Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 10:41 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 485 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33
 Mosty - wydzielony 
Autor Wiadomość
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
jimmyblack napisał(a):
Dał raczej smutek związany z utratą nadziei, że zaczniesz rozmawiać ze mną, a nie z urojoną wersją mnie.

Nie odnoszę się do urojeń, bo te rozpoznaję. Widzisz...udowadniam ci krok po kroku, że odrzuciłeś coś czego nie znałeś i zamieniłeś na coś czego nie znasz. Krok po kroku to przybliżałam. Moje pytania traktujesz jednak urazowo a nie intelektualnie. Nie potrafisz odrzucić emocji... z tym wszedłeś w drugim wcieleniu. Nie sprawdzałeś a była taka możliwość.
Na pytania dotyczące nauki nie znasz odpowiedzi, masz wklepane schematy. Nie możesz więc podejść do nich sceptycznie. Celowo zapytałam o miłość, bo ją neuronauki badają. Jeśli znam definicję katolicką to potrafię się odnieść do tych badań. Ty uwierzysz na słowo, bo znasz jeden a nie dwa języki.
Wszystkie moje wypowiedzi prowadziły do tego samego. Jakie masz odniesienie, by weryfikować to na czym się nie znasz? To jest podstawa: nie jestem zawodowcem z pogłębioną wiedzą to przyjmuję, że moja wiedza ma luki i nie wiem czego dotyczą. Filozof w pięć minut się zorientuje, że nie mam wykształcenia filozoficznego, bo on myśli zupełnie inaczej. Zada mi takie pytania, że uzyska pewność w tym zakresie a ja nie będę miała pojęcia o tym skąd on to wie. Nie masz wykształcenia biologicznego a udajesz, że wiesz to czego nie wiesz.
Mnie interesowała myśl ateistyczna, bo jedynie tak mogłam zweryfikować to o czym mówiły niektóre objawienia, o czym mamy w Apokalipsie. Jak czytać znaki czasu? Jak nie dać się zwieść? Jakiego człowieka proponuje nam dziesiejszy świat? O co chodzi z tym dobrem i złem? Dlaczego w myśli ateistycznej tak mocno podkreśla się szkodliwość Kościoła i jakimi metodami próbuje się Kościół zniszczyć? Dlaczego Akwinata podkreślał, że Bóg jest rozumowo osiągalny a jednocześnie to tak trudne lub nieosiągalne? Jaką szkodę wyrządziłeś sobie apostazją? Dlaczego wcześni chrześcijanie uważali to za największą tragedię człowieka? Na ostatnie pytanie ci nawet odpowiedziałam, ale wiedziałam, że nie jesteś w stanie tego odczytać.
Moje pytania dotyczyły człowieka. Budowaniu człowieka służyło Objawienie. I o tego człowieka chodzi tym, którzy chcą zniszczyć Kościół. Nie o kler chodzi ( tu wystarczy koń trojański), ale o władzę nad człowiekiem. Poprzednik i mentor Cyryla nie potrafił zrozumieć tego, że Watykam ma władzę nad katolikami i oni wyrażają na to zgodę. Jak wy to robicie, że ludzie was słuchają? Dygnitarze katoliccy przystawili swoją kalkę widzenia i odpowiedzieli mu nie w kategoriach władzy (=zniewolenia człowieka). Tymczasem on ich pytał o to jak posiąść człowieka. Nie znali carosławia i przyjmowali jego dobrą wolę. Ateistom chodzi o to samo i wykazują dużą kreatywność w tym zakresie. Religijność jest wpisana w naturę człowieka, więc to przyjęli do wiadomości i zmienili metody działania. Skrócono definicję do takiej, która nic nie mówi a ty to połknąłeś i nadal nie rozumiesz, że definicja czemuś służy. Mamy dostęp do myśli ateistycznej. Nie jest żadną tajemnicą doczytanie sposobów kształtowania czlowieka, bo charakterystykę absolwenta mamy na poziomie każdego typu szkół. Takich ludzi wychowujemy jak to sobie zaplanowaliśmy a szkoły to realizatorzy a nie twórcy. Masz też charakterystykę wychowania chrześcijańskiego - o co w nim chodzi.
Reasumując: widzieć brudne mury Kościoła to za mało, by potrafić uogólniać. Znać bezkształtna definicję ateizmu to za mało, by rozumieć ateizm jako myśl głęboko dotyczącą czlowieka.


Wt sie 01, 2023 10:10 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Wt lut 28, 2017 8:12 pm
Posty: 638
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Tu chyba jest problem. Tobie wydaje się, że ateizm musi posiadać jakąś rozbudowaną filozofię, tłumaczyć rzeczy, proponować styl życia, być powiązany z nauką. A tak nie jest.

To jak truskawki. Można je jeść z wieloma rzeczami, ale same też są spoko :)


Śr sie 02, 2023 6:33 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Nie można ustawić diety w oparciu o truskawki. Wyniknie z tego problem zdrowotny, prawdopodobnie oddalony w czasie. Dieta funkcjonuje w oparciu o prawo minimum Liebiga. Wówczas jest prawidłowo ułożona, gdy jest zbilansowana. ;)
Skoro nie masz wiedzy w sprawach tak oczywistych jak jedzonko to ten ateizm sobie podarujemy. Monodieta truskawkowa to na poziomie wyborów życiowych 'żyje sie'. Można, tylko czy to jest korzystne? A do tego truskawki wiele osób uczulają, jak katolicyzm...tyle, że to zostaje zracjonalizowane, bo wysypki nie widać. :-D


Śr sie 02, 2023 8:22 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 26, 2011 3:14 pm
Posty: 977
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Uzasadnień ateistycznych nie trzeba brać pod uwagę, wystarczy, że się w ten pogląd uwierzy, że jest prawdziwy.

Coś jak chrześcijaństwo anarchiczne i chierarchiczne w kościele.
Jeśli uwierzy się, że oba poglądy na chrześcijaństwo są jednakowo prawdziwe, to spoko.

W obydwu przypadkach truskawki można jeść na samo.


Wt wrz 05, 2023 1:38 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Mosty - wydzielony
Tischner dzielił katolików na wierzących pozornie i prawdziwie. Nie jest spoko, bo z pozornej wiary wyprowadza się wiarę bez zmiany życia, czyli marzenie zlego ducha. To jego katolicy. Do chwili śmierci nie mają mieć poczucia grzechu, co najwyżej psychologiczne poczucie winy. Osoba, która kiedyś posiadała poczucie grzechu ma do czego wrócić, by żałować, więc i mieć nadzieję na zbawienie. W pozornej wierze Bóg jest sprowadzony do środka a nie celu. Można sobie wmówić, że będę zbawiony i znów brakuje poczucia grzeszności. Ateizm pozorny to odrzucenie tego czego się nie poznało a deklaruje się, że się zna i decyzja była świadoma. Była iluzją. Kiedy wskazujesz ową iluzję to człowiek ma okazję zmierzyć się z nią....w zakresie swoich możliwości -> to już ocenia się na sądzie.
Jeśli ktoś dokonuje apostazji i deklaruje coś co ja dostrzegam jako luzję to zaburzam mu święty spokój, bo w dyskusji to dopuszczalne - inny punkt widzenia. Ma prawo przedstawić swe stanowisko, któremu należy się przyjrzeć. Za odrzuceniem wiary stoi człowiek, więc to człowieka należy zobaczyć. O co mu chodziło? Jesteśmy ciekawi ludzi, bo tylko dzięki nim sami się zmieniamy i rozumiemy innych.


Wt wrz 05, 2023 9:50 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 485 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL