To akurat w niewielkim stopniu zależy od głównego bohatera uroczystości...

A zbliżający się koniec już odczuwałem...

No nie bardzo ksiadz chce odprawic pogrzeb koscielny dla ateisty no chyba ze sie nawrocil tuz przed smiercia jak np Jaruzelski

Widocznie to bylo mylne odczucie skoro zyjesz

Nooo Gabryś, to w dużej mierze kwestia uporu rodziny i grubości koperty...

Oj wydaje mi sie ze sie mylisz.Nie przecze ze moga sie i takie przypadki zdarzac ale raczej zaliczylbym to do wyjatkow

Gabryś udowadniać tego nie zamierzam ale to zwykła rzeczywistość, gorzej się mają ci co tego pogrzebu chcieli ale brakło wpływów rodzinnych albo sutego datku.

Nie bardzo rozumiem katolicki pogrzeb dla osoby, ktora do swojej śmierci uważała się za ateistę...

A to rozumiesz:



Przy okazji -- osób deklarujących, że są katolikami jest więcej niż osób wierzacych w istnienie Boga.

I to jest chyba wyjaśnienie sytuacji.

A co tu jest do rozumienia ?
Sam zainteresowany ma już jakoś mało do powiedzenia w swojej sprawie.
Z rodziną różnie bywa, bo jak to pogrzeb bez księdza , a co ludzie powiedzą i sto podobnych bzdur.
W zależności jak się trafi albo załatwia to ktoś z rodziny będący w dobrych układach z kościelną stroną albo się bierze odpowiedni wypchany argument.
Dawniemi laty bywało że się po prostu brało proboszcza i o ile lubił całość swojej skóry to szopek nie robił. Czyli argumenty bywają rożne .

Bzdura.
Niezbyt wybitna, ja tez potrafie wcisnac tyle bledow w jedno zdamie - Rzułf

Kafeteria do ankiety nie jest najszczęśliwiej dobrana, bo do kompletności trochę jej brakuje. Zakładam jednak, że odzwierciedla chęć dowiedzenia się. To miłe, gdy ktoś się interesuje, dziękuję uprzejmie. Moja odpowiedź brzmi: bo muszę dawać upust destrukcyjnym, pierwotnym żądzom! Muszę siać zgorszenie, wywoływać rozpacz i ziać dookoła pozbawioną nadziei doczesnością! Ze skamieniałym sercem i ateistycznym smutkiem w oczach deptać świętości, pozostawiając za sobą spopieloną, nieurodzajną, popękaną skorupę, na której żadne ziarno nie wykiełkuje! A wszystko to czynię, opychając się chipsami przed monitorem i – co już szczególnie nie do zniesienia – głośno mlaszcząc!!!

Ankieta tendencyjna, ale odpowiedziałem że z ciekawości. Interesuje mnie socjologia religii. Poglądy, postawy, zachowania, deklaracje i czyn oraz sposób wnioskowania u ludzi religijnych jest dla mnie niezwykle ciekawy.