Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 09, 2024 5:25 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1815 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37 ... 121  Następna strona
 Nasze zbawienie 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
wybrana napisał(a):
sahcim napisał(a):
A to widziałeś jakiegoś katolika żeby pił fizycznie krew Jezusa albo spożywał Jego fizyczne ciało ??

No i wszystko jasne.
O czym tu mowa?
Znasz swoją wiarę katolicką i co w tym temacie naucza?
Pewnie ty znasz lepiej i mi go przytoczysz przekonując mnie, że na Eucharystii Pan Jezus ofiarowuje się w sposób krwawy...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Pt lip 15, 2022 10:47 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 26, 2016 10:45 am
Posty: 1304
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
sahcim napisał(a):
wybrana napisał(a):
sahcim napisał(a):
A to widziałeś jakiegoś katolika żeby pił fizycznie krew Jezusa albo spożywał Jego fizyczne ciało ??

No i wszystko jasne.
O czym tu mowa?
Znasz swoją wiarę katolicką i co w tym temacie naucza?
Pewnie ty znasz lepiej i mi go przytoczysz przekonując mnie, że na Eucharystii Pan Jezus ofiarowuje się w sposób krwawy...

Ja tak nie uważam, bo jak już pisałam wcześniej spożywany uroczyście chleb jest symbolem pojednania.
Jest duchowym symbolem.
Natomiast przyjęte ustalenia Kościoła Katolickiego mówią o realnej fizycznej przemianie.
W latach 1547–1551 Sobór trydencki podjął temat prawdziwej obecności Chrystusa w Eucharystii. Było to pierwsze dyskutowane zagadnienie. W 1551 r. w czasie XII sesji ogłoszono Dekret o Eucharystii i Kanony o sakramencie świętej Eucharystii (DS 1635–1661). W dekrecie tym podkreślono prawdę o tym, że po konsekracji Chrystus zawarty jest w obydwu postaciach podpadających pod zmysły: prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie (vere, realiter et substantialiter). Cała substancja chleba zamienia się w ciało Chrystusa, a wina w krew[4].

Kanon 2 brzmi:

Kanon 2. Gdyby ktoś mówił, że w Najświętszym Sakramencie Eucharystii pozostaje substancja chleba i wina wraz z ciałem i krwią Pana naszego Jezusa Chrystusa, i przeczył tej przedziwnej i jedynej w swoim rodzaju przemianie całej substancji chleba w ciało i całej substancji wina w krew, z zachowaniem jedynie postaci chleba i wina, przemianie, którą Kościół katolicki bardzo trafnie nazywa przeistoczeniem – niech będzie wyklęty[5].

_________________
Miłość Jezusa-moim zbawieniem.
Trwanie w Jezusie-Boga uwielbieniem.


Pt lip 15, 2022 6:02 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
wybrana napisał(a):
sahcim napisał(a):
wybrana napisał(a):
No i wszystko jasne.
O czym tu mowa?
Znasz swoją wiarę katolicką i co w tym temacie naucza?
Pewnie ty znasz lepiej i mi go przytoczysz przekonując mnie, że na Eucharystii Pan Jezus ofiarowuje się w sposób krwawy...

Ja tak nie uważam, bo jak już pisałam wcześniej spożywany uroczyście chleb jest symbolem pojednania.
Jest duchowym symbolem.
Natomiast przyjęte ustalenia Kościoła Katolickiego mówią o realnej fizycznej przemianie.
Nie ma w przytoczonych przez ciebie paragrafach czegoś takiego jak fizyczna przemiana...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Pt lip 15, 2022 6:21 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Kościół uczy o przemianie substancjalnej, a nie fizycznej.
Nieporozumienie wynika z ignorancji: najwidoczniej @wybrana zna tylko pojęcie substancji chemicznej. W języku teologii oznacza to coś zupełnie, ale to zupełnie innego.
Wyjaśnienia na życzenie.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pt lip 15, 2022 11:02 pm
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am
Posty: 637
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Replay, modify:

69. LIST PAPIEŻA INNOCENTEGO III CUM MARTHAE CIRCA
DO JANA, ARCYBISKUPA LYONU, 1202 r.
Elementy Eucharystii
240

Dokładnie jednak należy rozróżnić między trzema elementami, które są różne:
mianowicie
1) postać widzialną,
2) prawdę Ciała i Krwi
3) moc duchową.

1) Pierwszym jest „sakrament i nie rzecz".
2) Drugim jest „sakrament i rzecz".
3) Trzecim jest „rzecz i nie sakrament".

1) Lecz pierwszym jest sakrament podwójnej rzeczy.
2) Drugim zaś jest sakrament jednego i istnieje rzecz drugiego.
3) Trzecim zaś jest rzecz podwójnego sakramentu.

Wierzymy więc, że formę słów, jaka znajduje się w kanonie, Apostołowie otrzymali od Chrystusa, a od nich ich następcy [...]

@Barney, ja proszę o wyjaśnienie tego listu.


Pt lip 15, 2022 11:04 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
sahcim napisał(a):
Oczywiście, że jego wykładnia jest pewna i bezbłędna dlatego też sam Luter jej nie odrzucał i stąd Luteranie do tej pory wyznają iż: Wieczerza Pańska to: „prawdziwe ciało i prawdziwa krew Pana naszego Jezusa Chrystusa, pod chlebem i winem nam chrześcijanom do spożywania i picia przez samego Chrystusa ustanowione” (Mały katechizm, Część piata, Pytanie pierwsze)

Więc przyjmij wykładnię Ap Pawła i nie kombinuj zasłaniając się luteranami.
sahcim napisał(a):
Skoro zatem wiesz, że to(jak go nazywasz) fizyczne ciało - Kościół - nie jest tym samym Ciałem w którym zmartwychwstał Chrystus, to dlaczego je ze sobą mieszasz jeśli Chrystus w Wieczerniku zwracając się do Apostołów: bierzcie i jedzcie to jest Ciało moje wyraźnie mówi: które za was będzie wydane...czy wg ciebie Chrystus wydał na śmierć Kościół ??

Różnica między ciałem Jezusa, a ciałem którym jest Kościół jest oczywista. Podczas ostatniej wieczerzy Kościoła jeszcze nie było.
Jak sam przytaczasz, Jezus wydał swe ciało za grzechy i zawisło ono na krzyżu, a nie spoczęło na talerzach apostołów.
sahcim napisał(a):
No i co z tego, że przytaczałeś skoro nie dociera do ciebie, że Prawo Mojżeszowe nie znało żadnej krwi, która byłaby nieskazitelna i nieskalana, a co za tym idzie posiadała życie w sobie, stąd zabraniało spożywania jakiejkolwiek...

Zrozum, że krew służyła do oczyszczania z grzechów, a nie do picia. Pan Bóg nie zrobił wyjątku co do krwi Jezusa.
Poza tym mylisz się. Pan Bóg jednoznacznie łączył życie z krwią:
[III Mojż.17.14]: Gdyż życie wszelkiego ciała jest w jego krwi, w niej ono tkwi; dlatego powiedziałem do synów izraelskich: Nie będziecie spożywać krwi z żadnego ciała, gdyż życie wszelkiego ciała jest w jego krwi, więc każdy, kto ją spożywa, będzie wytracony.
Tu nie ma wyjątku. Jezus dając swoją krew uczniom złamałby ten przepis, zgrzeszyłby i uczniowie też by zgrzeszyli.

Zasada niespożywania krwi jest starsza niż Prawo Mojżeszowe i Pan Bóg ogłosił ją zaraz po potopie:
[I Mojż 9.3-4]:3. Wszystko, co się rusza i żyje, niech wam służy za pokarm; tak jak zielone jarzyny, daję wam wszystko. 4.Lecz nie będziecie jedli mięsa z duszą jego, to jest z krwią jego.

W kwestii religijnego kultu krwi tą zasadę apostołowie przekazali nawróconym poganom:
[Dz.15.28-29]:28 Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, by nie nakładać na was żadnego innego ciężaru oprócz następujących rzeczy niezbędnych: 29 Wstrzymywać się od mięsa ofiarowanego bałwanom, od krwi; od tego, co zdławione, i od nierządu; jeśli się tych rzeczy wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Bywajcie zdrowi.

Jak widzisz istnieje ciągłość w kwestii niepożywania krwi od czasu ustania potopu aż do funkcjonowania Kościoła . Pan Bóg nie zmienia zdania, a Pan Jezus nie zrobił niczego w opozycji do Boga.

Krew zawsze służyła do przebłagania za grzechy i wylania na ołtarzu co też uczynił Pan Jezus:
[Hebr.9.12]:Wszedł raz na zawsze do świątyni nie z krwią kozłów i cielców, ale z własną krwią swoją, dokonawszy wiecznego odkupienia.
sahcim napisał(a):
A to widziałeś jakiegoś katolika żeby pił fizycznie krew Jezusa albo spożywał Jego fizyczne ciało ??

A to nie wiesz czego naucza Twój Kościół?
Przytoczę Kanon I z Dekretu o Najświętszym Sakramencie z Soboru Trydenckiego:
Jeśli ktoś przeczy temu, że w Najśw. Sakramencie Eucharystii zawarte są prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie ciało i krew wraz z duszą i Bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus, i twierdzi, że tam jest tylko jako w znaku, obrazie lub poprzez swoją moc – niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych.
W tym opłatku spożywasz więc fizyczne:
- ciało
- krew
- duszę :!:
- bóstwo - ciekawe jak się zjada boskość?
Wiedziałeś, że m.in. pożerasz duszę Jezusa?

Robisz więc to, czego Pan Bóg wyraźnie zakazał robić w kulcie religijnym:
- spożywać krew tzn. duszę.
[V Mojz.12.23-24]:23. Wystrzegaj się tylko, aby nie spożywać krwi, gdyż krew to dusza, a nie będziesz spożywał duszy wraz z mięsem.24 Nie będziesz jej spożywał, wylejesz ją na ziemię jak wodę.
To stało się z krwią Jezusa - została wylana na ziemię gdy włócznią przebito mu bok.

sahcim to czego Twój Kościół naucza to już nie jest chrześcijaństwo - to jest okultyzm. :evil:
sahcim napisał(a):
No właśnie Gregorze...to prawda Słowa Bożego wyzwala i daje światło poznania, zatem twoja interpretacja słów Chrystusa nie jest prawdą Słowa ale twoją prawda...

Ok. Przyjmuję do wiadomości Twoje zdanie, lecz uważam inaczej.


So lip 16, 2022 1:04 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Barney napisał(a):
Kościół uczy o przemianie substancjalnej, a nie fizycznej.
Nieporozumienie wynika z ignorancji: najwidoczniej @wybrana zna tylko pojęcie substancji chemicznej. W języku teologii oznacza to coś zupełnie, ale to zupełnie innego.

No to sprawdźmy:
Kanon I z Dekretu o Najświętszym Sakramencie - Sobór Trydencki:
Jeśli ktoś przeczy temu, że w Najśw. Sakramencie Eucharystii zawarte są prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie ciało i krew wraz z duszą i Bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus, i twierdzi, że tam jest tylko jako w znaku, obrazie lub poprzez swoją moc – niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych.
A teraz wykaż, że to co Kościół powiedział, to powiedział coś innego niż powiedział i należy rozumieć to zupełnie inaczej niż powiedział. :D

Komu chcesz Barney robić jajecznicę z mózgu?
Chyba swoim katolickim współwyznawcom. ;)


So lip 16, 2022 1:23 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Dzięki za demonstrację agresywnej ignorancji, która nie odróżnia przemiany rzeczywistej i substancjalnej od przemiany fizycznej.
Co prawda w Twoim przypadku ignorancja jest wątpliwa, bo już Ci to wyjaśniałem: wygląda to raczej na złą wolę.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


So lip 16, 2022 8:33 am
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 26, 2016 10:45 am
Posty: 1304
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Barney napisał(a):
Dzięki za demonstrację agresywnej ignorancji, która nie odróżnia przemiany rzeczywistej i substancjalnej od przemiany fizycznej.
Co prawda w Twoim przypadku ignorancja jest wątpliwa, bo już Ci to wyjaśniałem: wygląda to raczej na złą wolę.

A jaka jest różnica między przemianą rzeczywistą i substancjonalną a przemianą fizyczną?
Czym według ciebie jest przeistoczenie?

