Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 09, 2024 1:26 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Czym jest "cud" ? 
Autor Wiadomość
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16892
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
Takie, które powinny prowadzić człowieka do metanoi. To historia zbawienia dotycząca pojedynczego człowieka. Mamy też wymiar zbiorowy. Cud weryfikuje fakt. Mówimy jednak o cudzie, który podlega weryfikacji Kościoła i to wąskie jego znaczenie. O szerokim rozumieniu myślimy, gdy wpisuje się w nauce o łasce i nie bada się tego. Po prostu człowiek maszeruje ku dojrzałości duchowej. To znak Boży w jego życiu. Można to różnicować z pokusą szatańską.

Nasze myślenie działa jak zaprogramowany komputer. Można utracić wiarę, czyli utracić GPS ukierunkowany na Boga. Zwykle mamy narządy parzyste, więc pozostaje jeszcze sumienie, ale ono też wymaga kształtowania. Utraciwszy wiarę nie masz powrotu. GPS był złotym rogiem a sznurem zatkałeś sobie uszy (sumienie). Bliską analogię widzę w słowach Wyspiańskiego: Miałeś, chamie, złoty róg, miałeś, chamie, czapkę z piór: czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur, ostał ci się ino sznur
Żadnym myśleniem refleksyjnym nie powrócisz do wiary. Potrzeba wolnej odpowiedzi człowieka na coś co pojawi się z zewnątrz. To łaska uprzedzająca. My mamy też zaprogramowanie psychiczne na czas trudności życiowych, traumatycznych. To są poszczególne etapy i podlegają im ludzie wierzący i niewierzący. Przez te etapy nie przechodzą wszyscy, czasem zatrzymują się z powodu czynnika psychologicznego i na czynniku tylko psychicznym. Nawrócony prawdziwie odbiera fakt nawrócenia jako cud, bo pojawia się refleksja dotycząca tego - dlaczego ja chcę wierzyć? Może być nawet przyziemna jak u syna marnotrawnego, ale z czasem pogłębia się więź z ojcem. Zmienił myślenie. Zważ, że ojciec go cały czas wypatrywał, syn tego nie wiedział.

Bóg prowadzi całą ludzkość ku Sobie. Na przestrzeni jej dziejów mówimy więc o historii zbawienia. Cała ludzkość, jak naucza teologia katolicka, idzie drogą spirali do góry. Poznają coraz głębiej Boga, coraz lepiej rozumieją Biblię. Coraz trudniej wymówić się: nie wiedziałem.

Biblia uczy nas, że Bóg lubi posługiwać się pojedynczym człowiekiem. To iskra, która zapala wielu. Wybierał więc sobie proroków i przydzielał zadania. Uzdrawia też pojedyncze osoby, bo to się roznosi i zapala wielu.
Kosmitów nie przyśle, bo człowiek nie posiada narzędzi ich weryfikacji. Przekazom medianym nie uwierzy potomstwo Niewiasty z Ap12. Objawienie zostało zamknięte i kosmici niczego nowego przekazać już nie mogą.


Pt sty 05, 2024 12:05 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Wt lut 28, 2017 8:12 pm
Posty: 638
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
Pisząc o wąskim znaczeniu cudu masz na myśli te uznane przez KK jako cud? A gdy mówisz o szerokim masz na myśli coś (cokolwiek?), co prowadzi człowieka do jakiegoś przełomu?


Pt sty 05, 2024 10:06 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lip 12, 2020 12:12 pm
Posty: 372
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
jimmyblack napisał(a):
To zdarzenia i zjawiska nadzwyczajne o charakterze religijnym, które przekraczają naturalne prawa. Są znakiem Bożym skierowanym do człowieka, poprzez który realizowana jest historia zbawienia.

Merss,
Możesz powiedzieć jakie zjawiska i zdarzenia zaliczysz do tych religijnych?
W jaki sposób stwierdzasz, że jest to znak Boży i że dane zjawisko prowadzi do zbawienia?


Po pierwsze, Merss nie umie jasno odpowiedzieć na pytanie. Tylko zajmuje się psychologizowaniem
A po drugie, stwierdza się w taki sposób że dzieją się w religijnym kontekście i przekraczają dobrze znany porządek rzeczy


Pt sty 05, 2024 10:31 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
merss napisał(a):
To z filozofii, nauk społecznych dowiesz się jak różnicować ducha tego świata od Ducha Świętego.

To sprzeczne z nauczaniem biblijnym/ewangelicznym/apostolskim. Właśnie przed takim podejściem/zwiedzeniem przestrzegał Ap. Paweł [Kol.2.8]:
Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie;
Prezentujesz więc pogląd antychrześcijański.
merss napisał(a):
To z filozofii, nauk społecznych dowiesz się jak różnicować ducha tego świata od Ducha Świętego. Nie pomylisz środka z celem. Trzeba znać filozofów tego świata i ich plany, by rozumieć świat. To wiedza filozoficzna pozwala zobaczyć doktrynę innej religii i rozumieć ją. Zrozumiemy wyznawców innych religii. Potem można zobaczyć doktrynę swojej religii w kontekście prawdy o człowieku. Prawda ta jest podana w Biblii, ale bez wiedzy o człowieku z nauk świeckich tego nie odczytasz.

Proszę Cię... zaklinasz rzeczywistość.
Ma się to nijak do prawdy Ewangelii i nauczania apostolskiego. Apostołowie nie korzystali z tzw. nauk świeckich (np. filozofii czy psychologii), bo też nie musieli. Posiadali rozeznanie co do natury człowieka z dobrego źródła - od Ducha Św.
Taki standard poznania jest też dostępny dla odrodzonych duchowo chrześcijan prowadzonych przez Ducha Św., którzy nie karmią się naukami świeckimi lecz Słowem Bożym [Hebr.15.4]:
Pokarm zaś stały jest dla dorosłych, którzy przez długie używanie mają władze poznawcze wyćwiczone do rozróżniania dobrego i złego.
Marek Aureliusz choć w swej filozofii stoickiej wyznawał prawdy z pozoru bardzo bliskie chrześcijaństwu, to jednak w oparciu o ten filozoficzny fundament nie doszedł do poznania Prawdy. Chrześcijan postrzegał jako zagrożenie dla porządku społecznego/ustrojowego i prześladował ich.
Warto wyciągać z tego wnioski a propos nauk świeckich.
merss napisał(a):
Czytam uważnie co piszesz i odnoszę się do subiektywizmu, który prezentujesz. Jak się jeszcze przechwalasz brakiem wiedzy w dziedzinach pokrewnych i swoimi wyobrażeniami (podane są w formie definitywnej) i KK to mi wychodzi zamknięta osobowość. I to było przyczyną odejścia z KK, reszta to racjonalizacja.

Przedstawiam to w formie wypływającej z mojego przekonania. Zawsze piszę tylko w swoim imieniu. Mam tą przewagę nad Tobą, że widzę KK z perspektywy, której Ty nie posiadasz, więc ją z zasady kontestujesz.
Nie wiesz nic na temat mojego odejścia z KK. To Tylko Twoje wyobrażenia.
Był czas w moim życiu kiedy postanowiłem zadać sobie pytania odnośnie swojej wiary i jej korzeni oraz prawdy.

Skoro jednak masz takie przekonanie o własnej omnipotencji i zdolności czytania "strumienia świadomości innych ludzi" (cokolwiek to oznacza), to dedykuję Ci wypowiedź katolickiego kapłana/zakonnika/teologa/filozofa Wacława Hryniewicza OMI:
Nie istnieje jeden tylko monolityczny model chrześcijaństwa posiadający odpowiedzi na wszystkie pytania i wątpliwości. Kto nosi w sobie pytania i wątpliwości możne być bardziej twórczy duchowo niż ten, kto ich nie uznaje. Źródłem ufności jest prawda o Bogu miłującym swoje stworzenie. Trzeba umieć żyć z pytaniami, które przeniesiemy w sobie na druga stronę życia. "Cząstkowe jest bowiem nasze poznanie (I Kor.13.9)."

z chrześcijańskim pozdrowieniem


So sty 06, 2024 1:26 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16892
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
jimmyblack napisał(a):
Pisząc o wąskim znaczeniu cudu masz na myśli te uznane przez KK jako cud? A gdy mówisz o szerokim masz na myśli coś (cokolwiek?), co prowadzi człowieka do jakiegoś przełomu?

Istnieją procedury i jeśli wg nich się postępuje to tak. W szerokim rozumieniu znaczenie nadaje człowiek. Nie o przełom chodzi, ale nawrócenie. Pisałam o uzdrowieniu 10. przez Jezusa. Żaden żyd nie przypisal temu niczego nadzwyczajnego. Zorientował się tylko Samarytanin.
Żydzi przespali też czas nawiedzenia ich przez Boga. Czekali tysiące lat, ale Boga nie poznali, bo nie wpisywał się w ich obraz Boga. Historia ich zbawienia potoczyła się więc tak, że ponoszą konsekwencje swego uporu.
Uprzedzam, że nie zajmujemy się innymi grupami religijnymi. To co przyjmują charyzmatyczni zielonoświątkowcy może być przez katolików wrzucone do psychologii i tam wyjaśnione lub ich procedury są kwestionowane. Oni widzą znak od Boga.


So sty 06, 2024 1:40 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16892
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
Gregor napisał(a):
To sprzeczne z nauczaniem biblijnym/ewangelicznym/apostolskim. Właśnie przed takim podejściem/zwiedzeniem przestrzegał Ap. Paweł [Kol.2.8]:
Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie;
Prezentujesz więc pogląd antychrześcijański.

Nie. To ty nie masz zaplecza w postaci wiedzy interdyscyplinarnej, więc pracujesz na skojarzeniach. Ja piszę o Duchu Świętym i duchu tego świata a ty o filozofii i subiektywnym czytaniu Biblii. Zupełnie nie rozumiesz, że to myślenie skojarzeniowe a nie refleksyjne, które potrafi dojrzeć o co chodzi.
Doktryna religijna ma swe umocowanie w filozofii. Nie ma, jeśli to wspólczesne doktryny indywidualistyczne, które cechuje subiektywizm umocowany w strumieniu świadomości (wylewa to co skojarzy się mu na dany temat): ja myślę, więc tak jest i leci na tę okoliczność cytacik biblijny, który niczego nie wyjaśnia, jak teraz. Mamy dziś taki wysyp proroków jak nigdy dotąd w dziejach chrześcijaństwa. Co 10 godzin rejestruje się nowy prorok.
Cytuj:
Proszę Cię... zaklinasz rzeczywistość.
Ma się to nijak do prawdy Ewangelii i nauczania apostolskiego. Apostołowie nie korzystali z tzw. nauk świeckich (np. filozofii czy psychologii), bo też nie musieli. Posiadali rozeznanie co do natury człowieka z dobrego źródła - od Ducha Św.

Oni rozumieli to co przekazywali. Od samego początku mamy zresztą niezrozumienie i stąd Listy Pawłowe. To już interpretacja dostosowana do specyfiki określonych Kościołów. Mamy też już w pierwotnym kościele grzech Safiry i Annaniasza...czyli wierzenie po swojemu. Tego na pewno nie przypiszesz sobie, bo ci do poglądów nie pasuje. Tych zmienić nie możesz, bo to fundament twej doktryny. Doktryna chrześcijańska była budowana na filozofii greckiej, czyli to określony sposób myślenia, logiczny i spójny. Nie przyjęto myślenia żydowskiego, etnicznego. Ty nie zakwestionujesz swego sposobu myślenia, mimo że go nie znasz. Urazowe myślenie nie prowadzi do obiektywizacji, ale kręci się wokół siebie. Musiałeś odejść od czegoś co ci nakazywano, bo skojarzenia i urazy prowadziły w innym kierunku. Jak za tym nakazicielem widziałeś konkretnego czlowieka i przypisałeś mu naukę Kościoła to mamy postawę neurotyczną, indywidualistyczną, urazową. Nie zakwestionowałeś błędów u siebie, ale zadziałaś wkurzony jak ładunek wybuchowy o charakterze burzącym. Osoby mające wdrukowane współzawodnictwo skupiają się na sobie i w sobie szukają przyczyn niezgody na coś. Muszę jednak zakładać, że mam do czynienia z prawdą interpretacyjną, wiem gdzie jest zdeponowana. To myślenie naukowe. Ty lekceważysz naukę, więc dobre samopoczucie poprawiasz sobie krytykanctwem. Jeśli wchodzisz komuś na plecy i przycinasz go to masz złudne przeświadczenie, że stoisz wyżej.
Chrześcijaństwo ma uczyć człowieka dojrzałości, bo tylko ona pozwoli na wejście w świat urządzony wedle praw miłości a nie kompleksów. Poznaj samego siebie...to dewiza życiowa. Inni ci pomogą dając bęcki i dopiero myślenie refleksyjne przetworzy to w doświadczenie. Myślenie urazowe daje tylko chwilową ulgę, ale mamy duchowy zastój. Człowiek żyje w świecie wyobrażeń o sobie i iluzji religijnej dającej dobre samopoczucie...na chwilę. Za chwilę znów włączy odpalanie granatu, bo ma wrogów.
Cytuj:
Taki standard poznania jest też dostępny dla odrodzonych duchowo chrześcijan prowadzonych przez Ducha Św., którzy nie karmią się naukami świeckimi lecz Słowem Bożym [Hebr.15.4]:
Pokarm zaś stały jest dla dorosłych, którzy przez długie używanie mają władze poznawcze wyćwiczone do rozróżniania dobrego i złego.

Problem w zrozumieniu a nie cytowaniu. Mnie cytaty nie interesują, ale jakie myślenie za tym stoi. Mamy skorupy i podpieranie się kosturem ze złotą rączką czy człowiek próbuje siebie zbierać i iść odważnie prosząc Boga o korygowanie jego błędów. Ty masz zbawienie w kieszeni, czyli żyjesz w świecie równoległym. Tak też postrzegają ten świat religii niewierzący i ten wątek najlepszym tego przykładem. Religia naturalna jako potrzeba psychologiczna jest bliższa pękniętej naturze człowieka. W przypadku katolicyzmu należy się zlamać i zrozumieć jak Hiob: widzę tylko do zakrętu, więc to co dostrzagam jako sprzeczność z Bożej perspektywy takie nie jest. U Hbr napisano też o sądzie, więc to wyrok. A kodeks jest wyskalowany w miłości: nadajesz się do społeczności niebiańskiej, musisz popracować jeszcze nad sobą czy też masz inne plany na przyszłość i żaden Bóg nie bedzie ci mówił jak masz żyć. Z miłości będziemy sądzeni, więc należy dobrze ją rozumieć a wpierw siebie samego, by jej nie zakłamać. Myślenie po swojemu nie doprowadzi do takich wniosków, bo myślenie ewolucyjne zakotwiczone jest w przeżyciu. Na jakie drzewo się wdrapać, by być bezpiecznym? Jakie uniki zastosować, by nikt mnie nie przekabacił? Ja bóg, ale wyprowadzone ze zwierzęcej natury. Będziecie jak bogowie wyprowadzone z Biblii to inne myślenie - rozumowe, czyli wyprowadzone z myśli greckiej. Tu nie deklaracja jest ważna.
Cytuj:
Marek Aureliusz choć w swej filozofii stoickiej wyznawał prawdy z pozoru bardzo bliskie chrześcijaństwu, to jednak w oparciu o ten filozoficzny fundament nie doszedł do poznania Prawdy. Chrześcijan postrzegał jako zagrożenie dla porządku społecznego/ustrojowego i prześladował ich.

On nie jest prorokiem chrześcijańskim. Z filozofii greckiej chrześcijaństwo zaimpletowało myślenie. Ty tego nie rozumiesz. Wskazuję ci, że myślisz skojarzeniowo, czyli wedle zwierzęcych, ewolucyjnych mechanizmów decyzyjności. Nie potrafisz tego zmienić, bo na przeszkodzie stoi umiłowanie niewiedzy a na poziomie duchowym pycha.
Cytuj:
Warto wyciągać z tego wnioski a propos nauk świeckich.

Najpierw trzeba mieć wiedzę, umiejętności. Ja czytam twoje braki jako pochwałę głupoty. Głupota zbudowała sobie dom naśladując mądrość. To ST. Ona nie wie, że to widać. Myśli, że jest taka sama. Mądrości nie przeszkadzają braki, bo braki tworzą doświadczenie. Na poziomie biologicznym to adrenalina i nowe połączenia mózgowe tworzące bardziej skomplikowaną sieć, więc mamy rozwój. To przekuwanie porażki w sukces. U ciebie mamy ślepy atak (katolicyzm, nauka to bzdury) i zamykanie się w obronie. I jeszcze sądzisz, że tego nie widać.
Cytuj:
Przedstawiam to w formie wypływającej z mojego przekonania. Zawsze piszę tylko w swoim imieniu.

A ja znając doktrynę zielonoświątrkową widzę jej odbicie u ciebie. To religia jako potrzeba psychologiczna. Bóg jest tu środkiem. Już spowodował nowe narodzenie, bo tak sobie to zinterpretowałeś. Dalej już nie poszedłeś: nie widzisz, że byłbyś w niebie szkodnikiem i tam się na razie nie nadajesz, ale nie wiesz o tym. Ja wiem, że mi daleko i mam nadzieję, że się tam po resocjalizacji doczłapię, bo wiem dokąd idę. Włóczęga i pielgrzym idą, ale tylko jeden ma prawidłową mapę. Cudem będzie sytuacja, gdy zobaczę wszystko to co mam do naprawy na ziemi, by wejść do nieba i widzieć w okularach milości każdego jakim jest. Będę potrafiła grać w orkiestrze dającej szczęście innym i inni będą myśleć tak samo. To jest niebo a nie jakieś nowe narodzenie, które opiera się o deklarację słowną a życie idzie innym torem, bo czlowiek nie ma bladego pojęcia kim jest.
Starzy mnisi to szybko sprawdzali: znienacka i dość obcesowo wkurzali świętoszka. Potem go ściągali z tej drabiny subiektywnego poczucia, że jest na końcowym szczeblu i widzi Boży świat. Ja trochę jak ci mnisi, bo takie myślenie było mi zawodowo niezbędne. Mam więc wyostrzony wzrok.
Cytuj:
Mam tą przewagę nad Tobą, że widzę KK z perspektywy, której Ty nie posiadasz, więc ją z zasady kontestujesz.

Nie masz żadnej przewagi, bo za twoim myśleniem stoją urazy. To jest myślenie kanałowe. Nawet jak napisałam ci, że Niewiasta z Ap12 i 17 to ten sam kościół, zaczęły słowa, że to interpretacja i są inne. Nie ważne co atakujesz, ważne, by walić na oślep. Subiektywizm oparty jest na wyobraźni. Wyobrażnia to najbardziej zawodny nauczyciel. To znów wiedza świecka.
Cytuj:
Nie wiesz nic na temat mojego odejścia z KK. To Tylko Twoje wyobrażenia.
Był czas w moim życiu kiedy postanowiłem zadać sobie pytania odnośnie swojej wiary i jej korzeni oraz prawdy.

