Jak zwykle sahcim pudło. W Piśmie Świętym nie ma żadnej informacji czy nierządnica została zbawiona.

Ja nie szukam sobie wymówek, tylko staram się nawracać grzeszników.



Dokładnie, faryzeusze to w porównaniu wieloma współczesnymi księżmi to bardzo prawo ludzie.

Widzę, że kompletnie nie zrozumiałeś...pokazałem ci na przykładzie owej kobiety, że bredzisz w swoich twierdzeniach jakoby nie było zbawienia dla cudzołożników bez względu na to czy cudzołożnik/ca żałują tego że grzeszą czy nie...co potwierdził także Yarpen Zirgin przytaczając cytat z Mt 21,31-32

31. Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca? Mówią Mu: Ten drugi. Wtedy Jezus rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego.
32. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć.

Teraz się poprawiłeś i to ma już sens co napisałeś. Żałowanie za grzechy nic nie da, jeżeli nie ma nawrócenia. Potrzebna jest wiara w Boga. Ale nie ma wiary bez uczynków. Jeżeli ktoś grzeszy, to nie jest nawrócony. Żaden cudzołożnik albo nierządnik nie zostanie zbawiony jeżeli nie skończy definitywnie ze swoim grzechem. I o tym informują podane przeze mnie wyżej cytaty.

Wiara, która nie przynosi owoców w uczynkach, nie jest wiarą. Takie stwierdzenie znalazło się w papieskiej homilii podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty.
Wiara bez uczynków, wiara, która nie angażuje, która nie prowadzi do świadectwa, nie jest wiarą. To tylko słowa i nic więcej” – zakończył Papież.

Przepraszam, ale ręce mi opadły i nie wiem jak odpisać na takie odwracanie kota ogonem do dołu.

W porządku, przyjmuję Twoje wyjaśnienia. Zapamiętaj jednak, ze nie ma odpuszczenia bez nawrócenia. Zatem jeżeli ktoś żyje cały czas w grzechu cudzołóstwa albo nierządu nie osiągnie zbawienia. Żadne żale tu nie pomogą.

Powinieneś dokładnie zapoznać się z warunkami Sakramentu Pojednania i nauczaniem Kościoła na jego temat. Wyraźnie widać, że bazujesz na jakichś wyobrażeniach.

Czy sugerujesz, że cudzołóżnik albo nierządnik może sobie grzeszyć byle od czasu do czasu się wyspowiadał i to wystarczy do zbawienia?

Sugeruję dokładnie to, co zasugerowałem: Bazujesz na własnym wyobrażeniu na temat Sakramentu Pojednania, a nie rzeczywistości.

Fakty są jednoznaczne, żyjemy w czasach niespotykanej rozwiązłości seksualnej i coś trzeba z tym robić, bo będzie coraz gorzej.
http://citizengo.org/pl/nie-dla-deprawu ... seksualnej
W Szwecji grupa 15-letnich chłopców po inicjacji seksualnej to 31%, dziewczynek aż 32%!!! W wielu krajach, w których już wprowadzono "edukację" wg modelu B to dziewczynki częściej mają kontakty seksualne od chłopców.

Faktem jest to, że masz jakąś fiksację na tle seksu.

Faktem jest, że Ty celowo udajesz, ze nie ma problemu z narastającym wszeteczeństwem w społeczeństwie. Domyślam się dlaczego to robisz, jednak takim działaniem możesz zamykać oczy innym na bardzo ważny problem. Tu nie chodzi o Twoje zbawienie ale zbawienie innych.

Myślę, że rol24mak fiksacji na tle seksu nie ma. to nasze czasy , w których przyszło nam żyć przypominają sodomę i Gomorę. Nie dalej jak w piątek w nocy młodzież w wieku ok. 16-17 lat zatrzymała się pod moim domem hałasując i klnąc. Jeden z chłopców zwracając się do dziewczyny zaczął w obrzydliwy sposób opowiadać o stosunku seksualnym odbytym z nią tej samej nocy.Głośno przy wszystkich na ulicy. Wtórowały mu śmiechy i wulgarne odzywki pozostałych. Gdzie byli rodzice tych młodych ludzi? Czy z tych dziewcząt będą kiedyś żony i matki? Co będzie z tymi zdeprawowanymi chłopcami niemającymi żadnego szacunku dla dziewcząt ? Zresztą te dziewczęta na żaden szacunek też nie zasługują.To co dzieje się w akademikach, czyli nieco starsza młodzież , woła o pomstę do nieba. Dziewczyny mieszkają dzisiaj z Frankiem jutro z Antkiem.Tabletki wczesnoporonne już kilka lat temu były sprowadzane hurtowo.I to ma być nowoczesność i postęp

Zadam ci proste pytanie i poproszę o uczciwą odpowiedź:

Co konretnie robisz, aby zlikwidować ten problem?

Piszę o problemie na przykład na tym forum. Nie jestem księdzem, żeby o tym mówić w kościele albo na religii dzieciom.