Odeślę do ciekawego tekstu w nrze 4 (284) "W drodze", autorstwa Wojciecha Giertycha OP. http://bc.dominikanie.pl/dlibra/docmetadata?id=794
Dotyczy on ewolucji nauczania Kościoła w kwestii Kościół - państwo.
" ... Od połowy XIX wieku zostało wprowadzone w katolickiej myśli politycznej rozróżnienie ... . Rozróżniano pomiędzy 'Tezą' i 'Hipotezą'. ... Pius IX stawiał jako 'Tezę', iż wolność niekatolickich kultów jest niedopuszczalna, natomiast jako 'Hipoteza' w krajach o zróżnicowanym składzie społecznym i religijnym ta wolność niekatolickich kultów byłaby dopuszczalma."

I dalej cytuję

"Pius XII ... wyłożył Kościołowi zasady dotyczące obecności Kościoła w nowożytnym państwie. ... Obowiązek represji moralnego i religijnego błędu nie może więc stać się ostateczną normą postępowania. Musi ten obowiązek być podporządkowany wyższym i bardziej ogólnym zasadom, które w niektórych okolicznościach dopuszczą, a nawet wskażą jako lepszą politykę niestawiania przeszkody błędom w celu promocji większego dobra. (podkreślenia wg włoskiego tekstu w Acta Apostolicae Sedis). "

I dalej następują m. in. ragmenty z Deklaracji o Wolności Religijnej Dignitatis humanae, a w nich kwestia relacji państwa i religii "bez względu na siłę społeczności katolickiej".
I mój komentarz, do Miriam2: nie ma się co obawiać wojny religijnej. Takie głosy to sprawka "innych czynnych szatanów".
Szczepan

A znasz jakakolwiek wojne gdzie nie ucierpialyby niewinni ludzie /dzieci ?


Inna sprawa to to ze w ustach ateisty zarzuty o spalenie dzieci kilkuset dzieci kiedy kilkaset tysiacom dzieci ateisci pozwolili zamarznac w wagonach bydlecych jadacymi na Syberie czy juz w Gulagach jest wyjatkowa bezczelnoscia i cynizmem

W tej dyskusji emocje wzięły górę nad merytoryką.

Nie wiem , czy obarczanie dzisiejszych chrześcijan i dzisiejszych ateistów za wszystkie wydarzenia przeszłości ma jakiś sens.
Skupmy się na problemach aktualnych.

O dziwo wszyscy czujemy się zagrożenie w tym państwie.
Boimy się, że nie będziemy mogli swobodnie głosić swoich poglądów i ze za ich głoszenie poniesiemy konsekwencje na przykład zawodowe lub społeczne.

Czy nie wydaje się Wam, że sytuacja jest niezdrowa a każdy z nas okopuje się na swoich pozycjach , zamiast szukać wspólnych niestety napisze racjonalnych rozwiązań.

Czy chcemy aby Polska była krajem wyznaniowym, czy wolnym?

A tu o stosunku Stalina z cerkwią. ciekawostka? http://info.wiara.pl/doc/1475736.Stalin ... ny-zwiazek

Miriam2
Widzisz udajesz ze chcesz byc obiektywna , a ta "obiektywnosc" wychodzi Ci jak szydlo z dziurawego worka

Pytasz czy Polska ma byc wyznaniowa czy wolna ?To jest manipulacja z Twojej strony bo pytanie naprawde brzmi czy Polska ma byc chrzscijanska czy ateistyczna ?


Znowu pytani jest zakamuflowane, bo prawdziwe pytanie brzmi , czy bedziemy mogli swobodnie glosic klamstwa, manipujacje i oszczerstwa

dzisiaj tylko wkleję!

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... icki_.html

Zgadzam się aby Polska była katolicka, ale aby szanowano w niej ludzi o innych poglądach i nie nazywano ich wieprzami.

Kult Marii do mnie przemawia - to szacunek do kobiety.

Ale Ty jesteś opancerzony- nie jesteś jakimś neofita czasem??

A rozumiesz kim jest biblijny wieprz? Może nam przybliżysz rozumienie tego terminu? Mamy też głupców w Biblii.

Aj tam nie wiem. Napisz mi lepiej dlaczego ksiądz wyzywał atestów od zwierząt na ambonie nawet ich nie znając?
W jakimś seminarium go tak nauczyli i pewnie nie miał własnych przemyśleń.

Biblia jest dla mnie dziełem sztuki i jako taką należy ją poznawać.

Psalmy - poezja uciśnionej osoby i ludu.

Większość pisarzy biblią się inspiruje chociaż takie inspiracje nie zawsze podobają się chrześcijanom;-)

Nie wiem czy mam czas poznawać biblię - być jej badaczem.

I nawet nie wiem czy byłoby dobrze abym się tym zajęła.

Nie wiesz kim jest biblijny wieprz a obrażasz się? Tak z rozpędu i jeszcze dodajesz jakiegoś księdza na ambonie? A jak to był niewierzący ksiądz? Może to grzmiał ateista w księżowskim mundurku? Tam szukasz potwierdzenia swego ateizmu? W wyszukiwaniu negatywnych szczegółów? Mam podać wykładnię psychologiczną takiej postawy? A łapy mnie świerzbią jak jasna anielka.

To był bardzo wierzący ksiądz. Też byś chciała aby wszyscy wierzący byli super tak jak ja bym chciała by ateista nie był nihilista;-)
Ja tam nie szukam potwierdzenia swojego ateizmu , bo nawet nie wiem, czy nim jestem.
Księża jednak są ludźmi wykształconymi. Nawet psychologami i psychiatrami.
Słuchałam też wielu świetnych kazań pełnych miłości i poezji.

To na przykład jest mi bardzo bliskie:
*** (Dogmatycy hałasują po łacinie...) (wiersz klasyka)

ksiądz Jan Twardowski









Dogmatycy hałasują po łacinie

moraliści brzęczą nad korytkiem ludzkiego sumienia

apologeci skrzypią – porozpinani na krzyżu wiary

kaznodzieje reperują głośnik, żeby ich było lepiej słychać

filozofowie mruczą na świętego Tomasza ustawionego już

ze starymi rocznikami świętych – w archiwum raju

męczennicy liczą na głos uderzenia w twarz

skrupulatom spadła nareszcie na głowę dynia grzechu

organiści oblizują dźwięki –

wierni podzielili się na wojenne obozy





I tylko w szczerym polu

w oddechu zioła-

na klęczkach podziwiając zaspy nieba

można jeszcze znaleźć Ciszę


Chcę aby w Polsce każdy mógł być sobą i tylko tyle .

Miriam2
Co masz na mysli piszac "opancerzony"
Nie, neofita nie jestem ..powiem wiecej rzadko chodze do kosciola ( z lenistwa )

Miriam2
Rozumiem ze w takim razie wg Ciebie nazista ,komunista czy anarchista w Polsce tez powinien moc byc soba

Miriam2, pamiętasz?
Nie dawajcie psom na pożarcie tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały.(Mt7,6)
'To niedowartościowanie tajemnicy. Nie wolno tego przekazywać niewtajemniczonym.
Prawdy wiary, zasady moralności chrześcijańskiej, czy bogactwo Ewangelii, mogą być przekazywane wyłącznie ludziom dobrej woli, ludziom otwartym na wtajemniczenie.

Jezus przypomina tu o podziale ludzi na wtajemniczonych i takich, których zachowanie przypomina reakcje psów i świń. Uczeń Chrystusa powinien znać się na ludziach do tego stopnia, by mógł rozpoznać w nich psa lub świnię.
Kto nie umie rozpoznać się na takich ludziach i wejdzie w bliski kontakt z nimi, sam poniesie wielką szkodę i narazi na zniszczenie ewangeliczne skarby. Jezus mówi o podeptaniu przez świnie ewangelicznej perły i o poranieniu tych, którzy nieopatrznie podrzucili je świniom. Świni należy podać żołędzie, a nie perły. Winę za zniszczenie pereł ponosi ten kto je świniom podał.

