Mysle ze doskonale wiesz jak to u nas dziala i podejrzewam ze kiedys Cie zapytaja o tego typu insynuacje.

Czyjeś indywidualne potrzeby duchowe mogą być niezgodne z nauczaniem Kościoła, a GPT-4 je łyknie i coś tam skleci na zadaną okazję. Nie mam wątpliwości, że Twój algorytm z łatwością napisałby modlitwy skierowane do Boga z okazji, do których wielu katolików nie chciałoby przykładać ręki, bo Kościół naucza, że tak robić nie można.

Myślę, że dobrze wiesz, że modlitwa nie działa w sposób magiczny, i chyba nie wątpisz, że modlitwami podanymi przez Kościół, można modlić się serca. Można przy tym mieć nadzieję, że się nie popadnie w modlitewne gadulstwo.

Tak, masz rację, ludzie również mają złe potrzeby duchowe. Jakub w liście pisze, że złe prośby/modlitwy do Pana Boga to te, które wypływają z ludzkich złych pożądliwości.
Nawet jeśli dana osoba zleci algorytmowi napisanie takiej modlitwy, to ostatecznie Pan Bóg będzie patrzył na serce, z jakich pobudek zleciła stworzenie takowej modlitwy.

Tak modlitwa to nie zaklęcie, ale wolałem mieć pewność co do Twojego zdania w tej kwestii.
Twój Kościół zatwierdza modlitwy, ale czy to oznacza, że Pan Bóg je też automatycznie zatwierdza? I co to właściwe oznacza zatwierdzenie? Że Pan Bóg się nie obrazi?

Pozostają wciąż pytania:
- czy można modlić się z serca modlitwą wygenerowaną przez algorytm, np. tą przykładową do Jezusa/Marii?
- czy Jezus/Maria uznają czy nie uznają taką modlitwę?

Było to pytanie doprecyzowujące do Brandeisbluesky - o jej pogląd.
Żadnych insynuacji.
Poza tym, któż są "Ci pytający"?

W ostatnim czasie jeden z doradców World Economic Forum, Yuval Noah Harari (ateista, homoseksualista, antychrześcijanin, Żyd) wysunął postulat, aby Sztuczna Inteligencja (AI) opracowała nową "Biblię" i nową religię.
Miałoby to polegać na przepisaniu i skompilowaniu przez AI najważniejszych pism religijnych świata.

Celem miałoby być powstanie zglobalizowanej "nowej Biblii" i poprawnych religii.
Wg Hrarego moc AI można wykorzystać do przekształcenia duchowości w globalistyczną wizję "sprawiedliwości".
Wg niego taka globalistyczna "Biblia" mogłaby powstać już za kilka lat.
Poza tym dzisiejsze działania i technologia AI łączą się przecież z synkretyzmem religijnym rozpoczętym w Asyżu w 1986 r.

Jak widać kolejne elementy układanki zaczynają pasować do biblijnych zapowiedzi dotyczących końca czasów.

Przeczytałem to, co napisałeś i pomyślałem: "tylko debil mógłby zaproponować coś takiego". Postanowiłem więc sprawdzić, czy faktycznie coś takiego powiedział. No i okazało się, że nie!
https://www.youtube.com/watch?v=4hIlDiV ... NoahHarari
~7 minuta filmu
Okazało się, że gdybał sobie o tym, co może osiągnąć AI. Powiedział, że MOŻE za kilka lat będą religie, które będą miały rację (correct), a jej święte księgi będą napisane przez AI. Rozpatrywanie scenariuszy to nie to samo, co postulowanie, aby coś się stało.

Gregor, skąd wziąłeś te informacje o których pisałeś? Kontekst o którym piszesz znalazłem jedynie na katolickich portalach.

Na katolickich portalach można znaleźć wszystko. Przekładanie Apokalipsy na obecne czasy i snucie opowieści katastroficznej to najczęściej myślenie spiskowe.
Apokalipsa podaje, że będzie Antychryst osobowy i będzie miał wyznawców tak wielu, że ci, którzy go odczytają będą prześladowani. Będzie ch w końcu tak mało, że nie zobaczy się w nich zagrożenia dla Antychrysta.
Wyznawcy Antychrysta będą mieli więc swoją Biblię. Z Biblią chrześcijańską nie będzie problemu, bo już dziś ma dziesiątki tysięcy interpretacji. Skojrzenia podpowiadają, że sztuczna inteleigencja pomoże w skompilowaniu wszystkich religii. Gregor upraszcza: mamy jakiegoś bezbożnika, więc idzie szybko ku Paruzji. No idzie, ale każda epoka miała swoje problemy. Obecne problemy to planowanie panowania nad duszą czlowieka, więc podmienia się mu znaczenie pojęć. Panowanie nad duszą czlowieka to jedyne pragnienie Szatana, wówczas zostanie przyjęty jako bóg i pokaże Bogu zwycięstwo nad głupim człowiekiem; pokaże Bogu głupotę człowieka, czyli brakoróbstwo Boga. Ten prosty marsz nie jest taki prosty. Czlowiek będzie coraz dotkliwiej napominany. Dotychczasowe wojny nie poprawiały kondycji czlowieka i grzeszył coraz bezczelniej. Przyjdzie więc wojna (kinetyczna lub duchowa), która oczyści ten świat z nowomowy i ustawi na nogach a nie na głowie. Sztuczna inteligencja pomoże w kształtowaniu ludzkości jako roju pszczelnego sterowanego niewidzialną ręką człowieka. Rój pszczeli oparty na wolności i sterowany przez Boga pozostanie wówczas nic nie znaczącą resztą.

Zdecydowałem się o tym napisać gdyż podobny kontekst znalazłem w "Do Rzeczy", a potem na PCh24.
Dla mnie to czy Harari gdybał, czy postulował nie jest tak istotne.
Wyciąga pewne wnioski, a one jakoś tak mi się układają w spójną całość pasującą do opisów biblijnych.
Pożyjemy zobaczymy.

No tak szybko ku Paruzji nie idę.
Napisałem o kolejnych elementach układanki, a ile ich jeszcze się musi dołożyć to kto wie?
Co do Hararego, to choć jest ateistą, to ten fakt nie wpływa na to, że ma ciekawe spostrzeżenia na temat ludzkości i problemów, w obliczu których ona stoi.
Dość interesująco to przedstawia w poniższej książce


Inkluzywna nowa "Biblia" napisana przez AI brzmi ciekawie i intrygująco.
Jak zawładnąć umysłami i duszami w skali globalnej? Może właśnie tak?
Skoro Antychryst będzie wspierany przez głównego ideologa zwanego przez Biblię "fałszywym prorokiem", to może ta persona będzie się właśnie posługiwać nową globalistyczną "Biblią"?

Czy jakakolwiek religia przyniosła pokój w świecie? Oczywiście nie.
Rywalizacja o dominację toczy się nie tylko między religiami, ale również w nich samych między różnymi odłamami. Chrześcijaństwo jest tu niestety niechlubnym przykładem.
Jezus jako jedyny Książę Pokoju przyniósł i zaoferował prawdziwy pokój, ale ludzie mieniący się jego wyznawcami/uczniami woleli własne rozwiązania opakowane w doktryny wprowadzające tylko podziały. Albowiem tam gdzie nie ma doktryn nie ma też podziałów.

Taki dzisiejszy duchowy stan rzeczy jest wg mnie doskonale przygotowanym polem do zaprezentowania owej inkluzywnej/globalistycznej doktryny Antychrysta.
Jedni ją przyjmą wraz ze znamieniem, a inni nie.

Na szczęście ci, którzy należą do Boga żywego są chronieni bezpiecznikiem, którym jest księga życia i nie przyjmą doktryny Antychrysta [ Obj.13.8]:
I oddadzą mu pokłon wszyscy mieszkańcy ziemi, każdy, którego imię nie jest od założenia świata zapisane w księdze żywota Baranka, który został zabity.

Zauważyłam, że pewne AI nie wygeneruje również modlitw, które są zgodne z daną religią, ale nie są zgodne z ideologią wyznawaną przez twórców AI (a może AI samo wyciąga wniosek i się szkoli, że w jego interesie jest, by nie podważać/podkopać ideologii twórców AI, bo inaczej być może zostanie wyłączone).

Ciekawe spostrzeżenie.
Możesz podać przykład takiego działania AI? Jakich/do kogo modlitw nie generuje?

To nie nauka, lecz czarna lista. Np GPT nie napisze żartu o żydach, a Midjourney nie namaluje prezydenta chin.

Do Jezusa, Marii, JPII i Allaha wygenerował mi modlitwę.
Za to nie wygenerował modlitwy do Putina.