Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Autor |
Wiadomość |
Jockey
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm Posty: 14119 Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Barney ale niesprawiedliwy jesteś. A jak pięknie się gimnastykował żeby wykazać słuszność swojego ataku przy zerowych dowodach. Normalnie poezja.
_________________ "Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."
|
Pn sty 10, 2022 5:00 pm |
|
|
Robur
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm Posty: 4686 Lokalizacja: Poznań
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Coś świeżego. Znajomy został wydelegowany z parafii do działań synodalnych. Poszedł więc biedaczysko na spotkanie synodalne delegatów. Wrócił i stwierdził z rozbrajająca szczerością nic z tego o tam słyszał nie zrozumiał. Ot, przeciętny wierny. Znaczy była tam teologiczna mowa - trawa i jak przewidywano zajmą się synodem około diecezjalne dyżurne aktywy. Z nich zostanie wyłoniony jakiś nijaki komunikat z delikatnym zaznaczeniem własnej odmienności, do przyjęcia w Rzymie. Polski Kościół jest tam podpadnięty, a już szczególnie mój arcypasterz i wątpliwe, aby się wychylono w niewłaściwą stronę. Podobnie będzie zapewne w większości diecezji. Z dochodzących odgłosów wynika niespecjalne zainteresowanie wiernych synodem. Inna nieco sprawa z diecezją łódzką, która nie jest członkiem Episkopatu Polski, podlega bezpośrednio Watykanowi. Stąd też tam abp Ryś, idący drogą "po linii".
Synod ma być nową szansą Kościoła, przynajmniej w polskim Kościele nie jest tak powszechnie postrzegany. Czy słusznie? Może jest tam jakiś sposób na poprawę sytuacji Kościoła, dotarcie do wiernych, umocnienie w duchu.
|
N sty 16, 2022 6:32 pm |
|
|
Suzuja
Dyskutant
Dołączył(a): N lip 12, 2020 12:12 pm Posty: 372
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Problem w tym że ja może i bym chciał pójść na spotkanie synodalne ale nie mogę. Bo odbywają się tylko w największych parafiach. Jakby chociaż te spotkania odbywały odbywały w kościołach gminnych to co innego Synod dla wszystkich okazał się synodem dla mieszających w dużych miastach. Wsióry jak ja nie mogą w nim uczestniczyć
|
N sty 16, 2022 6:51 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Suzuja napisał(a): Jakby chociaż te spotkania odbywały odbywały w kościołach gminnych to co innego 1. W kościołach parafialnych, a nie "gminnych" (takiego cuda w Kościele katolickim nie ma). 2. Ktoś Ci broni pójść do proboszcza z postulatem, aby zorganizował takie spotkanie w kwestii synodu?
|
N sty 16, 2022 7:15 pm |
|
|
robaczek2
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 28, 2005 11:53 pm Posty: 2411
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Suzuja napisał(a): Synod dla wszystkich okazał się synodem dla mieszających w dużych miastach. Wsióry jak ja nie mogą w nim uczestniczyć Alez jest. Przeciez zabierasz glos chocby tutaj. Mozna wyslac delegatow z parafii ale nie wiem czy w XXI wieku to jest najlepsza metoda. Przyszlo mi do glowy czy na szczeblu diecezji (metropolii) lub kraju nie mozna by bylo powolac i ROZREKLAMOWAC osoby/grupy osob odpowiedzialnych za zbieranie wypowiedzi w grupach tematycznych
|
N sty 16, 2022 8:22 pm |
|
|
robaczek2
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 28, 2005 11:53 pm Posty: 2411
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Przepraszam. Sa takie internetowe formularze na stronach roznych diecezji. Jestem leniem I glupcem ze nie chcialo mi sie zbadac tematu. Moja wina, grzech zaniedbania i zgorszenia kogos kto moze sie przejal moja poprzednia wypowiedzia. Tyle tylko ze w swojej parafii nie slyszalem
|
N sty 16, 2022 9:19 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Episkopat polski mianował oficjanego świeckiego przedstawiciela do "synodu o synodalności" niejakiego Aleksandra Bańkę, który popełnił ostatnio tekst w "Gościu niedzielnym" pt: " Kościół w powszechnej diasporze" https://www.gosc.pl/doc/7317224.Kosciol ... -diasporzew którym przedstawił stan katolicyzmu jako kompletnie nieistotnej religii w świecie, a katolików jako nic nie znaczącą społecznie grupkę: " ludzie współcześni odkryli kulturowy pluralizm i utwierdzili się w przekonaniu, że Kościół ze swoją teologią, wizją szczęścia, moralności, stylu życia i wartościami nie musi być już dłużej punktem odniesienia dla ich pragnień i potrzeb" - a jedynym sposobem reakcji na to "zjawisko" jest całkowita kapitulacja bez walki i zgoda na wyrugownie katolicyzmu ze sfery publicznej, decyzyjnej, moralnej: " Próba zaprzeczania takiemu stanowi rzeczy, zwalczania go, zahamowania metodami szeroko rozumianej inżynierii społecznej jest działaniem przeciwskutecznym, a dla Kościoła – jeśli będzie tego rodzaju działania wspierał lub w nich uczestniczył – zabójczym." Ten pełen defetyzmu i porzucenia katolicyzmu tekst zakończył stwierdzeniem, że to nie tylko jego zdanie, ale też modernisty Karla Rahnera, jednego z głównych twórców modus operandi S W II: " Spora część powyższych twierdzeń nie jest mojego autorstwa. To raczej moje opracowanie refleksji o Kościele i jego przyszłości, które w 1961 roku poczynił niemiecki teolog Karl Rahner. Sześćdziesiąt lat temu! Ich pierwsze polskie wydanie pod tytułem, „O możliwości wiary dzisiaj” ukazało się w 1966 roku, lecz trudno uniknąć wrażenia, że dopiero teraz zyskuje pełnię swej aktualności. Może więc warto dziś w pewnych kwestiach nieco uważniej posłuchać Rahnera." A teraz zagadka: kim są ci dwaj panowie na zdjęciu (sądząc po garniturkach bo tak naprawdę są to dwaj wyświeceni księża). Odp: to Karl Rahner i Józef Ratzinger, w latach Soboru Watykańskego II. Tak więc to co modernista Bańka wita razem z modernistą Rhanerem to nigdy nie była i nie jest żadna " nieuchronna przyszłość" katolicyzmu, która nie wiadomo skąd się bierze, tylko plan wcielany przez tych ludzi pod krawatami, którzy mieli dosyć katolicyzmu, dosyć postów, dosyć deocentryzmu, dosyć sacrum. I wdrożyli rozwałkę by następnie ogłosić, że destrukcja wewnętrzna katolicyzmu wzięła się z powietrza a oni są prorokami. Tymczasem żadna przyszłość nie jest zdeterminowana, ani w życiu prywatnym człowieka ani w katolicyźmie, a takie teksty jak tego Bańki są niczym więcej jak próbą hipnotyzującego wzroku węża, który zamraża swoją ofiarę, by ją bez walki omamić, schwycić i pożreć.
|
Pn sty 17, 2022 6:17 pm |
|
|
Suzuja
Dyskutant
Dołączył(a): N lip 12, 2020 12:12 pm Posty: 372
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
No ale to:
"ludzie współcześni odkryli kulturowy pluralizm i utwierdzili się w przekonaniu, że Kościół ze swoją teologią, wizją szczęścia, moralności, stylu życia i wartościami nie musi być już dłużej punktem odniesienia dla ich pragnień i potrzeb"
Akurat prawda
|
Pn sty 17, 2022 6:36 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Suzuja napisał(a): No ale to:
"ludzie współcześni odkryli kulturowy pluralizm i utwierdzili się w przekonaniu, że Kościół ze swoją teologią, wizją szczęścia, moralności, stylu życia i wartościami nie musi być już dłużej punktem odniesienia dla ich pragnień i potrzeb"
Akurat prawda To nie jest powszechne "zdanie ludu", tylko to są projekcje ludzi takich jak Rahner, na których oni sami zbudowali "reformę" katolicyzmu w latach 60 XX. To oni odkryli "pluralizm" i postanowili go wcielić do Kościoła, by ten następnie wcielił go w głowy wiernych. Rozwałka jest całkowicie z góry na dół a nie odwrotnie.
|
Pn sty 17, 2022 6:41 pm |
|
|
Suzuja
Dyskutant
Dołączył(a): N lip 12, 2020 12:12 pm Posty: 372
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Możliwe. Co nie zmienia faktu że raczej na poprawę w najbliższych latach nie ma co liczyć. Chyba ze papieżem zostałby np. ktos w stylu bp. Schneidera
|
Pn sty 17, 2022 6:43 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7278
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Wespecjan napisał(a): Rozwałka jest całkowicie z góry na dół a nie odwrotnie. Jest jeden Kościół, grzech szaraczka uderza w Kościół, a potem wraca i uderza w tego szaraczka...
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Pn sty 17, 2022 6:55 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Wespecjan napisał(a): Episkopat polski mianował oficjanego świeckiego przedstawiciela do "synodu o synodalności" niejakiego Aleksandra Bańkę, który popełnił ostatnio tekst w "Gościu niedzielnym" pt: " Kościół w powszechnej diasporze" https://www.gosc.pl/doc/7317224.Kosciol ... -diasporzew którym przedstawił stan katolicyzmu jako kompletnie nieistotnej religii w świecie, a katolików jako nic nie znaczącą społecznie grupkę: Jak zwykle nie chcesz zobaczyć o co chodzi, ale to nie dziwi, bo ks. Bańka pisał także o podobnych Tobie: Podobnie ma się rzecz z dążeniem do zamykania się w swej skorupie i kultywowania mentalności oblężonej twierdzy. Przyjmuje ona siłą rzeczy kształt epok minionych i nic dziwnego, że ludzie nie chcą do niej wchodzić, identyfikując ją z czymś na kształt getta (zazwyczaj wrogiego i odpychającego) lub drobnomieszczańskiego jarmarku – archaicznego i groteskowego. Problem w tym, że jako dzieci Kościoła chyba wciąż jeszcze nie potrafimy w pełni przebudzić się ze snów o Zachodzie w pełni chrześcijańskim – bez jakiejkolwiek liczącej się reszty.Ta diagnoza zaś już na pewno Ci się nie podoba, więc usiłujesz artykuł zdyskredytować.
|
Pn sty 17, 2022 7:02 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Yarpen Zirgin napisał(a): bo ks. Bańka pisał także o podobnych Tobie On nie jest księdzem.
|
Pn sty 17, 2022 7:06 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Mój błąd, ale i tak niczego nie zmienia w tym, co wskazał na temat ludzi takich jak Ty.
|
Pn sty 17, 2022 7:08 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Synodalne harce (wokół synodu o synodalności)
Andy72 napisał(a): Wespecjan napisał(a): Rozwałka jest całkowicie z góry na dół a nie odwrotnie. Jest jeden Kościół, grzech szaraczka uderza w Kościół, a potem wraca i uderza w tego szaraczka... Nie o tym mowa Andy, sens wyraziłem tutaj: viewtopic.php?p=1204277&sid=1f59bc0480c97edbf7424d7ccbd4b2dc#p1204277Suzuja napisał(a): Możliwe. Co nie zmienia faktu że raczej na poprawę w najbliższych latach nie ma co liczyć. Chyba ze papieżem zostałby np. ktos w stylu bp. Schneidera Ja nie traktuję posoborowia jako Kościoła, tylko jako nową religię, ślepą heretycką uliczkę, która umiera na naszych oczach dusząc się własną trucizną. Kościół odbija ze zdrowych korzeni a nie ze spróchniałego pnia.
|
Pn sty 17, 2022 7:17 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 185 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|