Merss on nie wyraził się wieprz i nie mówił o perłach.
Po prostu mówił, że ateiści nie mają żadnych wartości, duchowości i itp. itd. I że nie używają widelca i ni za w podtekście było.
Ale to dawne czasy - dzisiaj chyba żaden kleryk takiego kazania nie rąbnie z ambony,

O wieprzach mi się przy okazji przypomniało

Tu trochę w temacie trochę na wesoło:http://wyborcza.pl/1,76842,15459505,Jestem_praktykujacym_katolikiem__ale_nie_wierze_w.html

wycinek z tego tekstu, który mnie najbardziej uderzył: Po drugie: nie ma nic złego w tradycji - religia państwowa w starożytnym Rzymie na przykład była bardzo zbliżona do katolicyzmu - był obowiązek uczestnictwa w specjalnych, starożytnych rytuałach, które były niezrozumiałe dla większości osób już w epoce klasycznej, ale brano w nich udział, by ukazać przywiązanie do wartości społecznych i życia wspólnoty, zbiorowości.


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,95892,15459505,Jes ... z3B3IfGMxX


Co Ty masz taka potrzebę klasyfikowania ludzi??
Skąd to

Co to znaczy być sobą??
O nazistach już pisałam. Komunizm i anarchizm??

Franciszek jakoś nawiązuje do teologii wyzwolenia , co wielu zaskoczyło.

Dlaczego myślisz, że ludzie się od razu będą zabijać gdy zapanuje wolność światopoglądowa?
Wydaje mi się, że ludzie tak naprawdę są dobrzy i maja dobrą wolę.
W tym temacie chciałam zwrócić uwagę tylko na to, że prawo obowiązujące w Polsce nie powinno wynikać z jakiejkolwiek religii, co nie znaczy, że w jego stanowieniu nie będą brane pod uwagę chrześcijańskie
i humanistyczne wartości.
Osoby o innych niż katolickie poglądach będą mogły na przykład korzystać ze środków antykoncepcyjnych.
Jeżeli wprowadzimy katolickie normy do prawa to w aptekach powinien być zakaz sprzedaży tych środków- są niezgodne z doktryną.
O takie proste rzeczy mi chodzi.

@Miriam2
Czy klasyfikowanie jest czymś złym skoro czyni to nasz mózg automatycznie w chwili poznania ciekawej osoby? Wszyscy ludzie klasyfikują wg rozmaitych kluczy.
Oto kilka przykładów:
1. Osioł obładowany złotem wejdzie do najbardziej niedostępnej twierdzy.
2. Prawdziwe talenty kryją się zawsze w cieniu, w tłumie, jak najdalej od wernisaży.
3.Ludzie marnego pokroju dla przeszkód nic nie podejmą
ludzie miernego pokroju na widok przeszkody odstąpią
ludzie górnego pokroju wytrwają w powziętym zamiarze choćby się im za przeszkodą piętrzyły następne przeszkody.
4. Krótkowidz pojmuje, że nie trafił na polowaniu zająca,
czemu nieśmiały się dziwi, że nie jest kochany?
5. Czy może kochać kogoś ten, kto sam siebie nie cierpi? Czy może żyć w zgodzie z innymi, kto sam ze sobą jest niezgodny/ Czy może być komuś miły kto sam ze sobą jest przykry i uciążliwy?
6. Bardzo inteligenty człowiek nigdy nie jest wszystkiego pewny. Mądrym jest człowiek, póki szuka prawdy.Głupim, gdy jest pewny, że ją znalazł.
7. Są prawdy, które mędrzec wszystkim ludziom mówi;
są takie, które szepce swemu narodowi;
są takie, które zwierza przyjaciołom domu;
są takie, których odkryć nie może nikomu.

I słowa A. Mickiewicza (7) pięknie komponują z ewangelicznym tekstem o zachowaniu tajemnicy dla dobra wszystkich. Nazywasz to dzieleniem ludzi? To Jezus ich podzielił.