Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 2:47 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Odpowiedzialność za słowa 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
Pit CK napisał(a):
Przez analogię - wiesz jak ryzykowne jest stawianie tez, które prowadzą do takich wniosków?
Może, ale nikt takich tez nie stawia. Jeśli ktoś wyciąga podobne wnioski, to są nieuprawnione.
Cytuj:

Cytuj:
Barney napisał(a):
Oczywiście - z wyjątkiem (szalenie waznym) jaki podałem.
Dobrych owoców nie można oceniać ograniczając się do "skutków krótkoterminowych". Iluż to ludzi wpadło w głebokie kłopoty np. lecząc się u okultystów - i nawet początkowo uzyskując poprawę zdrowia!

To jest oczywiste, ale jak zauważyłeś, wysnułem takie wnioski, że potrzebny jest ludzki duchowy przewodnik, chrześcijański kapłan, aby stwierdzić prawdziwość objawienia. Jeśli ktoś nie chce o to pytać, sugerujesz mu, że lepiej nie wierzyć takiemu objawieniu. Uważam, że to trochę dziwne.
Wybacz,ale nie zrozumiałem. Serio - to nie jest zadna złośliwość. Mógłbyś napisać to innymi słowami co ja mu - wg Ciebie - sugeruję i w jakich okolicznościach? Co jest Twoim wnioskiem a co moją sugestią w powyższym? Jak brzmi zarzut?

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pn wrz 29, 2014 9:49 pm
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): So sie 23, 2014 10:28 pm
Posty: 834
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
Ty, Merss, PeterW chyba również, sugerujecie, że w momencie prywatnych objawień, osoba, która ich doznała, powinna od razu udać się do księdza. Jeśli tego nie zrobi, nie powinna ufać takim objawieniom. Jeden z zarzutów/pytanie brzmi: czemu uznajecie, że nikt nie jest w stanie odróżnić dobrych, od złych objawień. Prościej wytłumaczyć nie umiem - to też nie jest złośliwość.


Pn wrz 29, 2014 11:10 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
Pit CK napisał(a):
Ty, Merss, PeterW chyba również, sugerujecie, że w momencie prywatnych objawień, osoba, która ich doznała, powinna od razu udać się do księdza. Jeśli tego nie zrobi, nie powinna ufać takim objawieniom. Jeden z zarzutów/pytanie brzmi: czemu uznajecie, że nikt nie jest w stanie odróżnić dobrych, od złych objawień. Prościej wytłumaczyć nie umiem - to też nie jest złośliwość.
Z doświadczenia. Objawienie (każde, a fałszywe tym bardziej) jest tak silną pokusą, że mało kto jest w stanie sam ocenić własne objawienia.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Wt wrz 30, 2014 11:29 pm
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): So sie 23, 2014 10:28 pm
Posty: 834
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
Z doświadczenia mówisz. Czyli doznałeś obu objawień?


Śr paź 01, 2014 12:10 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
Pit CK napisał(a):
Z doświadczenia mówisz. Czyli doznałeś obu objawień?
Z doświadczenia Kościoła. Moje doświadczenia z osobami twierdzącymi że mają objawienia (choć trochę ich mam) są zbyt skromne by wyprowadzać z nich normę ogólną.
Zresztą konieczność konfrontowania objawień (jak wówczas je nazywano "proroctw") z rozeznaniem Kościoła jest sygnalizowana już bardzo wcześniej - w Didache (I wiek) mamy kryteria rozeznawania proroków.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Śr paź 01, 2014 12:33 am
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Wt gru 29, 2009 7:35 pm
Posty: 847
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
merss napisał(a):
Ścisła łączność z Bogiem dokonuje się dopiero w trzecim etapie rozwoju duchowości. Faustyna to dokładnie opisuje, jak wygląda stopniowe oczyszczanie duszy ( za długo, by to przepisać). Może mylisz emocje z udzielaniem się duszy.

Święta Faustyna na ten temat pisze tu:
"Cierpienie jest skarbem największym na ziemi - oczyszcza duszę.
W cierpieniu poznajemy, kto jest dla nas prawdziwym przyjacielem. Prawdziwą miłość mierzy się termometrem cierpień.
Jezu, dziękuję Ci za codzienne drobne krzyżyki, za przeciwności w moich zamiarach, za trud życia wspólnego, za złe tłumaczenie intencji, za poniżanie przez innych, za cierpkie się obchodzenie z nami, za posądzanie niewinne, za słabe zdrowie i wyczerpanie sił, za zaparcie się własnej woli, za wyniszczenie swego ja, za nieuznanie w niczym, za pokrzyżowanie wszystkich planów.
Dziękuje Ci, Jezu, za cierpienia wewnętrzne, za oschłości ducha, za trwogi, lęki i niepewności, za ciemność i gęsty mrok wewnętrzny, za pokusy, za udręki, które wypowiedzieć trudno, a zwłaszcza te, w których nikt nas nie rozumie, za godzinę śmierci, za ciężkość walki w niej, za całą gorycz." (343)
Cytuj:
Faustyna napisała:
- Bóg nie udziela się duszy gadatliwej, która jak truteń w ulu brzęczy.
-Duch Święty nie mówi do duszy rozproszonej i gadatliwej, ale przemawia przez swe ciche natchnienia do duszy skupionej, do duszy milczącej.
-Bóg mało się udziela duszy, która szuka siebie zawsze, nawet w rzeczach świętych. Poznałam, że każda dusza chciałaby pociech Bożych, ale żadną miarą nie chce opuścić pociech ludzkich, a tu tymczasem te dwie rzeczy żadną miarą z sobą pogodzić się nie dadzą

Święta pisze:
"Dusza rozproszona sama siebie naraża na upadek i nich się nie dziwi, że upada. Ale aby Duch Boży mógł działać w duszy - trzeba ciszy i skupienia.
Modlić się musi dusza grzeszna, pogrążona w grzechach, aby mogła powstać." (145, 146)
"Nie lękaj się duszo grzeszna, swego Zbawiciela, pierwszy zbliżam się do ciebie, bo wiem, że sama z siebie nie jesteś zdolna wznieść się do mnie. Nie uciekaj dziecię od Ojca swego, chciej wejść sam na sam ze swym Bogiem miłosierdzia, który sam ci chce powiedzieć słowa przebaczenia i obsypać cię swymi łaskami. O, jak droga mi jest dusz twoja. Zapisałem cię na rękach swoich. I wyryłaś się głęboką raną w sercu moim. " (1485) - to oczywiście słowa Pana na temat pociech Bożych i ludzkich.
Cytuj:
Na s.73 czytamy: dusza wierna Bogu nie może sama rozstrzygnąć swych natchnień, musi je poddać pod kontrolę bardzo wykształconego i mądrego kapłana. Tym natchnieniom i Bożym łaskom wyższym niech nie dowierza sama, bo się narazić może na wielkie straty, chociaż dusza odróżnia zaraz fałszywe natchnienia od Bożego, jednak niech będzie ostrożna, bo wiele jest rzeczy niepewnych.

Ja na tej stronie mam inny tekst.
Ale o wykształconym i mądrym kapłanie to nigdzie nie czytałam.
Cytuj:
Potwierdzenia zawsze szukała u kierownika duchowego, tak jak i inni święci. Osoba głodna emocji może źle to odczytywać a siebie nie zna, nie zna swych głodów. Co usłyszała od spowiednika? Niech się siostra modli o kierownika duchowego, bo inaczej siostra zmarnuje te wielkie dary Boże.

"Ja sam jestem kierownikiem twoim, byłem, jestem i będę; a iżeś prosiła o pomoc widzialną- i dałem ci, i wybrałem go wpierw sam, niżeli żeś mnie o to prosiła, bo tego wymaga sprawa moja."

Sprawa o której pisze Pan, dotyczy ustanowienia i ogłoszenia Święta Bożego Miłosierdzia ze wszystkimi jego aspektami (czyli chodzi o samo Święto, o Koronkę do Bożego Miłosierdzia, o Obraz Pana Jezusa Miłosiernego, o Godzinę Świętą).
Dlatego dalej mówi Pan: "Szczególnie strzeż się samowoli, niech na najdrobniejszej rzeczy, będzie pieczęć posłuszeństwa" (362)
Cytuj:
Ja piszę o rozwadze, nie ślepej ufności natchnieniom

Rozwaga jest jak najbardziej potrzeba.
Na początku tego tygodnia była piękna katecheza w Radiu Maryja o 8.30 na temat Aniołów Świętych. Potem ludzie wypowiadali się o swoich spotkaniach ze swoimi Aniołami Stróżami, o tym, jak ich ostrzegali przed np niebezpieczeństwami.
Sam ojciec Andrasz TJ. mówi Świętej:
"Nie wolno siostrze usuwać się od tych wewnętrznych natchnień, ale o wszystkim zawsze mówić spowiednikowi. Jeżeli siostra pozna, ze te wewnętrzne natchnienia są z pożytkiem duszy siostry czy tez innych dusz, za tym iść proszę i nie wolno ich zaniedbywać, jednak zawsze z porozumieniem się ze swoim spowiednikiem. Jeżeli te natchnienia nie zgadzają sie z wiarą i duchem Kościoła, to trzeba natychmiast odrzucać, bo to jest od złego ducha." (55)
Cytuj:
Siostry przyjmowały systematycznie komunię świętą, co tydzień się spowiadały a Dzienniczek zawiera uwagi s.Faustyny o fałszywych siostrach i o tym jak z nimi rozmawiać. Tak więc mamy tu bezpośredni wpływ komunii na łączność z Bogiem. Nie ma zależności o której piszesz. Może byś tak chciała, ale nie jest tak prosto i cukierkowo. Potrzebne są dyspozycje ze strony człowieka i walka z miłością wlasną. Ona była wręcz ostrzegana, by rozmawiać z nimi oględnie. Nie ma magii w komunii świętej.

"W pierwszy piątek miesiąca przed Komunią ujrzałam dużą puszkę napełnioną Hostiami świętymi, jakaś ręka postawiła mi te puszkę i wzięłam ją w rękę, a było w niej tysiąc Hostii żywych . Wtem usłyszałam głos: Te Hostie są przyjęte przez dusze, którym wyprosiłaś łaskę szczerego nawrócenia w czasie Wielkiego Postu."(640)

Odnośnie tego pełnienia woli Bożej, to kapłan jej powiedział, ze ona jest (w tym momencie) na drugim stopniu pełnienia woli Bożej.
Cytuj:
Jak to pisał o. Pio, doznania mistyczne to żużel. Liczy się miłość. I to należy praktykować, naśladować Jezusa i tych, których nam dano jako wzór Człowieka. Święty nie musi być mistykiem, mistyk nie musi być świętym

Doznania mistyczne na pewno nie są żużlem.
Święty to z pewnością mistyk, bo jakże może być inaczej :)


Cz paź 02, 2014 10:48 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): So sie 23, 2014 10:28 pm
Posty: 834
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
JolaSz napisał(a):
Święta Faustyna na ten temat pisze tu:
"Cierpienie jest skarbem największym na ziemi - oczyszcza duszę.
W cierpieniu poznajemy, kto jest dla nas prawdziwym przyjacielem. Prawdziwą miłość mierzy się termometrem cierpień.
Jezu, dziękuję Ci za codzienne drobne krzyżyki, za przeciwności w moich zamiarach, za trud życia wspólnego, za złe tłumaczenie intencji, za poniżanie przez innych, za cierpkie się obchodzenie z nami, za posądzanie niewinne, za słabe zdrowie i wyczerpanie sił, za zaparcie się własnej woli, za wyniszczenie swego ja, za nieuznanie w niczym, za pokrzyżowanie wszystkich planów.
Dziękuje Ci, Jezu, za cierpienia wewnętrzne, za oschłości ducha, za trwogi, lęki i niepewności, za ciemność i gęsty mrok wewnętrzny, za pokusy, za udręki, które wypowiedzieć trudno, a zwłaszcza te, w których nikt nas nie rozumie, za godzinę śmierci, za ciężkość walki w niej, za całą gorycz." (343)

Pierwszy raz przeczytałem taką definicję największego skarbu na ziemi... Nawet nie wiem jak to zinterpretować, tzn. mam za dużo myśli na raz...


Cz paź 02, 2014 11:27 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
JolaSz napisał(a):
Ja na tej stronie mam inny tekst.
Ale o wykształconym i mądrym kapłanie to nigdzie nie czytałam.

s.73/139. U mnie jest, od góry.
Cytuj:
Doznania mistyczne na pewno nie są żużlem.

To metafora. Ze św. o. Pio nie dyskutuję.
Cytuj:
Święty to z pewnością mistyk, bo jakże może być inaczej :)

Św. Wincenty a Paulo nie był mistykiem. Mistyk Paul Claudel nie należy do świętych.


Pt paź 03, 2014 12:28 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz lis 24, 2011 9:41 pm
Posty: 901
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
Barney napisał(a):
Pit CK napisał(a):
Z doświadczenia mówisz. Czyli doznałeś obu objawień?
Z doświadczenia Kościoła. Moje doświadczenia z osobami twierdzącymi że mają objawienia (choć trochę ich mam) są zbyt skromne by wyprowadzać z nich normę ogólną.
Zresztą konieczność konfrontowania objawień (jak wówczas je nazywano "proroctw") z rozeznaniem Kościoła jest sygnalizowana już bardzo wcześniej - w Didache (I wiek) mamy kryteria rozeznawania proroków.

Odnoszę wrażenie, że doświadczenie Kościoła w tym przypadku
ogranicza się do ocenienia, czy objawienie jest zgodne z nauką
Kościoła (wtedy jest dobre ), i nie zgodne (złe).


Pt paź 03, 2014 8:38 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Wt gru 29, 2009 7:35 pm
Posty: 847
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
Pit CK napisał(a):
JolaSz napisał(a):
Święta Faustyna na ten temat pisze tu:
"Cierpienie jest skarbem największym na ziemi - oczyszcza duszę.
W cierpieniu poznajemy, kto jest dla nas prawdziwym przyjacielem. Prawdziwą miłość mierzy się termometrem cierpień.
Jezu, dziękuję Ci za codzienne drobne krzyżyki, za przeciwności w moich zamiarach, za trud życia wspólnego, za złe tłumaczenie intencji, za poniżanie przez innych, za cierpkie się obchodzenie z nami, za posądzanie niewinne, za słabe zdrowie i wyczerpanie sił, za zaparcie się własnej woli, za wyniszczenie swego ja, za nieuznanie w niczym, za pokrzyżowanie wszystkich planów.
Dziękuje Ci, Jezu, za cierpienia wewnętrzne, za oschłości ducha, za trwogi, lęki i niepewności, za ciemność i gęsty mrok wewnętrzny, za pokusy, za udręki, które wypowiedzieć trudno, a zwłaszcza te, w których nikt nas nie rozumie, za godzinę śmierci, za ciężkość walki w niej, za całą gorycz." (343)

Pierwszy raz przeczytałem taką definicję największego skarbu na ziemi... Nawet nie wiem jak to zinterpretować, tzn. mam za dużo myśli na raz...

Swoje cierpienia, które w tym fragmencie opisuje Święta, są udziałem z pewnością wielu z nas.
Wg mnie sprawa dotyczy podejścia danej osoby to problemu.
Jeśli bowiem doznaje udręk osoba grzeszna, to jest to z pewnością następstwo jej grzechów.
Jeśli natomiast osoba Święta doznaje udręki, to jest to wynik jej zgody na zesłanie cierpienia specjalnie do niej skierowanego, jako wynagrodzenie Bogu za cudze grzechy.
W tym fragmencie Święta jednak mówi o oczyszczaniu.
Ja to rozumiem tak, że w czasie tych udręk, ona sama po prostu pokutuje za swoje grzechy, a poprzez cierpliwe znoszenie tych stanów, zbliża się coraz bardziej do Boga, który także (jako Najświętsza Osoba) znosił i znosi nadal udręki naszych grzechów.
Jest gdzieś w Dzienniczku taka wypowiedź Pana (ale nie mogę jej znaleźć), gdzie P. Jezus mówi, że Bóg Ojciec patrzy na ziemię poprzez Krzyż Pański i dlatego ziemia jeszcze istnieje.
Ale .... wiadomo, za te wszystkie przewinienia płaci sam Pan, Jego Święci i np dzieci.
Oto kilka fragmentów:
"Jezu najmiłosierniejszy, proszę Cię przez przyczynę świętych Twoich, a szczególnie przez przyczynę Matki Twojej najmilszej, która Cię wychowała z dziecięctwa, błagam Cię, błogosław Ojczyźnie mojej. Jezu, nie patrz na grzechy nasze, ale spójrz na łzy dzieci małych, na głód i zimno, jakie cierpią. Jezu dla tych niewiniątek, udziel mi łaski, o którą Cię proszę dla Ojczyzny mojej. W tej chwili ujrzałam Pana Jezusa, które miał oczy zaszłe łzami i rzekł do mnie: Widzisz, córko moja, jak bardzo mi ich żal, wiedz o tym, że one utrzymują świat."(286)
"W czasie trzeciej probacji Pan dał mi poznać, żebym Mu się ofiarowała, aby mógł czynić ze mną to, co mu się podoba. Mam zawsze stawać przed Nim, jako ofiara. Zlękłam się w pierwszej chwili, czując się nędzą bezdenną i znając dobrze siebie, odpowiedziałam Panu jeszcze raz: jestem nędzą samą, jak mogę być zakładniczką? Dziś tego nie rozumiesz. Jutro dam ci poznać w czasie adoracji"
"Jak tylko weszłam do kaplicy, ogarnęła mnie na wskroś obecność Boża. Czułam wyraźnie, że Pan jest przy mnie. Po chwili ujrzałam Pana, całego ranami pokrytego - i rzekł do mnie: Patrz, kogoś zaślubiła. Ja zrozumiałam znaczenie tych słów i odpowiedziałam Panu: Jezu więcej Cię kocham widząc Cię tak zranionego i wyniszczonego, niżelibym Cię ujrzała w majestacie. Jezus pyta: Dlaczego? - Odpowiedziałam: Wielki majestat przeraża mnie, maleńką nicość, jaką jestem, a rany Twoje pociągają mnie do Serca Twego i mówią mi o wielkiej miłości Twojej ku mnie." (252)
"Stanął nagle Jezus przede mną, obnażony z szat, okryty ranami na całym ciele, oczy tonęły we krwi i łzach, twarz cała zeszpecona, pokryta plwocinami. Wtem mi powiedział Pan: Oblubienica musi być podobna do Oblubieńca swego. Zrozumiałam te słowa do głębi. Tu nie ma miejsca na jakieś wątpliwości. Podobieństwo moje do Jezusa musi być przez pokorę i cierpienie. Patrz, co zrobiła ze mną miłość dusz ludzkich, córko moja; w twoim sercu znajduję wszystko, czego mi odmawia tak wielka liczba dusz. Serce twoje jest mi odpocznieniem, często zachowuję wielkie łaski pod koniec modlitwy".
"Dusza, która zaufała mojemu miłosierdziu, jest najszczęśliwsza, bo ja sam mam o nią staranie. Sekretarko moja, napisz, że jestem hojniejszy dla grzeszników niżeli dla sprawiedliwych. Dla nich zstąpiłem na ziemię... dla nich przelałem krew, niech się nie lękają do mnie zbliżyć, oni najwięcej potrzebują mojego miłosierdzia." (1273, 1275)
"Wtem ujrzałam Pana Jezusa przybitego do krzyża. Kiedy Jezus chwile na nim wisiał, ujrzałam cały zastęp dusz ukrzyżowanych tak jak Jezus. I ujrzałam trzeci zastęp dusz i drugi zastęp dusz. Drugi zastęp nie był przybity do krzyża, ale dusze trzymały silnie w ręku krzyż; trzeci zaś zastęp dusz nie był ani ukrzyżowany, ani nie trzymał w ręku krzyża silnie, ale wlokły te dusze krzyż za sobą i były niezadowolone. Wtem rzekł mi Jezus:Widzisz - te dusze. które są podobne w cierpieniach i wzgardzie do mnie, te też będą podobne i w chwale do mnie; a te, które mają mniej podobieństwa do mnie w cierpieniu i wzgardzie - te też będą miały mniej podobieństwa i w chwale do mnie."(446)

Oczywiście wszystko to dzieje się w stanie czystej miłości.
Na temat takiej miłości tak mówi Pan:
"Miłość czysta daje duszy moc w samym konaniu. Kiedy konałem na krzyżu, nie myślałem o sobie, ale o biednych grzesznikach i modliłem się do Ojca za nimi. Chcę, ażeby i ostatnie chwile twoje były zupełnie podobne do mnie na krzyżu. Jedna jest cena, za którą się kupuje dusze - a tą jest cierpienie złączone z cierpieniem moim na krzyżu. Miłość czysta rozumie te słowa, miłość cielesna nie pojmie ich nigdy."(324)
Wcześniej Pan powiedział:
"Udzielam ci wieczystej miłości, aby czystość twoja była nieskalana i na dowód, że nie będziesz nigdy doznawać pokus nieczystych - zdjął Jezus pas złoty z siebie i przepasał nim biodra moje."(40)

"Chociaż rozumiem dobrze, że jako Bóg jest sam w sobie szczęśliwy i do swego szczęścia nie potrzebuje absolutnie żadnego stworzenia, a jednak Jego dobroć zniewala Go do udzielania się stworzeniu - i to z taką niepojętą hojnością." (244)


Pt paź 03, 2014 2:07 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): So sie 23, 2014 10:28 pm
Posty: 834
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
Dziękuję Jolu za próbę wyjaśnienia.
Z niektórych fragmentów rozmowy między Bogiem, a Faustyną wynikają niezrozumiałe dla mnie sprzeczności, nad którymi muszę pomyśleć. Np. cierpiące dzieci utrzymują Świat. Czyli, ze względu na nasze grzech, gdyby nie niewinne dzieci, Bóg by nas zniszczył. A z drugiej strony mówi : "Sekretarko moja, napisz, że jestem hojniejszy dla grzeszników niżeli dla sprawiedliwych. Dla nich zstąpiłem na ziemię... dla nich przelałem krew, niech się nie lękają do mnie zbliżyć, oni najwięcej potrzebują mojego miłosierdzia." Czyli, że jednak nasze grzechy odczytuje jako nasze wołanie o pomoc.
"Widzisz - te dusze. które są podobne w cierpieniach i wzgardzie do mnie, te też będą podobne i w chwale do mnie; a te, które mają mniej podobieństwa do mnie w cierpieniu i wzgardzie - te też będą miały mniej podobieństwa i w chwale do mnie." To brzmi najdziwniej. Inaczej mówiąc: "Będziesz cierpieć, a Ci to wynagrodzę. Będziesz szczęśliwy, dobrze, ale tylko na Ziemi."


Pt paź 03, 2014 7:44 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
janikt napisał(a):
Barney napisał(a):
Pit CK napisał(a):
Z doświadczenia mówisz. Czyli doznałeś obu objawień?
Z doświadczenia Kościoła. Moje doświadczenia z osobami twierdzącymi że mają objawienia (choć trochę ich mam) są zbyt skromne by wyprowadzać z nich normę ogólną.
Zresztą konieczność konfrontowania objawień (jak wówczas je nazywano "proroctw") z rozeznaniem Kościoła jest sygnalizowana już bardzo wcześniej - w Didache (I wiek) mamy kryteria rozeznawania proroków.

Odnoszę wrażenie, że doświadczenie Kościoła w tym przypadku
ogranicza się do ocenienia, czy objawienie jest zgodne z nauką
Kościoła (wtedy jest dobre ), i nie zgodne (złe).
Złe odnosisz wrażenie.
Rozenaniu podlega nie tylko treść, ale i nadprzyrodzoność zjawiska, impact na (zarówno na tych którzy dostąpili objawienia jak i tych którzy go słuchają).
Oczywiście, jesli objawienie jest sprzeczne z nauką Kościoła to sprawa jego fałszywości jest jasna.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pt paź 03, 2014 9:26 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 07, 2012 10:52 pm
Posty: 2432
Lokalizacja: Mojego motta nauczyłem się w Kościele Rzymsko-Katolickim
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
Barney napisał:
Z doświadczenia Kościoła. Moje doświadczenia z osobami twierdzącymi że mają objawienia (choć trochę ich mam) są zbyt skromne by wyprowadzać z nich normę ogólną.
Zresztą konieczność konfrontowania objawień (jak wówczas je nazywano "proroctw") z rozeznaniem Kościoła jest sygnalizowana już bardzo wcześniej - w Didache (I wiek) mamy kryteria rozeznawania proroków.

***************************************************************8

W Biblii pisze, że niektórych z narodów Pan weźmie sobie za Kapłanów,
przepraszam, ale tam nie pisze o Prorokach.

_________________
Wygląda na to, że jestem prymitywnym katolikiem.
Od Rz 10,09 do Rz 10,11. Od Dz 15,07 do Dz 15,31


N paź 05, 2014 9:30 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
Nie mam pojęcia o co Ci chodzi. Może i dobrze :)

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


N paź 05, 2014 11:30 am
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz lis 24, 2011 9:41 pm
Posty: 901
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Odpowiedzialność za słowa
Barney napisał(a):
Oczywiście, jesli objawienie jest sprzeczne z nauką Kościoła to sprawa jego fałszywości jest jasna.

Jakoś trąci to spekulacją i nasuwają mi się słowa Pawlaka
"sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie.


Pn paź 06, 2014 6:53 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 115 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL