Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 4:35 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
 Chrześcijaństwo, a "wygodne" życie. 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Chrześcijaństwo, a "wygodne" życie.
I Never Said... napisał(a):
Barney napisał(a):
Można spróbować jakie się ma podejście. Dobrą próbą jest oddawanie dziesięciny.

Myślę, że można te pieniądze lepiej spożytkować, ale to już indywidualna decyzja.
Po pierwsze - dziesięcina może być przeznaczona na różne cele. Po drugie - w tym ćwiczeniu nie chodzi o dawanie, ale o oddawanie. Różni ludzie werbalnie deklarują przywiązanie do różnych wartości - ale gdy trzeba je wspomóc finansowo, to często jest "chwila prawdy" (przede wszystkim wobec siebie) ;)

Cytuj:
Nie uważasz, że bogactwo można utożsamić właśnie z wygodą i komfortem ? Że właśnie w ten sposób wyraża się bogactwo ?
Może tak być. Ale może być też ciągłą pogonią za "mnożeniem zer" na koncie, często bez korzystania z bogactwa.
Cytuj:
Czy przywiązanie do bogactwa, to nie właśnie przywiązanie do wygodnego życia?
Tak, może tak być. Ale to nie jedyna możliwość
Cytuj:
Czy nie właśnie to jest potępiane w Biblii?
Można dyskutować, ale precyzyjnie patrząc ważniejsze jest co innego:
1Tm 6:10 bt "Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zbłądzili z dala od wiary i sobie samym zadali wiele cierpień."
(Niektóre tłumaczenia mówią wprost o "pożądaniu pieniędzy".)
Inna rzecz, że werset ten bywa alibi dla nadmiernego bogactwa.

Ideałem jest chyba postawa Pawła
Flp 4:12 bt "Umiem cierpieć biedę, umiem też korzystać z obfitości. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, korzystać z obfitości i doznawać niedostatku."

Cytuj:
Czy wyzbycie się tych wygód nie oznaczałoby właśnie wyzbycie się tego przywiązania?
Jest to jedna z mozliwych (i chyba najskuteczniejsza) terapia
Cytuj:
Czy nie tak powinien postąpić chrześcijanin ? Jak sądzisz?
To już głebsza dyskusja. Zależy co znaczy "powinien" zależy co oznacza "wyzbyć się tych wygód" (zdaje się że już tu zwrócono uwagę na ten aspekt - czy ciepła woda to już taka wygoda?). I zależy od stanu (co innego zakonnik, co innego ojciec rodziny.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


N paź 19, 2014 9:31 pm
Zobacz profil WWW
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Chrześcijaństwo, a "wygodne" życie.
Bogactwo o które tak się spieracie, wcale nie jest wygodą, jest trudem. Złem jest nieuczciwe bogactwo, finansowane przez innych zwłaszcza najbiedniejszych. Jeśli ktoś umie i daje radę sam w nim trwać, czynić z niego pożytek, to jest w prządku. Lecz zwykle jest z tym źle, podam własny przykład. Będąc zarejestrowany na bezrobotnym, szukając na różnych forach pracy. Spotkałem się z ofertą wykorzystania mojego konta w banku, do transferu, najpierw 16mln. dolarów, za 30% prowizji. Zaskoczony, lecz wietrzący przekręt, przeszukałem internet, z danymi faceta, który tą ofertę przysłał. Zachęta była duża, opisana pięknymi słowami o wielkim zaufaniu do mnie. Rzeczywiście taką sumę, na wiarę w moją dobroć? Tylko że facet był ścigany, niemal przez cały świat listem gończym. Narobił całą masę, różnych szwindli, oszukując, rządy, szejków, królów, znanych i mniej znanych ludzi z całego świata. I to w tak perfidny sposób, że robił co chciał i jak chciał, podmieniając internetem dane. To samo zrobił by ze mną, a ja zamiast zysku, miałbym służbę bezpieczeństwa na karku. Ten facet wiedział o mnie co trzeba, skąd? Jeśli mieszka w innej części świata. Drugi taki przykład wiedzącego wiele o mnie, to pewien bankier od Arabów. Zaproponował mi bym podał się za rodzinę, jego klienta, o zbliżonym nazwisku, byle by on mógł rozporządzić, jego kontem, on chciał za to pobrać 30% tego konta. Widzicie więc, jak perfidnie oszukiwany jest cały świat przez takich cwaniaków. Zło przybrało już tak wielką skalę, że te nasze bardziej dostatnie życie, czy tylko chęć takiego życia, to pikuś w porównaniu z nim. Tu leży gigantyczny problem, z którym do końca nie radzą sobie nawet najsilniejsze państwa. Pomaga temu złu jako narzędzie internet. Bo łatwo obejść zabezpieczenia i wykraść dane. Nawet ten-Katolik jest szpiegowany dosyć mocno, wykazują to niektóre programy anty-szpiegowskie. Ja sam często mam zawieszenia kompa, po wejściu na tą stronę. Nie licząc już ile razy, musiałem stawiać na nowo system, ile już informacji straciłem bezpowrotnie. Patrząc na to wszystko, to albo to runie, rozwiązując problemy, albo tylko przyjście Boga, postawi tamę złu.


N paź 19, 2014 11:38 pm
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): So lut 01, 2014 11:09 pm
Posty: 291
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Chrześcijaństwo, a "wygodne" życie.
Cytuj:
No cóż, należy rozumieć na czym polega ubóstwo. Nie widzę zła w pieniądzu, bo to metal. Zło leży w sercach ludzkich.
I byłoby ostatnią głupotą wymagać ubóstwa jako punktu wejścia do wspólnoty. To jest punkt wyjścia. Gdybyśmy przyjęli ubóstwo jako punkt wejścia, wtedy z ubóstwa uczynilibyśmy prawo, niezrozumiały przepis, który nie wiadomo skąd się bierze. A to jest coś, co człowieka zabije, jeśli się mu podda...jak w opowiadaniu o Anniaszu i Safirze.

W Mateuszowej Ewangelii (Mt19, 16-22) mamy to wyjaśnione. Jeśli chcesz być kompletny(=dorosły) w wierze oddaj to co cię blokuje. To etap końcowy, przedtem są przykazania. Jezus nie wymagał od Zacheusza oddania majątku; sam go oddał, powiedział to jednak młodzieńcowi...tu była blokada, by dalej pójść. Tę blokadę może stanowić jedna chusteczka, o czym wspomina mała Tereska pisząc o bogatej siostrze, gdy ta mając dwie chusteczki nie chciała oddać jednej. Tę blokadę może stanowić coś z czym nie możemy się rozstać.


Czy wiary nie blokuje właśnie zbytnie przywiązanie do życia doczesnego?
Życia komfortowego i wygodnego? Czy wyzbycie się tego chociażby w niewielkim stopniu nie umocni człowieka w wierze? Nie umożliwi mu udowodnienia samemu sobie co jest dla niego najważniejszą wartością?

-------------

Cytuj:
Różni ludzie werbalnie deklarują przywiązanie do różnych wartości - ale gdy trzeba je wspomóc finansowo, to często jest "chwila prawdy" (przede wszystkim wobec siebie) ;)

W 100% się z Tobą zgadzam.

Cytuj:
Może tak być. Ale może być też ciągłą pogonią za "zer" na koncie, często bez korzystania z bogactwa.
c
Tej postawy akurat nie potrafię zrozumieć.
Czerpać satysfakcję z samego posiadania pieniędzy, bez zamiaru skorzystania z nich ? Mnie osobiście jakoś to nie kręci...

Cytuj:
Tak, może tak być. Ale to nie jedyna możliwość

A jakby to odwrócić?
Tzn. przywiązanie do wygodnego życia jest jednocześnie przywiązaniem do "bogactwa".

Cytuj:
Można dyskutować, ale precyzyjnie patrząc ważniejsze jest co innego:
1Tm 6:10 bt "Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zbłądzili z dala od wiary i sobie samym zadali wiele cierpień."
(Niektóre tłumaczenia mówią wprost o "pożądaniu pieniędzy".)
Inna rzecz, że werset ten bywa alibi dla nadmiernego bogactwa.

Ideałem jest chyba postawa Pawła
Flp 4:12 bt "Umiem cierpieć biedę, umiem też korzystać z obfitości. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, korzystać z obfitości i doznawać niedostatku."

Myślę, że to ciągle oznacza brak przywiązania do wygód.

Cytuj:
Jest to jedna z mozliwych (i chyba najskuteczniejsza) terapia

Taa, no właśnie. A jednak tak ciężko to ludziom przychodzi.
Tym bardziej dziwi mnie postawa katolików, bo chyba ich celem życiowym powinno być osiągnięcia zbawienia.
Czy nie przybliżają się do zbawienia w ten sposób?

Cytuj:
To już głebsza dyskusja. Zależy co znaczy "powinien" zależy co oznacza "wyzbyć się tych wygód" (zdaje się że już tu zwrócono uwagę na ten aspekt - czy ciepła woda to już taka wygoda?). I zależy od stanu (co innego zakonnik, co innego ojciec rodziny.

Zawsze jest coś z czego można zrezygnować.
Mnie np. poruszyłby fakt, że jakiś człowiek zdecydowałby się np. przekazać pieniądze, gromadzone przez wiele lat w celu np. zakupu lepszej jakości samochodu, potrzebującym (nie wgłębiając się w szczegóły). Przekonał by mnie w ten sposób, że jego wiara jest autentyczna, ważna dla niego. Wg mnie taki człowiek poświęcił więcej dla swojej wiary niż ktoś modlący się codziennie, czy latający co niedzielę do kościoła...

--------------------------------

Cytuj:
Namiot też może być luksusem i wygodą, może lepiej pod gołym niebem spać. Gotować to pewnie tylko nad ogniskiem.

Może... Może uczyniłoby Cię to szczęśliwszym człowiekiem?
Może ograniczyło pokusy?


N paź 19, 2014 11:54 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Chrześcijaństwo, a "wygodne" życie.
Nie bardzo rozumiem czemu wymagasz od innych czegoś, czego sam nie chcesz zrobić. Oczywiście to dość typowa postawa, ale sądziłem ze chcesz wyciągnąć z tej rozmowy coś więcej niż... no własnie.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pn paź 20, 2014 2:23 am
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Chrześcijaństwo, a "wygodne" życie.
witoldm napisał(a):
Bogactwo o które tak się spieracie, wcale nie jest wygodą, jest trudem.......... Złem jest nieuczciwe bogactwotylko przyjście Boga, postawi tamę złu.

Ten trud dość łatwo można przekazać innym, chętnych nie brakuje w Polsce nie mówiąc o innych krajach. Znalazłoby się miejsce nawet we własnym mieście. Nie jest to jakieś specjalnie skomplikowane :roll:


Pn paź 20, 2014 8:23 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 06, 2011 9:22 am
Posty: 1809
Lokalizacja: Za siedmioma górami, za siedmioma lasami...
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Chrześcijaństwo, a "wygodne" życie.
Pit CK napisał(a):
Tak, dawno temu, ale coś pamiętam. Nie mówię, że byłoby to łatwe, ale pewnie możliwe.


No własnie niemożliwe...
Święci Kościoła Katolickiego, jak sama nazwa wskazuje, należą do tejże wspólnoty i to nie tylko z nazwy ale całym życiem.
Niewierzący człowiek już przez sam fakt odrzucania Boga, nie może być wzorem dla wierzących...
Sam pomysł, jest bez sensu...
Skoro ktoś porównuje wiare w Boga do wiary w krasnoludki... to co by zmienilo w życiu innych niewierzących wyniesienie jakiegoś niewierzącego na ołtarze?

_________________
"Przerzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma."


Pn paź 20, 2014 11:11 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): So sie 23, 2014 10:28 pm
Posty: 834
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Chrześcijaństwo, a "wygodne" życie.
_as_ napisał(a):
Pit CK napisał(a):
Tak, dawno temu, ale coś pamiętam. Nie mówię, że byłoby to łatwe, ale pewnie możliwe.


No własnie niemożliwe...

Niewierzący człowiek już przez sam fakt odrzucania Boga, nie może być wzorem dla wierzących...
Sam pomysł, jest bez sensu...


Masz rację, bez sensu jest promować rzeczy oczywiste wśród jakichkolwiek ortodoksów, jeśli nie wymyślił tego ich szaman, albo nie zostało napisane w ich księdze.
Pozdrawiam.


Pn paź 20, 2014 8:12 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 06, 2011 9:22 am
Posty: 1809
Lokalizacja: Za siedmioma górami, za siedmioma lasami...
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Chrześcijaństwo, a "wygodne" życie.
Pit CK napisał(a):
Masz rację, bez sensu jest promować rzeczy oczywiste wśród jakichkolwiek ortodoksów, jeśli nie wymyślił tego ich szaman, albo nie zostało napisane w ich księdze.
Pozdrawiam.


Przykro mi, że tego nie rozumiesz. Ale nie ma się co obrażac na rzeczywistość :D
Zawsze możesz się nawrócić i wtedy będzisz mial szansę na zostanie świętym Kościoła Katolickiego - to bardzo pieknie, że masz takie pragnienia ;)
Pozdrawiam również.

_________________
"Przerzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma."


Pn paź 20, 2014 8:38 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): So lut 01, 2014 11:09 pm
Posty: 291
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Chrześcijaństwo, a "wygodne" życie.
Barney napisał(a):
Nie bardzo rozumiem czemu wymagasz od innych czegoś, czego sam nie chcesz zrobić. Oczywiście to dość typowa postawa, ale sądziłem ze chcesz wyciągnąć z tej rozmowy coś więcej niż... no własnie.


Ależ ja przecież niczego od nikogo nie wymagam. Ja po prostu pytam, z ciekawości.
Interesuje mnie stosunek katolików do tej kwestii właśnie.
Nie bez powodu nazwałem temat: "Chrześcijaństwo, a "wygodne" życie."


Cz paź 23, 2014 4:55 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 111 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL