No cóż, dobrze że napisałeś "wg mnie" bo zarówno Pismo jak i teksty wczesnochrześcijańskie mają na ten temat zupełnie inne zdanie.
Swoją drogą ciekawostka socjologiczna - o nieważności organizacji mówią najczęściej Ci, którzy odeszli, by stworzyć własną organizację

Errata: Powinno byc: "Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, oprocz osobnika zyjacego w XXI wieku, ktory przedstawia sie jako Gregor".
Lukasz, Ty sie popraw.

Nie mają nic wspólnego z herezją Lutra i Kalwina, natomiast Kościół Chrystusa jest widzialny, jest nim Kościół katolicki. Pozdrawiam

Ja widzę, że Pismo ma właśnie takie zdanie jak to napisałem i o tym wyraźnie pisał Ap. Paweł: [I Kor.1.12-13]:12. A mówię to dlatego, że każdy z was powiada: Ja jestem Pawłowy, a ja Apollosowy, a ja Kefasowy, a ja Chrystusowy.
[I Kor.3.4]:Albowiem jeśli jeden mówi : Ja jestem Pawłowy, a drugi: Ja Apollosowy czyż cieleśni nie jesteście?
I dziś jest tak samo: ja jestem katolikiem, a ja ewangelikiem, luteraninem, prawosławnym, greko-katolikiem, adwentystą, baptystą, koptem itd.
Wyznacznikiem prawowierności jest przynależność do określonej organizacji kościelnej.
To świadczy o cielesnym - zmysłowym postrzeganiu chrześcijaństwa, a nie duchowym.
Każdy kto tak myśli niestety postępuje wg ciała, a nie ducha.

W śród tych, którzy tak mówią nie znam nikogo, kto by założył własną organizację kościelną.

A wiesz co znaczy słowo "błogosławić'?
Maria jest błogosławiona tak samo jak ci, o których mówił Jezus:
Błogosławieni ubodzy w duchu,
Błogosławieni, którzy się smucą,
Błogosławieni cisi,
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości,
Błogosławieni miłosierni,
Błogosławieni czystego serca,
Błogosławieni pokój czyniący,
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie z powodu sprawiedliwości,
Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie!
Chciałbyś jeszcze jakąś erratę dopisać?

Jeśli masz na myśli Kościół Rzymsko Katolicki, to mamy rozbieżne zdania na ten temat.

Ciągle nie rozumiesz, że nie liczy się Twoja opinia, tylko fakty. Ty możesz sobie wierzyć nawet w to, że sam jeden tworzysz Kościół Chrystusa, ale i tak nie zmienisz w ten sposób tego, że Kościołem Chrystusa jest Kościół katolicki.

Super. Czyli znalazles wiecej takich do ktorych sie to slowo odnosi. Wobec tego nie sprzeciwiaj sie Nauczycielowi deprecjonujac Maryje i tych o ktorych mowa w Twoim cytacie wyrazeniami typu "Jednak to nie "naczynie" jest ważne".

Idac dalej czy potrafil bys wskazac kogos z ludzi nam wzglednie wspolczesnych, o kim w przyblizeniu mozna powiedziec - milosierny, czystego serca, itd?
Czy moze dla Ciebie te slowa kazania na gorze to taka sobie oderwana od rzeczywistosci abstrakcja. Jezus sobie mowil ale to w sumie nic nie znaczy bo nie ma nikogo sprawiedliwego. A moze chcesz Ewangelistow poprawiac?

To raczej Ty mam problem ze zrozumieniem czym jest forum.
Ja widać w przeciwieństwie do Ciebie umiem wyrazić swoje zdanie, a nie być klonem cudzych przekonań.
KRK jest Kościołem Chrystusa? A kto tak twierdzi? Tylko KRK i Ci, którym kazał w to uwierzyć.
Yarpen daj spokój z taką argumentacją, bo to jest poziom argumentacji każdej sekty. No chyba, że chcesz sprowadzić swój kościół do tego poziomu.

1. Już Ci pisałem, ze Twoje zdanie to Twoja sprawa. Możesz wierzyć w co Ci się podoba. Pretensje o to, co cię czeka za głoszenie własnej wersji Ewangelii miej potem tylko do siebie.
2. Mówiłem o Kościele katolickim, a nie jego łacińskiej części określanej mianem "Kościół rzymskokatolicki".

Nie deprecjonuję Marii tylko przyjmuję do wiadomości to co mówi Biblia, że każdy człowiek jest tylko "glinianym naczyniem", które Bóg sobie ukształtował do swoich celów. Wszyscy zaś są ulepieni z tej samej gliny, więc liczy się tylko Bóg, który je uczynił.
Możesz o tym w Biblii przeczytać.

Chyba nie bardzo wiem o co Ci chodzi.
Szukasz zadymy

Oczywiście, że moja sprawa, a Ty widzę nie możesz się z tym pogodzić.

Nie widzę podstaw, aby mieć pretensje do siebie za to co mówię.,tak jak nie mieli pretensji do siebie apostołowie i chrześcijanie na przestrzeni 2000 lat.
Cierpieli za prawdę, natomiast fałszywy kościół ich prześladował.
Ale pisząc o ewentualnych pretensjach straszysz?

No a z jakich części oprócz "rzymsko-katolickiej" składa się ten katolicki?
Tylko nie pisz mi znowu o budynkach sakralnych, bo to już było.

Nie. Staram sie zrozumiec argumenty stojace za rozumowaniem:
jest mowa o blogoslawionych -->alez takich nie ma bo "kazdy czlowiek itd "

Problemem nie jest to, że wierzysz w wymyślone przez siebie rzeczy. Problemem jest Twoje rozpowszechnianie ich wśród innych i wmawianie im, że to, co głosisz, jest prawdziwą Ewangelią.


Napisałem coś innego, ale widzę, że nie jesteś w stanie się zmierzyć z tym, co Apostołowie przekazali na temat głoszących Ewangelię inną niż ta, którą oni przekazali.


Powiedz mi, proszę, jaki to fałszywy Kościół prześladował Apostołów?


Uzupełnij wiedzę.

Ewangelia była zawsze problemem dla tych, którzy jej się sprzeciwiali i nie wierzyli.
Ja wyrażam tylko swoje zdanie w części forum dozwolonej dla różnych poglądów i nikomu nic nie wmawiam. To właśnie Twój pogląd o posiadaniu jedynej prawdy jest właśnie wmawianiem komuś swoich racji, więc nie odwracaj kota ogonem.
A tak przy okazji to o czym jest ta prawdziwa Ewangelia, o której wspomniałeś?

Prześladowanie przez tych, którzy uważali się za wierzących, a nimi nie byli i o których Jezus prorocko powiedział [JAn.16.2]:Wyłączać was będą z synagog, więcej, nadchodzi godzina, gdy każdy, kto was zabije, będzie mniemał, że spełnia służbę Bożą.
I nie chodzi tu tylko o Żydów, bo Jezus mówił o tym co będzie spotykało Jego uczniów w przyszłości. Ci, Żydzi, którzy uwierzyli w Jezusa sami odchodzili z synagog ( rozłamowcy - co?), więc słowa Jezusa dotyczą te też innych zdarzeń, ale o tym możesz poczytać sobie w historii chrześcijaństwa.

Uzupełniłem m.in. o poniższą informację:
'Katolickie Kościoły wschodnie – określenie Kościołów wschodnich, wchodzących w skład Kościoła katolickiego, które pozostają w jedności ze Stolicą Apostolską, uznając władzę i autorytet papieża
Jednym słowem nie myliłem się co do Twojego rozumienia katolickiego/powszechnego Kościoła.
Powszechność sprowadzona do poddaństwa papiestwu. Tylko to żadna powszechność kościoła, bo to co tu prezentujesz nie jest wcale powszechne, bo dotyczy tylko kilku innych kościołów.

Różnica między Twoim "kościołem powszechnym", a Kościołem jest taka, że w tym pierwszym wierzący uznają prymat papieża, natomiast w Kościele wierzący uznają prymat Jezusa Chrystusa.
O pierwszym Biblia nic nie mówi, o drugim jak najbardziej.
Przemyśl to.