Za urazowym myśleniem, krytykanctwem (krytyka inaczej jest definiowana) stoi zawsze błędny wybór. Jeśli nie zmienisz myślenia to całe życie spędzisz na przekonywaniu siebie, że wybierasz dobrze, ale to inni są źli. Brnie się, by czasem nie musieć zajrzeć w głąb siebie.
Cytuj:
Skoro jednak masz takie przekonanie o własnej omnipotencji i zdolności czytania "strumienia świadomości innych ludzi" (cokolwiek to oznacza), to dedykuję Ci wypowiedź katolickiego kapłana/zakonnika/teologa/filozofa Wacława Hryniewicza OMI:

Nie zadał pytania sobie samemu skąd przekonanie o pustym piekle. Zakwestionował prawdę wiary, ale swego stanowiska nie udowodnił. Odrzucił Bożą sprawiedliwość, którą dostrzegali święci na przestrzeni dziejów chrześcijaństwa. Nie ostrzega się ludzi przed czymś czego nie ma. Jezus też ostrzegał. Widocznie człowiek może tak siebie zniszczyć, że całkowicie odwróci myślenie o dobru i złu. Gdyby tak nie było to Jezus nie wspominałby o piekle i nie przyszedłby na świat, by pokazać jaki człowiek jest wielki i cenny w oczach Boga. W tym celu też się pojawił jako człowiek.
Jeśli nie ma więc modelu odpowiedzi na kwestię piekła to nie powinien wypowiadać swych definitywnych sądów o pustym piekle. To wypowiedź wewnętrznie sprzeczna. Tego nie dostrzegłeś, bo za tym stoi logika formalna, czyli sposób myślenia przejęty od Greków. Z owym modelem pustego piekła zgadzają się najchętniej ci, którzy nic nie chcą zmieniać w sobie. Miłosierny Bóg jest ślepy.

Albo mamy prawie 60 000 prawd chrześcijańskich, czyli prawda nie istnieje, albo mamy prawdę obiektywną i jej należy szukać. Dla mnie punktem odniesienia jest widok społeczności niebiańskiej. W twojej to ludzie ponakręcani na kluczyki (bezwolni) i żyjący jak zombie lub wolni okładający się, jak na ziemi, maczugami.- a dobry Bóg karci ich paluszkiem, ale nie reaguje. Wg mojego widzenia to ludzie, którzy widząc co da szczęście drugiemu człowiekowi pomagają mu w tym. I tak odczytują wszyscy swoją powinność.

Kiedyś czytałam obraz piekła i nieba. Przy stole siedzieli ludzie wychudzeni i smutni. Przed każdym z nich był talerz pełen pyszności, ale przy talerzu leżała łyżka, której trzonek miał metr długości i była unieruchomiona obręczą umiemożliwiającą podniesienie dla nakarmienia siebie. Drugi obraz taki sam, ale ludzie byli uśmiechnięci i w dobrej kondycji fizycznej. Osoba siedząca naprzeciwko trzymala łyżkę i karmiła sąsiada siedzęcego przed nim. Każdy postępował tak samo. Łyżki fruwały w powietrzu, przy pierwszym stole leżały na stole. Etykę powinności wprowadziło chrześcijaństwo a nie etykę relatywizmu i subiektywizmu. Relatywizm i subiektywizm prowadzi do życia w iluzji o sobie i świecie. Nie wiedzą ca czynią wołał Jezus z krzyża a ludzie tego nie rozumieli, bo myśleli, że mają przed sobą bluźniercę gadającego od rzeczy. Niczego się nie nauczyli i Bogu powiedzieli NIE. Nawet jak im zburzono Świątynię to nie powrócili do słów Jezusa, ale do dziś zastanawiają się jak odbudować Świątynię w miejscu drugiej Świątyni. Mają swoją interpretację Biblii i co ciekawe nie jest jednolita, ale mamy szkoły rabiniczne.

J. Ratzinger powiedział, że wiara prowadzi na głębię. To oznacza płynięcie w nieznane. Nie są budowane modele, bo Kościół ma charakter otwarty i poznanie idzie w głąb. Nie zmieniasz wyuczonego dobrego stylu pływania, ale uczysz się jeszcze lepiej korzystać z natury, supementów diety (laska), by dalej dopłynąć. Musisz więc znać swe ciało i wiedzieć, że nie dopłyniesz dziś do skał w oddali. Nie wejdziesz do podwodnych jaskiń. To domena Ducha Świętego. Ktoś odbiera od niego prawdę a innym się tylko wydaje, bo zamienili się z Nim miejscami.


So sty 06, 2024 3:28 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
merss napisał(a):
Nie. To ty nie masz zaplecza w postaci wiedzy interdyscyplinarnej, więc pracujesz na skojarzeniach. Ja piszę o Duchu Świętym i duchu tego świata a ty o filozofii i subiektywnym czytaniu Biblii.

Zaplecza w "wiedzy interdyscyplinarnej" nie mieli apostołowie i chrześcijanie przez nich uczeni. Przyjmij to do wiadomości. Ewangelia trwale zmieniała i zmienia życie ludzi, bez świętego grala psychologii, filozofii,socjologi, neurobiologii itd.
merss napisał(a):
Jeśli nie zmienisz myślenia to całe życie spędzisz na przekonywaniu siebie, że wybierasz dobrze, ale to inni są źli.

Właśnie tu gdzie dziś jestem w swoim życiu jest efektem zmiany sposobu myślenia. W tym co piszesz widać Twoje personalne urazy. Mój wybór nie implikuje stwierdzenia, że inni są źli - to nie ma nic do rzeczy. To Twój problem, gdyż alergicznie reagujesz na protestantyzm i Twoje blokady ankiet to pokazały doskonale.
Jak widzę nie zdekodowałaś właściwie mojego komunikatu, że nie interesuje mnie totalnie Twoje zdanie na temat mojej osoby. Jak widać nie możesz się powstrzymać, więc masz ewidentny z tym problem.
Wiesz co ja dostrzegam? Kochasz słuchać samą siebie: ja, ja, i jeszcze raz ja. Ja widzę, ja rozumiem, ja dostrzegam, ja czytam strumień świadomości innych - Brawo Ja. Jestem tu gdzie jestem, nie muszę zadawać sobie pytań, więc nie szukam odpowiedzi.
W języku biblijnym to się nazywa pycha. Mnie to nie kręci.
Jednak nie zamierzam prowadzić tu dyskusji na tym poziomie i kopać się z Tobą wet za wet.
merss napisał(a):
Doktryna religijna ma swe umocowanie w filozofii.

Jeśli chodzi o doktrynę rzymskiego katolicyzmu to zgoda. Doktryna Kościoła Chrystusa ma umocowanie w Biblii. W jakim więc Kościele tkwisz? Zadawałaś sobie to pytanie?
Wykazałem Wam kiedyś na podstawie oficjalnych dokumentów Twojego Kościoła, że prawda co do tożsamości KK nie jest taka jak się Wam wydaje. Ale po co zadawać sobie pytania w tym zakresie?
merss napisał(a):
On nie jest prorokiem chrześcijańskim. Z filozofii greckiej chrześcijaństwo zaimpletowało myślenie.

Przed czym przestrzegał Ap. Paweł. Jak widać z historii jego ostrzeżenia zostały zignorowane, a konsekwencje są widoczne do dziś. Chrześcijaństwo gnostyckie z kastą "oświeconych" i ciemny lud, który nic nie wie i nie rozumie, bo się nie doktoryzował w naukach interdyscyplinarnych. W takiej owczarni żyjesz i z takimi pasterzami, którzy poprzez wieki doprowadzili KK w sferze duchowej/moralnej do miejsca, w który znajduje się dzisiaj.

To co tu wypisujesz jest jedynie rozważaniem akademickim bo widać jasno, że nie ma to żadnego przełożenia na rzeczywistość. Zaklinasz więc tą rzeczywistość, aby poradzić sobie jakoś z własnym dysonansem poznawczym w tej kwestii.

Ewangelia jest ponadczasowa w swym prostym przekazie i od początku wbijała się klinem między nauki generowane w umysłach ludzi: filozofię czy teologię, a dziś tzw. nauki interdyscyplinarne, bo to przesłanie nie z tego świata, co doskonale przedstawił Ap. Paweł [I Kor.1.18-20,22-24]:
18 Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą. 19 Napisano bowiem: Wniwecz obrócę mądrość mądrych, a roztropność roztropnych odrzucę. 20 Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (...). 22 Podczas gdy Żydzi znaków się domagają, a Grecy mądrości poszukują, 23 My zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego, dla Żydów wprawdzie zgorszenie, a dla pogan głupstwo, 24 Natomiast dla powołanych i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą.
merss napisał(a):
Problem w zrozumieniu a nie cytowaniu.

Więc postaraj się zrozumieć powyższy cytat.
Jeśli będziesz miała z tym problem i czegoś nie zrozumiesz, możesz śmiało mnie zapytać.


So sty 06, 2024 4:38 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
Abstrahując od wymiaru akademickiej dyskusji czym jest cud, proponuję zainteresowanym spojrzenie na tą kwestię w wymiarze praktycznym.
(ciach to nie ma miejsca na prozelityzm - J)


So sty 06, 2024 4:47 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lip 12, 2020 12:12 pm
Posty: 372
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
Gregor napisał(a):

Jeśli chodzi o doktrynę rzymskiego katolicyzmu to zgoda. Doktryna Kościoła Chrystusa ma umocowanie w Biblii. W jakim więc Kościele tkwisz? Zadawałaś sobie to pytanie?
Wykazałem Wam kiedyś na podstawie oficjalnych dokumentów Twojego Kościoła, że prawda co do tożsamości KK nie jest taka jak się Wam wydaje. Ale po co zadawać sobie pytania w tym zakresie?


Powiedzial członek jednego z 50 tysięcy protestanckich zborów które mają umocowanie w Biblii

A teraz przedstawisz dowod na to że protestanci, zachowali ciągłość instytucjonalną i doktrynalną z czasami Apostolskimi. Konkretnie chodzi mi o wspólnotę której jesteś członkiem


N sty 07, 2024 12:43 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16892
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
Cytuj:
Ewangelia jest ponadczasowa w swym prostym przekazie i od początku wbijała się klinem między nauki generowane w umysłach ludzi: filozofię czy teologię, a dziś tzw. nauki interdyscyplinarne, bo to przesłanie nie z tego świata, co doskonale przedstawił Ap. Paweł [I Kor.1.18-20,22-24]:

I dlatego co 10 h ktoś zgłasza nowy związek religijny, bo inaczej odczytuje Biblię. Mocuje ją w swojej głowie a głowa podpowiada, że ma umocowanie w Biblii. To jest dopiero cud!
Reformacja Lutra ma też podbudowę filozoficzną. Nie ma jej Koran, ale dlatego, że odczytuje się go dosłownie, bo ma wyższą rangę niż Biblia. Podyktowany został przez anioła, w to wierzą muzułmanie. Tam też mamy interpretacji multum. Nie mamy podbudowy filozoficznej w judaizmie rabinicznym, ale mamy szkoły rabiniczne. Różnie nauczają judaizmu.

Paweł był wykształconym teologiem, więc to on grał pierwsze skrzypce w rozmowach z uczniami Jezusa. Jezus wybral starannie interdyscyplinarnie wykształconego człowieka. Widział więc Paweł błędy w kościołach i korygował je.


N sty 07, 2024 12:55 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
Suzuja napisał(a):
Powiedzial członek jednego z 50 tysięcy protestanckich zborów które mają umocowanie w Biblii

Pudło.
Suzuja napisał(a):
A teraz przedstawisz dowod na to że protestanci, zachowali ciągłość instytucjonalną i doktrynalną z czasami Apostolskimi. Konkretnie chodzi mi o wspólnotę której jesteś członkiem

Nic nie mówiłem na temat ciągłości jakiejkolwiek denominacji protestanckiej.


N sty 07, 2024 11:50 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
merss napisał(a):
I dlatego co 10 h ktoś zgłasza nowy związek religijny, bo inaczej odczytuje Biblię. Mocuje ją w swojej głowie a głowa podpowiada, że ma umocowanie w Biblii. To jest dopiero cud!

Każdy związek religijny to instytucja założona przez człowieka/ludzi i oparta na człowieku. Jeśli ktoś chce zakładać własną, to proszę bardzo.
Czytając Biblię dowiesz się, że żadna instytucja kościelna nie wejdzie do wieczności. Wejdzie tylko Kościół Chrystusa - Oblubienica, która nie jest instytucją, a wg Ap.Piotra to budowla duchowa zbudowana z żywych kamieni - odrodzonych, zbawionych ludzi.
merss napisał(a):
Paweł był wykształconym teologiem, więc to on grał pierwsze skrzypce w rozmowach z uczniami Jezusa. Jezus wybral starannie interdyscyplinarnie wykształconego człowieka. Widział więc Paweł błędy w kościołach i korygował je.

Jeśli poczytasz sobie listy Ap. Piotra, Ap. Jana, i inne to zobaczysz, że autorzy doskonale widzieli błędy w kościołach, do których pisali. W niczym nie ustępowali w poznaniu Ap. Pawłowi.
Tak Ap. Paweł był wszechstronnie wykształcony, stosownie do misji w śród pogan jaką mu powierzył Jezus. Jednak nie próbował pożenić Ewangelii z filozofią czy pogańskimi wierzeniami, co jasno powiedział do Koryntian [I Kor.2.1-5]: 1 Również ja, gdy przyszedłem do was, bracia, nie przyszedłem z wyniosłością mowy lub mądrości, głosząc wam świadectwo Boże. 2 Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego. 3 I przybyłem do was w słabości i w lęku, i w wielkiej trwodze, 4 A mowa moja i zwiastowanie moje nie były głoszone w przekonywających słowach mądrości, lecz objawiały się w nich Duch i moc, 5 Aby wiara wasza nie opierała się na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.

Pamiętaj też merss o tej prawdzie głoszonej przez Ap. Pawła [I Kor.4.20]:Albowiem Królestwo Boże zasadza się nie na słowie, lecz na mocy.


Pn sty 08, 2024 12:14 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
Mamy wybór: słuchać Kościoła, założonego przez Chrystusa, który jest wg Biblii filarem Prawdy - albo słuchać siebie samych jako ostatecznego autorytetu.
Niestety (dla niego) Gregor wybrał to drugie.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pn sty 08, 2024 12:17 am
Zobacz profil WWW
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16892
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
Za każdym wyborem idzie odpowiedzialność. Nikt tak nie zna Słowa Bożego jak szatan. Nikt tak nie studiuje z pasją objawień Jezusa i Maryi jak szatan. Studiuje, by ułożyć strategię zniszczenia, aby nie wypełnilo się proroctwo min dla Polski (dziś to widać już wyraźnie, znaczy że blisko jesteśmy). Zrobi wszystko, by iskra przygotowująca powtórne przyjście Pana nie wyszła z tego narodu. Jezus przyjdzie znów przez Maryję, ale teraz w skali makro. Schemat jest wciąż taki sam: pokuta, pokuta, pokuta. Izrael nie przygotował się na przyjście Pana, nie rozpoznał znaku swego nawiedzenia. Zabili swego Mesjasza.
Toczy się potworna walka o Polskę i wiarę Polaków, ale nie słomianą wiarę. To nie będzie tak, że ludzie nagle przestaną chodzić do kościoła, ci słomiani już przestali i teraz co najwyżej szydzą jak to widzimy u naszych kolegów apostatów lub powymyślali sobie własne grupy religijne. Ich można zostawić samym sobie, bo wybrali i odpowiadają za wybory. Jeden przynajmniej nie udaje szyderstwa. Diabeł jest bardziej perfidny. Nauczył się zwodzić ludzi Kościoła. On pozwoli, by trwał kult, żeby ludzie chodzili do kościoła jak chodzą. Św. Paweł mówi, że Kościół będzie miał pozór pobożności. Ludzie na zewnątrz będą wyglądali na pobożnych, będą odmawiać pobożne paciorki, ale nie wyrzekną się zmiany życia. Dziś to obserwujemy. To żądania, by w kościele nie niepokojono ludzi ewangelizowaniem, ale postępowano usługowo. Ludzie utracili poczucie grzechu, żyją sobie w nich, w swoich nałogach, rozpadają się małżeństwa. Ludzie nie chcą, by pokazywano im grzech.
Kościół w Polsce czeka więc Golgota, bo oczyszczenie się z grzechów jest warunkiem błogosławieństwa Boga.
Jan Paweł II mówiąc o nowej wiośnie Kościoła mówił o tym doświadczeniu, pojawieniu się oczyszczonego Kościoła. Św. Piotr mówi, że zanim przyjdzie Pan sprawiedliwy i oczyści świat to wpierw sąd zacznie się od domu Bożego. Teraz trwa sąd nad Kościołem i jest bardzo bolesny.

Wątek jest o cudach i Pan woła do Polaków w cudach Eucharystycznych. Ludzie się cieszą, że widzą cud, tymczasem to znak, że bardzo źle się dzieje z wiarą Polaków a szczególnie z przeżywaniem Eucharystii. Ludzie nie czytają, że to ostrzeżenie. Drugi element to infekowanie wiary Polaków nieufnością do Maryi. Ludzie przestają odmawiać różaniec, wyrzekają się ducha Maryjnego, bo to grzech bałwochwalstwa krzyczą zewsząd. Tymczasem Maryja jest Matką Eucharystii. Jezus Ciało i Krew wziął od Maryi. Ona uczestniczy więc w ofiarowaniu Ciała i Krwi Syna, bo On je wziął od niej.
Za ostrzeżeniami pójdą kary i nie zostaną oszczędzeni ani dobrzy ani źli.

Cuda to nie tylko uzdrowienia z chorób, to także zapowiedziane wcześniej kary, bo zlekceważone zostały ostrzeżenia, nie przypisano im statusu cudów.


Pn sty 08, 2024 6:55 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lip 12, 2020 12:12 pm
Posty: 372
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czym jest "cud" ?
Aha, czyli Irbisol nie ma nic mądrego do powiedzenia. Teraz mi przedstaw naukowców którzy podważają stałość praw natury

Bez znaczenia czy to rozumowania indukcyjne. Przesłanki nie decydują o prawdziwości wniosku

George napisał(a):
Zaplecza w "wiedzy interdyscyplinarnej" nie mieli apostołowie i chrześcijanie przez nich uczeni


Ta zwłaszcza Jan Apostoł co to był kapłanem

merss napisał(a):
Cuda to nie tylko uzdrowienia z chorób, to także zapowiedziane wcześniej kary


Czyli jakie


Wt sty 09, 2024 6:44 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL