Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 6:05 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 374 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 25  Następna strona
 Synodalne harce (wokół synodu o synodalności) 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18234
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Iustus napisał(a):
Barney, to znowu Pan kłamie. Nigdy nie powiedziałem, że Pan Mysior to autorytet.
Jak pisałem powyżej: nie odnoszę się do Twoich deklaracji, tylko tego, co na forum. Zacytowałeś go, nawet nie komentując merytorycznie.
A wydaje się to takie proste: żeby wystąpić przeciw Synodowi Kościoła, katolik musiałby mieć twarde dowody i twarde, merytoryczne, oparte na prawdzie zarzuty - a nie tylko swoje uprzedzenia i zwyczaj plucia na wszystko, co zarządzi "posoborowy" papież.
Nawet jeśli powtarza jak papuga po ulubionym youtuberze :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Reszta jak wyżej, bo już mam dość polemizowania z tą paplaniną.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


So sty 08, 2022 2:58 pm
Zobacz profil WWW
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Wt sie 21, 2018 1:33 pm
Posty: 291
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
W zalinkowanym wcześniej filmiku Pan Mysior mówi (ok.3.35) że słyszał od wielu księży opinie, że synod wprowadzi dramatyczne zmiany ( oczywiscie na minus) i po synodzie nie poznamy Kościoła.
Jakie są opinie na ten temat wasze i w środowiskach kościelnych w których wy się obracanie?


So sty 08, 2022 8:17 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Tonans napisał(a):
W zalinkowanym wcześniej filmiku Pan Mysior mówi (ok.3.35) że słyszał od wielu księży opinie, że synod wprowadzi dramatyczne zmiany ( oczywiscie na minus) i po synodzie nie poznamy Kościoła.
Jakie są opinie na ten temat wasze i w środowiskach kościelnych w których wy się obracanie?
Nie ma żadnych przecieków co do zarysów dokumentów, więc to co księża sobie mówią to wszystko cienkie spekulacje.

Natomiast spekulacjami uprawnionymi jest obserwowanie kogo obskakuje Franciszek i co z tego on urodzi w dokumentach o wołaniu "ludu":

Z Jezuickiego czasopisma "America" 7 grudnia 2022:

"W kolejnym znaku poparcia dla katolików L.G.B.T. i tych, którzy walczą w ich imieniu, papież Franciszek wysłał 10 grudnia odręczny list do Jeannine Gramick, S.L., współzałożycielki katolickiego apostolatu New Ways Ministry.
Siostra Gramick obchodzi właśnie 50-lecie pracy z osobami L.G.B.T. i działalności na ich rzecz. Odnotowując jej rocznicę jako powód swojego listu, papież pogratulował jej po hiszpańsku "50 lat bliskości, współczucia i czułości" w posłudze, którą określił jako będącą w "stylu" Boga
.

A tymczasem o samej "siostrze" Gramick:
"Kongregacja Nauki Wiary rozpoczęła 11-letnie dochodzenie, które zakończyło się notyfikacją, w której stwierdzono, że prezentacje siostry Gramick i ojca Nugenta na temat homoseksualizmu nie przedstawiały dokładnie "wewnętrznego zła aktów homoseksualnych i obiektywnego zaburzenia skłonności homoseksualnych", i zakazano im wykonywania jakiejkolwiek pracy duszpasterskiej związanej z osobami L.G.B.T"

https://www.americamagazine.org/faith/2 ... cis-242157
http://www.DeepL.com/Translator

Myślę, że na pewno będzie jakiś dokument odgrzeszający homoseksualizm ubrany w słowa o potrzebie "wrażliwości i towarzyszenia".


So sty 08, 2022 9:25 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16877
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Tonans napisał(a):
Jakie są opinie na ten temat wasze i w środowiskach kościelnych w których wy się obracanie?

W tym wpisie korzystam z internetowych wypowiedzi ks. prof. R. Skrzypczaka. To są jego obawy. Mamy też ludzki lęk wszędzie tam, gdzie pojawia się coś czego nie znamy, albo widzimy, że ktoś próbuje nas uszczęśliwić czymś czego nie akceptujemy. Co wiemy? Znamy wyniki prac kilku krajowych komisji synodalnych. Niemcy chcieliby tym co proponują obdarować cały świat. Nie chodzi o krytykowanie synodalności, osoby zaproszone powinny się wypowiadać. Nieobecni nie mają racji, zawsze reszta odbudowywała zniszczenia.

Teraz te nowe rzeczy, ale podane w szeroki sposób.
Kościół posługuje się narzędziem jakim jest synodalność. Synodos = idziemy razem. Był więc oparty o zasadę idziemy razem, czyli Kościół mobilizuje swe siły duchowe a z drugiej strony była zasada sinidos episcoporum, czyli definicją było to, że jest to zgromadzenie pasterzy. Od czasów Pawła VI synody mamy co trzy lata i są na jakiś temat.
Teraz przyszedł pomysł, że rozwiązaniem dla Kościoła, który jest poddany laicyzacji, rewolucji seksualnej, galopującym zmianom wewnętrznym - trzeba uzdrowić Kościół przez synod, który nie będzie narzędziem tylko będzie ustrojem Kościoła. W 2015 r. Papież Franciszek powiedział, że synodalność przychodzi z woli Boga (z tym nie da się dyskutować). Papież nie powiedział co ma na myli. Mamy więc coraz więcej różnych interpretacji dotyczących tej kwestii. Pojawiają się wypowiedzi teologiczne, że synodalność będzie nowym ustrojem Kościoła.
Wprowadzono po SWII wiele zmian, które miały niewiele wspólnego z SWII, ale mówiono: to jest Sobór, właśnie tego Sobór chciał. Mamy więc zaniepokojenie i dziś.
Pojawiają się głosy, że Kościół jest tak zniszczony, anachroniczny, że nie można go zreformować, trzeba go zbudować na nowo. Skąd wziąć materiał na budowę tego Kościoła? Najprostsze co się nasuwa to zbudujemy go z opinii i oczekiwań ludzi. Tu rodzą się obawy wielu ludzi, w tym duchownych.

Sensem istnienia Kościoła jest to co powiedział Chrystus: idźcie i nauczajcie wszystkie narody. Będę z wami aż do skończenia świata. Kościół głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i istnieje dla Chrystusa. Natomiast Kościół jako organizacja zajmująca się samym sobą czy wpływająca na ludzkość, zajmująca się promowaniem lepszego społeczeństwa nie ma sensu, bo to nie jest jego misją. Kościół jest drogą do życia wiecznego. O tym napisał w końcówce listu poświęconego kryzysowi KK BXVI w 2019r. Pisał o nadprzyrodzonych korzeniach Kościoła, czyli to żywy i Zmartwychwstały Chrystus żyjący wśród nas i posługujący się nami. Istnieje w postaci sakramentalnej, czyli Kościół funkcjonuje na zasadzie sakramentów. Chodzi więc o to co uczynić, by zbliżyć ludzi do sakramentów, by żyć nie własnym życiem, ale dzięki łasce. A łaska oznacza poddanie się działaniu Chrystusa. Gdy zaczniemy budować Kościół, który będzie odpowiadał kryteriom współczesnego człowieka to pominiemy łaskę: nie będzie ważny ani sakrament małżeństwa (jest czy go nie ma), ani święcenia kapłańskie. Kościół będzie realizował jedynie potrzeby psychiczne człowieka i będzie chodziło o to, by było miło i przyjemnie.

Niektórzy polscy biskupi widzą zagrożenie synodu w tym, że proces synodalny wykolei się w proces dostosowawczy do ducha tego świata (S. Gądecki). podziela to zadanie prymas Czech D. Duka.


N sty 09, 2022 10:24 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Wt sie 21, 2018 1:33 pm
Posty: 291
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
merss napisał(a):
Tonans napisał(a):
Jakie są opinie na ten temat wasze i w środowiskach kościelnych w których wy się obracanie?

W tym wpisie korzystam z internetowych wypowiedzi ks. prof. R. Skrzypczaka. To są jego obawy. Mamy też ludzki lęk wszędzie tam, gdzie pojawia się coś czego nie znamy, albo widzimy, że ktoś próbuje nas uszczęśliwić czymś czego nie akceptujemy. Co wiemy? Znamy wyniki prac kilku krajowych komisji synodalnych. Niemcy chcieliby tym co proponują obdarować cały świat. Nie chodzi o krytykowanie synodalności, osoby zaproszone powinny się wypowiadać. Nieobecni nie mają racji, zawsze reszta odbudowywała zniszczenia.

Teraz te nowe rzeczy, ale podane w szeroki sposób.
Kościół posługuje się narzędziem jakim jest synodalność. Synodos = idziemy razem. Był więc oparty o zasadę idziemy razem, czyli Kościół mobilizuje swe siły duchowe a z drugiej strony była zasada sinidos episcoporum, czyli definicją było to, że jest to zgromadzenie pasterzy. Od czasów Pawła VI synody mamy co trzy lata i są na jakiś temat.
Teraz przyszedł pomysł, że rozwiązaniem dla Kościoła, który jest poddany laicyzacji, rewolucji seksualnej, galopującym zmianom wewnętrznym - trzeba uzdrowić Kościół przez synod, który nie będzie narzędziem tylko będzie ustrojem Kościoła. W 2015 r. Papież Franciszek powiedział, że synodalność przychodzi z woli Boga (z tym nie da się dyskutować). Papież nie powiedział co ma na myli. Mamy więc coraz więcej różnych interpretacji dotyczących tej kwestii. Pojawiają się wypowiedzi teologiczne, że synodalność będzie nowym ustrojem Kościoła.
Wprowadzono po SWII wiele zmian, które miały niewiele wspólnego z SWII, ale mówiono: to jest Sobór, właśnie tego Sobór chciał. Mamy więc zaniepokojenie i dziś.
Pojawiają się głosy, że Kościół jest tak zniszczony, anachroniczny, że nie można go zreformować, trzeba go zbudować na nowo. Skąd wziąć materiał na budowę tego Kościoła? Najprostsze co się nasuwa to zbudujemy go z opinii i oczekiwań ludzi. Tu rodzą się obawy wielu ludzi, w tym duchownych.

Sensem istnienia Kościoła jest to co powiedział Chrystus: idźcie i nauczajcie wszystkie narody. Będę z wami aż do skończenia świata. Kościół głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i istnieje dla Chrystusa. Natomiast Kościół jako organizacja zajmująca się samym sobą czy wpływająca na ludzkość, zajmująca się promowaniem lepszego społeczeństwa nie ma sensu, bo to nie jest jego misją. Kościół jest drogą do życia wiecznego. O tym napisał w końcówce listu poświęconego kryzysowi KK BXVI w 2019r. Pisał o nadprzyrodzonych korzeniach Kościoła, czyli to żywy i Zmartwychwstały Chrystus żyjący wśród nas i posługujący się nami. Istnieje w postaci sakramentalnej, czyli Kościół funkcjonuje na zasadzie sakramentów. Chodzi więc o to co uczynić, by zbliżyć ludzi do sakramentów, by żyć nie własnym życiem, ale dzięki łasce. A łaska oznacza poddanie się działaniu Chrystusa. Gdy zaczniemy budować Kościół, który będzie odpowiadał kryteriom współczesnego człowieka to pominiemy łaskę: nie będzie ważny ani sakrament małżeństwa (jest czy go nie ma), ani święcenia kapłańskie. Kościół będzie realizował jedynie potrzeby psychiczne człowieka i będzie chodziło o to, by było miło i przyjemnie.

Niektórzy polscy biskupi widzą zagrożenie synodu w tym, że proces synodalny wykolei się w proces dostosowawczy do ducha tego świata (S. Gądecki). podziela to zadanie prymas Czech D. Duka.

" Synod nie będzie narzędziem tylko ustrojem Koscioła"
Zaczynam się bać. Taki sposób naprawy Kościoła wygląda jak dolanie benzyny do ognia.
Mam nadzieję, że te przewidywania się nie sprawdzą.


N sty 09, 2022 11:00 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16877
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Kard. G. Muller nazwał niemiecki Kościół luksusowym Titanikiem. Sporo naszych duchownych na wyższych stanowiskach kończyło studia w Niemczech, przechodziło tam formację. Widzimy ten ich sposób myślenia o Kościele chociażby w udziwnieniach Liturgii, punktowo, ale występuje. Nie kontrolowano lekcji religii, więc dziś mając pierwsze miejsce w świecie w laicyzacji młodzieży zbieramy tego owoce. Marksiści wysyłali do seminariów bardzo zdolnych ludzi, gotowych na rozsadzenie KK od wewnątrz. Religii powinni także uczyć najlepsi z najlepszych. Duchowni polscy mieli komfortowe warunki: nie tylko decydowali o tym komu przydzielona zostanie misja kanoniczna, ale dyrekcja szkoły nie mogła prowadzić hospitacji zajęć pod kątem treści, ale jedynie metod. Takiego komfortu nie miał wiele lat temu kard. Ejk, gdy był duszpasterzem w szkole. Dyrekcja przymuszała go, by prowadził lekcje religii tak, by nie mówił o Bogu.


N sty 09, 2022 12:29 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
merss napisał(a):
Kard. G. Muller nazwał niemiecki Kościół luksusowym Titanikiem.
Co będzie górą lodową?


N sty 09, 2022 2:20 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16877
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Na razie płynie, orkiestra gra.


N sty 09, 2022 2:44 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm
Posty: 4686
Lokalizacja: Poznań
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
merss napisała

Cytuj:
W 2015 r. Papież Franciszek powiedział, że synodalność przychodzi z woli Boga (z tym nie da się dyskutować). Papież nie powiedział co ma na myli. Mamy więc coraz więcej różnych interpretacji dotyczących tej kwestii. Pojawiają się wypowiedzi teologiczne, że synodalność będzie nowym ustrojem Kościoła.


Wiele wskazuje, że założenia synodu odbiegają od tego co się chce rzeczywiście zrobić. Warto ze spokojem zapoznać się z tym tekstem.

Kołysanka dla polskich katolików, czyli o liście biskupów na początek synodu

Można powiedzieć, że autor - lub autorzy - listu starali się psychologiczno-coachingowej metodzie zawartej w Vademecm nadać katolicki rys. Czy to dobrze? Wydawać by się mogło że tak, skoro biskupi w Polsce są odpowiedzialni za formę wiary swoich Kościołów partykularnych. Ale można też taką ocenę podważyć.

Przynajmniej na razie stawiałbym na naszych biskupów, może się z czasem zmienić... Zawszę część będzie uczestniczyć w "podejrzanych spotkaniach ekumenicznych", których problem poruszył Barney. Nie da się izolować, są też różne podejścia.

Do sensu synodu pasuje casus Papieska Akademia Życia. W naszej wikipedii jest uboga wzmianka o niej, tekst częściowo nieaktualny. Przeciętny wierny zapewne wyobraża sobie, że ta szacowna instytucja założona przez Jana Pawła II stoi na straży ochrony życia ludzkiego, ba działa w oparciu o Magisterium Kościoła katolickiego...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Papieska_ ... maty_sesji

Zajrzałem sobie do wikipedii brytyjskiej, a tu nie mają już oporów w opisywaniu zaistniałych faktów. Tekst napisany jest prostym angielskim z którym tłumacz guglowy radzi sobie bardzo dobrze. (uprzedzając bajania o kiepskim tłumaczeniu)

Cytuj:
Założona w 1994 roku Akademia poświęcona jest „studiowaniu, informowaniu i formowaniu głównych problemów biomedycyny i prawa, związanych z promowaniem i obroną życia, przede wszystkim w bezpośrednim związku, jaki mają one z moralnością chrześcijańską i dyrektywami Magisterium Kościoła”

Tak było...

Cytuj:
18 października 2016 r. papież Franciszek zatwierdził nowy statut Akademii, co zakończyło kadencję wszystkich jej 172 obecnych członków. Statuty zostały upublicznione 5 listopada i miały wejść w życie 1 stycznia 2017 r. [10] Nowe statuty zrezygnowały z oświadczenia, które członkowie Akademii mieli obowiązek podpisać, obiecując obronę życia zgodnie z nauczaniem Kościoła [11] , wymagał od członków „promowania i obrony zasad dotyczących wartości życia i godności osoby ludzkiej, interpretowanych zgodnie z Magisterium Kościoła”. Ustalili również, że członkowie będą wybierani „bez jakiejkolwiek dyskryminacji religijnej (...)

Tak jest obecnie, resztę łatwo tutaj doczytać.

Efekt?
O tym, że sytuacja epidemii może stać się szansą, aby po jej zakończeniu podstawą kultury na całym świecie stał się duch humanizmu, pisze Papieska Akademia Życia w dokumencie pt. „Pandemia a powszechne braterstwo.

Hmmmm.... Brzmi cosik znajomo, ten "duch humanizm", "braterstwo"... Trzeba jednak oddać pewną sprawiedliwość, gdzieś na końcu o Panu Bogu wspominają.
Dla przyszłego Kościoła synodalnego katolicyzm jest obciążeniem, szczególnie tradycja reprezentująca jakieś wymagania, stąd ta czysto ideologiczna chęć jej unicestwienia jako przeszkody ku nowemu wzlotowi Kościoła bez obciążenia przeszłością.
No, ale w dokumentach Kościoła wszystko jest ok ...