_________________
Miłość Jezusa-moim zbawieniem.
Trwanie w Jezusie-Boga uwielbieniem.


So lip 16, 2022 9:34 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm
Posty: 7275
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Fizyczna postać - badana zmysłami lub przyrządami.
Rzeczywista - taka jaka jest naprawdę, w istocie rzeczy

_________________
W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10


So lip 16, 2022 9:37 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 26, 2016 10:45 am
Posty: 1304
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Andy72 napisał(a):
Fizyczna postać - badana zmysłami lub przyrządami.
Rzeczywista - taka jaka jest naprawdę, w istocie rzeczy

A rzeczywista i substancjonalna?

_________________
Miłość Jezusa-moim zbawieniem.
Trwanie w Jezusie-Boga uwielbieniem.


So lip 16, 2022 10:48 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm
Posty: 7275
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
Substancja - pojęcie z tomizmu

_________________
W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10


So lip 16, 2022 11:00 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6816
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
wybrana napisał(a):
Andy72 napisał(a):
Fizyczna postać - badana zmysłami lub przyrządami.
Rzeczywista - taka jaka jest naprawdę, w istocie rzeczy

A rzeczywista i substancjonalna?


Bóg jest rzeczywisty, ale fizycznie go nie zmierzysz. Człowieka co prawda zmierzysz, zważysz, więc fizyczną postać zobaczysz, ale nie zobaczysz duchowej (duszy - czyli substancji), które jako całość (ciało i dusza) dają pełnego człowieka - w odróżnieniu od małpy. Substancję nie zawsze się da zmierzyć.

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


So lip 16, 2022 11:07 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 26, 2016 10:45 am
Posty: 1304
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
PeterW napisał(a):
wybrana napisał(a):
Andy72 napisał(a):
Fizyczna postać - badana zmysłami lub przyrządami.
Rzeczywista - taka jaka jest naprawdę, w istocie rzeczy

A rzeczywista i substancjonalna?


Bóg jest rzeczywisty, ale fizycznie go nie zmierzysz. Człowieka co prawda zmierzysz, zważysz, więc fizyczną postać zobaczysz, ale nie zobaczysz duchowej (duszy - czyli substancji), które jako całość (ciało i dusza) dają pełnego człowieka - w odróżnieniu od małpy. Substancję nie zawsze się da zmierzyć.

Zgadza się, że to co duchowe my nie widzimy fizycznie.
Jezus w chlebie występuje symboliczno-duchowo.
Zapytam jeszcze raz - co oznacza przeistoczenie?
Może Barney odpowie, bo on ma inny pogląd jak ty.

_________________
Miłość Jezusa-moim zbawieniem.
Trwanie w Jezusie-Boga uwielbieniem.


So lip 16, 2022 11:46 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nasze zbawienie
wybrana napisał(a):
A jaka jest różnica między przemianą rzeczywistą i substancjonalną a przemianą fizyczną?
Czym według ciebie jest przeistoczenie?
Zakładam, że pytasz szczerze, dlatego odpowiem.

Powtórzmy najpierw nauczanie Kościoła z Soboru Trydenckiego (za Pawłem VI):
„(…)w czcigodnym sakramencie świętej Eucharystii po konsekracji chleba i wina, pod postacią owych rzeczy widzialnych znajduje się prawdziwie, rzeczywiście, substancjalnie Pan nasz Jezus Chrystus prawdziwy Bóg i człowiek.”

Sobór Laterański IV:
„Przez konsekrację chleba i wina dokonuje się przemiana całej substancji chleba w substancję Ciała Chrystusa, naszego Pana, i całej substancji wina w substancję Jego Krwi” (Sesja 13, Dekret o Najświętszej Eucharystii, 4)

Zatem: Przeistoczenie jest substancjalne i rzeczywiste.

Myli to wielu współczesnych, bowiem (powiedzmy to od razu - całkowicie błędnie) utożsamiają słowo "substancja" z tym, co dziś znaczy ono w chemii czy fizyce.
Rzeczywiście, w tych naukach, "substancja" to np. związek chemiczny. Czy zatem Kosciół uczy że związki chemiczne z których zbudowany jest chleb, zmieniają się w związki, z których zbudowane jest Ciało Chrystusa?
Oczywiście nie!
Pierwotne znaczenie słowa "substancja" w terminologii teologicznej (zanim jeszcze w chemii czy fizyce przyjął się powszechnie ten termin) jest krańcowo różne (nadal zresztą jest używane w filozofii).
Otóż - piszę w uproszczeniu - "substancja" to mniej-więcej tyle co "istota rzeczy". Coś co sprawia że „coś jest czymś”.

Przykład:
Weźmy stół. Stoły bywają różne (małe, duże, okrągłe, prostokątne, na czterech, dwu, trzech nogach lub całkiem bez nóg - a nawet podwieszane, bywają z drewna i z metalu), mają też różne przeznaczenie (do jedzenia, operacyjny, pod telewizor, stół do ping-ponga itd).
Co powoduje, że dany mebel jest "stołem"?
Przyznam, że nie potrafię tego zdefiniować - niemniej to, co powoduje, że "stół jest stołem" nazywamy właśnie "substancją stołu" (ktoś nazwał to żartobliwie „stołowatością”). Jest to całkiem inne rozumienie niż podejście chemiczne ("substancji z której zrobiono stół").
Cechy materiału, z którego wykonano stół (twardość, skład chemiczny, kolor itd.) filozofia (a za nią teologia) nazywa „przypadłościami” lub „akcydensami”


Filozofia formułuje to tak:
Substancja to istota rzeczy, którą możemy w danej rzeczy odkryć intelektem, natura, dzięki której dana rzecz jest "sobą".

Opisana w katechiźmie „przemiana „substancjalna” oznacza, że chleb i wino nie są już chlebem i winem, tylko Ciałem i Krwią Chrystusa. Jednak ich „przypadłości” pozostają te same – nie zmienia się ani ich wygląd, ani smak, ani właściwości fizyczne czy biologiczne.

Trafnie o tych nieporozumieniach pisał ks.Blachnicki:
„(…) przejawem jakiegoś spłycenia w przedstawianiu i pojmowaniu tajemnicy Eucharystii jest pewnego rodzaju „materializm eucharystyczny”. Łączy się on z nauką o realnej obecności Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Pojęcie „realnej obecności” utożsamia się w dość ogólnym mniemaniu z pojęciem obecności materialnej, z zapomnieniem że terminologia dogmatyczna operuje tu innym pojęciem obecności, niż przyjęte w potocznym języku odnośnie obecności materii w przestrzeni. Eucharystia w konsekwencji traktowana jest po prostu jako rzecz, która jest Panem Jezusem. ”

Myślę, że na miejscy będzie też przytoczyć objaśnienie Kaznodzieji Domu Papieskiego, Raniero Cantalamessy OFMCap:
„Sobór Trydencki sprecyzował lepiej sposób rozumienia rzeczywistej obecności, używając trzech przysłówków: vere, realiter, substantialiter. Jezus jest obecny prawdziwie, nie tylko w obrazie czy figurze; jest obecny rzeczywiście, nie tylko subiektywnie przez wiarę wierzących; jest obecny substancjainie, to znaczy według swojej głębokiej rzeczywistości, która jest niewidzialna dla zmysłów, a nie według zewnętrznych przejawów (chleb, wino).”

Święty Tomasz z Akwinu tłumaczy
Aby lepiej zrozumieć sprawę i pozbyć się wszelkich wątpliwości, odwołajmy się do świętego Tomasza z Akwinu, który poświęcił Eucharystii 28. tom „Summy teologicznej”.
Zobaczymy tu znajomy obraz: święty Tomasz odróżnia w każdej rzeczy „substancję” (istotę rzeczy) i „przypadłości” (inaczej „akcydensy”) – czyli, w uproszczeniu, cechy zewnętrzne (kolor, smak, fakturę, wymiary itd.).
Podczas Mszy Świętej „substancja” chleba i wina przekształca się w „substancję” Ciała i Krwi Chrystusa. To oznacza, że nie ma już chleba i wina – jest Ciało i Krew.

„Ciało Chrystusa zaczyna być w tym sakramencie naraz w wielu miejscach. Wobec tego nie pozostaje nic innego jak stwierdzić, że Ciało Chrystusa zaczęło istnieć w Eucharystii przez przemianę substancji chleba w to Ciało.
A z chwilą dokonania się przemiany przestaje istnieć to, co zostało przemienione. Stąd wniosek uwzględniający prawdziwość tego sakramentu, że substancja chleba nie może w nim pozostać po konsekracji.”


Nie ma więc już chleba i wina. Ale… trwają ich „akcydensy”. Cechy zewnętrzne chleba i wina się nie zmieniają; smak, wygląd, wymiary pozostają te same . To nie złudzenie – cechy fizyczno-chemiczno-biologiczne są te same:

„Spostrzegane przy pomocy zmysłów akcydensy chleba i wina, pozostające po konsekracji w sakramencie Eucharystii, nie tkwią w substancji chleba i wina jako podmiocie, bo substancji tej - jak wiemy - już tam nie ma. Nie cechują one także formy substancjalnej tych rzeczy.
Nie ma jej tam, a gdyby nawet istniała to (…)- nie mogłaby być podmiotem. Jasne jest również, że ich podmiotem nie może być substancja Ciała i Krwi Chrystusa, nie mogą one w żadnym razie cechować ludzkiego ciała.
Jest też wykluczone, by Ciało Chrystusa przebywające w chwale i wolne od cierpień, podlegało przemianie dla uzyskania cech tego rodzaju(…)
Omawiane akcydensy istniały konkretnie, cechując substancję chleba i wina. Po przemianie tej substancji w Ciało i Krew Chrystusa trwają nadal jako akcydensy, podtrzymywane mocą Bożą w istnieniu jednostkowym, posiadanym poprzednio. Są więc konkretne i poznawalne za pośrednictwem zmysłów.


Skoro więc akcydensy (cechy fizyczne) pozostają, więc działają na otoczenie w sposób fizyczno-chemiczny dokładnie tak jak chleb i wino:
„Sakrament Eucharystii nie myli, bo akcydensy spostrzegane przez zmysły są w nim prawdziwe”75/25
Święty Tomasz nauczał, że Hostia podlega normalnym procesom biologicznym (w tym np. psuciu się)

==================================
Różnicę pomiędzy akcydensami (zewnętrznymi cechami fizycznymi i chemicznymi; smakiem, zapachem, rozmiarami itd.) chleba i wina a substancją Ciała Chrystusa dobrze oddaje prowansalski biskup z przełomu V/VI wieku, Faustus z Riez:
"O tym chlebie opowiada również dawne opowiadanie: „Ani ten, kto zebrał więcej miar, ani ten, kto mniej znalazł, miał mniej" (Wj 16, 18) — przyjmowanie bowiem Eucharystii polega nie na ilości lecz na jej mocy, bo, gdy kapłan rozdaje Ciało Pańskie, tyle samo znajduje się w małej cząstce jak i w całym ciele. Gdy przyjmuje Go Kościół wiernych znajduje się On cały w zgromadzeniu i cały w każdym członku zgromadzenia.
To właśnie jest znaczenie, które znajdujemy w słowach Apostoła: „Kto wiele ma, będzie obfitował, kto mato ma, temu nie braknie" (2 Kor 8, 15).
Te słowa jednak nie mogą się odnosić do zwykłego chleba, który, jeśli dalibyśmy laknącym, nie otrzymaliby oni całego, ale każdy otrzymałby fragmenty i male kawałki. Przyjmując zaś ten chleb nie mniej mają poszczególni niż wszyscy: cały otrzymuje jeden, cały otrzymuje dwóch, cały otrzymuje wielu, bez umniejszenia, bo błogosławieństwo tego sakramentu może być dzielone, ale przy rozdzielaniu nie może się wyczerpać.”


Gdyby utożsamiać chleb przyjmowany z Ciałem Chrystusa „fizycznie”, otrzymywalibyśmy fragmenty Ciała Bożego, a nie całość w każdym ułamku Hostii.

Powyższe zostało potwierdzone powagą Kościoła:
„(…) mocą samych słów substancja chleba przemienia się w ciało Chrystusa, a substancja wina w krew, tak jednak, że cały Chrystus jest obecny pod postacią chleba i cały pod postacią wina. Także pod każdą cząstką konsekrowanej hostii i konsekrowanego wina, po oddzieleniu, jest cały Chrystus.”/Bulla o unii z Ormianami Exultate Deo, 1439r/

========================================
Na koniec ujęcie bardziej "popularne" - z książki bo. Siemieniewskiego "Na skale czy na piasku?":

Ponieważ niektórzy myślą, ze obecność Jezusa w Eucharystii jest materialna i jakby „fizyczna”, to stają przed trudnymi pytaniami: czy Pan Jezus przebywa w niebie czy na ziemi? czy może być w kilku miejscach - kościołach - jednocześnie? Tymczasem jednak wierzymy w obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii nie „materialną” i „fizyczną”, ale „sakramentalną”. Jakie jest prawdziwie katolickie rozumienie licznych wersetów biblijnych dotyczących sakramentu Ciała i Krwi Pana, najlepiej dowiemy się od uznanych katolickich autorytetów, nazywanych „Doktorami Kościoła”. Jednym z nich jest św. Tomasz z Akwinu, teolog z XIII w. Tomasz zastanawiał się miedzy innymi nad następującym pytaniem: czy my, katolicy, czytając Biblie, wierzymy w Ciało Jezusa obecne fizycznie i materialnie w Eucharystii? Na to pytanie tak oto odpowiedział w najbardziej znanym ze swoich dziel, w Sumie Teologicznej. Rzeczywista obecność Ciała i Krwi Pana w Eucharystii nie jest obecnością fizyczna, ponieważ sposoby prawdziwej obecności mogą być rożne, nie tylko materialne i fizyczne. O ile na przykład normalne ciało człowieka obecne jest w przestrzeni przez swoje zewnętrzne kształty i zajmuje tyle miejsca, ile wynoszą jego rozmiary, o tyle dusza człowieka - tez przecież realnie obecna! - znajduje się w człowieku na inny sposób, nie przez swoje wymiary, których zresztą w ogóle nie posiada. Dusza nie jest przecież w połowie po prawej stronie ciała, a w połowie po lewej, ani nie ubywa jej, gdy człowiek na przykład straci rękę. Jeszcze inaczej może być obecny w tym świecie duch (na przykład anioł). Przecież nawet jeśli jakieś pomieszczenie jest niewielkie, to nikt nie powie, ze nie zmieszczą się w nim trzy anioły, bo zabraknie dla nich przestrzeni! Rodzaje obecności są rożne.
Te trzy rodzaje obecności nazywano tradycyjnie: obecnością „przez wymiary” (ciało człowieka), „przez substancję” (dusza ludzka), „przez moc” (aniołowie). Jeszcze innym sposobem obecności jest prawdziwa i rzeczywista obecność Jezusa w Eucharystii - jak mówią Ewangelie i św. Paweł - obecność w Jego „Ciele i Krwi”. Jest to obecność sakramentalna. Trafnie ujął to św. Tomasz w Sumie Teologicznej przypominając oczywistą prawdę chrześcijańskiej wiary, ze wierząc w obecność Pana Jezusa w Eucharystii trzeba nam jednocześnie zawsze pamiętać, ze „Ciało Chrystusa przebywające w niebie - spoczywa”. A ponieważ w Eucharystii spotykamy sakramentalną obecność Jezusa, to „Ciała Chrystusowego nikt nie może widzieć w tym sakramencie posługując się zmysłem wzroku”. Wbrew rozmaitym entuzjastom, mówiącym o tym, ze Pan Jezus rzekomo cierpi zamknięty w tabernakulum, albo przełamywany podczas eucharystycznego „łamania Chleba”, św. Tomasz mówi: „niedopuszczalne jest twierdzenie, ze przełamywane bywa samo prawdziwe Ciało Chrystusa... jest ono niezniszczalne i nie podlega cierpieniu”.
Rzeczywista obecność Jezusa pod postaciami Chleba i Wina Eucharystii oznacza znacznie więcej niż tylko obecność duchową. Chodzi tu o obecność w „Ciele i Krwi”, czyli o spotkanie zarówno z Bogiem-Duchem (Synem Bożym), jak i Bogiem-Człowiekiem (Jezusem z Nazaretu). „Duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam” (Łk 24,39). Ta rzeczywista obecność nie jest jednak materialno-fizyczna (nie jest, jak ujął to Tomasz z Akwinu, „przez wymiary”), ale zupełnie inna - a mianowicie sakramentalna.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


So lip 16, 2022 11:57 am
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1815 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37 ... 121  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 121 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL