Wybrana...nie odpowiadasz więc ponawiam pytanie doprecyzowując...czy wg twojego postrzegania ta dusza z Nieba jest tożsama z tą niebiańską istotą duchową pochodzącą od Ojca(Synem Bożym), no i czy połączyła się z ciałem Jezusa w łonie Maryi ?

Jak widać wybrana neguje niepokalane poczęcie.

No nie jest tak jak merss twierdzisz.
Skoro macie szlaban na bezpośrednią relację z Panem Bogiem i Jezusem, to siłą rzeczy modlicie się do pośredników mających "lepsze układy" w Niebie - do "drugich garniturów" - do zmarłych ludzi.
Niby do Boga, ale ostatecznie do ludzi:

Poniżej fragment litanii :

Chryste, usłysz nas - Chryste, wysłuchaj nas,
Ojcze z nieba, Boże - zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże - zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże - zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco Jedyny Boże - zmiłuj się nad nami.
i na tym powinno wystarczyć...
jednak Wasz Kościół zbudowany na człowieku musi wywyższać człowieka, więc...

Święta Maryjo - módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko - módl się za nami.
Święta Panno nad pannami - módl się za nami.
Święci: Michale, Gabrielu i Rafale - módlcie się za nami.
Wszyscy święci Aniołowie - módlcie się za nami.
Święty Abrahamie - módl się za nami.
Święty Mojżeszu - módl się za nami.
Święty Eliaszu - módl się za nami.
Święty Janie Chrzcicielu - módl się za nami.
Święty Józefie - módl się za nami.
Święta Anno - módl się za nami.
Wszyscy święci Patriarchowie i Prorocy - módlcie się za nami.
Święci: Piotrze i Pawle - módlcie się za nami.
Święty Andrzeju - módl się za nami.
Święci: Janie i Jakubie - módlcie się za nami.
Święty Tomaszu - módl się za nami.
Wszyscy święci Apostołowie - módlcie się za nami.
Święty Łukaszu - módl się za nami.
Święty Marku - módl się za nami.
Święty Barnabo - módl się za nami.
Święta Mario Magdaleno - módl się za nami.
Wszyscy święci Uczniowie Pańscy - módlcie się za nami.
Święty Szczepanie - módl się za nami.
Święty Ignacy Antiocheński - módl się za nami.
Święty Polikarpie - módl się za nami.
itd...
I na końcu znów do Pana Jezusa.
Strasznie mętna ta woda.
Zaiste Pan Bóg i Pan Jezus jest baaardzo daleko.

Jedak wystarczy otworzyć Biblię, aby prawda Słowa Bożego przemówiła:
1. Odnośnie relacji z Jezusem:
[Ef.3.12]: W którym mamy swobodę i dostęp do Boga z ufnością przez wiarę w niego.

2. Bez pośredników:
[Jak.4.8]: Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was.

[Hebr. 4.16.]: Przystąpmy tedy z ufną odwagą do tronu łaski,(...)

[II Kor.13.5]: (...),czy nie wiecie o sobie, że Jezus Chrystus jest w was? (...)
Każdy pośrednik jest więc zbędny.

Słusznie Ap. Paweł napisał [I Kor.7.23]: Drogoście kupieni; nie stawajcie się niewolnikami ludzi.
I ich zwodniczego nauczania...

Pozostawiam Ci merss i innym rzymskim katolikom to do rozważenia...

z chrześcijańskim pozdrowieniem

Dusza ma niebiańskie pochodzenie. Ciało ma ziemskie pochodzenie.
Kiedy i jak następuje połączenie duszy I ciała - nie wiem.
Tego żaden człowiek nie wie.
Jezus w Ewangelii często podkreśla, że przyszedł z Nieba.

Gergor. Nie rozumiesz tej litanii. Jest tak jak napisałam. W niej mamy dwie części i inny charakter odpowiedzi; w pierwszej zwracamy się do Boga w Trójcy Przenajświętszej a druga jest modlitwą wstawienniczą.
Pośrednictwo, które przywołałeś nie jest jednoznaczne. Tylko ty tak rozumiesz, konkretnie (to pojęcie jednak wieloznaczne). Można je rozumieć na wiele innych sposobów, np uczynić sobie z pośrednika zastępczego Boga i w rezultacie o Nim zapomnieć. Można nadal czcić swoich bożków i im okazywać wdzięczność. Grecy nie mieli problemów z przyjęciem jeszcze jednego boga i Paweł o tym wiedział. Protestantyzm zmienił definicję Boga, więc tu pośredników nie trzeba: tkwisz w rękawie Boga, który jest z tej rzeczywistości a nie spoza niej. Chyba jednak o to chodziiło? Tymczasem ja pisałam, że Kościół jest jeden: chwalebny, cierpiący i pielgrzymujący i istnieje w nim przepływ łask. Miłość obejmuje jej członków . W miłość wpisuje się rozmowa, prośba czy dziękczynienie. Jest jak na ziemi, jeśli chodzi o fundament i ducha. Duch łączy ich wszystkich, więc są braćmi i dziećmi Bożymi. Nic nie tniemy i nie odrzucamy, zmarłych też.
Łączność zatem pielgrzymów z braćmi. którzy zasnęli w pokoju Chrystusowym. bynajmniej nie ustaje; przeciwnie. według nieustannej wiary Kościoła. umacnia się jeszcze dzięki wzajemnemu udzielaniu sobie dóbr duchowych (KK.49)
Protestantyzm zmieniając definicje Boga i umiejscawiając Go w świecie stworzonym zmienił też rozumienie PŚ. W takich warunkach rozmowa o tym, że jest jak napisano jest bezprzedmiotowa. To 'napisano' musi przejść przez rozumienie i o innej koncepcji Boga nie wolno zapominać.

Ta łączność daje nam wymierne świadectwo. Dziękują także dusze czyścowe i są ludzie, którzy czytają ten przekaz. Ojciec Pio wiedział co za zakonnicy zamykali drogę do pokoju jego ojcu.

Wybrana: sprawę definitywnie wyjaśniłam, więc nie nawijaj wciąż tego samego chcąc wzbudzić zainteresowanie. Nie znając człowieka nic nie wiesz też o Bogu, mieszasz w sposób niedopuszczalny byty. Jeśli ktoś pisze, że otrzymał poznanie (to podajesz jako źródło wiedzy i tak to precyzujesz: wiem a nie wierzę) to należy najpierw sprawdzić zdrowie psychiczne i klucz czytania (zwykle się znajduje, bo widać tezę pod którą podprowadza się czytanie Biblii) i tak Kościół postępuje. Zaczyna od negacji. Ciebie nawet by do psychiatry nikt nie wysłał, bo manipulujesz, wyrywasz z kontekstu wypowiedzi. To osobowość, która odpada, by się nią zainteresować w opcji duchowości. Zaczyna się od naprawy siebie, ale najpierw trzeba poznać.

Taaak, Biblia jest pełna napomnień, żeby nie modlić się za innych i nie prosić innych o modlitwę...
A nie, zaraz...

„Zalecam więc przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władze, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” /1 Tm 2,1/

„Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana.” /Jak 5,14/

„A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone.” /Jak 5,15/

„ Bracia, z całego serca pragnę ich zbawienia i modlę się za nimi do Boga.” /Rz 10,1/
(patrz też 2 Kor 13,9, Flp 1,4 ; 1,9; Kol 1,3;1,9; 2 Tm 1,3)

„A zarazem przygotuj mi gościnę: ufam bowiem, że będę wam zwrócony dzięki waszym modlitwom.” /Fil 1,22/

„Wiem bowiem, że to mi wyjdzie na zbawienie dzięki waszej modlitwie i pomocy, udzielanej przez Ducha Jezusa Chrystusa,” /Flp 1,19/

„proście za wszystkich świętych”/Ef 6,18/?

[color=blue] „Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego.”/Jak 5,16/

Hi 5,1 BT5 "Wołaj! Czy ktoś ci odpowie?Do kogo ze świętych się zwrócisz?"

Mylisz się...normalny chrześcijanin wie, że od momentu poczęcia każde żyjące w łonie swojej matki dziecko jest człowiekiem czyli już ma duszę ludzką, a zatem wie, że dusza ludzka łączy się z ciałem właśnie w momencie poczęcia. No więc właśnie pytam się ciebie ponownie, bo jeszcze nie odpowiedziałaś: [b]czy ta dusza z Nieba o której pisałaś wyzej jest tą duchową istotą pochodzącą od Ojca(Synem Bożym) ?

Jeżeli Jezus mówił, że przyszedł od Ojca I, że został posłany od Ojca, to jest Synem Bożym, który wcielił się w ziemskie ciało.
Jezus jest duchową istotą pochodzącą od Ojca.

Nie znasz podstawowych pojęć.
II Osoba Boska to istota duchowa do momentu wcielenia (upraszczam trochę tłumaczenie, bo oczywiście z punktu widzenia Boga terminy czasowe nie mają sensu).
Jezus to Bóg wcielony - a więc posiadający dwie natury. Nie może być więc wyłącznie "istotą duchową".

No więc wybrana...czy wg twojej wiary w momencie poczęcia czyli połączenia duszy z Nieba/duchowej istoty pochodzącej od Ojca z ciałem Jej Syna w łonie Maryi, zamieszkał w Niej Syn Boży(Bóg/Słowo) ?

Tak - zamieszkał Syn Boży.

No więc jeśli wierzysz, że od momentu poczęcia w łonie Maryi, matki Jezusa, zamieszkał w Niej Syn Boży(Bóg/Słowo), to czy wg twojej wiary Maryja wydała na świat poprzez zrodzenie wcielone Słowo, Boga i Człowieka w jednej osobie ?

Za to jest pełna napomnień aby modlić się do ludzi w zaświatach, bo oni coś wskórają bardziej niż ci żyjący na ziemi - może przytoczysz kilka takich?

Czyli co przestałeś już wierzyć w to, co wierzyłeś wcześniej, tzn że Ci którzy są w Niebie osiągnęli doskonałość i są do Niego(Jezusa) podobni ?

Niestety nie zgadzam się z tym co napisałaś.

Protestantyzm nie napisał Biblii, w której jest jasno przedstawiona osobista relacja wierzących z Panem Bogiem bez zbędnych pośredników w zaświatach. Ta prawda to jeden z głównych rdzeni Nowego Przymierza.

Wyjątkowość tej relacji polegającej na byciu chrześcijanina w Bogu,a On w nim przedstawił Ap. Paweł [Kol.1.25-27]:
(...), abym w pełni rozgłosił Słowo Boże, 26. Tajemnicę, zakrytą od wieków i od pokoleń, a teraz objawioną świętym jego. 27. Im to chciał Bóg dać poznać, jak wielkie jest między poganami bogactwo chwały tej tajemnicy, którą jest Chrystus w was, nadzieja chwały.

To merss jest rzeczywistość bez wystawienników/pośredników w zaświatach - rzeczywistość ewangeliczna/chrześcijańska, a nie protestancka.
Zachęcam Cię szczerze do wejścia w tą rzeczywistość, bo ona zmienia wszystko w życiu i daje niezachwianą nadzieję co do zbawienia, bo to właśnie Jezus jest tą nadzieją żyjąca w nas.

z chrześcijańskim pozdrowieniem