N sty 09, 2022 2:50 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18234
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
merss napisał(a):
Kard. G. Muller nazwał niemiecki Kościół luksusowym Titanikiem. .
Obawiam się, że to jeszcze jest Titanic, ale już nie Kościół.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pn sty 10, 2022 1:22 am
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Barney napisał(a):
merss napisał(a):
Kard. G. Muller nazwał niemiecki Kościół luksusowym Titanikiem. .
Obawiam się, że to jeszcze jest Titanic, ale już nie Kościół.
To samo można powiedzieć o całym posoborowiu.
Przecież "synod o synodalności" to wcielenie niemieckiej "drogi synodalnej" na całe posoborowie geograficzne.


Pn sty 10, 2022 2:10 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Wespecjan napisał(a):
Barney napisał(a):
merss napisał(a):
Kard. G. Muller nazwał niemiecki Kościół luksusowym Titanikiem. .
Obawiam się, że to jeszcze jest Titanic, ale już nie Kościół.
To samo można powiedzieć o całym posoborowiu.

O którym posoborowiu? Przypominam, że Kościół jest "posoborowy" od czasów tzw. Soboru Jerozolimskiego, czyli de facto od około 49 r. po Chrystusie, więc "przedsoborowy" był jedynie przez 16-19 lat...


Pn sty 10, 2022 2:21 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18234
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Wespecjan napisał(a):
Przecież "synod o synodalności" to wcielenie niemieckiej "drogi synodalnej" na całe posoborowie geograficzne.
Jaaasne. Tak samo jak Gwiazda Betlejemska jest wg Ciebie Gwiazdą Refmana :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pn sty 10, 2022 3:03 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Barney napisał(a):
Wespecjan napisał(a):
Przecież "synod o synodalności" to wcielenie niemieckiej "drogi synodalnej" na całe posoborowie geograficzne.
Jaaasne. Tak samo jak Gwiazda Betlejemska jest wg Ciebie Gwiazdą Refmana :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Sugeruję byś zmienił sposób dyskusji, bezczelne kłamstwa (jakobym twierdził, że Gwiazda Betlejemska jest gwiazdą Remfana [wg mnie żydowska tzw "gwiazda Dawida" jest gwiazdą Remfana]) bezpodstawne łatki jak "pseudotradcyjonaliści", ani emtoki - nie są żadnym argumentem, natomiast stosujesz je obwicie. Jak masz znowu coś takiego z siebie wydalić, to lepiej zamilcz.

Oczywiście że "synod o synodzie" jest generalizacją niemieckiej "drogi synodalnej" na całe posoborowie, a stoi za tym argumentem spójna sekwencja zdarzeń. Niemcy zaczęli swoją "drogę synodalną" parę lat wcześniej, ale jej nie doprowadzili do końca ze względu na interwencję Watykanu, który posłał im list twierdzący, że proponowane przez nich zmiany nie mogą się odbyć bez zgody Watykanu. Niedługo później Watykan ogłosił "synod o synodalności", który to żywo przypomina metodycznie "drogę synodalną" z Niemiec. Tak więc Niemcy będą mieli swoje zmiany a Watykan nie straci wizerunkowo na swojej władzy wobec Niemiec, aprobując co trzeba na samej górze w ramach teraz już powszechnej "drogi synodalnej". I wilk syty i owca cała.


Pn sty 10, 2022 3:54 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18234
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
No cóż, bezczelnie łżesz.
Zinterpretowałeś Gwiazdę Betlejemską na mitrze papieża Benedykta XVI jako rzekomą "gwiazdę Refmana". Udowodniłem Ci (kto ciekaw, post jest tutaj https://dyskusje.radiokatolik.pl/viewto ... 3#p1203437 ), że mała gwiazdka wpisana w gwiazdę sześcioramienną jest w chrześcijaństwie symbolem Gwiazdy Betlejemskiej.

Co do interpretacji "Gwiazdy Dawida" jako rzekomej "Gwiazdy Refmana" też zresztą Twoje twierdzenie jest bezpodstawne.

Więc pokutuj za oszczerstwo wobec Benedykta XVI i nie brnij w dalsze kłamstwa.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pn sty 10, 2022 4:53 pm
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 374 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 25  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL