
Co się stało z prawdziwą s. Łucją?
Natrafiłem na dość dziwny wątek związany z objawieniami fatimskimi.
Właściwie nie dotyczy on objawień i ich treści, co samej s. Łucji.
Może nawet zetknęliście się z tym?
Kwestię objawiającej się Istoty w Fatimie i jej przekazów, wyglądu, wiarygodności oraz oceny tegoż wydarzenia pozostawiam więc w wątku "Fatima".
Zatem w czym rzecz?
S. Łucja udzieliła w grudniu 1957 r. wywiadu księdzu A. Fuentesowi. Po tym wywiadzie s. Łucja nagle znika z życia publicznego na 10 lat.
I oto w 1967 r. w 50-tą rocznicę objawień fatimskich s. Łucja ponownie pojawia się publicznie na spotkaniu z papieżem Pawłem VI.
Jednak patrząc na s. Łucję można było odczuć, że co jest nie tak. Ci co ją wcześniej znali i słuchali mieli wrażenie, że słuchają kogoś zupełnie innego. Nie chodziło też o proces starzenia się, ale łatwo było stwierdzić, że jej twarz to fizjonomia zupełnie innej kobiety.
Zaczęły nasuwać się z pozoru absurdalne pytania:
1. co się stało z dotychczas znaną s. Łucją?
2. czy nie została ona podmieniona?

W wyjaśnienie tej sprawy zaangażowali się naukowcy z różnych dziedzin (kryminologia, medycyna) i ,abstrahując od kontekstu religijnego, doszli do dość szokujących wniosków wynikających z tychże badań.
Aby szczegółowo zapoznać się z tym dość niezwykłym tematem załączam link do
katolickiego kanału na YT, na którym ta sprawa była omawiana w kontekście religijnym
https://youtu.be/CctTPhW44QI?si=5fmkXl8nAVzXMbfQ 