. Jezu, ufam Tobie. Któż, jak Bóg!
|
Wt gru 19, 2023 2:16 pm |
|
|
jimmyblack
Gaduła
Dołączył(a): Wt lut 28, 2017 8:12 pm Posty: 667
Płeć: mężczyzna
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
U mnie w domu akurat choinki nie ma, dajemy sobie jednak prezenty. Jest to dla mnie dzień wolny i świetna okazja aby się z rodziną przy kolacji. Czasami zdarzy mi się wybrać na mszę, aby potowarzyszyć rodzicom. Nie śpiewam kolęd.
|
Śr gru 20, 2023 9:26 am |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 17168
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
Tradycja ozdabiania bożonarodzeniowego drzewka wywodzi się z Niemiec i tamtejszej tradycji ewangelickiej oraz znana jest już od XVI wieku. Zwyczaj ubierania choinki powędrował z Niemiec do Francji, a następnie za sprawą brytyjskiej królowej Wiktorii, rozprzestrzenił się na pozostałe kraje Europy i Ameryki. Zanim w XIX w. dotarł do Polski zwyczaj ubierania choinki, wcześniej w domach wieszano podłaźniczkę, nazywaną też podłaźnikiem, jutką, sadem rajskim, bożym drzewkiem czy wiechą. Były to gałązki lub czubek świerka albo jodły podwieszane u sufitu i dekorowane. Podłaźniczki królowały na polskich ziemiach aż do lat 20. W wiejskich chatach nie było miejsca na drzewko, więc wieszano je u sufitu. Kiedy mieliśmy małe mieszkanie i maleńkie dziecko, ale ciekawe świata to też podwiesiliśmy choinkę.
|
Śr gru 20, 2023 11:53 am |
|
|
ObelixPL1970
Zagadywacz
Dołączył(a): Śr maja 14, 2014 6:38 pm Posty: 83
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
jimmyblack napisał(a): U mnie w domu akurat choinki nie ma, dajemy sobie jednak prezenty. Jest to dla mnie dzień wolny i świetna okazja aby się z rodziną przy kolacji. Czasami zdarzy mi się wybrać na mszę, aby potowarzyszyć rodzicom. Nie śpiewam kolęd. A więc jednak jakby świętujesz i czasami chodzisz na Mszę Św. aby (jak twierdzisz) potowarzyszyć rodzicom. Pytanie tylko po co robisz z siebie wariata, skoro i tak nie wierzysz w Boga. Jaki ma sens świętowania czyichś Urodzin bez Solenizanta? Proszę, nie obraź się, ale równie dobrze możesz ulepić bałwana, gdy jest śnieg, ubrać go i potańczyć mu albo urządzić mu dyskotekę. Nie wymawiaj się tylko, proszę, tanią wymówką, że spotykanie się z rodziną w ten czas, bądź wymienianie się prezentami jest taką polską tradycją - tego nie kupuję. Za ogólnie przyjętą tradycję uważane jest równie dobrze obchodzenie czyichś Urodzin czy Imienin oraz obdarowanie Solenizanta choćby drobiazgiem z odruchu serca. Może temu towarzyszyć impreza, którą Solenizant zorganizuje sam, albo organizują Mu jako niespodziankę jego bliscy czy przyjaciele. Trzeba więc znać Solenizanta: co lubi, a czego nie. Chyba nie przyniesiesz mu czegoś albo nie przyprowadzisz kogoś, czego/kogo nie lubi albo czym/kim się brzydzi itp. Czy więc to nie schizma obchodzić bezcelowo czyichś Urodzin czy Imienin bez Solenizanta? A jeżeli będzie, to czy przyniesiesz Mu byle co?
_________________ Bez Boga ani do proga. Jezu, ufam Tobie. Któż, jak Bóg!
|
Cz gru 21, 2023 12:09 am |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 17168
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
Po prostu zblatowały się święta religijne z kulturą a więc i zwyczajami. Akurat te święta mają wymiar coraz bardziej komercyjny, więc choinka stoi też w Korei Pd a na jej czubku zawieszono krzyż. Tłumy ludzi odwiedzają udekorowane centrum handlowe i na tym to się kończy. Na mszę też można iść z czystej życzliwości do rodziny. Pewna niewierząca osoba wypowiadała się niedawno w mediach, że w jej domu rodzinnym kolęd nie śpiewano, ale podoba się jej zwyczaj śpiewania kolęd. Amerykański instytut o światowym zasięgu zrobił badania dotyczące wiary. Jedno z pytań dotyczyło stosowania zasad religii w życiu codziennym. Wyszło im, że w Polsce kilkanaście procent badanych potwierdziło, że zasady religii stosują w swoim życiu. U reszty notujemy jedynie gesty pobożnościowe. Tak zdiagnozowali się Polacy. Systematycznie na msze chodzi ok 30% wiernych, czyli mamy wyraźny wskaźnik pobożnościowy. Dziś mamy do czynienia z uzielonoświątkowieniem KK ( nowa reformacja), więc subiektywizm religijny pogłębi się. Pozostanie komercyjne święto zimowe, bo i nazwa zacznie przeszkadzać. Sama otrzymałam zaproszenie na spotkanie z okazji zimowego święta.
|
Cz gru 21, 2023 1:24 am |
|
|
jimmyblack
Gaduła
Dołączył(a): Wt lut 28, 2017 8:12 pm Posty: 667
Płeć: mężczyzna
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
@Obelix Nie nazwałbym tego świętowaniem. Dla mnie to czas w którym mogę się spotkać z rodziną. Robimy to też w inne dni, ale przy okazji świąt jest dużo łatwiej, bo wszyscy mają wolne. Dla mnie to święto nastawione na rodzinę, a nie na Solenizanta. A prezenty? Dla mnie to już taka tradycja.
|
Cz gru 21, 2023 9:21 am |
|
|
ObelixPL1970
Zagadywacz
Dołączył(a): Śr maja 14, 2014 6:38 pm Posty: 83
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
jimmyblack napisał(a): @Obelix ... Dla mnie to czas w którym mogę się spotkać z rodziną. Robimy to też w inne dni, ale przy okazji świąt jest dużo łatwiej, bo wszyscy mają wolne. Dla mnie to święto nastawione na rodzinę, a nie na Solenizanta. A prezenty? Dla mnie to już taka tradycja. Tak jak sądziłem, użyłeś taniego wybiegu, bo nie wiedziałeś co odpisać. Jak sam powiedziałeś, spotkać się z bliskimi możesz w każdym innym terminie. Tylko że wtedy nie byłoby mowy o żadnych prezentach. Wyobraź sobie następującą sytuację: Jesteś kompletnie bezdomny i nie masz gdzie się podziać, a dziś przypadają Twoje Urodziny lub Imieniny. Jak byś czuł się, gdyby Twoi bliscy nie zaprosili Ciebie do siebie i nie uczcili Twojego Dnia? A zamiast tego sami sobie porozdawali prezenty. Jak już pisałem Ci wcześniej, tradycją jest między innymi obdarowywanie siebie nawzajem prezentami. Tylko że jaki ma sens świętowania czyichś Uroczystości, gdy Solenizanta nie ma wśród towarzystwa! To czysta głupota i schizma. Równie dobrze możesz sobie pójść do pubu w pojedynkę i tam pobyć. Tylko po co? Kompletny bezsens, gdy tam nikogo nie znasz.
_________________ Bez Boga ani do proga. Jezu, ufam Tobie. Któż, jak Bóg!
|
So gru 23, 2023 6:13 pm |
|
|
jimmyblack
Gaduła
Dołączył(a): Wt lut 28, 2017 8:12 pm Posty: 667
Płeć: mężczyzna
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
@Obelix Dla Ciebie tania wymówka, a dla mnie szczera odpowiedź. A i owszem, spotykam się z rodziną też przy innych okazjach, jak tylko uda się nam zgrać. No i tak, przy innej okazji nie dajemy sobie prezentów. Tak samo jak walentynki obchodzę nieco inaczej niż zwyczajny dzień, albo jakieś inne wyjątkowe dni. Możliwe, że byłoby mi przykro w sytuacji, którą opisałeś. Nie wiem jednak co to wnosi w naszą rozmowę? Tak tradycją są prezenty. Jednak nie mają one dla mnie związku z Solenizantem. Jest to tradycja/okazja w której konkretna rzeczą mogę zrobić komuś miło. Tak jak w walentynki kwiatkiem, w dzień kobiet i inne święta. Obchodziłem też dzień Św. Patryka, Oktoberfest, sylwestra, a nawet dzień założyciela (chociaż go nie znałem).
Widzisz... Jest tak, że różne święta i inne rzeczy nie są zapisane w kamieniu. Każdy wyciąga sobie z nich to, co mu się podoba. Dla mnie całe Boże Narodzenie zostało pozbawione warstwy religijnej, a zostały inne tradycje, które mi się podobają.
PS. Na Wielkanoc pewnie też spotkam się z rodziną i pewnie będziemy się polewać wodą!
|
So gru 23, 2023 6:59 pm |
|
|
ObelixPL1970
Zagadywacz
Dołączył(a): Śr maja 14, 2014 6:38 pm Posty: 83
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
jimmyblack napisał(a): @Obelix ... Możliwe, że byłoby mi przykro w sytuacji, którą opisałeś. Nie wiem jednak co to wnosi w naszą rozmowę? Tak tradycją są prezenty. Jednak nie mają one dla mnie związku z Solenizantem...
Jest tak, że różne święta i inne rzeczy nie są zapisane w kamieniu. Każdy wyciąga sobie z nich to, co mu się podoba. Dla mnie całe Boże Narodzenie zostało pozbawione warstwy religijnej, a zostały inne tradycje, które mi się podobają.
No to widzisz, sam mówisz też o Świętach. A już niebawem jest Boże Narodzenie. A więc co świętujemy? Chyba nie jakieś pogańskie "święto zimy" narzucone przez zakłamane lewactwo, lecz Urodziny Chrystusa Pana, Syna Bożego, Jedynego Zbawiciela Świata. Jak więc chcesz obchodzić te Święta bez Najważniejszego Solenizanta? Jak wcześniej pisałem- niedorzeczność i schizma! A gdzie prezenty dla Niego? To właśnie On jest tym "bezdomnym", o którym Ci pisałem i że byłoby Ci przykro, gdyby Ciebie dotknęła sytuacja, że bliscy Twojemu sercu świętowaliby Twoje Urodziny, ale bez Ciebie, a sami między sobą rozdawaliby prezenty. To właśnie On, Jezus, Odtrącony przez gospodarzy i możnych tego świata Solenizant, urodził się w pożyczonej betlejemskiej stajni. Narodził się wśród bydła i siana. Za kolebkę żłób mu dano - także pożyczony. Jaki jest więc jest sens, żebyś uczestniczył we Mszy Świętej, skoro nie wierzysz w Boga? Twoja niewiara nie pozwala Jezusowi przemieniać Ciebie. Twoja niewiara nie wnosi nic nowego do Twojego życia, aby się stawało bardziej święte. Jakim wszedłeś do kościoła, takim też i wychodzisz. Co możesz dać Nowonarodzonemu Jezusowi w prezencie? Uczestniczysz we Mszy Św. tylko dlatego, żeby towarzyszyć rodzinie? Czy siebie słyszysz? Marne wytłumaczenie - liczy się intencja. Choć miły jest to gest względem Twojej rodziny, ale Ty nic Niej nie wynosisz.Wobec tego, albo bierzesz wszystko, co jest związane z Bożym Narodzeniem, albo zostajesz z niczym. Tak się nie da, jak Ty robisz. Ptaszki też przebierają sobie kąski według swojego gustu - to jest karykatura Świąt. A więc: wszystko, albo nic - nic pośredniego.
_________________ Bez Boga ani do proga. Jezu, ufam Tobie. Któż, jak Bóg!
|
So gru 23, 2023 10:45 pm |
|
|
jimmyblack
Gaduła
Dołączył(a): Wt lut 28, 2017 8:12 pm Posty: 667
Płeć: mężczyzna
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
Tak, mamy Boże narodzenie. Chrześcijanie będą świętować narodziny swojego Boga. Ja będę świętował (o ile można tak powiedzieć) przy okazji i Twój Bóg nie jest mi do tego potrzebny, bo jak zapewne zauważyłeś nie wierzę w niego. Nie dostanie więc ode mnie żadnych prezentów. O sens mojego udziału we mszy już Ci odpowiedziałem - towarzyszenie rodzinie, dla której ta msza coś jednak znaczy. Dla mnie to wystarczający powód. Nie chodzę na te msze z zamiarem wyciągania czegoś więcej. Masz rację - mój brak wiary nie pozwala na to, abym się zmienił. Ciężko aby zmieniło mnie coś, co uważam za zmyślonego (choć faktem jest, że niektóre zmyślone historie mogą odmieniać i uczyć). A jednak nie jest tak jak mówisz. Nie muszę brać wszystkiego. Owszem dla Ciebie może być to karykatura, ale to już nie mój problem.
|
N gru 24, 2023 12:33 am |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18603 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
No cóż, niektórzy kąpią się w kałuży, inni w oceanie. Ale to i tak lepiej, niż by chodzili całkiem nie dotknięci wodą.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
N gru 24, 2023 2:36 pm |
|
|
Soul33
Gaduła
Dołączył(a): Śr lut 29, 2012 1:03 pm Posty: 871
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
ObelixPL1970 napisał(a): Jak wcześniej pisałem- niedorzeczność i schizma!
Swoimi wypowiedziami sprawiasz wyraźne wrażenie, jakby to pytanie o święta miało na celu znalezienie pretekstu do jakiegoś ataku i wylania swojej niechęci. Osobiście nie znam ludzi, którzy nie obchodzą świąt, bez względu na to, czy są wierzący, czy nie. Jeszcze nie tak dawno, gdy było więcej katolików, ludzie na święta ubierali choinkę, spotykali się z rodziną, składali sobie życzenia i dawali prezenty. A teraz po prostu nadal to robią. I pewnie będą robić jeszcze bardzo długo. Tylko nie widzą w świętach powodu do refleksji religijnej, ale ogólnie życiowej. Podejrzewam jednak, że w praktyce dla większości wierzących i niewierzących nie ma tu żadnej cennej refleksji. Nie zawsze z ich winy, ponieważ różne problemy i nieporozumienia w rodzinach bardziej uwidaczniają się w święta. Szczególnie obecne. Może więc jednak coraz więcej ludzi będzie postrzegało je w kategorii święta dla dzieci, dla których ubiera się choinkę i kupuje prezenty. A może kiedyś rodzinny aspekt Świąt powróci do dawnego stanu. Atomizacja społeczeństwa jest szkodliwa i może w końcu zacznie się temu przeciwdziałać. Nie wiem, czy jest to w ogóle możliwe, ale może uda się to osiągnąć jeśli od przedszkola będzie się stawiać na wzmocnienie relacji społecznych. I zapewni się dzieciom większe możliwości interakcji ze sobą nawzajem zamiast ze smartfonem, komputerem i sztuczną inteligencją.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pn gru 25, 2023 7:37 pm |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 17168
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
A kto jest zainteresowany przerwaniem procesu atomizacji społeczeństwa skoro o to akurat chodziło, bo człowiekiem takim łatwo sterować? Osiągnięto zamierzony cel. Biblia podaje sposoby naprawy społeczeństw, ale nazywamy to potopem. Ludzie nie są bowiem zainteresowani naprawą, nie wierzą w ostrzeżenia Boże i tak od zawsze było. Noe budował Arkę a jego sąsiedzi nie tylko go wyśmiewali, że buduje statek na piasku, ale pukali się w głowę co on wyczynia. Midrasze wspominają o chorobie psychicznej. Nawet na uroczystościach rodzinnych podczas świąt unika się pewnych tematów wybuchowych, bo ludzie przestali umieć się ze sobą komunikować. Nie potrafią się różnić. Wartością są kontakty międzyludzkie nawet, gdy niektórzy nie widzą religijnego wymiaru świąt. Jeśli nie pozwolą na rozbicie łączących ich więzi rodzinnych to uczynią dobro. A jeśli potrafią rozmawiać mimo dzielących ich światopoglądów to są ludźmi dzielnymi. Mogą przetrwać w sytuacji, gdy człowiek pozostawiony w relacji ze sztuczną inteligencją czy mediami schowa się na cmentarzu.
|
Cz gru 28, 2023 7:09 pm |
|
|
ObelixPL1970
Zagadywacz
Dołączył(a): Śr maja 14, 2014 6:38 pm Posty: 83
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
jimmyblack napisał(a): Tak, mamy Boże narodzenie. Chrześcijanie będą świętować narodziny swojego Boga. Ja będę świętował (o ile można tak powiedzieć) przy okazji i Twój Bóg nie jest mi do tego potrzebny, bo jak zapewne zauważyłeś nie wierzę w niego. Nie dostanie więc ode mnie żadnych prezentów. O sens mojego udziału we mszy już Ci odpowiedziałem - towarzyszenie rodzinie, dla której ta msza coś jednak znaczy. Dla mnie to wystarczający powód. Nie chodzę na te msze z zamiarem wyciągania czegoś więcej. Masz rację - mój brak wiary nie pozwala na to, abym się zmienił. Ciężko aby zmieniło mnie coś, co uważam za zmyślonego (choć faktem jest, że niektóre zmyślone historie mogą odmieniać i uczyć). A jednak nie jest tak jak mówisz. Nie muszę brać wszystkiego. Owszem dla Ciebie może być to karykatura, ale to już nie mój problem. Świętowałeś? Ale co, skoro nie wierzysz w Boga? To nonses. Równie dobrze mogłeś (jak już wcześniej Ci mówiłem) ulepić bałwana i świętować jego urodziny. W co Ty właściwie wierzysz? Skoro w nic nie wierzysz, to Ty zdechniesz pod koniec życia. Ja zaś umrę, bo mam piękną perspektywę. A Ty jaką masz perspektywę? Gdzie spędzisz całą wieczność? W nicości bez światła, gdzie byt pozbawiony jest jakiegokolwiek sensu? Zastanów się zanim będzie dla Ciebie za późno. Mówisz, że Bóg nie jest Ci do niczego potrzebny: a pomyślałeś chociaż raz ile Mu zawdzięczasz? Wszystko co masz i posiadasz od Niego otrzymałeś. Twoją jedyną własnością jest Twoja nędza. Tak, nędza! Człowiek w porównaniu z Bogiem to proch marny wobec przeolbrzymiej góry. Bóg nie jest Ci teraz do niczego potrzebny, ponieważ teraz masz młodość, zdrowie, siły i pewnie masz powodzenie u ludzi. Nie zawsze będziesz młody, zdrowy i silny oraz miał powodzenie u ludzi. Pomyślałeś sobie, co będzie gdy to wszystko utracisz? Co wtedy zrobisz? Niech Cię więc wówczas uratują i pocieszą te rzeczy, w których pokładałeś nadzieję! Bądź pewny: Bóg nie jest zmyślony. Gdyby tak było, nic by nie zaistniało co istnieje. Nie istniałbyś Ty i ja czy ludzie. Nie istniałby świat, wszechświat i kosmos itp. Skoro więc Boga nie ma, to dlaczego na świecie jest tyle dobra? A skoro nie ma szatana, to dlaczego na świecie jest tyle zła? Hę??? Zastanawiałeś się? Na koniec obejrzyj ten oto film: https://www.facebook.com/watch/?v=838683394611892
_________________ Bez Boga ani do proga. Jezu, ufam Tobie. Któż, jak Bóg!
|
Śr sty 03, 2024 2:32 am |
|
|
ObelixPL1970
Zagadywacz
Dołączył(a): Śr maja 14, 2014 6:38 pm Posty: 83
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Kolejne pytanie do ateistów itp: Czas Bożego Narodzenia.
Soul33 napisał(a): ObelixPL1970 napisał(a): Jak wcześniej pisałem- niedorzeczność i schizma!
Swoimi wypowiedziami sprawiasz wyraźne wrażenie, jakby to pytanie o święta miało na celu znalezienie pretekstu do jakiegoś ataku i wylania swojej niechęci. Nic z tych rzeczy, co mi przypisujesz drogi Przyjacielu nie jest prawdą. Daleki jest ode mnie jakikolwiek atak na innych ludzi. Intencją moją jest wykazanie niedorzeczności w działaniu osobom, które nie wierzą w Boga, a podobnie jak katolicy w tych dniach ubierają choinkę, spotykają się z bliskimi, rozdają sobie nawzajem prezenty itp. Na spotykanie się z bliskimi równie dobrze można wybrać inny termin i powymieniać się prezentami. Urządzanie czyichś imienin lub urodzin też należy do tradycji. Tyle, że czy mają sens takie uroczystości, na których brakuje Głównego Solenizanta? To jest właśnie niedorzeczność. Skoro ktoś w nic nie wierzy, to niech przynajmniej z siebie nie robi pajaca, bo "taka tradycja". A skoro już tak chce, to niech lepiej wywiesi sobie w mieszkaniu czarną flagę na znak, że w nic nie wierzy. Przerażające mogą być moje powyższe słowa, ale chcę tymi ludźmi po prostu wstrząsnąć i pokazać im niedorzeczność w ich działaniu.
_________________ Bez Boga ani do proga. Jezu, ufam Tobie. Któż, jak Bóg!
|
Śr sty 03, 2024 3:07 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|