W ostatnią sobotę przechodziłem obok kościoła, w którym odbywała się właśnie pierwsza Komunia i zanim się zorientowałem koło jakiego wydarzenia przechodzę to wpierw zobaczyłem pewną kobietę i pomyślałem, że to chyba jakaś donna strada, ale po chwili zorientowałem się że to mamusia dziewczynki komunijnej.

Po tym jak ludzie ubierają się do kościoła można generalnie poznać kto chodzi do tego kościoła regularnie a kto tylko na śluby, pogrzeby, chrzty i pierwszą Komunię. Stroje szczególnie kobiet, tych okazyjnych "katoliczek" potrafią być naprawdę szokujące.

Wespacjan,
Skoro jest czas koronawirusa, to może nie jest łatwo znaleźć przyzwoite ubranie do kościoła na pierwszą Komunię.

Ostatnio widziałam taki ubiór mamy dziewczynki do I Komunii Świętej:
biały zwiewny kombinezon (romper) z krótkimi spodenkami; ramiona odkryte i rękawki wykończone koronką, koronkowa wstawka z przodu. Przyznam, że trochę oniemiałam, chyba dlatego, że ubiór wyglądał jak bielizna.

Coż nadaje się to na plaze conakwyzej

Na plażę tak, ale w kościele wygląda niestosownie. A jakby msza polowa na plaży była, to pewnie mogłoby przyjść więcej ludzi. U nas w kościele cały czas limit 50 osób, maseczki na twarzach, i dystans społeczny.

A widziałaś te osobę w kościele czy tylko w jakimś katalogu?
A co do ubioru co niektórych osób w kościele to chciałbym żeby u nas tez przed kościołem stały takie straże jak we Włoszech i nie wpuszczały osób niestosownie ubranych.

A dlaczego ich sam pan nie ścigasz jak ludzi bez masek po sklepach?
Jeśli przychrzaniasz się pan za zbyt krótki odstęp w kolejce, to dlaczego nie za zbyt krótką spódnicę w kościele?

Z trollami i plaskoziemcami nie dyskutuje.
Reprezentujesz obie te grupy.

Zadać zasadne pytanie w temacie i taki już wymięka a do tego jeszcze opluje.

Widziałam tę mamę w kościele, a w internecie na podstawie opisu znalazłam podobne ubranie, jakie ona miała na sobie. Wszyscy ją widzieliśmy, którzy byliśmy zebrani na Mszy Świętej. Nie tylko ona miała taki romper, ale jej był najbardziej roznegliżowany (odsłonięte ramiona i spodenki 'fruwajki'). A dzień nie był taki gorący, poza tym w kościele jest klimatyzacja. Nie sądzę, by ktoś u nas wprowadził ubraniowe restrykcje, chyba że przyjdą z góry.

Spróbuję przebić. Jak Ci się podobają pierwsze trzy?
https://sugarfree.pl/sukienki-na-komunie

Czerwona podoba mi się najbardziej

Na Mszę św. Trzeba zakryć czymś ramiona

Do kościoła przydałoby się jakieś stosowne okrycie ramion Uważam, że czerwone sukienki są bardzo ładne. Sama sobie taką kiedyś uszyłam łącznie z żakiecikiem, który można było założyć, gdy okoliczności tego wymagały. Długą czerwoną spódnicę też miałam

Ja też mam, bo lubię czerwony i jest mi w nim do twarzy.
Właśnie o te ramiona mi chodziło. Niestety całkiem panie zapomniały otym,że odkryte ramiona pasują do sukni, w której albo nie idzie się do kościoła, albo zakłada żakiet, bolerko szal itp. Odkryte plecy w kościele uważam za szczyt.