Czy ja pisałem, że był?! (jeśli tak odebrałaś, to przepraszam bo nie miałem zamiaru tego przekazać, że mnie atakujesz).

Ja też

Amen! Myślę tak samo.
I jestem pewien, że autor nagrania nie miał zamiaru tego tak podać, że to puste "hasełko"... (w swym komentarzu zaznaczałem, że KONTEKST tu się liczy; a czy on się kiedyś ma nie liczyć, hehe...).

Ja je zadawałem Tobie i sobie - aby zaraz na nie dać odp. jaką uważałem za trafną...

Czy teraz po tych wyjaśnieniach możemy "podpisać" protokół zgody? (że przekaz jest dobry na nagraniu i grafice). Jeśli nie, to musisz chyba dalej szukać kontaktu z autorem, bo ja co miałem do przekazania, to zrobiłem...
Pozdrawiam

Dla mnie to co mówi lektor pełni rolę drugorzędną. Można doprecyzować, podać inne brzmienie. Ja rozumiem, że chodzi raczej o tych mistrzów pędzla i ich wierne/ impresje oddanie przekazu ewangelicznego. W tych dwóch obrazach widzę doskonałość. Czasem to nawrócenie człowieka to jest szybki powrót do tego co opuścił i teraz widzi niezwykle czysto.
Wątek bardzo mi się podoba.

Dziękuję
Już pracuję nad dalszymi obrazami (ale uprzedzam - nie każdy jest na Biblii oparty, lecz każde nagranie "wydobywa" z niego biblijne przesłanie; choćby nawet malarz nie pomyślał o tym, że można i tak odebrać jego dzieło...).

Wspomniałem wczoraj, że w serii MISTRZOWIE PĘDZLA są omawiane też obrazy nie nawiązujące do motywów biblijnych, ale mimo to można się czegoś z nich nauczyć na sposób biblijny...
Oto przykład (2 kolejne obrazy też będą świeckie):

"Mistrzowie pędzla" - odcinek 3.




Filmowy komentarz do powyższego obrazu

https://youtu.be/nRvskr_TCFw?list=PLs8T ... 3Z02ZamqLL

Główne przesłanie powyższego nagrania



cdn

"Mistrzowie pędzla" - odcinek 4.




Filmowy komentarz do powyższego obrazu

https://youtu.be/id4vbVTzhGY?list=PLs8T ... 3Z02ZamqLL


Główne przesłanie powyższego nagrania



cdn

"Mistrzowie pędzla" - odcinek 5.




Filmowy komentarz do powyższego obrazu

https://youtu.be/gOrLi3a9pIo?list=PLs8T ... 3Z02ZamqLL


Główne przesłanie powyższego nagrania



cdn

"Mistrzowie pędzla" - odcinek 6.




Filmowy komentarz do powyższego obrazu

https://youtu.be/HIQFPdjnAWw?list=PLs8T ... 3Z02ZamqLL


Główne przesłanie powyższego nagrania



cdn

Eden, w dniu Wt lip 30, 2019 6:14 am opublikowałeś obraz trzech facetów zainteresowanych sobą i artyzmem. A kobieta na bocznicy, chyba żeby podawała zakąskę. Ja protestuję przeciw temu bezczelnemu LGBT. Typowy protestantyzm. Zakończ ten cyrk z obrazami. A katolikom polecam pytać: czy jeśli zbok z LGBT namaluje piękny obraz, ewidentnie artystyczny, to czy to znaczy, że to artysta godny uwagi chrześcijan? A czy wiecie, ile demonów jest wybitnie utalentowanych malarsko, muzycznie itd.? Jeśli byle szczaw chce być wielki, weźmie od nich talent, to czy to znaczy, że ja mam ten talent podziwiać?

_____________________________________________

Eden stosuje sztuczkę psychologiczną, polegającą na tym, że nikt nie ośmieli się zanegować malowideł znanych malarzy. Czyli Eden wyczuwa w was snobizm i chce to wykorzystać dla dobra protestantyzmu. A może dla dobra tego w co wierzy, co jest półprotestantyzmem. Możliwe. Tak czy siak, trzymajcie się nauki, rozumu, a nie banialuków artystycznych. Obrazy zawsze uwłaczają nauce, bo nigdy nie będą doskonałe, ale najbardziej nadają się do zwiedzenia snobów.

____________________________________________________

No i jak patrzę na obraz z N sie 04, 2019 7:20 am. Baba na obrazie czy chłop? A może "Babilon" już wtedy systematycznie tworzył LGBT? Ja uważam, że tak. Jak uzyskali kino i tv, to psucie społeczeństwa przyspieszyło. Tam początek, a teraz musicie we własnych sercach zadecydować. Za kim jesteście?

Masz sporo racji, bo wielu artystow w swoich obrazach nawet zamowionych przez Kosciol przemycalo sporo swoich wizji i sklonnosci.
Znam troche zyciorysow dawnych artystow i sa w tych zyciorysach dosc dokladnie opisane takie przemyty i ich sklonnoosci.
To sa niby drobne szczegoly, ale na obrazach zwykle odzwierciedla sie natura, charakter i sklonnosci artysty.
Np. nieco nienaturalne uwypukllanie-dokladniejsze wyeksponowanie cech ciala kobiet, np. nieznaczne wydluzanie szyi, czy powiekszanie innych fragmentow ktore go podniecaja, swiadczy o tym na co atrysta tak naprawde zwracal uwage, oraz co i jak widzial.
O tym mozna by wiele ksiazek napisac, bo juz w samych biografiach i zyciorysach jest tego sporo.
To samo tez dzieje sie u kazdego kto cokolwiek pisze na forum, wystarczy czytac miedzy wierszami.

sam2, a czy wiesz, że takie wnioski mogą wyciągać tylko ludzie wolni? Gratuluję wolności myślenia i życzę, aby tak dalej.

Tak calkiem wolny to nie jestem. Mam jeszcze sporo nalogow z ktorych musze sie uwolnic.

Poza tym jestem zonaty ale z tego nie chce sie uwalniac.

Ktos kiedys powiedzial ze "wolnosc, to mozliwosc wyboru kajdanow".

________________________________________________________

Chcialbym dodac ze wole byc niewolnikiem dobra niz zla.
Jezus mowil "28 Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. 29 Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. 30 Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie»"
Ja wybieram jarzmo Jezusa, a problem wolnosci powstaje w momencie gdy ktorys z moich nalogow zada pierwszenstwa.
Dlatego by byc naprawde wolnym, trzeba sie pozbyc wszelkich nalogow, ktorym moze byc nawet drobne i wydawalo by sie nieistotne przyzwyczajenie.

sam2. Z nałogami będziemy walczyć do końca życia, bo na tym forum nie ma wolnych od tego. Na nas wszystkich jest jakiś haczyk w postaci pokusy. Na jednego seks, na drugiego władza, na trzeciego co innego. Cała rzecz w tym, żeby pojąć swoją małość. To leczy z rojeń. Nie piję do Ciebie, sam2. Piję do nie nadążających za prawdą.

Wiem ze nie do mnie pijesz, bo kto raz pojal Prawde, zrozumie wszystko.
Jestesmy jak marny pylek na tym swiecie, a ci ktorzy chocby na moment o tym zapominaja grzezna w pysze, starajac sie pokazac i uwydatnic swoje pozytywne cechy i wyzszosc nad innymi.
Mi tez to sie zdarza.
Mam jednak nadzieje ze uda mi sie to zwalczyc, pozbyc tego nalogu, np. odpowiadanie na zaczepne wpisy niektorych osob.

To może zrobimy głosowanie: Czy tutejsi forumowicze są za kontynuacją cyklu, czy mam go zakończyć przed czasem?...

Doszukiwanie się wszędzie "drugiego dna", nie musi być słuszne, choć nie przeczę, że takie "denko" zdarzyć się może... (gorzej, gdy na siłę się "dna" szuka).

Z tego, co jednak pojmuję w tym cyklu, jaki prezentuję, autorowi chodzi o to, aby jeśli nawet jakieś "denko" jest, to mimo to można czegoś pozytywnego się nauczyć, gdy się na dany obraz spojrzy z punktu widzenia chrześcijanina (mimo, że sam malarz mógł być bardzo daleki od wiary w Chrystusa)...

Nie widzę powodu, by zamykać wątek. Mam tylko prośbę, byś zwolnil tempo. Daj czas forumowiczom. Mamy w regulaminie zapis, by nie podpinać postów pod kolejnymi swoimi. Scalanie twoich mija się jednak z celem. Popjawią się komentarze, można przybliżać następny obraz. Myślę, że tydzień powinno się dać czasu na ich brak i wówczas prezentować kolejny obraz.
To nie jest łatwy temat dla osób, które są daleko od sztuki i nie interesuje ich, by na bieżąco spojrzeć głębiej w sprawę.
Mamy na forum osobę kształcącą się plastycznie, ale nie weszła tutaj. Być może to też nie to co ją interesuje.
Jeśli znam temat, widzę go i w pięknie, ale bardzo powierzchownie, bo nie mam wiedzy. Luwr nie zrobił na mnie wrażenia, w górach natomiast dopiero zobaczyłam piękno.