Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Autor |
Wiadomość |
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Wespecjan napisał(a): Yarpen Zirgin napisał(a): Owoce, o których piszesz, są obecne wśród katolików niezależnie od tego, czy uczestniczą .
To teraz ty mi odpowiedz na pytanie bez wykrętów jak to masz w swoim zwyczaju: Dlaczego na NOM przychodzi coraz mniej osób i jest mniej powołań z wiernych NOM a w tym samym czasie wiernych na MT przybywa i przybywa powołań z wiernych na MT (co było szczególnie widoczne w czasie kowida)? Przybywa? Konkretne statystyki poproszę, wraz z podanym źródłem oczywiście i wykazaniem, że ci na FE to jest grupka "statystycznych katolików", bo na słowo nie zamierzam Ci wierzyć. Jak podasz, to pogadamy. W międzyczasie odpowiedz na pytanie: Co da mi uczestnictwo w FE zamiast w NOM, skoro łaski otrzymywane od Boga w ramach sakramentu Eucharystii są identyczne w każdym rycie sprawowanym w Kościele katolickim?
|
Cz lip 22, 2021 2:45 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Barney napisał(a): Dwa błędy: - pierwszy, że to żadne kryterium. Chyba że chcesz przyjąć za prawdziwy (na podobnych zasadach) Islam lub wyczyny co bardziej skrajnych "nowocharyzmatyków.
- drugi, że porównanie małej grupy do dużej jest nieadekwatne - to tak jakbyś chciał dowodzić, że ludzie w jakiejś małej sekcie są bardziej gorliwi. Oczywiście że są - bo do sekt idą tylko gorliwcy.
Nie chcę przez to powiedzieć, że tradycjonaliści są sektą (choć bywają i tacy...) ale mechanizm jest ten sam
Przez przypadek odsłoniłeś Barneju bardzo wstydliwą sprawę tym swoim wpisem, pewnie nie zdając sobie z tego sprawy. Ale wpierw: islam rozwijał się głownie przez miecz. Natomiast zauważ na czym żerują herezje i wygłupy neokatechumenatu i charyzmatyków: na NOM. Tzn tkanką, którą żywią się "liturgie" charyzmatyczne i ta bardziej protestancko-żydowska czyli neokatechumenalna - jest Novus Ordo Missae. Tak samo Msza tradycyjna podbiera wiernych z NOM (mój przykład) prócz tego, że zawsze miała swoich wiernych (FSSP, FSSPX). O czym to świadczy? O tym, że NOM jest konstrukcją wadliwą, bo tylko traci wiernych od strony pro-protestanckiej i od strony pro-katolickiej. I teraz dajmy spokój protestanckim serwisom od "lewej" strony, natomiast od "prawej" strony mamy do czynienia z autentyczna, wielowiekową liturgią katolicką, która rośnie a w tym czasie NOM topnieje. Jeśli porównujemy tylko te dwie, obie przedstawiane jako tak samo ważne, z "tyloma samymi łaskami", to czemu NOM się zwija gdy w tym czasie MT się rozwija? Yarpen Zirgin napisał(a): Przybywa? Konkretne statystyki poproszę, wraz z podanym źródłem oczywiście i wykazaniem, że ci na FE to jest grupka "statystycznych katolików", bo na słowo nie zamierzam Ci wierzyć. Jak podasz, to pogadamy. W międzyczasie odpowiedz na pytanie:
Co da mi uczestnictwo w FE zamiast w NOM, skoro łaski otrzymywane od Boga w ramach sakramentu Eucharystii są identyczne w każdym rycie sprawowanym w Kościele katolickim? Zachowałeś się po swojemu więc kończę z tobą dyskusje.
|
Cz lip 22, 2021 3:03 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Wespecjan napisał(a): Zachowałeś się po swojemu więc kończę z tobą dyskusje. Nie kłam, bo to nieładnie. Nie masz po prostu danych, o które proszę, bo opierasz się na swoich wyobrażeniach na ten temat, a wyższości Mszy Trydenckiej na innymi rytami katolickim także nie jesteś w stanie wykazać, ponieważ w tej sprawie również masz jedynie swoje przekonanie, że tak jest, a nie rzetelne argumenty. Dlatego też, swoim zwyczajem, przerywasz rozmowę, gdy dotarło do Ciebie, że przegrałeś dyskusję i powinieneś zmienić zdanie, a nie bo rzekomo ja "zachowałem się po swojemu".
|
Cz lip 22, 2021 3:07 pm |
|
|
TS7
Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am Posty: 642
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Taka mała "niby dygresja"? "Obyczaje Krajów Biblijnych" (Vocatio): Cytuj: Rozdział VI Wieczerze i uczty
(...)
Pozycja przy jedzeniu podczas uczt
Jak już wspomnieliśmy, w czasach biblijnych posiłki zwykle spożywano siedząc lub kucając na podłodze wokół niskiego stołu. W domach bogaczy albo przy szczególnie uroczystych okazajach ustawiano niekiedy siedziska. Prorok Amos jest pierwszym z pisarzy biblijnych, który wspomina zwyczaj "wylegiwania się na dywanach" podczas uczt (Am 6,4). W czasach Jezusa w niektórych kręgach żydowskich przyjął się rzymski zwyczaj jedzenia w pozycji leżącej. Rzymskie połączenie stołu i łoża zwano triclinium. Miało ono kształ litery U. Biesiadnicy spoczywali na łożah, na lewym boku, opierając górną część tułowia na poduszce. W ten sposób było się zwróconym plecami do jednego sąsiada i widziało się przed sobą plecy drugiego. Gdy zatem leżący obok siebie biesiadnicy chcieli nawiżać bezpośrednią rozmowę, jeden opierał głowę na piersi drugiego. Tak właśnie uczynił apostoł Jan, gdy rozmawiał z Jezusem w czasie Ostatniej Wieczerzy (J 13,23-25). We fragmencie przypowieście o bogaczu i Łazarzu ("Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama" - Łk 13,23-25) chodzi z pewnością o to, że Łazarz, leżąc przy niebiańskim stole, opierał głowę na piersi patriarchy. Jest to oczywiste w kontekście Chrystusowego opisu uczty niebiańskiej: "Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebiskim" (Mt 8,11). Widząc, że ucztowano w pozycji leżącej, bez trudu możemy sobie wyobrazić, w jaki sposób niewiasta mogła podczas posiłku stanąć za Jezusem, by obmyć i namaścić Mu stopy (Łk 7,38) cdn.
Jaki to jest ryt?Czy wypada np. leżeć sobie wygodnie przy Bogu? Albo opierać głowę na Jego piersi? Albo czy jest godne dawać Bogu swoje brudne stopy do mycia? cd.: Cytuj: Chodzi tu o praktykowany na Wschodzie obyczaj podawania gościowi co smakowitszych kęsów w "łyżce z chleba" lub częściej palcami. Anis C. Haddad, urodzony i mieszkający w krajach biblijnych, poświadcza zachowanie się tego zwyczaju w pewnych wsiach i wyjaśnia jego znaczenie: Uważają za oznakę szczegółnego szacunku ze strony gospodarza, jeśli ten poda gościowi na kawałku chleba lub bezpośrednio do ust porcję jedzenia. Czyniono to mnie samemu po wielokroć, z niewątpliwym zamiarem uhonorowania mojej osoby i okazania dobrej woli.
(...)
Rozdział VII Święte prawo gościnności (...)
Opieka nad gościem w domu
Jedną z pierwszych rzeczy jest podanie gościowi wody do picia. Tym samym okazuje mu się, iż jest godzien, by go przyjąć jak przyjaciela, i zarazem oferuje mu się przyjaźń. Kiedy sługa Abrahama, Eliezer, szukał gościny, poprosił dziewczynę u studni: "Daj mi się napić trochę wody ze swojego dzbana!". Jej odpowiedź "Pij, panie mój" (Rdz 24,17-18) oznaczała, że Eliezer może zostać gościem w pobliskim domu. Znajomość tego obyczaju pozwala w pełni zrozumieć następującą wypowiedź Jezusa: "Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody" (Mk 9,41). Podanie posiłku. Poczęstowanie gościa jedzeniem stanowi na Wschodzie szczególny akt gościnności, jest bowiem oznaką zawarcia przymierza pokoju. Kiedy Abimelek chciał zawrzeć trwałe przymierze z Izaakiem, ten ostatni potwierdził układ, wydając ucztę, na której jedli i pili (por. Rdz 26,30). Słowa "chleb i sól" uznawane są na Wschodzie za święte. Gdy ktoś mówi: "Między nami jest chleb i sól", znaczy to "Jesteśmy związani uroczystym przymierzem". Powiada się także, że można "posmakować soli" przeciwnika dopiero wtedy, gdy ten będzie gotów do pojednania. W niektórych wiejskich rejonach Syrii panuje obyczaj zgodnie z którym osoba wysłana do kogoś w konkretnym celu nie spróbuje chleba i soli tego człowieka, póki nie wyjawi celu podróży. Uważa się bowiem, że przymierze chleba i soli można zawrzeć dopiero wtedy, gdy okaże się, co przyjmujący posłańca myśli o jego misji. Dlatego właśnie sługa Abrahama odmówił dzielenia stołu z Labanem, póki nie wyjawił, że szuka żony dla Izaaka (Rdz 24,33). Pewien misjonarz gościł kiedyś w namiocie beduińskiego szejka. Gospodarz umoczył kawałek chleba w melasie winogronowej, podał mu, po czym rzekł: "Jesteśmy teraz braćmi, między nami jest chleb i sól. Jesteśmy braćmi i sprzymierzeńcami". (...) Dbałość o bezpieczeństwo gościa
Zgodnie z bliskowschodnim obyczajem gospodarz odpowiada za bezpieczeństwo gościa i w razie zagrożenia ma obowiązek chronić go przed wrogami. Gdy amerykański misjonarz Cyrus Hamlin odwiedził pewnego lokalnego wschodniego władcę, ten podał mu porcję baraniej pieczeni i rzekł: "Tym czynem powierzyłem ci każdą kroplę mojej krwi, aby, dopóki jesteś na mojej ziemi, nie spotkało cię żadne zło. Na ten czas jesteśmy braćmi". Wyraźne nawiązanie do tego zwyczaju znajdujemy w jednym z psalmów. Dawid, pisząc: "Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników" (Ps 23,5), niewątpliwie miał na myśli, iż może się czuć zupełnie bezpieczny, gdyż jego gospodarzem - a więc obrońcą - jest Bóg.
Nadużycie gościnności
Ludy Wschodu uważają za wielki grzech przyjęcie gościny po to tylko, by wystąpi przeciwko gospodarzowi. [to już było] (...)
Odnowienie złamanego przymierza
Jeśli przymierze przyjaźni zostanie złamane, można je odnowić, spożywając wspólnie posiłek. Po zmartwychwstaniu Jezus jadł z uczniami co najmniej trzykrotnie, aby odnowić więź zerwaną przez ich nielojalność w dniach Męki (por. Łk 24,30,41-43; J 21,12-13). W Starym Testamencie czytamy, jak Jakub i Laban odnowili swą przyjaźń przez wspólny posiłek i przysięgę (Rdz 31,53-54).
|
Cz lip 22, 2021 6:43 pm |
|
|
feelek
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt wrz 25, 2018 9:59 am Posty: 1271 Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Wespecjan napisał(a): Jakich łask nie ma na NOM? Nie wiem jakich, ale najwyraźniej nie ma, bo NOM się zwija a Msza Tradycyjna rozwija. Ewangeliczna zasada "Poznacie ich po ich owocach" - jest tutaj bezbłędnym wskaźnikiem. Błędna analogia. Jezus nie mówił, że poznamy po ilości owoców, tylko po tym, czy są dobre, czy złe: "Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców."
|
Cz lip 22, 2021 6:53 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Jak VOM "gromadzi wiele osób" to Kali Wespecjan mówić, że to świadczyć to o tym, ze jest lepsza i daje więcej łask. Ten sam fakt gromadzenia przez np. charyzmatyków oznacza już, że NOM jest zła, skoro gromadzi
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Cz lip 22, 2021 6:55 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Barney napisał(a): Jak VOM "gromadzi wiele osób" to Kali Wespecjan mówić, że to świadczyć to o tym, ze jest lepsza i daje więcej łask. Ten sam fakt gromadzenia przez np. charyzmatyków oznacza już, że NOM jest zła, skoro gromadzi Bo ja chcę w dyskusji się poruszać tylko w obrębie katolickości, ja twierdzę, że MT jest katolicka a NOM nie a inni twierdzą, że MT i NOM - obie są katolickie. Ja nie będę twierdził, że skoro ponad 220 tysięcy ludzi w czasie kowida odeszło od Kościoła katolickiego w Niemczech (co jest oficjalną daną), to ateizm lub bezwyznaniowość, indyferentyzm są katolickie i dają więcej łask, bo "ludzie tam idą". Próbujesz na potrzeby dyskusji wrzucić mnie do koszyka jakiegoś bezrozumnego liberała, używając nieadekwatnych "symetrycznych" porównań. Tymczasem stoi przed tobą zadanie we wrześniu: Barney napisał(a): Po roku przerwy zapraszam na X SESJĘ APOLOGETYCZNĄ próba wskazania źródeł i powodów spadku autorytetu oraz liczby praktykujących I co tam powiesz, że "zły świat atakuje Kościół używając garstki wyrodków księży sodomitów, ludzie przez bogactwo stają się mniej wierzący a NOM i posoborowie jest wspaniałe, tylko niedoskonałość technik perswazji katechetycznych by to uświadomić ludziom sprawia, że tego nie widzą (a no i jeszcze schizmatyccy sekciarscy tradsi sypia piach w szprychy). Jeśli tak będzie wyglądał konspekt twojej mowy, a jestem przekonany, że tak, na podstawie twoich treści i postawy na forum - to będziesz się bił w cudze piersi.
|
Pt lip 23, 2021 11:35 am |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Wespecjan napisał(a): Barney napisał(a): Jak VOM "gromadzi wiele osób" to Kali Wespecjan mówić, że to świadczyć to o tym, ze jest lepsza i daje więcej łask. Ten sam fakt gromadzenia przez np. charyzmatyków oznacza już, że NOM jest zła, skoro gromadzi Bo ja chcę w dyskusji się poruszać tylko w obrębie katolickości, ja twierdzę, że MT jest katolicka a NOM nie a inni twierdzą, że MT i NOM - obie są katolickie. Liczy się to, co naucza Kościół na ten temat, a nie Ty. NOM został ogłoszony przez papieża jako obowiązujący w Kościele, więc odrzucając ten ryt de facto wypowiadasz posłuszeństwo papieżowi, co powoduje automatyczne nałożenie Ciebie ekskomuniki z mocy prawa z Kan. 1364 w nawiązaniu do Kan. 751 Kodeksu Prawa Kanonicznego.
|
Pt lip 23, 2021 11:43 am |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Krzyczącym o "starożytnych zwyczajach" tradsom do rozmyślań:
KIERUNEK "TYŁEM DO LUDU" jest związany z jednym sprzętem - tabernakulum. A ono pojawiło się w epoce bazylik dopiero (wcześniej - w IV wieku, zaczęto przechowywać, ale armarium - poprzednik tabernaculum - stało w sacrarium tj. pomieszczeniu, które potem wyewoluowało jako zakrystia). Z tym że nawet w epoce bazylik jeszcze nie zmieniono kierunku na "tyłem do ludu" - dopiero zmiany pod koniec tysiąclecia, kiedy przestano niemal przyjmować Komunię Świętą a za to rozwinięto adorację i w ogóle patrzenie na Hostię spowodowały zmianę kierunku.
OŁTARZ - przez pierwsze wieki był to stół, choć niekonieczne drewniany (z wyjątkiem rzadkich celebracji żałobnych w katakumbach, gdzie prawdopodobnie odprawiano na grobach świętych -stąd późniejszy zwyczaj wmurowywania w podstawę ołtarza relikwii). Ołtarz pierwotnie nawiązywał kształtem do starotestamentowego Namiotu Spotkania. Nazywano go... tabernaculum. Dopiero w gotyku pojawia się blat do stawiania puszki (ale nie do odprawiania!) koło tabernakulum. Postać "trydencka" ołtarza (półka pod tabernakulum) to dopiero XV wiek!
PODNIESIENIE pojawiło się na przełomie XII i XIII wieku w niektórych rytach lokalnych. Oficjalnie wprowadzono je w 1570 roku. Słynne "ŁĄCZENIE PALCÓW" o którym tak wiele mówią tradycjonaliści, to dopiero XIII
W starożytnym kościele przyjmowano KOMUNIĘ ŚWIĘTĄ NA RĘKĘ. Pierwszy - za to niepewny - sygnał o zmianie tej praktyki pochodzi z VII wieku (Synod w Rouen) - z tym, że nie wiadomo, czy w ogóle jakikolwiek synod w Rouen się odbył – na ten temat toczą się spory. Różne też są podawane daty – niektórzy podają nawet rok 878, a więc datę niemal 200 lat późniejszą! Jedynym chyba śladem jest napisane w 906 roku (a więc dwa i pół stulecia później) przez Réginon de Prüm dzieło De Synodalibus causis. I proszę, nie piszcie mi o przyjmowaniu na rękę przy pomocy chusty - dominicale to dopiero przełom V i VI wieku (pisał o niej św.Cezary z Arles - z tym, że do praktyki tej, przejętej z staroperskiego ceremoniału dworskiego były zobowiązane tylko kobiety)
W starożytnym kościele NIE KLĘKANO w niedzielę i święta. Odbyty w 325 roku Sobór Nicejski – ten sam, który sformułował Credo - przestrzegał: „Nie należy modlić się na kolanach w niedziele i w dniach Pięćdziesiątnicy. Ponieważ są tacy, którzy klęczą w niedzielę i w dni pięćdziesiątnicy, święty sobór postanowił, że modlitwa do Pana ma być zanoszona w postawie stojącej, by wszędzie był przestrzegany jeden i ten sam porządek” Zasada ta została utrzymana aż do XIII wieku (w międzyczasie zrobiono wyjątek dla przyklęknięcia przed Najświętszym Sakramentem). A oto mały kalendarz w sprawie klękania:
33 rok Chrystus rozdaje Komunię Świętą uczniom podczas Ostatniej Wieczerzy, która jest ucztą paschalną (sederową). Zgodnie z obowiązującymi zasadami, nasz Pan i Apostołowie spożywają ją wpółleżąc na lewym bolu, co ma oznaczać iż są ludźmi wolnymi
325 rok Wspomniane wyżej orzeczenie Soboru Nicejskiego. Zakaz klęczenia w niedzielę
V wiek W Afryce zostają wprowadzone balaski. Jednak wierni przystępują przy nich do Komunii Świętej na NA STOJĄCO.
VI wiek We wschodniej Syrii upowszechnia się zwyczaj klękania przed przyjęciem Komunii (samo przyjmowanie następuje na stojąco) W pozostałych częściach Kościoła wierni nadal przyjmują Komunię Świętą na stojąco. Ceremoniał Rzymki określa, że wierni pozostają na swoim miejscu, zaś duchowni roznoszą Komunię Świętą.
VI-VII wiek Irlandzki opat, święty Kolumban Młodszy (561-615), tworzy bardzo surowe reguły zakonne (Reguła klasztorna). Najsurowsze kary grożą w nich za brak szacunku do Eucharystii. Tamże zaleca przed przyjęciem Komunii Świętej trzykrotny, głeboki pokłon . Żadnego klękania
IX-X wiek Święty Odo z Cluny (878-942) odnotowuje, iż zakonnicy przyjmowali Komunię Świętą na boso. We Francji duchowni przyjmują Komunię Świętą na stopniach ołtarza, świeccy – przy ołtarzu bocznym. Nadal żadnego klękania
X wiek W Bizancjum wprowadzone zostanie trzykrotne przyklęknięcie przez przyjęciem Komunii oraz pokłon po Jej przyjęciu.
XII wiek W Niemczech zostaje wprowadzone przyklęknięcie na początku Mszy Świętej, podczas aktu pokutnego (Confiteor). W Opactwie Cluna (benedyktyni) mnisi klękają w czasie wyznania wiary, na słowa „stał się człowiekiem”.
XIII wiek Lokalne synody wprowadzają klękanie (lub głęboki ukłon) przy przyjmowaniu Komunii Świętej. Zakon Cystersów wprowadza padanie na twarz przez przyjęciem Hostii.
XVI wiek Powszechne wprowadzenie Komunii Świętej na klęcząco (na Zachodzie – na Wschodzie do dziś w większości przyjmuje się Hostię na stojąc
XVII wiek Balaski stają się powszechnym zwyczajem. Ich „przodkiniami” były „ławki komunijne”, ustawiane przed prezbiterium, które poczęły się upowszechniać od XIII wieku (niektórzy twierdzą, że od XVI wieku)
Spytajmy teraz, jak było z POSTAWĄ KAPŁANA podczas Mszy Świętej w pierwszych wiekach? Czy chociaż on klęczał? Nic podobnego. Jeszcze pochodzące z XIII wieku księgi liturgiczne dowodzą, iż kapłan najczęściej jedynie skłaniał głowę przed podniesieniem. Niekiedy wspomina się też o ucałowaniu Hostii po przeistoczeniu. Dopiero w XIII wieku pojawia się zwyczaj przyklękania przez kapłana po każdym dotknięciu Eucharystii. Spytajmy teraz, jak było z postawą kapłana podczas Mszy Świętej w pierwszych wiekach? Czy chociaż on klęczał? Nic podobnego. Jeszcze pochodzące z XIII wieku księgi liturgiczne dowodzą, iż kapłan najczęściej jedynie skłaniał głowę przed podniesieniem. Niekiedy wspomina się też o ucałowaniu Hostii po przeistoczeniu. Dopiero w XIII wieku pojawia się zwyczaj przyklękania przez kapłana po każdym dotknięciu Eucharystii podczas konsekracji nastąpiło w 1570 roku wraz z Mszałem Piusa V. I jeszcze jedno; uuważa się, że gest przyklęknięcia, dla podkreślenia Obecności Chrystusa w Eucharystii, został zaczerpnięty do liturgii z ceremoniału dworskiego.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pt lip 23, 2021 12:38 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Barney napisał(a): Krzyczącym o "starożytnych zwyczajach" tradsom do rozmyślań: Czy to nie są usprawiedliwienia, które kładą w żydowskiej sekcie w posoborowiu czyli neokatechumenciae ludziom do głowy, by wdrażać protestancko żydowską liturgię z menorą na stoliczku? Byłeś albo jesteś w neokatechumenacie?
|
Pt lip 23, 2021 12:44 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Barney napisał(a): Krzyczącym o "starożytnych zwyczajach" tradsom do rozmyślań: (...) Próżny trud. Wespecjan nie przyjmie do wiadomości niczego, co obala jego wizję świata, bo na niej, jak zauważyła merss, buduje własną osobowość. Przyznanie się do błędu po prostu nie wchodzi w grę. Zamiast tego będzie mnożył kuriozalne oskarżenia np. o wdrażaniu "protestancko żydowskiej liturgii z menorą na stoliczku".
|
Pt lip 23, 2021 12:57 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Wespecjan napisał(a): Barney napisał(a): Krzyczącym o "starożytnych zwyczajach" tradsom do rozmyślań: Czy to nie są usprawiedliwienia, które kładą w żydowskiej sekcie w posoborowiu czyli neokatechumenciae ludziom do głowy, by wdrażać protestancko żydowską liturgię z menorą na stoliczku? Ale bełkot Cytuj: Byłeś albo jesteś w neokatechumenacie? Nie. Po prostu jestem katolikiem, który wie, z jakiej duchowości wyrasta chrześcijaństwo i to, że Matka Boska nie była Polką
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pt lip 23, 2021 1:26 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Yarpen Zirgin napisał(a): Zamiast tego będzie mnożył kuriozalne oskarżenia np. o wdrażaniu "protestancko żydowskiej liturgii z menorą na stoliczku". A to do cholery co jest? https://youtu.be/BAilkXoj2xU?t=1001Barney napisał(a): Wespecjan napisał(a): Barney napisał(a): Krzyczącym o "starożytnych zwyczajach" tradsom do rozmyślań: Czy to nie są usprawiedliwienia, które kładą w żydowskiej sekcie w posoborowiu czyli neokatechumenciae ludziom do głowy, by wdrażać protestancko żydowską liturgię z menorą na stoliczku? Ale bełkot Aha, czyli aprobujesz "katechumenat". Wszystko teraz staje się jasne.
|
Pt lip 23, 2021 1:41 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Wespecjan napisał(a): Yarpen Zirgin napisał(a): Zamiast tego będzie mnożył kuriozalne oskarżenia np. o wdrażaniu "protestancko żydowskiej liturgii z menorą na stoliczku". A to do cholery co jest? https://youtu.be/BAilkXoj2xU?t=1001Świecznik ośmioramienny. Menora, Wespecjanie, ma siedem ramion (wliczając główny świecznik):
|
Pt lip 23, 2021 2:12 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Katolicki tradycjonalizm vs katolicyzm posoborowy
Yarpen Zirgin napisał(a): Wespecjan napisał(a): Yarpen Zirgin napisał(a): Zamiast tego będzie mnożył kuriozalne oskarżenia np. o wdrażaniu "protestancko żydowskiej liturgii z menorą na stoliczku". A to do cholery co jest? https://youtu.be/BAilkXoj2xU?t=1001Świecznik ośmioramienny. Menora, Wespecjanie, ma siedem ramion (wliczając główny świecznik): Masz rację, zbłaźniłem się do imentu liczbą lichtarzyków na świeczniku. Teraz mogę odetchnąć bo "neokatechumenat" to czysta, niezażydzona, katolicka nauka, liturgia i doktryna.
|
Pt lip 23, 2021 2:25 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 186 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|