Tak samo jak z tą gehenną i szeolem.



A czy jak pisała ten dzienniczek to była świętą?



A czy znasz takiego świętego żeby był ogłoszony przez Kościół za swojego życia na ziemi?



A który święty został wprowadzony w błąd?



Przyszedł. Ale poco innego. Słońce się nie zaćmiło i księżyc dalej daje swój blask.



Już dostałeś odpowiedź. A jak nie rozumiesz to może warto zaglądnąć do Katechizmu. Czy mieszkańcy nieba którzy są zjednoczeni z Chrystusem dadzą się wprowadzić w błąd?

KKK 956 Wstawiennictwo świętych. "Ponieważ mieszkańcy nieba, będąc głębiej zjednoczeni z Chrystusem, jeszcze mocniej utwierdzają cały Kościół w świętości)). nieustannie wstawiają się za nas u Ojca, ofiarując Mu zasługi, które przez jedynego Pośrednika między Bogiem i ludźmi, Jezusa Chrystusa, zdobyli na ziemi)). Ich przeto troska braterska wspomaga wydatnie słabość naszą" (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 49).

Nie płaczcie, będziecie mieli ze mnie większy pożytek i będę wam skuteczniej pomagał niż za życia (Św. Dominik, umierając, do swoich braci; por. Jordan z Saksonii, Libellus de principiis Ordinis praedicatorum, 93.

Przejdę do mojego nieba, by czynić dobrze na ziemi (Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, Novissima verba).

Dobrej nocy. Idę spać.

To prawda, że w Dzienniczek można nie wierzyć, a święci mogą się mylić.
Jednak w tej kwestii zarówno Biblia, jak i orzeczenia soborów są jednoznaczne.

Oczywiście że święci mogą się mylić np. w ocenie tańców damsko męskich, ale nie w kwestiach które zostały potwierdzone przez Kościół. Czy ci, którzy mówią, że święci Kościoła mogli się mylić, sami są pewni, iż nie mylą się w podważaniu słuszności wypowiedzi tych autorytetów? Ci którzy mówią, że mylili się ludzie, o potężnym doświadczeniu duchowym, których pisma i kazania powstawały na kolanach, po wielu godzinach modłów oraz postów, a których heroiczność cnót i prawowierność nauczania zostały uroczyście potwierdzone przez Kościół, są w błędzie, albo piszą tak dlatego, bo im nie pasuje lub nie odpowiada takie nauczanie świętych.

Tak, ale wówczas to wynika z orzeczenia Kościoła, a nie z tego, że są święci. Tak to i ja się nie mylę

Oczywiście, że to możliwe (i nawet bardziej prawdopodobne, że to ci "inni" się mylą, niż święci. Chodzi tu jednak o to, że świętość jako taka nie implikuje nieomylności).

Owszem.

W naszej sprawie wątpliwości chyba nie ma: jest świadectwo Pisma i orzeczenie Kościoła.
Jest co prawda nurt "piekło jest, ale jest puste", ale to żałosny wybieg formalny; nie tylko nie likwiduje sprzeczności z Pismem, ale w dodatku abstrahuje od tego, że piekło to przede wszystkim stan, a nie miejsce.

Kiedyś dusze połączą się z ciałami, więc piekło (Niebo z resztą też) to raczej miejsce niż stan.

Ale ciała te nie będą podlegać już prawom ziemskim(czasoprzestrzeni) więc raczej stan, a nie miejsce w naszym rozumieniu...

Precyzyjniej: wspólnota z Bogiem, udział w wewnętrznym życiu Trójcy Świętej, albo tego brak.

Lajkonik,



Czyli rozumiem, że twierdzisz, że Piekło i Czyściec to dwa różne miejsca?
Masz na to dowód?



A to Kościół Świętym "nadaje świętość" czy też "ogłasza wykrycie świętości"?
Czy ktoś kto został ogłoszony Świętym po śmierci, był Nim za Życia czy dopiero jak zmarł się stał, a może dopiero po "ogłoszeniu"?

Różnie tych Świętych można definiować.

Wtedy czy należałoby powiedzieć, że Faustyna nie była Świętą w momencie pisania Dzienniczka, wobec czego Jej słowa są "takie same jak każdego innego "nieŚwiętego" "? Czyli nie-nie-omylne?



Nie wiem.
A Ty jesteś pewien, że żaden?



A to miało się zaćmić itd. przed przyjściem "fałszywych Mesjaszy" czy po?



Może nie zrozumiałem dlatego, że dla Ciebie chyba jedyną definicją słowa "Święty" jest ktoś kto w danym czasie nie żyje i został takim ogłoszony.

(Jest jeszcze kwestia, że jak zadaje się pytanie w formie negatywnej, a ktoś odpowiada samym tak/nie, to jest wątpliwość czy nie odwrócił pytania.)

Mogą być inne definicje Świętego.
Np. że Świętym też możesz nazwać Świętego (ogłoszonego później) za czasów gdy jeszcze żył i ogłoszony jeszcze nie był. I o takiego Świętego pytam. Dla klarowności nazwijmy go "PrzedŚwięty".

Więc pytanie miało brzmieć, czy PrzedŚwięty może być wprowadzony w błąd? Bo Faustyna była PrzedŚwiętym, a nie jeszcze Świętym (jak rozumiem Twoją definicję) gdy pisała Dzienniczek.

Mało tego jest jeszcze coś takiego:

"Wiadomo, że pierwsze notatki Siostra Faustyna spaliła, gdyż pod nieobecność w Wilnie ks. Michała Sopoćki uległa namowom rzekomego anioła, którym był szatan. Potem wileński kierownik duchowy kazał jej odtworzyć to, co zostało zniszczone,"
Źródło:
https://www.faustyna.pl/zmbm/dzienniczek/

Hmmm.



Dziękuję za te fragmenty. Ale ja rozmawiam o PrzedŚwiętych, a nie Świętych w Twoim rozumieniu.



Barney,



Jednak nadal mówisz swoje opinie bez przedstawiania dowodów. To już nalóg.

No tak. Replay:
Barney: "ja zaś nie mam żadnego interesu w tym, by Cię dokształcać."



Lajkonik,



Replay:
"Wiadomo, że pierwsze notatki Siostra Faustyna spaliła, gdyż pod nieobecność w Wilnie ks. Michała Sopoćki uległa namowom rzekomego anioła, którym był szatan. Potem wileński kierownik duchowy kazał jej odtworzyć to, co zostało zniszczone,"
Źródło:
https://www.faustyna.pl/zmbm/dzienniczek/



Kto stwierdził, że się myli?
A Ty jesteś pewien, że się nie myli?

A z jakich powodów nie jest obowiązkowe wierzyć w objawienia prywatne skoro by to było takie "pewne"?

Co ma heroiczność cnót i cała reszta do podatności na zwiedzenia? Świętość jest oceniana po nieomylności czy po czym jednak innym?

A po co była mowa w Biblii o "fałszywych Mesjaszach"?

Replay:
"Wiadomo, że pierwsze notatki Siostra Faustyna spaliła, gdyż pod nieobecność w Wilnie ks. Michała Sopoćki uległa namowom rzekomego anioła, którym był szatan. Potem wileński kierownik duchowy kazał jej odtworzyć to, co zostało zniszczone,"
Źródło:
https://www.faustyna.pl/zmbm/dzienniczek/

A może Tobie po prostu nie pasuje to, że mógłbyś spojrzeć na Siebie jak na osobę zbyt ufną? Szatan jest Kłamcą.



Barney,



Dalszy ciąg nałogu.



Nie musi być puste.
Może tam być Legion, którego jest WIELU.





Jan Paweł II
“Przekroczyć próg nadziei”:
„Potępienie wieczne jest z pewnością zapowiedziane w Ewangelii. O ile jest ono jednak realizowane w życiu pozagrobowym? To ostatecznie wielka tajemnica. Nie da się jednak zapomnieć, że Bóg ‘pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy’ [1Tym 2:4]”

Przy okazji:

Dzienniczek Faustyny
"Ile razy chcesz Mi
sprawić radość, to mów
światu o Moim
wielkim i niezgłębionym
miłosierdziu."
Jezus



Kolejna dawka nałogu.



Ale jednak gdzieś Ci ludzie bądź Szatany są?
Czy jednak to jest tylko taki stan bez zmysłów, bez wzroku, bez słuchu, itd. ?
Same myśli w postaci słów?

Jak są zmysły, to muszą coś odbierać. Wtedy jest jakieś miejsce. Nadajnik "nośników informacji".

Czy gdyby Bóg chciał, nie mógłby zamienić "adresami" Piekła z Niebem? "Wyrwać dom o nazwie Piekło z Australii i przenieść na Madagaskar, a dom o nazwie Niebo wyrwać z Madagaskaru i położyć w Australii"?

Istotą jest chyba jednak oddzielenie jednych od drugich (i ewentualnie od trzecich Czyśćcowych jak chyba uważa Lajkonik) i "warunki lokalowe", a nie czy jedni mieszkają w Bydgoszczy a drudzy w Szczecinie?
Czy "przestrzenne gdzie" jest tak istotne?
Może w jądrze Ziemi, może w jądrze Słońca, a może w Czarnej Dziurze. A może na Księżycu? A może w "innym wymiarze". Chyba nie to jest sednem.

Czy Bóg gdyby odwiedził Piekło stałby się potępionym albo Szatanem? Czy Bóg podlega "Prawom Piekła"? Wszechmogący.

Wyjścia 3
1 Gdy Mojżesz pasał owce swego teścia, Jetry, kapłana Madianitów, zaprowadził [pewnego razu] owce w głąb pustyni i przyszedł do góry Bożej Horeb.
2 Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. [Mojżesz] widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego.

Daniel 3
16 Szadrak, Meszak i Abed-Nego odpowiedzieli, zwracając się do króla Nabuchodonozora: «Nie musimy tobie, królu, odpowiadać w tej sprawie.
17 Jeżeli nasz Bóg, któremu służymy, zechce nas wybawić z rozpalonego pieca, może nas wyratować z twej ręki, królu! 18 Jeśli zaś nie, wiedz, królu, że nie będziemy czcić twego boga, ani oddawać pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś».
19 Na to wpadł Nabuchodonozor w gniew, a wyraz jego twarzy zmienił się w stosunku do Szadraka, Meszaka i Abed-Nega. Wydał rozkaz, by rozpalono piec siedem razy bardziej niż było trzeba.
20 Mężom zaś najsilniejszym spośród swego wojska polecił związać Szadraka, Meszaka i Abed-Nega i wrzucić ich do rozpalonego pieca.
21 Związano więc tych mężów w ich płaszczach, obuwiu, tiarach i ubraniach, i wrzucono do rozpalonego pieca.
22 Ponieważ rozkaz króla był stanowczy, a piec nadmiernie rozpalony, płomień ognia zabił tych mężów, którzy wrzucili Szadraka, Meszaka i Abed-Nega.
23 Trzej zaś mężowie, Szadrak, Meszak i Abed-Nego, wpadli związani do środka rozpalonego pieca.
24 I chodzili wśród płomieni wysławiając Boga i błogosławiąc Pana.
25 Powstawszy zaś Azariasz tak się modlił, a otwarłszy swe usta, mówił w środku ognia:

Pieśń Azariasza:
http://www.biblia.pl/rozdzial.php?id=755

46 Słudzy królewscy, którzy ich wrzucili, nie ustawali w rozpalaniu pieca naftą, smołą, pakułami i chrustem,
47 tak że płomień wznosił się czterdzieści dziewięć łokci ponad piec
48 i rozprzestrzeniając się spalił tych Chaldejczyków, którzy znaleźli się koło pieca.
49 Jednak anioł Pański zstąpił do pieca wraz z Azariaszem i jego towarzyszami i usunął płomień ognia z pieca, 50 sprowadzając do środka pieca jakby orzeźwiający powiew wiatru, tak że ogień nie dosięgnął ich wcale, nie sprawił im bólu ani nie wyrządził krzywdy.
51 Wtedy ci trzej jakby jednym głosem wysławiali, wychwalali i błogosławili Boga, mówiąc w piecu:

Pieśń trzech młodzieńców
http://www.biblia.pl/rozdzial.php?id=755

88 Chananiaszu, Azariaszu, Miszaelu, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki,
bo wybawił nas z otchłani
i z mocy śmierci ocalił nas,
wyrwał nas spośród płonącego żarem ognia.
89 Wychwalajcie Pana, bo łaskawy,
bo na wieki Jego łaskawość.
90 Wszyscy bogobojni,
błogosławcie Pana, Boga bogów,
chwalcie i wysławiajcie,
bo na wieki Jego łaskawość.
91 Król Nabuchodonozor popadł w zdumienie i nagle powstał. Zwrócił się do swych doradców, mówiąc: «Czy nie wrzuciliśmy trzech związanych mężów do ognia?» Oni zaś odpowiedzieli królowi: «Rzeczywiście, królu».
92 On zaś w odpowiedzi rzekł: «Lecz widzę czterech mężów rozwiązanych, przechadzających się pośród ognia i nie dzieje się im nic złego; wygląd czwartego przypomina anioła Bożego».
93 Wtedy przystąpił Nabuchodonozor do otworu płonącego pieca i powiedział: «Szadraku, Meszaku i Abed-Nego, słudzy Najwyższego Boga, wyjdźcie i przyjdźcie tutaj!» Szadrak, Meszak i Abed-Nego wyszli więc z ognia. 94 Satrapowie, namiestnicy, rządcy i doradcy królewscy zebrali się i spostrzegli, że ogień nie miał władzy nad ciałami tych mężów, tak że nawet włos z ich głów nie uległ spaleniu ani ich płaszcze uszkodzeniu, ani nie było czuć od nich swądu spalenizny.
(...)
98 Król Nabuchodonozor do wszystkich narodów, pokoleń, języków, mieszkających po całej ziemi: «Obyście zaznali wielkiego pokoju!
99 Spodobało mi się oznajmić znaki i cuda, jakie Najwyższy Bóg dla mnie uczynił.
100 Jak wielkie są jego znaki, jak potężne Jego cuda!
Jego królestwo jest wiecznym królestwem,
a panowanie Jego przez wszystkie pokolenia.



Masz dowód na to, że nie będzie Czasoprzestrzeni?
Jak może wyglądać życie bez "czasu"?



A na czym to polega?
A czym jest "zewnętrzne życie Trójcy Świętej"?

O rany.. Ty tak na serio?

https://www.teologia.pl/m_k/zag08-4.htm

PeterW,



Z Twojego linka:

"Oprócz dwóch wiecznych stanów po śmierci, nieba i piekła, istnieje – według nauki Kościoła – jeszcze trzeci, przejściowy, nazywany czyśćcem."

"Czyściec nie jest miejscem, które Bóg stworzył po to, by dusze doznawały tam udręk przed wejściem do wiecznego szczęścia. W Piśmie Świętym nie ma mowy o takim miejscu, bo ono nie istnieje."

Nie pytam o "stan", tylko czy istoty w "stanie Piekła" zajmują tą samą "przestrzeń" co istoty w "stanie Czyśćca" czy inną?

Tutaj jest napisane, że takiego miejsca jak Czyściec nie ma. Więc "gdzie" są osoby w "stanie Czyśćca"?

Ukazany przez Księgę Rodzaju ogród-raj opisuje nie tyle jakieś konkretne miejsce na ziemi lub poza nią, ile stan człowieka prze upadkiem, określany jako świętość i sprawiedliwość pierwotna. "Kościół, interpretując w autentyczny sposób symbolizm języka biblijnego w świetle Nowego Testamentu i Tradycji, naucza, że nasi pierwsi rodzice Adam i Ewa zostali ukonstytuowani w stanie "świętości i sprawiedliwości pierwotnej" (Sobór Trydencki: DS 1511.). Tą łaską świętości pierwotnej było "uczestnictwo w życiu Bożym" (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 2.)." (KKK 375).

Mam. A Ty masz ze nie są to dwa różne miejsca? Jeżeli masz to podaj ten dowód.



Świętym jest każdy człowiek który żyje w łasce. Jednakże zaszczyt wyniesienia na ołtarze jest udziałem tylko niewielu. Kiedy papież uroczyście ogłasza kogoś świętym, to znaczy, że od tego momentu można mu oddawać cześć publicznie, ponieważ znajduje się on u Boga. Nowi święci otrzymują również swój stały dzień w kalendarzu liturgicznym.



Świętym nikt się nie rodzi. Nie ma takiego świętego żeby urodził się świętym. Do świętości dochodzi się przez całe życie. Faustyna w swoim dzienniczku napisała to co jej nakazał sam Pan Jezus, i opisała to co jej objawił Pan Jezus. Czy każdemu’’ innemu nieświętemu’’ ujawnił Pan Jezus to co św. Faustynie?



To po jakiego’’ diabła” poruszasz ten temat.



Ma się zaćmić przed powtórnym przyjściem prawdziwego Mesjasza. Zagwarantował to sam Zbawiciel.



To źle zrozumiałeś. Powyżej już odpowiedziałem, ale żeby było jaśniej to, właściwie świętym jest każdy człowiek, który "żyje w łasce". Święty Paweł Apostoł w swoich listach często nazywa chrześcijan "świętymi". Wynika to z powszechnego powołania do świętości każdego człowieka. Jednakże zaszczyt wyniesienia na ołtarze jest udziałem tylko niewielu. Ja pisałem o świętych którzy zostali wyniesieni na ołtarze, i są już blisko Boga.



Świętych ogłasza Kościół. Beatyfikację i kanonizację poprzedza proces kanonizacyjny. Nie może się on rozpocząć wcześniej niż po upływie 5 lat od śmierci danej osoby. Jest to cała procedura, i nie jest to takie proste. Musza być dane znaki z nieba. Poczytaj sobie w poniższym linku.

https://www.niedziela.pl/artykul/8998/n ... li-rzecz-o



Nie ma czegoś takiego jak przedświęty. To są tylko twoje urojenia.



No i co z tego że spaliła.



Czyli rozmawiasz ze swoimi urojeniami.

_____________________


Zaglądnij do Katechizmu to się dowiesz.Oprócz dwóch wiecznych stanów po śmierci, nieba i piekła, istnieje – według nauki ... Sam czyściec zresztą nie jest miejscem, lecz stanem oczyszczania się, ...

https://www.teologia.pl/m_k/zag08-4.htm

Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, 8 grudnia 2021, Środa.

Czy Maryja jest zwykłym człowiekiem, który dochodzi do świętości podczas swojego ziemskiego życia?


Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, jako początek swej mocy, od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała. Przed oceanem istnieć zaczęłam, przed źródłami pełnymi wody; zanim góry zostały założone, przed pagórkami zaczęłam istnieć; nim ziemię i pola uczynił – początek pyłu na ziemi. Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód, gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła wielkiej otchłani umacniał, gdy morzu stawiał granice, by wody z brzegów nie wyszły, gdy kreślił fundamenty pod ziemię. Ja byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim, igrając na okręgu ziemi, znajdując radość przy synach ludzkich.” (Prz 8,22-31)

Lajkonik,



2 posty wyżej jest cytat ze strony, którą podał PeterW.
To z Nim podyskutuj o rzetelności tego źródła.

"Czyściec nie jest miejscem, które Bóg stworzył po to, by dusze doznawały tam udręk przed wejściem do wiecznego szczęścia. W Piśmie Świętym nie ma mowy o takim miejscu, bo ono nie istnieje."

Więc gdzie Oni są?

Ja słyszałem o Ziemi, Niebie i Piekle.
Jest jeszcze jedno miejsce?
Jak się nazywa?

Czy Czyściec jest na Ziemi?
Czy Czyściec jest w Niebie?
Czy Czyściec jest w Piekle?



A wcześniej:



Więc, którą w końcu definicję uznajesz?



Ale to po śmierci. A Faustyna za życia pisała Dzienniczek.



Na to Ci już Wespecjan odpisał.



A może "Pan Jezus"?



Po co zaraz "diabła przywoływać"?

Nie wiem jaka jest definicja "wprowadzenia w błąd", szczególnie Twoim zdaniem.

Jak widać niżej, dla Ciebie chyba:
"uległa namowom rzekomego anioła, którym był szatan"
nie spełnia definicji "wprowadzenia w błąd".



Pomyliłeś pytania. Moje brzmialo:
"A to miało się zaćmić itd. przed przyjściem "fałszywych Mesjaszy" czy po?"



Wprowadzasz zamieszanie definicyjne.



Dziękuję. Ale to odbieganie od tematu.



Żeby zredukować zamieszanie definicyjne, zdefiniowałem PrzedŚwiętego wyżej.

Według Ciebie nie mam uprawnień do definiowania nowych słów?
A co muszę zrobić według Ciebie aby móc definiować nowe słowa?
"Licencja na słowotwórstwo?"

Chyba, że chcesz powiedzieć, że nikt nie spełnia mojej definicji?



"uległa namowom rzekomego anioła, którym był szatan"

Nie ma to dla Ciebie żadnego znaczenia?



Nie. Rozmawiam używając słowa, które sam zdefiniowałem.



"Stan" a "miejsce" to co innego.
O czym odpisałem wyżej PeterowiW.



To jest jakiś podział na zwykłych ludzi i "niezwykłych" ludzi?
Na czym polega?



To Maryja nie jest Świętą?



Wyżej jest:
Przysłów 8
12 Jam Mądrość - Roztropność mi bliska,
posiadam wiedzę głęboką.
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=546

Masz dowód, że to mowa też o Maryi?